Szary lew albo nie dostrzegł towarzystwa, albo nic sobie z niego nie robił. Rea poczuła, jak naskakuje na nią, w konsekwencji upadając na ziemię. Wystarczył zbyt duży nacisk na jej dwie zranione nogi. Nigdy nie czuła tak wielkiej paniki, jak teraz. Zadrżała, próbując powstrzymać łzy.
- Ty szujo - syknęła, gdy ten chwycił zębami jej skórę. Nigdy nie czuła się tak upodlona. Czy naprawdę tak musiało się to wszystko potoczyć? Lwica wbiła pazury w podłoże, a jej puste spojrzenie bezwiednie powędrowało w kierunku, w którym wcześniej stał nieznajomy.
I właśnie wtedy lew rzucił się na bok Uhariego, by z całej siły strącić go z białofutrej. Jego pazury wbiły się w skórę szarego, a szczęki chwyciły kępę jego grzywy. Zaczął ciągnąć za nią, w niezbyt delikatny sposób chcąc oderwać go od lwicy.
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
To dość w jego stylu {Uhari, Rea}
Zarechotał prosto w ucho Rei, kiedy ta jakże uroczo go skomplementowała.
I kiedy już miał dopiąć swego, poczuł silne uderzenie w bok. Cóż, samiec był muskularny, a dodatkowo zwiększył pęd za pomocą szybkości. Nie musiał się zatem szczególnie wysilać, aby strącić niespodziewającego się niczyjej obecności Uharibifu z grzbietu czerwonookiej. A że akurat sobie rechotał do jej ucha, nawet nie szarpnął nazbyt mocno jej karku, zlatując na bok. Jakoś udało mu się ustać i nie zaliczyć gleby, jednak zachowanie obcego wybawiciela ludzkości dostatecznie utrudniało mu reakcję, ograniczając mocno zakres ruchów blondaska.
- Spokojnie, jak jesteś zazdrosny to i tobą się zajmę - wycharczał w odwecie, próbując trzasnąć rywala łapą z ładnie wysuniętymi pazurkami. Jeśli tylko mu się uda, przejedzie łapskiem po policzku tamtego - dalej w końcu nie był w stanie sięgnąć...
I kiedy już miał dopiąć swego, poczuł silne uderzenie w bok. Cóż, samiec był muskularny, a dodatkowo zwiększył pęd za pomocą szybkości. Nie musiał się zatem szczególnie wysilać, aby strącić niespodziewającego się niczyjej obecności Uharibifu z grzbietu czerwonookiej. A że akurat sobie rechotał do jej ucha, nawet nie szarpnął nazbyt mocno jej karku, zlatując na bok. Jakoś udało mu się ustać i nie zaliczyć gleby, jednak zachowanie obcego wybawiciela ludzkości dostatecznie utrudniało mu reakcję, ograniczając mocno zakres ruchów blondaska.
- Spokojnie, jak jesteś zazdrosny to i tobą się zajmę - wycharczał w odwecie, próbując trzasnąć rywala łapą z ładnie wysuniętymi pazurkami. Jeśli tylko mu się uda, przejedzie łapskiem po policzku tamtego - dalej w końcu nie był w stanie sięgnąć...
z powodu pewnych dolegliwości, grzywa Uhariego zaczyna wypadać gęstymi kłębami...
prowizoryczna refka
prowizoryczna refka
- Rea
- Posty: 215
- Gatunek: lwica
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 19 kwie 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 42
- Zręczność: 50
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Na strącenie Uhariego Rea zareagowała błyskawicznie. Odczołgała się od zamieszania i wstała na chwiejne łapy. Spojrzała tylko na tego, który ją uwolnił, lecz w całych tych emocjach zabrakło jej słów, by podziękować. Zresztą, nie było co tracić czasu - w końcu po to teraz odciągał uwagę psychola, aby ona mogła uciec. To była jej ostatnia szansa. Pobiegła więc natychmiast, co sił w łapach, jak najdalej od tego przeklętego miejsca.
~~~
Warknął groźnie, gdy szary przejechał pazurami po jego policzku. Jeszcze raz szarpnął za jego grzywę, po czym... puścił ją i jedynie pchnął Uharibuca, odrywając od niego łapy.
- Uznaj to za ostrzeżenie. - rzucił pogardliwie. - Nie chcę cię tu więcej widzieć. - dodał, przeszywając go pełnym wyższości spojrzeniem. Nie czekał na jego reakcję. Po tych słowach odwrócił się i oddalił w swoją stronę.
/ zt
- Uznaj to za ostrzeżenie. - rzucił pogardliwie. - Nie chcę cię tu więcej widzieć. - dodał, przeszywając go pełnym wyższości spojrzeniem. Nie czekał na jego reakcję. Po tych słowach odwrócił się i oddalił w swoją stronę.
/ zt
Uharibifu warknął ostrzegawczo, gotów do bitki. Na szczęście tamten nie chciał się trzaskać, lecz jedynie uniósł się honorem, stając w obronie samicy. Wywrócił oczyma.
- Ależ facetowi nie przystoi aż taka zazdrość - mruknął jedynie, próbując odszukać spojrzeniem Rei. Ta jednak widocznie uciekła do mysiej dziury, bowiem nie dostrzegł jasnej sylwetki. A może, zwyczajnie, nie wypatrywał jej nazbyt uważnie.
Niezadowolony odszedł. Nic tu po nim. Ale z pewnością nie zamierzał stosować się do kretyńskiego ostrzeżenia dziwnego typa. Oczywiście, że jeszcze nie raz odwiedzi to miejsce - w końcu to jego dom!
/ zt.
- Ależ facetowi nie przystoi aż taka zazdrość - mruknął jedynie, próbując odszukać spojrzeniem Rei. Ta jednak widocznie uciekła do mysiej dziury, bowiem nie dostrzegł jasnej sylwetki. A może, zwyczajnie, nie wypatrywał jej nazbyt uważnie.
Niezadowolony odszedł. Nic tu po nim. Ale z pewnością nie zamierzał stosować się do kretyńskiego ostrzeżenia dziwnego typa. Oczywiście, że jeszcze nie raz odwiedzi to miejsce - w końcu to jego dom!
/ zt.
z powodu pewnych dolegliwości, grzywa Uhariego zaczyna wypadać gęstymi kłębami...
prowizoryczna refka
prowizoryczna refka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość















