Rozmówczyni najwyraźniej pochwyciła haczyk. Nareszcie ktoś bez skrupułów, z kim można na spokojnie porozmawiać o zamachu.
- Obawiam się, że do tego nie dojdzie. Cała trójka jest dość pokojowo nastawiona, więc będą sobie tak żyć długo i szczęśliwie jeśli ktoś im nie przeszkodzi. - westchnęła z rezygnacją.
Ostatnia wypowiedź karakala sugerowała, że może jednak nie będzie chętna na małe zabójstwo z rana. A szkoda.
- Pewnie tak. Lwia Ziemia pełna jest oddanych idei poddanych. Mogłoby być trudno przeciągnąć ich na swoją stronę. Szczególnie kiedy na tronie zasiadł ktoś królewskiej krwi. - ciągnęła swoje rozważania.
- Cena jest duża, ale zysk też niczego sobie. Chociaż głównie chodzi tu o zaszczyty i tytuły, wiadomo, słynna Lwia Skała. Ale to nie dla mnie. - dodała w zamyśleniu.
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Z górki na pazurki [Datura i Ashachi]
- Ashachi
- Posty: 28
- Gatunek: Karakal
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 lut 2015
- Waleczność: 25
- Zręczność: 45
- Percepcja: 45
- Kontakt:
„Pokojowo”? Władza może każdego zaślepić, kiedy ktoś widzi dobrą okazję nie będzie w stanie zrezygnować. A cel kusi, kusi. Prawdopodobnie dojdzie do nieporozumienia, a jedynym rozwiązaniem będzie… wojna o tron? To byłoby takie piękne i widowiskowe!
- Ta, ta. – wymamrotała krótko. Przecież nie będzie z nią dyskutować.
W prawdzie wcale nie powinna się wypowiadać. Nie wie ile prawdy jest w tym co mówi… nieznajoma. Nawet nie znają swoich imion. Może najzwyczajniej ją podpuszcza? Nieładnie, nieładnie.
- Pewnie tak. Skoro tak mówisz. – powiedziała zamyślona. – Ale wiadomo. Wystarczy mieć w garści odpowiednie osobniki. Niepotrzebne poparcie od wszystkich.
Jeżeli chodzi o zysk to lwica miała rację. Opłaca się władać Lwią Ziemią, objęcie tronu i dalej będzie z górki. Tylko kwestia czy warto ryzykować własne życie. Na pewno nie będzie to łatwe.
- Nie dla ciebie? – uśmiechnęła się rozbawiona. Władza nie dla wszystkich? Pierwsze słyszę.
- Ta, ta. – wymamrotała krótko. Przecież nie będzie z nią dyskutować.
W prawdzie wcale nie powinna się wypowiadać. Nie wie ile prawdy jest w tym co mówi… nieznajoma. Nawet nie znają swoich imion. Może najzwyczajniej ją podpuszcza? Nieładnie, nieładnie.
- Pewnie tak. Skoro tak mówisz. – powiedziała zamyślona. – Ale wiadomo. Wystarczy mieć w garści odpowiednie osobniki. Niepotrzebne poparcie od wszystkich.
Jeżeli chodzi o zysk to lwica miała rację. Opłaca się władać Lwią Ziemią, objęcie tronu i dalej będzie z górki. Tylko kwestia czy warto ryzykować własne życie. Na pewno nie będzie to łatwe.
- Nie dla ciebie? – uśmiechnęła się rozbawiona. Władza nie dla wszystkich? Pierwsze słyszę.
Minxies
Ashachi jest nieco przerośniętym karakalem o ciemnoszarym futrze. Na łapach posiada czarne, tygrysie znaczenia. Jej prawe oko mieni się szkarłatem, a lewe, przecięte blizną, wyblakłym błękitem. Ma charakterystyczne dwa, wystające kły z pyska. W całości prezentuje się imponująco, wygląda na dumną kocicę.
Ashachi jest nieco przerośniętym karakalem o ciemnoszarym futrze. Na łapach posiada czarne, tygrysie znaczenia. Jej prawe oko mieni się szkarłatem, a lewe, przecięte blizną, wyblakłym błękitem. Ma charakterystyczne dwa, wystające kły z pyska. W całości prezentuje się imponująco, wygląda na dumną kocicę.
- Datura
- Posty: 1518
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 19 paź 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 41
- Zręczność: 47
- Percepcja: 67
- Kontakt:
Podawanie imion w trakcie knucia intrygi w celu pozbawienia władzy przywódców Lwiej Ziemi można by uznać za ryzykowne. Nie to jednak kierowało Daturą, która do tej pory nie przedstawiła się karakalowi. Zwyczajnie była tak pochłonięta rozmyślaniami, że przedstawianie się całkowicie wypadło jej z głowy. Zresztą nie miała wcale zamiaru ukrywać się ze swoimi planami. Tib doskonale wiedział, że mimo częstego knucia jest w zasadzie niegroźna dla otoczenia.
- Tak... wystarczy pozyskać kluczowe osoby. Najlepiej takie, które mają dużo do powiedzenia w stadzie. Wprowadzając demokrację sami ułatwili spiskowcom zadanie. - póki co nikt nie posiadał jeszcze tytułu Radcy, ale to właśnie w niego by celowała. Ciekawe, kogo kanclerze wybiorą na tę funkcję.
- Oczywiście, że nie. - powróciła myślami do rozmówczyni.
- Jestem szamanką, jedyne czego mi potrzeba to wygodna jaskinia i zapas ziół. Władza pociąga za sobą obowiązki, a podobno praca powinna sprawiać przyjemność. Mi sprawia ją zielarstwo, nie siedzenie na Skale. - odpowiedziała całkiem poważnie. Mimo że zdarzało jej się podpuszczać innych do przewrotu, sama nie łasiła się na władzę.
- Tak... wystarczy pozyskać kluczowe osoby. Najlepiej takie, które mają dużo do powiedzenia w stadzie. Wprowadzając demokrację sami ułatwili spiskowcom zadanie. - póki co nikt nie posiadał jeszcze tytułu Radcy, ale to właśnie w niego by celowała. Ciekawe, kogo kanclerze wybiorą na tę funkcję.
- Oczywiście, że nie. - powróciła myślami do rozmówczyni.
- Jestem szamanką, jedyne czego mi potrzeba to wygodna jaskinia i zapas ziół. Władza pociąga za sobą obowiązki, a podobno praca powinna sprawiać przyjemność. Mi sprawia ją zielarstwo, nie siedzenie na Skale. - odpowiedziała całkiem poważnie. Mimo że zdarzało jej się podpuszczać innych do przewrotu, sama nie łasiła się na władzę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości