Widocznie po raz kolejny udało mu się ominąć jakąś wielką tragedię, lecz tym razem zupełnie nic o niej nie wiedział- widocznie miał sporo "szczęścia" skoro nic mu się o uszy nie obiło, może co najwyżej, że jakieś lwy zwariowały.
-Doprawdy? A cóż to się stanęło? Widocnie coś mię mineło. Wim ja ino iż jakieś lwy dostali małpigo rozumu.
A więc to było źródłem tego drgnięcia. Jakoś się złożyło, że pomyślenie o wuju Datury sprawiło, że aura Gamby wpłynęła na jego ducha i Gunter się przebudził. Rozejrzał się stary goryl czy widać gdzieś zabłąkaną duszę, ale jedynie ją wyczuwał. No cóż, zapewne tak czy siak spotka ją prędzej czy później.
-Nistety czasem ni mamy na to wpływu.-powiedział tajemniczo nie chcąc mówić, że jego rozmówczyni nieświadomie "wywołała" ducha swego wuja z obłoków, lub jak kto woli z kotła smoły- Niktóre duchy lepij zostawić w spokoju.
Co prawda tylko Gamba miałby do czynienia z jej wujem, ale Datura przecież słyszałaby urywki rozmowy, co ją irytowałoby. No cóż, nie ma się całkowicie wpływu na wszystko, a Gamba nie ma w zwyczaju wyganiać duchów, chyba że byłby naprawdę nieznośny.
Nagle ogarnęło go zamieszanie. Nie rozumiał jak to królowa sama sobie szła bez obstawy. A nawet jeśli miałoby się zamach stanu robić, to czemu chciałaby wracać w miejsce, z którego chciano się jej pozbyć? Królowa czy nie, lwica nadal była pod jego opieką. Co prawda nie była to opieka medyczna, ale dysponował czymś potężnym i pożądanym przez wielu. Kciukami! No i oczywiście sama nie mogłaby tak prosto zająć się ranami na plecach jak przy pomocy czyjejś. A gdyby kogoś spotkała, to nie wiadomo jak to by było u tego kogoś ze stanem higieny.
Tak więc ukłonił się tym razem należycie i przemówił.
-Proszę wybaczić mi moje zachowanie wasa królewska mość. Ni pochodzę z tych stron i nie wim ktu jyst władcą. Marne tłumacenie wiem, ale chiba zbyt pszywionzany biłem do swej krainy i ni odnalazłem się tu należicie. Ale ni zamirzam opuscać wasej królewskiej mości scególnie w takim stanie i bez jakijkolwik obstawy- pozostał w tej pozycji i oczekiwał na odpowiedź.
Gdy królowa poszła zbierać zioła, Gamba zgodnie z tym co powiedziała poczekał, ale jednak obserwował, czy wszystko z nią w porządku. Nie chciałby, aby jego zbłąkana królewska dusza wpadła w tarapaty czy jej się stan pogorszył.
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Samotny Głaz
Regulamin forum
Kary i negatywne efekty
Kary i negatywne efekty
- podróżujące po terenach leśnych postacie mogą się zgubić
- Datura
- Posty: 1518
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 19 paź 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 41
- Zręczność: 47
- Percepcja: 67
- Kontakt:
Spojrzała na słońce i zdała sobie sprawę, że spędziła tu więcej czasu niż zamierzała. To przez tą dziwną małpę, której połowy słów nie rozumiała. I przez to, że jak na złość nie mogła znaleźć żadnych ziół.
- Tak, tak. - przytaknęła Gambie, nie próbując już nawet się skupiać i zrozumieć co mówi.
Ktoś wreszcie nazwał ją królewską mością. Czyli tak jak zawsze być powinno. Podniosła dumnie głowę, by wyglądać bardziej królewsko.
- Chodźmy w takim razie. Na pewno już na mnie czekają. - Tib pewnie się zastanawia, co ja tyle zatrzymało. I bardzo dobrze. Niech się martwi. Mógł jej nie fundować na powitanie solidnych obrażeń.
Wspomniała z utęsknieniem swoje przyjaciółki. Ach, amazonki. Ciekawe co się z nimi działo? Żałowała że to nie z nimi wkroczy na Lwią Skałę. Zamiast tego miała małpę. I to samca. Niżej już się chyba nie mogła stoczyć. Westchnęła tylko pocieszając się myślą czekającej na niej chwały i ruszyła na zachód, w kierunku Lwiej Ziemi.
ZT
- Tak, tak. - przytaknęła Gambie, nie próbując już nawet się skupiać i zrozumieć co mówi.
Ktoś wreszcie nazwał ją królewską mością. Czyli tak jak zawsze być powinno. Podniosła dumnie głowę, by wyglądać bardziej królewsko.
- Chodźmy w takim razie. Na pewno już na mnie czekają. - Tib pewnie się zastanawia, co ja tyle zatrzymało. I bardzo dobrze. Niech się martwi. Mógł jej nie fundować na powitanie solidnych obrażeń.
Wspomniała z utęsknieniem swoje przyjaciółki. Ach, amazonki. Ciekawe co się z nimi działo? Żałowała że to nie z nimi wkroczy na Lwią Skałę. Zamiast tego miała małpę. I to samca. Niżej już się chyba nie mogła stoczyć. Westchnęła tylko pocieszając się myślą czekającej na niej chwały i ruszyła na zachód, w kierunku Lwiej Ziemi.
ZT
- Gamba
- Posty: 56
- Gatunek: Goryl
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 07 kwie 2012
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 25
- Zręczność: 50
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Tajemniczego ducha nadal nie było ni widać ni słychać. Czyżby czyhał, by pojawić się, gdy nikt go się nie spodziewa? Bo raczej nie był takim fajtłapą, by nie odnaleźć ich.
Tak więc nic się nie odzywając ruszył za domniemaną królową w kierunku Lwiej Skały, gdzie jakiś czas go nie było. Kto wie, może już nie spotka tam nieprzyjemnego odoru, który go wygonił?
ZT
Tak więc nic się nie odzywając ruszył za domniemaną królową w kierunku Lwiej Skały, gdzie jakiś czas go nie było. Kto wie, może już nie spotka tam nieprzyjemnego odoru, który go wygonił?
ZT
- Viktor
- Posty: 103
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 07 lip 2021
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 21
- Zręczność: 60
- Percepcja: 72
- Kontakt:
Viktor przybył do Upendii w poszukiwaniu zioła, a dokładniej w poszukiwaniu ziół, które mógłby sprzedać, żeby zakupić te potrzebne do opatrzenia ran po starciu. Los chciał, że padło na artemizje, która rośnie w Upendi
Viktor z łatwością odnalazł zioło rosnące w Upendii, czyli artemizje. Dzięki swoim umiejętnościom znalazł aż trzy sztuki tego zioła leczniczego. Mając zioło ruszył w stronę zachodu.
+1 artemizją
+2 artemizja dzięki umiejętności Mistrz Zielarstwa
Z/T
Viktor wyrzuca 3d100:
19, 97, 64
19, 97, 64
Viktor z łatwością odnalazł zioło rosnące w Upendii, czyli artemizje. Dzięki swoim umiejętnościom znalazł aż trzy sztuki tego zioła leczniczego. Mając zioło ruszył w stronę zachodu.
+1 artemizją
+2 artemizja dzięki umiejętności Mistrz Zielarstwa
Z/T
► Pokaż Spoiler
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości