Swą nazwę jaskinia zawdzięcza niezwykłej formacji skalnej przed wejściem, która dzieli je na dwie części, wszystkie tunele prowadzą do jednego pomieszczenia, przeciętny lew bez przeszkód dostanie się do środka gdy wciągnie brzuch.
Wnętrze jest przestronne i oświetlone za dnia przez umieszczony pod sklepieniem strzelisty otwór, jest to trzecie "wejścia" z którego mogą skorzystać wyłącznie uskrzydlone stworzenia.
W górze, pięć metrów nad podłogą znajduje się też głęboka skalna wnęka, małe pomieszczenie w sam raz na gniazdo.
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Pieczara trzech bram [Aquila]
Regulamin forum
Kary i negatywne efekty
Kary i negatywne efekty
- Przebywająca górach postać jest narażona na lawiny, burze albo inne przeszkody.
- Większe ryzyko złapania choroby
- Aquila
- Posty: 161
- Gatunek: Wojownik Wspaniały
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 12 paź 2015
- Specjalizacja: Medyk poziom 1
Szaman poziom 1 - Waleczność: 30
- Zręczność: 36
- Percepcja: 50
Dość długo jak na nią szybowała nad drzawami w kolicy szarych skalistych gór. Znalezienie odpowiedniego miejsca na gniazdo do łatwych zadań nie należało, musiało to być albo solidne stare drzewo konkretnego gatunku, albo perfekcyjna jedyna w swoim rodzaju skała.
Jej domostwo wszak nie tylko do spania miało służyć, ale i gromadzenia, przechowywania zasobów, tudzież przyjmowania interesantów, ciężko by np. chory lew wspiął się na 40 metrowe drzewo. Nie chciała też by jej prywatne miejsce było zbyt dostępne, zaglądał więc do jaskiń, oceniała krytycznym okiem i odlatywała, nic nie było chyba w stanie zaspokoić jej wygórowanych wymogów.
Dostrzegła kolejne dziury w skałach, no jak i tym razem nie będzie to to, wróci chyba do jednej z pierwszych lokacji.
Przysiadła na skale i ostrożnie wsadziła głowę przez najmniejsze z wejść u szczytu groty, ciemno, hmm czy tego szuka? Wyjęła łeb z czeluści by rzucić okiem na okolicę.
Nie dostrzegła niczego interesującego, ale dla pewności jeszce przejdzie się po okolicy. Niedobrze byłoby zająć grotę w którejś ktoś sypia, nawet jeśli miejsca było w niej dość dla orła i kilku lwów.
Zeszła więc niżej by zbadać podwójną bramą.
Zdawało się że nikt nie korzystał z jaskini na stałe, na ziemi nie znalazła świeżych tropów, za to po prawej mignął jej dobrze znany ognisty kwiatek, gdyby nie on mogłaby pomylić roślinę łatwo z trawą. Przeszła po ziemi do ziela i zerwała kilka liści pozyskując tak solidną porcje. Zapakowała ją do sakiewki zwracając się ku grocie.
+ 1 x Bulbine
Z dołu jej wnętrze nie wydawało się aż tak mroczne, może było tak dlatego że wcześniej zasłoniła sobą wlot u sufitu, tak, to rozsądne wytłumaczenie. Inspekcję wnętrza zaczęła od obchodu komnaty głównej, której przydzieliła rolę sali wizyt, tam pod ścianą może być legowisko dla pacjentów, a tu na kamieniu stół. Między tymi kamieniami rozciągnie się linę do suszenia ziół. Wszystko już miała w głowie, rozpostarła skrzydła i wzbiła się pod sufit by obadać wnękę, którą widziała za pierwszym razem.
W głębi wnęki nie znalazł nic interesującego, wystarczy tylko wymieść suche liście i można będzie założyć tu bezpieczne gniazdo.
Zabrała się za to zadanie od razu wymiatając śmieci matki natury własnym skrzydłem, tak by nie szorować piorami zbytnio po skale.
Wnęka była już czysta przyszedł więc czas na zgromadzenie materiałów, wzrokiem objęła okolice górnego wejścia czy nie ma tam mchu jakiego.
I nie było, no nic suche trawy też będą odpowiednie, wyfruęła na zewnątrz by zebrać niezbędne materiały. W międzyczasie zdrzemnęła się odrobinę, budowa solidnego gniazda zawsze trwała kilka dni i wymagała zgromadzenia różnych materiałów, od patyków po trawę, mech, nawet kłębki sierści i pewne z ziół które miały odstraszyć insekty od legowiska.
Prace nad zagospodarowaniem jaskini szły prężnie, powoli miejsce to zaczęło wyglądać jak grota szamana, ale jeszcze wiele rzeczy trzeba było do niej znieść.
ZT
Jej domostwo wszak nie tylko do spania miało służyć, ale i gromadzenia, przechowywania zasobów, tudzież przyjmowania interesantów, ciężko by np. chory lew wspiął się na 40 metrowe drzewo. Nie chciała też by jej prywatne miejsce było zbyt dostępne, zaglądał więc do jaskiń, oceniała krytycznym okiem i odlatywała, nic nie było chyba w stanie zaspokoić jej wygórowanych wymogów.
Dostrzegła kolejne dziury w skałach, no jak i tym razem nie będzie to to, wróci chyba do jednej z pierwszych lokacji.
Przysiadła na skale i ostrożnie wsadziła głowę przez najmniejsze z wejść u szczytu groty, ciemno, hmm czy tego szuka? Wyjęła łeb z czeluści by rzucić okiem na okolicę.
Aquila wyrzuca 3d100:
83, 56, 25
83, 56, 25
Nie dostrzegła niczego interesującego, ale dla pewności jeszce przejdzie się po okolicy. Niedobrze byłoby zająć grotę w którejś ktoś sypia, nawet jeśli miejsca było w niej dość dla orła i kilku lwów.
Zeszła więc niżej by zbadać podwójną bramą.
Aquila wyrzuca 3d100:
60, 30, 36
60, 30, 36
Zdawało się że nikt nie korzystał z jaskini na stałe, na ziemi nie znalazła świeżych tropów, za to po prawej mignął jej dobrze znany ognisty kwiatek, gdyby nie on mogłaby pomylić roślinę łatwo z trawą. Przeszła po ziemi do ziela i zerwała kilka liści pozyskując tak solidną porcje. Zapakowała ją do sakiewki zwracając się ku grocie.
+ 1 x Bulbine
Z dołu jej wnętrze nie wydawało się aż tak mroczne, może było tak dlatego że wcześniej zasłoniła sobą wlot u sufitu, tak, to rozsądne wytłumaczenie. Inspekcję wnętrza zaczęła od obchodu komnaty głównej, której przydzieliła rolę sali wizyt, tam pod ścianą może być legowisko dla pacjentów, a tu na kamieniu stół. Między tymi kamieniami rozciągnie się linę do suszenia ziół. Wszystko już miała w głowie, rozpostarła skrzydła i wzbiła się pod sufit by obadać wnękę, którą widziała za pierwszym razem.
Aquila wyrzuca 3d100:
97, 4, 51
97, 4, 51
W głębi wnęki nie znalazł nic interesującego, wystarczy tylko wymieść suche liście i można będzie założyć tu bezpieczne gniazdo.
Zabrała się za to zadanie od razu wymiatając śmieci matki natury własnym skrzydłem, tak by nie szorować piorami zbytnio po skale.
Wnęka była już czysta przyszedł więc czas na zgromadzenie materiałów, wzrokiem objęła okolice górnego wejścia czy nie ma tam mchu jakiego.
Aquila wyrzuca 3d100:
60, 90, 90
60, 90, 90
I nie było, no nic suche trawy też będą odpowiednie, wyfruęła na zewnątrz by zebrać niezbędne materiały. W międzyczasie zdrzemnęła się odrobinę, budowa solidnego gniazda zawsze trwała kilka dni i wymagała zgromadzenia różnych materiałów, od patyków po trawę, mech, nawet kłębki sierści i pewne z ziół które miały odstraszyć insekty od legowiska.
Prace nad zagospodarowaniem jaskini szły prężnie, powoli miejsce to zaczęło wyglądać jak grota szamana, ale jeszcze wiele rzeczy trzeba było do niej znieść.
ZT
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości