Tereny niedaleko jam

[Ragir]

[Ragir]

Postawiłem łapy na ziemi, szliśmy długo ale nie na tyle szybko by odczuwać zmęczenie. Przyda się nam jednak porcja świeżego mięsa nie tylko padliny. To zaś nie jest aż takie proste. Jest wiele drapieżników lepszych w łowach niż lwy, my jednak musimy jakoś sobie radzić. Nie miałem zamiaru szarżować i szukać wielkiej zdobyczy. Chciałem dzisiaj taka aby było syto i tyle. Może kiedyś spróbuje ponękać jakieś dik diki. Chodziłem spokojnie nasłuchując i węsząc w okolicy.

MG wykonuje test percepcji :

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
94, 91, 60

Interpretacja rzutów: 3 porażki

[Mistrz Gry]

Los nie sprzyjał Ragirowi, gdyż pomimo najlepszych chęci samiec nie natrafił na żaden trop ani woń która świadczyłaby o bliskości potencjalnej ofiary. Wędrując w poszukiwaniu śladów Ragir zapuścił się nad granicę swoich terenów skąd na rzut beretem było do owianych złą sławą pustkowi. Ciemny podejmie ryzyko czy może skieruje się w głąb swoich ziem i tam spróbuje szczęścia?

[Ragir]

Nie miałem zamiaru od tak dać się i szedłem dalej szukając dalej. Jak i tutaj się nie powiedzie ruszę w inną stroną. Prędzej czy później coś powinno się napatoczyć.


MG wykonuje test percepcji :

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
66, 68, 89

Interpretacja rzutów: 3 porażki

[Mistrz Gry]

Samiec przekroczył granice, jednak pomimo tego nie udało mu się wypatrzeć niczego co świadczyłoby o obecności roślinożerców. Ragir nie mógł mieć pojęcia, że zapuszczając się w okolice Pustkowi sam może stać się czyjąś ofiarą...
Kątem oka samiec mógł dostrzec na pobliskim wzniesieniu lwią sylwetkę, która już po chwili zniknęła. Czerwonoki mógł być teraz pewien, ze nie jest tutaj sam.

[Ragir]

Mlasnąłem, te ziemie nie są zbyt zachęcające dla tych trawiastolubnych. Dostrzegłem coś. Może i mi się zdawało. Jednak nie czułem zaniepokojenia. Skierowałem swoje kroki tam gdzie mignęła mi ta lwia postać. Młode dadzą sobie radę, a jeśli to inny lew i samotny to może uda mi sie przelać krew a w imię Wielkiego i będzie fajnie- Aż uśmiechnąłem sie pod nosem podążając tam gdzie widziałem kogoś. w między czasie starałem się coś wywęszyć.

MG wykonuje test zręczność vs percepcja

Ragir- Percepcja: 31

Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
19, 49, 13

Brutus- Zręczność: 50

Mistrz Gry wyrzuca 3d50:
14, 14, 34

Interpretacja rzutów: 1 sukces Ragira
Rzut na rodzaj rany : Krzepa Brutusa: 50

Mistrz Gry wyrzuca 1d100:
30

rana lekka:

Mistrz Gry wyrzuca 1d6:
2

+2

Pancerz Ragira przyjmuje 4 pkt obrażeń.

[Mistrz Gry]

Kiedy Ragir znalazł się w miejscu gdzie przed chwilą widział tajemniczą postać jego uszu doszły czyjeś kroki i nim lew zdążył zareagować pazury obcego przejechały bo jego pancerzu który osłaniał okolice gardła. Były herszt Szkarłatnych mógł się teraz przyjrzeć swojemu oprawcy. Wyglądał on na dość młodego i niedoświadczonego osobnika a jego ciało pokrywały liczne malunki. Na pysku agresora zagościł wyraz niezadowolenia, po czym zaczął on umykać między skały. Czyżby chciał zwabić Ragira w pułapkę?

[Ragir]

Zastrzygłem lekko uchem na to co przed chwila się wydarzyło. Nie spodziewałem się czegoś takiego. Było to jednak coś ciekawego. Machnąłem lekko ogonem. nie ruszyłem pędem za młodzianem. Szedłem spokojnie jego tropem. Jednak nie traciłem czujności an tyle an ile pozwalała mi na to obecna sytuacja. Nie odzywałem się do obcego acz ciekawiono mnie kim jest i co tutaj robi.

[Mistrz Gry]

Podążając za tropem młodego lwa Ragir trafił do dość obszernej jaskini. Jeżeli młodzik dalej tam był to zapewne zdążył się już przygotować na nadejście samca. A może po prostu uciekł? Już z zewnątrz czerwonooki mógł dostrzec, że ma przed sobą dwie ścieżki, jednak prowadziła w górę ku półkom skalnym a druga dołem przez labirynt skalny. Co zrobi Ragir?

[Ragir]

Machnąłem mocniej ogonem, wybrałem półki. chciałem zobaczyć ile będę w stanie ujrzeć z nich i czy w ogóle się coś uda. Starałem sie zachować pełną czujność aby nie dać się za łatwo zaskoczyć.

MG wykonuje test percepcji

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
91, 37, 57

Interpretacja rzutów: 2 porażki.