Ignis ruszył dalej w celu poszukiwania bawełny, dlatego zaczął od razu zbieranie.
/+4 bawełny + Zródło
/ZT
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Bob pisze:Zaciekawił go lwi ryk, który obiegł sawannę. Czyżby to nowe stado zajmowało te tereny? A może jakiś lew wzywał pomocy? W każdym z tych wypadków Bob chciałby wiedzieć co się dzieje, najlepiej na własne oczy. Zauważył pojedynczą lwicę, więc odrzucił teorię o stadzie. Nie wyglądała też jakby potrzebowała pomocy. Może kogoś szukała?
- Cześć, jestem Bob. - przedstawił się, przebierając przednimi nogami z ekscytacji. Uwielbiał zawierać nowe znajomości. Ostatnio szczególnie polubił lwy. Z pozoru wszystkie wydawały się podobne do siebie, ale po chwili okazywało się, że każdy jest inny.
- Szukasz kogoś? - zapytał uczynnie.
@Enasalin
Bob pisze:Nosorożec uśmiechnął się od ucha do ucha.
- Tak, to ja! Lubię walczyć z lwami, są o wiele bardziej nieprzewidywalne niż inne nosorożce. Zawsze mogę nauczyć się czegoś nowego. - Boba rozpierała radość, że aż tyle lwów odpowiedziało na jego ogłoszenie. Ptaszki zrobiły kawał dobrej roboty roznosząc jego wiadomość po krainie.
- Powiedz, jaki jest twój popisowy atak? Zauważyłem, że każdy lew jakiś ma. Ostatnio poznałem taką Ven, która walczyła wdrapując mi się na kark. - nosorożec zachichotał.
- A wcześniej poznałem lwa o takim śmiesznym imieniu, Piegus. On krył się w trawie i atakował z zaskoczenia. A ty w czym się specjalizujesz? - zapytał ciekawsko.
@Enasalin
Bob pisze:Rzeczywiście, pojedynki pomiędzy lwami i nosorożcami nie zdarzały się często. Bob jednak czuł się odpowiedzialny za obronę najsłabszych zwierząt i zawsze ruszał im z pomocą, co często wiązało się z koniecznością walki z jakimś lwem. Na szczęście ostatnio mniej było sytuacji wymagających jego interwencji, więc mógł poświęcić czas na treningi. Oczywiście, zdawał sobie sprawę z istnienia Kręgu Życia, ale była to rzecz, o której wolał nie myśleć zbyt często.
- W takim razie masz okazję do tego! Chyba nie mówisz, że jestem gruby, co? - Bob roześmiał się z własnego żartu.
- Fajny gość z niego, prawda? Bardzo sympatyczny. Ja spróbuję użyć ruchów, których nauczyłem się ostatnio. - odpowiedział.
- Dobra, to ja się trochę odsunę i możemy zaczynać. - nosorożec zrobił kilka kroków w tył, żeby nie ograniczać sobie ruchów, po czym skinął rogiem na Enasalin.
@Enasalin
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości