Imię: Malahir
Wiek: 2 lata (urodzony 15 stycznia 2019)
Gatunek: Lew afrykański
Charakter:
Gdzieś w okresie nastoletnim energiczny, ciekawski młodzik przeszedł poważną zmianę. Stał się małomównym mrukiem, zwykle stojącym gdzieś na uboczu i rzucającym wszystkim wokół przelotne spojrzenia spode łba. Często zagniewanym na cały świat, pomstującym w duchu na jego niesprawiedliwość. Trzymającym się z boku, niby na co dzień stroniącym od towarzystwa, lecz z drugiej strony lojalnym wobec swego stada i gotowym do poświęceń w jego imię. Samotnikiem żyjącym w stadzie. I od tamtej pory niewiele się zmieniło. Być może tylko to, że teraz już prawie nie myśli o rodzinie, której przecież już nie ma. Po takim czasie już nie wrócą, nie ma co się łudzić. Mimo wszystko żal jednak pozostał, przejawiając się głównie w ponurym milczeniu, bądź rzuconej czasem jak od niechcenia sarkastycznej odzywki. Lecz Malahir nie jest jedynie milczącym gburem. Jeśli ktoś okaże się wystarczająco cierpliwy, by przedrzeć się przez tę skorupę, znajdzie lojalnego przyjaciela, który go wysłucha i zawsze wesprze (nawet, jeśli zrobi to nieco nieporadnie), osobę honorową, odważną i skromną. Być może, jeśli poszuka wystarczająco długo, znajdzie też i tego energicznego, żądnego przygód dzieciaka, jakim kiedyś był.
Mocne strony:
1. Jest waleczny i odważny - choć wiele można mu zarzucić, to na pewno nie tchórzostwo. Samiec zdecydowanie nie boi się stanąć do walki, czy podjąć ryzyka, zwłaszcza w słusznej sprawie.
2. Jest dobrym obserwatorem - Malahir przez większość czasu w milczeniu stoi gdzieś z boku, nie wtrącając się w rozmowy, obserwując i słuchając tego, co dzieje się wokół niego. Pozwala mu to na spojrzenie na daną sytuację z innej perspektywy od osób zaangażowanych i wyciągnąć trafne wnioski na podstawie swoich obserwacji. Cóż, czasami bycie szarakiem jednym z wielu, na którego zazwyczaj nie zwraca się uwagi się opłaca.
3. Przepełnia go energia - już jako lwiątko był energiczny i ciekawy świata. Dorosły Malahir wciąż ma w sobie tę energię, którą zapewne spożytkuje na dalszy rozwój i pracę dla dobra swojego i tych, na których mu zależy.
4. Zawsze gotowy do działania - Malahir nienawidzi bezczynności. Nie traci czasu na czczą gadaninę, woli zamiast tego zajmować się czymś konkretnym. W razie konieczności potrafi szybko się zmobilizować i ruszyć do działania.
Słabe strony:
1. Jest impulsywny - w przeszłości nieraz zdarzało mu się podejmować złe decyzje pod wpływem emocji i niewiele się pod tym względem zmieniło. Choć teraz zapewne nie wymknie się z bezpiecznych terenów tylko po to, by natknąć się prosto na patrol wrogiego stada (i to bynajmniej nie dlatego, że wspomniane stada na chwilę obecną nie istnieją), skłonność do słuchania serca, nie rozumu wciąż gdzieś w nim tkwi.
2. Jest strasznie uparty - jeśli wciąż ponawiane w młodości próby odnalezienia zaginionych członków rodziny na własną łapę nie jest wystarczającym dowodem jego oślego uporu, to... Cóż, zapewne prędzej, czy później znajdzie lepszy sposób, by rozwiać wszelkie co do tego wątpliwości.
3. Jest z reguły pesymistą - zawsze spodziewa się najgorszego. Głęboko przekonany o niesprawiedliwości świata nie jest w stanie dostrzec piękna drzemiącego w każdym szarym dniu. Widzi swoje życie jako ciągłą walkę, a świat jako swego wroga i niejednokrotnie przekonany jest o tym, że mimo wysiłków tę walkę przegrywa.
Wygląd:
Każdy, kto znał jego ojca zapewne stwierdziłby, że jest jego niemalże idealną kopią. Ba, całkiem możliwe, iż Malahir słyszał to stwierdzenie z pysków innych tak wiele razy, że aż się mu od tego niedobrze robi. Czym jednak różni się od Jasira? Tym, co najbardziej rzuca się w oczy, to grzywa. Choć podobnie ciemna, to jednak bliżej jej do ciemnego brunatnego, niż kruczej czerni, co doskonale widoczne jest w słońcu, gdy włosie zyskuje czerwonawobrązowe refleksy. Ponadto grzywa Malahira do tej ojcowskiej jakoś nie chce się układać, pozostając zamiast tego rozwichrzona i niesforna, z pojedynczymi kosmykami co i rusz wpadającymi mu na pysk. Następną różnicą są ślepia. Spoglądające spod tej rozczochranej czupryny mają barwę intensywnej, trawiastej zieleni. Ostatnie, co różni go od ojca, to bardzo charakterystyczne znaczenia na pysku, jaśniejsze przebarwienia powyżej górnej i poniżej dolnej wargi. Jako lwiątko posiadał jeszcze jedną jaśniejszą plamkę, pośrodku piersi, lecz teraz zarosła ją grzywa. Barwa owych plamek zbliżona jest do tej, która kiedyś zdobiła podbrzusze jego matki.
Reszta jest niezwykle podobna do ojca - złota sierść z lekko jaśniejszym podbrzuszem, niemalże identyczne rozmiary i postura, taki sam ogon zakończony ciemnym pędzelkiem. Dla każdego jednak, kto nie znał byłego lwioziemskiego radcy, Malahir będzie ot po prostu kolejnym przeciętnie umaszczonym samcem, który niedawno wkroczył w dorosłość.
Cechy szczególne: Charakterystyczne, niespotykane przebarwienia na pysku (jasno kremowe).
Historia:
Czasy tuż po powodzi wydawały się dla wszystkich początkiem czegoś nowego. Czasem odrodzenia, zjednoczenia, wstającym nad krainą nowym dniem. Dla pewnego wojownika i pewnej szamanki, członków świeżo na nowo zjednoczonej Lwiej Ziemi, były też one początkiem miłości. I całkiem niebawem przyszedł na świat owoc tejże miłości - miot czterech lwiątek, dwóch samiczek i dwóch samczyków. Jak można się domyślać, Malahir był jednym z nich. Co więcej, był tym najstarszym, czym za dzieciaka bardzo się chełpił. Pewnie teraz niejednokrotnie zastanawia się, do czego niby aż tak mu się śpieszyło.
Dzieciństwo miał spokojne, choć rodzice często byli zajęci własnymi sprawami. W końcu oboje pełnili w stadzie całkiem ważne funkcje. Spędzał czas na zabawie ze swoją trójką rodzeństwa, oraz przyrodnią siostrą, przygarniętą przez rodziców młodą lamparcicą. Prawdziwa sielanka. A przynajmniej do czasu, aż jedna z jego sióstr zniknęła bez śladu podczas jednej ze stadnych uroczystości.
Wydawać by się mogło, że od tamtej pory życie Malahira przestało być tak proste i przyjemne. Na zniknięciu jednego członka rodziny się nie skończyło, na przestrzeni kolejnych miesięcy również i inni albo odeszli, albo zaginęli bez śladu. Kolejne księżyce spędzone na ich bezskutecznych poszukiwaniach na własną łapę, ponieważ reszta stada miała ważniejsze sprawy na głowie. Wymykanie się poza bezpieczne tereny i pakowanie się w kłopoty. Kilkutygodniowe okresy spędzone na samotnej włóczędze tylko po to, by koniec końców wrócić na Lwią Ziemię. Bliższa znajomość z lwioziemskim księciem... Może nawet przyjaźń? Dorastanie, jego stopniowa przemiana z beztroskiego lwiątka w dorosłego samca z coraz poważniejszymi obowiązkami wobec stada. Każdy, kto choćby w niewielkim stopniu interesował się jego losem doskonale wie, o czym mowa.
Malahir dorastał, obserwując, jak kraina wokół się zmienia. Odkąd pamięta, zawsze wisiało nad nią jakieś niebezpieczeństwo. Lwy domagające się lwioziemskiego tronu, tajemniczy fanatycy zatruwający wodopoje, dziwaczne upiory przepędzający stado z ich własnego domu, a wreszcie tajemniczy, barbarzyńscy najeźdźcy, którym jedynym celem wydawało się niesienie śmierci i zniszczenia.
Co Malahir robił przez ten czas? Próbował przeżyć, ot po prostu. Wciąż próbował trzymać się blisko grupki byłych lwioziemców, mimo wszystko nadal lojalny wobec stada, nawet, jeśli praktycznie rzecz biorąc przestało ono istnieć. Długie miesiące niepokoju, niepewności i niejednokrotnie także przymierania głodem. Jednakże teraz wszystko wskazuje na to, iż wróg się wycofał. Malahir nie może powstrzymać się przed zadaniem jednego pytania. I co teraz? Czy istnieje możliwość, by wrócić do normalności?
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Malahir
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


















