Aura Wędrowca
Po zejściu z gór Nkateko usiadł na ziemi, ciesząc się jej ciepłem. Tutaj nie zagrażał mu już zimny wiatr ani lód. Wiedział, iż czeka go jeszcze daleka droga, a łapy odmawiały mu posłuszeństwa.
- O wielki i jedyny Ntsema. Dodaj sił moim moim łapom. - kapłan usypał przed sobą kupkę piasku.
- Rozjaśnij mój umysł i odejmij ode mnie negatywne myśli. - przy tych słowach roztarł szałwię, której zapach uderzył go w nozdrza. Wymieszał proszek z piaskiem.
- Prowadź mnie na mej drodze. Niech twa łaska będzie światłem, prowadzącym mnie do celu. Wesprzyj mnie w mej pielgrzymce. - na koniec kapłan rozkruszył gwieżdzisty mech i dodał go do mieszanki. Palcem narysował w piasku symbol oznaczający pielgrzymkę, a następnie taki sam symbol narysował na swoim czole.
Rzut na powodzenie błogosławieństwa
Nkateko wyrzuca 3d100:
79, 27, 60
79, 27, 60
-1 gwieździsty mech, -1 biała szałwia