Big Brother [Piegus i Diana]

[Diana]

Bardzo młoda lwiczka słuchała słów Piegusa, po czym sama się zastanowiła i powiedziała po tym na głos.
- Mały brat nie lubi kwiatków, czy to jest jego słabość? - Zapytała się, oczywiście mówiąc mu do ucha, aby na pewno dobrze ją słyszał. Na jej pytanie uśmiechnęła się radośnie, po czym aż zawołała z radości.
- Jeeej! Duży Brat będzie mnie nosił jak będę duża! - Oczywiście głośno i bardzo radośnie, niekoniecznie świadoma tego, kim będzie jak zostanie, ważne, że @Piegus będzie ją nosił! W końcu obiecał! Jednakże na jego pytanie Diana się nieco zdziwiła, w końcu rodzice są razem co nie?
- No wiesz... Bycie razem, jak rodzice... - Odpowiedziała, na swój lwiątkowy sposób. Jednakże, gdy Piegus powiedział, że nie ma przyjaciół zrobiło się jej go nieco szkoda.
- A dlaczego nie masz przyjaciół, w końcu jesteś bardzo silny, duży i miły! - Stwierdziła, w końcu tak go widziała.

[Piegus]

Zastanowił się nad odpowiedzią- A wiesz czemu ich nie lubi?- Bo może to być jego słabość. Nie musi ale jednak może.
-No oczywiście!- Rzekł z entuzjazmem- Wiesz, zawsze będziesz dla mnie małą siostrzyczką- Oj tak i swego czasu będzie pilnować samców, którzy postanowi się do niej zbliżyć. Nie ma tak łatwo. Trzeba z braciszkiem pogadać i mieć jego akceptacje.
-Nie mam kogoś takiego- Lekko pokręcił głową- Nie wiem, może bo jestem zapracowany?- Zapytał ale sam nie do końca znał przyczynę? Podejrzewał, że coś w tym może być także.

@Diana

[Diana]

Diana zastanowiła się przez chwilę na pytaniem Piegusa. Odpowiedź była oczywista!
- Nie lubi ich! Uważa, że kwiatki są dla bab... I wiecznie się ze mną kłuci o to! - Odpowiedziała mu Diana z nie małą werwą. Kochała małego brata, ale kwiatki również! I jak tutaj być sobą?
- Ale jak będę duża, to będę już Dużą Siostrą! - Odpowiedziała na jego słowa, w końcu tak jako lwiątko to widziała. Aczkolwiek nadal podobała jej się wizja, że będzie noszona przez @Piegusa!
- A chcesz, abym pomogła ci znaleźć przyjaciół? - Dopytała się, jej przecież nikt nie odmówi! Nie żeby jej to przeszkadzało, ale miała już w głowie pomysł na to! Na pewno z pomocą Egona uda jej się go spełnić.

[Piegus]

-Hmm..- Zamyślił się- Nie to raczej nie jest jego słaby punkt- No mógł nie lubić. Piegowaty lubił ale on już jest dorosły i to coś innego.
-Dla mnie zawsze będziesz małą siostrzyczką- Wyszczerzył kiełki, nawet jeśli ta nie mogła tego ujrzeć. Zaśmiał się słysząc propozycję siostry.
-Nie, nie trzeba- Było to bardzo urocze ale nie potrzebował jednak takiej pomocy- Mam zwykle dużo w trakcie dnia do roboty- Przyznał się jednak. Chciał by ziemie stada były dobrze chronione.

@Diana

[Diana]

- To nie mam pomysłu... On zawsze pcha się do przodu, aby próbować mnie chronić... Miłe to, ale sama chce potrafić się obronić! - Powiedziała przekonana kontynuując temat, nawet jeśli czuł jakąś wewnętrzną potrzebę, to przecież ona nie była delikatna. Była chciała zostać silną księżniczką! Tak!
- A ty moim Dużym Bratem - Odpowiedziała mu wtulając się w jego grzywę, co jak co był bardzo mięciutka.
- Jak zmienisz zdanie to chętnie ci pomogę! - Zaoferowała się, w końcu wcale nie knuła już w Egonem, aby kogoś magicznie połączyć za pomocą kocimiętki. Wcale a wcale! Na słowo lwiątka!
@Piegus

[Piegus]

-Nauczę cię jak masz się chronić ale wiesz... czasem pozwól mu na to, będzie mu miło- Nie aby udawała panne w opałach ale niech czasem i jej brat poczuje się jak no.. brat czy coś.
-Lwice nie są słabe i potrafią tez nie raz nie jednego samca nieźle pogonić- Rzekł do siostry. Sam nie spotkał takiej co by go przegoniła ale widział te, które w jego mniemaniu, byłby w stanie to zrobić. Czy bycie pokonanym przez lwice to hańba? Nie dla niego. Płeć to tylko płeć. Nie decyduje o niczym.
-A wiesz kim byś chciała być jak dorośniesz?- a tak z ciekawości zapytał.

@Diana

[Diana]

Spojrzała na pysk @Piegusa myśląc nad jego słowami. Czy dla niego było to, aż tak ważne? Może... A czy dla niej robiło to różnicę? Niekoniecznie.
- Skoro tak mówisz... Niech będzie - Odparła nieco niezadowolona na słowo, aby pozwolić być bratu bratem, aczkolwiek nie trwało to długo.
- Czy każdy brat potrzebuje chronić swoją siostrę? - Zapytała się dużego brata, w sumie było to coś, czego niekoniecznie rozumiała. Nie żeby jej nie zależało na Egonie, Piegusie i rodzinie, ale... No nie była taka super bezbronna! Na jego pytanie zastanowiła się chwilę.
- Niewiele się zmieniło. Hehe. Myślę, że uzdrowicielką na pewno. Mama zawsze mówiła, że mam umysł i zmysły stworzone do leczenia innych. A przy okazji może łowczyni, albo wojowniczka. Chociaż polowania mnie tak nie interesują jak brata - Odpowiedział na to pytanie, w sumie nie zmieniając zbyt wiele. Aczkolwiek jednego była już pewna. Na pewno będzie chciała pomagać innym wracać do zdrowia... i Zbierać Kwiatki!

[Piegus]

-No oczywiście!- Rzekł do młodej- To jest naturalne jak oddychanie. My bracia czujemy taka potrzebę- Przynajmniej większość. Lwice nie są słabe ale to siostra.
-To bardzo odpowiedzialne zadanie i polować możesz i ćwiczyć walkę też. Nie musisz przez to do razu być łowca czy wojownikiem- Szedł z nią spokojniej- Warto zawsze poznać techniki różnych czynności. Mogą się przydać, a znając i wiedząc coś o wojaczce czy polowaniach, będziesz lepiej leczyć- W końcu będzie bardziej świadoma tego co to za obrażenia, jak faktycznie mogły powstać i inne takie... Tak przynajmniej on rozumował.

@Diana

[Diana]

- Nigdy nie myślałam o tym w ten sposób... - Przyznała młoda, niekoniecznie nawet miała perspektywę, aby na to spojrzeć w ten sposób. Jak to dobrze, że miała braci od tego.
- A co jest naturalne dla sióstr wobec braci? - Zapytała się mądrego dużego brata. Bo w sumie ją to zaczęło ciekawić jeszcze bardziej. Jeśli bracia czuli potrzebę chronienia sióstr, to chyba i ona powinna coś robić więcej w tym kierunku..?
- W sumie masz rację, jeśli będę umiała walczyć, to prościej będzie mi leczyć rany. Aczkolwiek mam nadzieję, że nie tylko na jaszczurki... - Stwierdziła, jednakże z uśmiechem. W końcu zawsze na jedzonko mieli mięso. @Piegus