x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Zapisy
Re: Zapisy
Imię
Jej imię w języku Suahili oznacza błękit, którego barwą odznaczają się jej oczy.
Charakter
Bluu posiada rozczepienie dwubiegunowe przez co jej charakter jest dość zmienny i zmienia się co określony czas (ok. 5 postów). Ma dwa typy:
Miła Bluu:
Określa się idealnym usposobieniem, staje się perfekcjonistką i jest tak przemiła, że każdy miałby ochotę mieć taką osobę jako koleżankę. Wszystkim prawi komplementy i nic jej nie potrafi poirytować. Myśli bardzo racjonalnie.
Zła Bluu:
Totalnie chamska i wredna, nie dba o nic i o nikogo. Nie potrzebuje przyjaciół i dość łatwą ją wkurzyć. Często używa sarkazmu i ironii. Bawi ją cierpienie innych co w ogóle nie przypomina miłej Bluu. Wszystko robi spontanicznie i nie myśli nad tym jakie będą konsekwencje.
Oprócz tego Bluu mówi o sobie jako dwie, czyli dla tych co nie zrozumieją:
Zwykle ''normalni'' mówią np. Ja jestem, za to Bluu mówi My jesteśmy, ale też nie zawsze. Mówi jako dwie tylko wtedy, kiedy zbliża się jej zmiana charakteru i jest gdzieś pomiędzy Złą, a dobrą Bluu. Na co dzień gdy ma stały charakter używa jednej osoby.
Historia
Kiedy się urodziła jej rodzice i stado nie zauważyli niczego podejrzanego i kochali ją najmocniej na świecie. Miała życie jak w niebie. Dopiero po jakimś czasie, gdy była nieco starsza zorientowali się co jest nie tak. Przez jej szybkie zmiany charakteru była wredna dla innych, a potem nie pamiętała o tym i nie wiedziała czemu wszyscy są na nią źli. Stado stwierdziło, że robi to specjalnie i chodź z bólem, bo byli bardzo przywiązani do siebie..że tak powiem wykopali ją za drzwi. Sama była załamana, nie miała pojęcia o co chodzi i nie była świadoma swojej dolegliwości i nadal nie jest. Aktualnie włóczy się sama i szuka stada który zaakceptuje to.
Wygląd
Kolor Bluu podchodzi pod brązowawo-kremowy. Jej oczy są błękitne, dlatego ma takie imię. Można ją rozpoznać po tym, że ma jaśniejszą plamkę na policzku, taką kropkę. Jest smukła i według wielu z jej poprzedniego stada atrakcyjna. Jej pędzelek od ogona jest czarny. Nos ma typowo Złoziemski niczym Kovu. W uszach posiada czarne okręgi, jak mały Simba.
Statystyki
Krzepa-60
Zręczność-50
Percepcja-40
Informacja
Jeśli chodzi o avatar to póki co szukam kogoś kto mi zrobi, ale pewnie niedługo będzie.
gut
Jej imię w języku Suahili oznacza błękit, którego barwą odznaczają się jej oczy.
Charakter
Bluu posiada rozczepienie dwubiegunowe przez co jej charakter jest dość zmienny i zmienia się co określony czas (ok. 5 postów). Ma dwa typy:
Miła Bluu:
Określa się idealnym usposobieniem, staje się perfekcjonistką i jest tak przemiła, że każdy miałby ochotę mieć taką osobę jako koleżankę. Wszystkim prawi komplementy i nic jej nie potrafi poirytować. Myśli bardzo racjonalnie.
Zła Bluu:
Totalnie chamska i wredna, nie dba o nic i o nikogo. Nie potrzebuje przyjaciół i dość łatwą ją wkurzyć. Często używa sarkazmu i ironii. Bawi ją cierpienie innych co w ogóle nie przypomina miłej Bluu. Wszystko robi spontanicznie i nie myśli nad tym jakie będą konsekwencje.
Oprócz tego Bluu mówi o sobie jako dwie, czyli dla tych co nie zrozumieją:
Zwykle ''normalni'' mówią np. Ja jestem, za to Bluu mówi My jesteśmy, ale też nie zawsze. Mówi jako dwie tylko wtedy, kiedy zbliża się jej zmiana charakteru i jest gdzieś pomiędzy Złą, a dobrą Bluu. Na co dzień gdy ma stały charakter używa jednej osoby.
Historia
Kiedy się urodziła jej rodzice i stado nie zauważyli niczego podejrzanego i kochali ją najmocniej na świecie. Miała życie jak w niebie. Dopiero po jakimś czasie, gdy była nieco starsza zorientowali się co jest nie tak. Przez jej szybkie zmiany charakteru była wredna dla innych, a potem nie pamiętała o tym i nie wiedziała czemu wszyscy są na nią źli. Stado stwierdziło, że robi to specjalnie i chodź z bólem, bo byli bardzo przywiązani do siebie..że tak powiem wykopali ją za drzwi. Sama była załamana, nie miała pojęcia o co chodzi i nie była świadoma swojej dolegliwości i nadal nie jest. Aktualnie włóczy się sama i szuka stada który zaakceptuje to.
Wygląd
Kolor Bluu podchodzi pod brązowawo-kremowy. Jej oczy są błękitne, dlatego ma takie imię. Można ją rozpoznać po tym, że ma jaśniejszą plamkę na policzku, taką kropkę. Jest smukła i według wielu z jej poprzedniego stada atrakcyjna. Jej pędzelek od ogona jest czarny. Nos ma typowo Złoziemski niczym Kovu. W uszach posiada czarne okręgi, jak mały Simba.
Statystyki
Krzepa-60
Zręczność-50
Percepcja-40
Informacja
Jeśli chodzi o avatar to póki co szukam kogoś kto mi zrobi, ale pewnie niedługo będzie.
gut
- Shimo
- Posty: 159
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 gru 2016
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 58
- Percepcja: 52
- Kontakt:
Shimo wychowywał się z dala od jakiegokolwiek stada. Zachowuje się czasami jak nieokrzesany dzikus i za nic ma zasady panujące w grupie, bo ich po prostu nie rozumie. A wszystko przez matkę. Samica zawsze uchodziła za obłąkaną, mawiano o złych duchach i mocach nieczystych. Żaden z szamanów nic nie wskórał, więc dla bezpieczeństwa przepędzono lwicę, nie dbając o to, że była ciężarną. W sumie nawet jej 'błogosławiony' stan nieco się przyczynił do takiego obrotu spraw, bo stado obawiało się, że jej młode będą równie nawiedzone.
Nie pomylili się zbytnio, bo Shimo jeszcze jako dzieciak słyszał głos. Głos, którego nie słyszał nikt poza nim. Matka zmarła niedługo po porodzie na zarazę, rodzeństwo samca prawdopodobnie nie przeżyło same - ale nie wie o tym, bo gdy tylko zorientował się, że matka słabnie głos podpowiedział mu ucieczkę. Znalazł lwicę, która akurat sama niedawno urodziła, więc zaopiekowała się nim i wprowadziła do swojego stada. Tam przekonał się o tym, że uchodzi za dziwaka, bo nikt nie wierzył mu w istnienie "tajemniczej pani w jego głowie". Do dziś nie wie, że to schorzenie na poziomie jego psychiki, urojenie, wymysł. Jest przekonany, że ONA istnieje, jest prawdziwa i traktuje ją jak królową, nie raz robiąc to, co mu rozkaże. A raczej nie nakazuje mu zrywać kwiatków i obdarowywać nimi inne lwy, więc nowe stado szybko poznało się na morderczych zapędach szaleńca.
Obecnie ONA przemawia rzadziej, możliwe że pewnego dnia zamilknie w ogóle.
Przez ONĄ zachowuje się jak obłąkany, nierzadko często zmienia swoje zachowanie w małym odstępie czasu. Może z tobą prowadzić ciekawą konwersację, a potem w połowie zdania skoczyć ci do gardła. Jest jednak dość słaby i chorowity, więc z pewnością nie stanowi takiego zagrożenia jak jego dużo silniejsza matka. Nie grzeszy też inteligencją. Jest spostrzegawczy, ale ma kłopot z wiązaniem faktów i łączeniem zdarzeń. Może np. znaleźć wielkie skupisko leczniczych roślin lecz pomimo długiego szkolenia u medyka i tak nie powiąże rośliny z uzdrawiającymi właściwościami. Działa, potem myśli. No, albo nie myśli wcale bo i tak się zdarza. Pewnego dnia pewnie zdechnie głupią śmiercią dlatego tylko, że ONA mu kazała, a on nie miał odwagi się sprzeciwić. Ma też całkiem zwinne palce (metaforycznie), prawdopodobnie kiedyś zostanie rzemieślnikiem.
STATYSTYKI:
Krzepa: 40
Zręczność: 58
Percepcja: 52
Akcept
Nie pomylili się zbytnio, bo Shimo jeszcze jako dzieciak słyszał głos. Głos, którego nie słyszał nikt poza nim. Matka zmarła niedługo po porodzie na zarazę, rodzeństwo samca prawdopodobnie nie przeżyło same - ale nie wie o tym, bo gdy tylko zorientował się, że matka słabnie głos podpowiedział mu ucieczkę. Znalazł lwicę, która akurat sama niedawno urodziła, więc zaopiekowała się nim i wprowadziła do swojego stada. Tam przekonał się o tym, że uchodzi za dziwaka, bo nikt nie wierzył mu w istnienie "tajemniczej pani w jego głowie". Do dziś nie wie, że to schorzenie na poziomie jego psychiki, urojenie, wymysł. Jest przekonany, że ONA istnieje, jest prawdziwa i traktuje ją jak królową, nie raz robiąc to, co mu rozkaże. A raczej nie nakazuje mu zrywać kwiatków i obdarowywać nimi inne lwy, więc nowe stado szybko poznało się na morderczych zapędach szaleńca.
Obecnie ONA przemawia rzadziej, możliwe że pewnego dnia zamilknie w ogóle.
Przez ONĄ zachowuje się jak obłąkany, nierzadko często zmienia swoje zachowanie w małym odstępie czasu. Może z tobą prowadzić ciekawą konwersację, a potem w połowie zdania skoczyć ci do gardła. Jest jednak dość słaby i chorowity, więc z pewnością nie stanowi takiego zagrożenia jak jego dużo silniejsza matka. Nie grzeszy też inteligencją. Jest spostrzegawczy, ale ma kłopot z wiązaniem faktów i łączeniem zdarzeń. Może np. znaleźć wielkie skupisko leczniczych roślin lecz pomimo długiego szkolenia u medyka i tak nie powiąże rośliny z uzdrawiającymi właściwościami. Działa, potem myśli. No, albo nie myśli wcale bo i tak się zdarza. Pewnego dnia pewnie zdechnie głupią śmiercią dlatego tylko, że ONA mu kazała, a on nie miał odwagi się sprzeciwić. Ma też całkiem zwinne palce (metaforycznie), prawdopodobnie kiedyś zostanie rzemieślnikiem.
STATYSTYKI:
Krzepa: 40
Zręczność: 58
Percepcja: 52
Akcept
- Kapitan Archaon
- Posty: 58
- Gatunek: Kot czarnołapy
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 21 cze 2016
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 15
- Zręczność: 30
- Percepcja: 45
- Kontakt:
Historia: Nazwali mnie Kapitan bo byłem urodzony w wodzie i kiedy się urodziłem, to zacząłem pływać. Rodzice mówili na mnie kapitan. Kapitan kapitan! Krzyczeli rodzice. Prawdziwy kapitan. Żyliśmy na równinie na sawannie, tam zawsze polowaliśmy. Z czasem dorosłem i cycka mamy nie mogłem trzymać dalej. Sam zacząłem polować i dbać o siebie. Całe życie nie będę z ojcem i matką. Teraz żyję sam i walczę. Poluję. Lubie rozmawiać z roślinożercami. Poznałem ostatnio takiego nosorożca, ma na imię Bob, jest spoko nosorożcem, ale nie znam innego nosorożca, to trudno mi powiedzieć. Spróbuję poznać innych przyjaciół i może się uda. Nie wiem czy mnie polubią.
krzepa=15
zręczność=30
percepcja=45
Akcept
krzepa=15
zręczność=30
percepcja=45
Akcept
- Behemot
- Posty: 13
- Gatunek: Lampart
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 05 lut 2016
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 50
- Zręczność: 70
- Percepcja: 20
- Kontakt:
Imię: Behemot
Gatunek: Lampart
Statystyki:
⮞Krzepa: 50
⮞Zręczność: 70
⮞Percepcja: 20
Historia:
1. Narodziny. Z miotu wypełzła dwójka samców. Miejsce urodzin to zachodnie ziemie; sawanna. Matka decyduje się nazwać pierwszego Behemot. Drugiemu przypadło imię Psychosfinxa.
2. Dorastanie. Obaj bracia wyruszają daleko poza tereny krainy i dorastają w dżungli gdzie uczą się polowania i życia.
3. Goryle. Pewnego dnia Behemot spotyka goryla imieniem Omega. Jest przywódcą sekty, która działa na pograniczu rzeczywistości i mistycyzmu. Grupa złożona jest z potężnych szamanów. Goryl opowiada o sekcie: wyrywają serca lampartom i składają je w ofierze.
4. Walka. Między Behemotem a Omegą dochodzi do starcia. Lampart nie ma szans w pojedynkę. Na całe szczęście z odsieczą przychodzi, Psychosfinx.
5. Starcia. Omega nie poddaje się i wyciąga róg. Dmucha weń powietrzem i z całej dżungli słychać wycie goryli.
6. Ucieczka. Bracia uciekają daleko poza dżunglę i wracają do tutejszej krainy w miejsce gdzie się urodzili.
Akcept
Gatunek: Lampart
Statystyki:
⮞Krzepa: 50
⮞Zręczność: 70
⮞Percepcja: 20
Historia:
1. Narodziny. Z miotu wypełzła dwójka samców. Miejsce urodzin to zachodnie ziemie; sawanna. Matka decyduje się nazwać pierwszego Behemot. Drugiemu przypadło imię Psychosfinxa.
2. Dorastanie. Obaj bracia wyruszają daleko poza tereny krainy i dorastają w dżungli gdzie uczą się polowania i życia.
3. Goryle. Pewnego dnia Behemot spotyka goryla imieniem Omega. Jest przywódcą sekty, która działa na pograniczu rzeczywistości i mistycyzmu. Grupa złożona jest z potężnych szamanów. Goryl opowiada o sekcie: wyrywają serca lampartom i składają je w ofierze.
4. Walka. Między Behemotem a Omegą dochodzi do starcia. Lampart nie ma szans w pojedynkę. Na całe szczęście z odsieczą przychodzi, Psychosfinx.
5. Starcia. Omega nie poddaje się i wyciąga róg. Dmucha weń powietrzem i z całej dżungli słychać wycie goryli.
6. Ucieczka. Bracia uciekają daleko poza dżunglę i wracają do tutejszej krainy w miejsce gdzie się urodzili.
Akcept
- Psychosfinx
- Posty: 15
- Gatunek: Lampart
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 05 lut 2016
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 50
- Zręczność: 70
- Percepcja: 20
- Kontakt:
Imię: Psychosfinx
Gatunek: Lampart
Statystyki:
⮞Krzepa: 50
⮞Zręczność: 70
⮞Percepcja: 20
Historia:
1. Narodziny. Z miotu wypełzła dwójka samców. Miejsce urodzin to zachodnie ziemie; sawanna. Matka decyduje się nazwać pierwszego Behemot. Drugiemu przypadło imię Psychosfinxa.
2. Dorastanie. Obaj bracia wyruszają daleko poza tereny krainy i dorastają w dżungli gdzie uczą się polowania i życia.
3. Goryle. Pewnego dnia Behemot spotyka goryla imieniem Omega. Jest przywódcą sekty, która działa na pograniczu rzeczywistości i mistycyzmu. Grupa złożona jest z potężnych szamanów. Goryl opowiada o sekcie: wyrywają serca lampartom i składają je w ofierze.
4. Walka. Między Behemotem a Omegą dochodzi do starcia. Lampart nie ma szans w pojedynkę. Na całe szczęście z odsieczą przychodzi, Psychosfinx.
5. Starcia. Omega nie poddaje się i wyciąga róg. Dmucha weń powietrzem i z całej dżungli słychać wycie goryli.
6. Ucieczka. Bracia uciekają daleko poza dżunglę i wracają do tutejszej krainy w miejsce gdzie się urodzili.
Akcept
Gatunek: Lampart
Statystyki:
⮞Krzepa: 50
⮞Zręczność: 70
⮞Percepcja: 20
Historia:
1. Narodziny. Z miotu wypełzła dwójka samców. Miejsce urodzin to zachodnie ziemie; sawanna. Matka decyduje się nazwać pierwszego Behemot. Drugiemu przypadło imię Psychosfinxa.
2. Dorastanie. Obaj bracia wyruszają daleko poza tereny krainy i dorastają w dżungli gdzie uczą się polowania i życia.
3. Goryle. Pewnego dnia Behemot spotyka goryla imieniem Omega. Jest przywódcą sekty, która działa na pograniczu rzeczywistości i mistycyzmu. Grupa złożona jest z potężnych szamanów. Goryl opowiada o sekcie: wyrywają serca lampartom i składają je w ofierze.
4. Walka. Między Behemotem a Omegą dochodzi do starcia. Lampart nie ma szans w pojedynkę. Na całe szczęście z odsieczą przychodzi, Psychosfinx.
5. Starcia. Omega nie poddaje się i wyciąga róg. Dmucha weń powietrzem i z całej dżungli słychać wycie goryli.
6. Ucieczka. Bracia uciekają daleko poza dżunglę i wracają do tutejszej krainy w miejsce gdzie się urodzili.
Akcept
- Karol
- Posty: 40
- Gatunek: Ichneumon (mangusta egipska)
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 13 lip 2016
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 10
- Zręczność: 40
- Percepcja: 40
- Kontakt:
Charakter:
Inteligentny, błyskotliwy, cwany, sprytny i przebiegły. Ma o sobie wielkie mniemanie i uważa się za znacznie lepszego od innych przedstawicieli swego gatunku, ponieważ jest przekonany o swojej wyjątkowości, żyjąc w przeświadczeniu, że jest powołany do wielkich czynów. Jest mściwy, zawistny i pamiętliwy. Lubi prowadzić rachunek krzywd, żeby móc się mścić na swoich wrogach w najmniej oczekiwany sposób. Jest egoistyczny i zadufany w sobie. Nie lubi przyznawać się do popełnionych błędów i zawsze potrafi zrzucić całą winę na innych. W swoich działaniach bywa bezwzględny. Nie waha się przed okrucieństwem i nie zna poczucia litości, której nie oczekuje również dla siebie, ponieważ okazywanie litości uważa za poczucie słabości, którą gardzi. Posiada wielkie ambicje, dla których opuścił rodzinną kolonię, by odnaleźć stado takich zwierząt, które okaże się godne, by przyjąć go do swego grona.
Historia:
Przed wiekami na obrzeżach pustynnej Sahary powstawały monumentalne budowle zwane piramidami, które z biegiem czasu stały się kryjówkami niewielkich pustynnych drapieżników, zwanych mangustami i surykatkami. To właśnie tam przyszedł na świat ichneumon zwany Karolem. Jego rodzice posiadający już jednego syna byli rozczarowani jego pojawieniem się na świecie, ponieważ nie okazał się ich wymarzoną córką. Brat również nie był do niego przychylnie nastawiony, ponieważ lubował się w dokuczaniu mu, tym bardziej że on swym sposobem bycia różnił się od innych mangust, które w jego oczach stanowiły bandę bezrozumnych i tchórzliwych półgłówków, myślących tylko o tym, jak napełnić swoje brzuchy i wpadających w panikę na każdy podejrzany szelest. W dodatku prowadzili nieustanne utarczki z sąsiednią kolonią surykatek. Ciągłe sprzeczki i bijatyki wybuchały z byle powodu, kończąc się na powybijanych zębach i powierzchownych zranieniach. To było takie puste i żałosne. Takie bezmyślne. Rzecz jasna Karol nigdy nie brał udziału w tych pożałowania godnych i niekończących się sporach. Zamiast tego wolał poznawać otaczający go świat, aby wyjść poza ciasne ramy myślowe swoich pobratymców. Wśród nich znajdował się pewien sędziwy ichneumon, który lubił opowiadać niestworzone historie. Mówił, że piramidy, które zamieszkiwali, zostały pobudowane przez władców bezwłosych małp, nazywanych faraonami, które służyły im za grobowce po ich śmierci i że w tamtych odległych czasach mangusty były przez nich czczone jako święte zwierzęta, ponieważ zajmowały się tępieniem jadowitych węży, które zawsze wzbudzały strach w owych dziwacznych małpach. A co więcej, że tym małpom udało się je udomowić. Karol słuchał tych niestworzonych opowieści z prawdziwym zniesmaczeniem. Doszedł do wniosku, że jego gatunek był wyjątkowo głupi i żałosny, skoro dał się U-DO-MO-WIĆ! Co za odrażające słowo! Nic dziwnego, że jego pogarda dla przedstawicieli swego gatunku jeszcze bardziej wzrosła. Lecz z tych opowieści wynikało także, że z czasem bezwłose małpy znudzili się mangustami, sprowadzając do swych domostw znacznie większe i groźniejsze zwierzęta, zwane lwami, charakteryzującymi się ogromną siłą i bujną grzywą. Lwami, które nie dały się udomowić, lecz pozabijały małpy i przejęły władzę nad ich królestwem. I to właśnie te niezwykłe zwierzęta zapragnął poznać, ponieważ z opowieści starca wynikało, że były nie tylko potężne i silne, ale również inteligentne i przebiegłe. Opuściwszy rodzinne strony udał się samotnie w daleki świat, by odnaleźć swoje przeznaczenie.
STATYSTYKI:
Krzepa: 10
Zręczność: 40
Percepcja: 40
Akcept
Inteligentny, błyskotliwy, cwany, sprytny i przebiegły. Ma o sobie wielkie mniemanie i uważa się za znacznie lepszego od innych przedstawicieli swego gatunku, ponieważ jest przekonany o swojej wyjątkowości, żyjąc w przeświadczeniu, że jest powołany do wielkich czynów. Jest mściwy, zawistny i pamiętliwy. Lubi prowadzić rachunek krzywd, żeby móc się mścić na swoich wrogach w najmniej oczekiwany sposób. Jest egoistyczny i zadufany w sobie. Nie lubi przyznawać się do popełnionych błędów i zawsze potrafi zrzucić całą winę na innych. W swoich działaniach bywa bezwzględny. Nie waha się przed okrucieństwem i nie zna poczucia litości, której nie oczekuje również dla siebie, ponieważ okazywanie litości uważa za poczucie słabości, którą gardzi. Posiada wielkie ambicje, dla których opuścił rodzinną kolonię, by odnaleźć stado takich zwierząt, które okaże się godne, by przyjąć go do swego grona.
Historia:
Przed wiekami na obrzeżach pustynnej Sahary powstawały monumentalne budowle zwane piramidami, które z biegiem czasu stały się kryjówkami niewielkich pustynnych drapieżników, zwanych mangustami i surykatkami. To właśnie tam przyszedł na świat ichneumon zwany Karolem. Jego rodzice posiadający już jednego syna byli rozczarowani jego pojawieniem się na świecie, ponieważ nie okazał się ich wymarzoną córką. Brat również nie był do niego przychylnie nastawiony, ponieważ lubował się w dokuczaniu mu, tym bardziej że on swym sposobem bycia różnił się od innych mangust, które w jego oczach stanowiły bandę bezrozumnych i tchórzliwych półgłówków, myślących tylko o tym, jak napełnić swoje brzuchy i wpadających w panikę na każdy podejrzany szelest. W dodatku prowadzili nieustanne utarczki z sąsiednią kolonią surykatek. Ciągłe sprzeczki i bijatyki wybuchały z byle powodu, kończąc się na powybijanych zębach i powierzchownych zranieniach. To było takie puste i żałosne. Takie bezmyślne. Rzecz jasna Karol nigdy nie brał udziału w tych pożałowania godnych i niekończących się sporach. Zamiast tego wolał poznawać otaczający go świat, aby wyjść poza ciasne ramy myślowe swoich pobratymców. Wśród nich znajdował się pewien sędziwy ichneumon, który lubił opowiadać niestworzone historie. Mówił, że piramidy, które zamieszkiwali, zostały pobudowane przez władców bezwłosych małp, nazywanych faraonami, które służyły im za grobowce po ich śmierci i że w tamtych odległych czasach mangusty były przez nich czczone jako święte zwierzęta, ponieważ zajmowały się tępieniem jadowitych węży, które zawsze wzbudzały strach w owych dziwacznych małpach. A co więcej, że tym małpom udało się je udomowić. Karol słuchał tych niestworzonych opowieści z prawdziwym zniesmaczeniem. Doszedł do wniosku, że jego gatunek był wyjątkowo głupi i żałosny, skoro dał się U-DO-MO-WIĆ! Co za odrażające słowo! Nic dziwnego, że jego pogarda dla przedstawicieli swego gatunku jeszcze bardziej wzrosła. Lecz z tych opowieści wynikało także, że z czasem bezwłose małpy znudzili się mangustami, sprowadzając do swych domostw znacznie większe i groźniejsze zwierzęta, zwane lwami, charakteryzującymi się ogromną siłą i bujną grzywą. Lwami, które nie dały się udomowić, lecz pozabijały małpy i przejęły władzę nad ich królestwem. I to właśnie te niezwykłe zwierzęta zapragnął poznać, ponieważ z opowieści starca wynikało, że były nie tylko potężne i silne, ale również inteligentne i przebiegłe. Opuściwszy rodzinne strony udał się samotnie w daleki świat, by odnaleźć swoje przeznaczenie.
STATYSTYKI:
Krzepa: 10
Zręczność: 40
Percepcja: 40
Akcept
Ostatnio zmieniony 07 gru 2019, 18:51 przez Karol, łącznie zmieniany 3 razy.
Skomplikowany projekt musi być dziełem inteligentnego umysłu.
-
- Posty: 47
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 23 gru 2019
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 30
- Kontakt:
INFORMACJE OGÓLNE
Charakter: W przyszłości
Historia: Aktualnie brak
--------------------------------
RODZINA:
Rodzice:: Nefthis & Seth
Rodzeństwo:
Bracia- Anubis, Ozyrys, Toth, Seker
Siostry- Sekhmet, Hathor
--------------------------------------------------------------------
STATYSTYKI
Krzepa: 6
Zręczność: 5
Percepcja: 4
kolor przy narodzinach
Charakter: W przyszłości
Historia: Aktualnie brak
--------------------------------
RODZINA:
Rodzice:: Nefthis & Seth
Rodzeństwo:
Bracia- Anubis, Ozyrys, Toth, Seker
Siostry- Sekhmet, Hathor
--------------------------------------------------------------------
STATYSTYKI
Krzepa: 6
Zręczność: 5
Percepcja: 4
kolor przy narodzinach
𝓜𝓮𝓻𝓽𝓼𝓮𝓺𝓮𝓻
Mert od Falki/ Secret Santa 2k19
- Kuru
- Posty: 26
- Gatunek: hiena pręgowana
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 24 gru 2017
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 25
- Zręczność: 40
- Percepcja: 45
- Kontakt:
Kuru to hiena pręgowana jakich pełno... Jest cicha i małomówna a przy tym niezbyt odważna. Ot, ewentualna agresja tylko wtedy gdy trzeba zdobyć jedzenie a i tak woli raczej znaleźć resztki po czyjejś kolacji i poobgryzać kości. Zwykle nie jest zbyt towarzyska ale to zapewne cecha gatunkowa bo hieny pręgowane nie zakładają raczej klanów. Nie jest jednak konserwatystką. Uważa się za osobę o otwartej głowie choć z racji bycia introwertyczką chciałaby aby jej przestrzeń osobista była zachowana.
Dzieciństwo spędziła w towarzystwie rodziców i trójki rodzeństwa. Dni upływały na zabawach i beztrosce. Rodzice wybrali bezpieczne terytorium gdzie niewiele było zwierząt, zwłaszcza drapieżników. Rodzina trzymała się z dala też od innych hien. Szczególnie od krokut, z którmi mogliby konkurować o posiłki.
Właściwie odkąd osiągnęła dorosłość i samodzielność jej życie wyglądało całkiem zwyczajnie. Jedzenie-spanie-wędrowanie i tak w kółko. Nie zawarła wiele przyjaźni, nie poznała tego jedynego. Hiena jakich wiele.
Staty:
Krzepa: 25
Zręczność: 40
Percepcja: 45
Akcept
Dzieciństwo spędziła w towarzystwie rodziców i trójki rodzeństwa. Dni upływały na zabawach i beztrosce. Rodzice wybrali bezpieczne terytorium gdzie niewiele było zwierząt, zwłaszcza drapieżników. Rodzina trzymała się z dala też od innych hien. Szczególnie od krokut, z którmi mogliby konkurować o posiłki.
Właściwie odkąd osiągnęła dorosłość i samodzielność jej życie wyglądało całkiem zwyczajnie. Jedzenie-spanie-wędrowanie i tak w kółko. Nie zawarła wiele przyjaźni, nie poznała tego jedynego. Hiena jakich wiele.
Staty:
Krzepa: 25
Zręczność: 40
Percepcja: 45
Akcept
- Kirvаan
- Posty: 46
- Gatunek: Сrocuta
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 01 lip 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 45
- Percepcja: 40
- Kontakt:
Odważna i bystra. W tych dwóch cechach w skrócie można opisać jej charakter i więcej przeciętnemu widzowi siedzącemu z boku nie potrzeba.
Owszem Kiri ma rozbudowaną osobowość, jest też dość pozytywnie nastawioną do świata istotą, nie sprawia to jednak że jest naiwna i można jej wciskać ciemnoty.
Mamy zatem do czynienia z pozytywnym realistą, o nieco wyszczekanej mordce.
W swoim poprzednim klanie była w grupie polującej na pozycji naganiacza, była też ulubienicą przewodniczki, a nawet kimś więcej- przybraną córką, wykarmioną przez mamkę, jej własna matka zmarła w skutek powikłań poporodowych.
Mimo sporych zalet i zachęty z strony Matrony nie widziała siebie w roli następczyni tronu, ten zaszczyt przypadła zatem jednej z starszych córek władczyni.
Nowe rządy nie były złe dla klanu, ale dla samej Kirvaan już tak.
Na jaw wyszły bowiem niechęć i zawiść, zepchnięto ją na dalsze szczeble hierarchii, a z tym przejawem niesprawiedliwości nie mogła się do końca pogodzić. Pewnego dnia nie utrzymała paszczy na wodzy i wygarnęła szefowej w mordę co sobie o niej myśli, awantura skończyła się dzikim pojedynkiem, który mimo że wygrała musiała wiać przed poplecznikami tamtej, jeśli chciała zachować życie.
Dołączył do niej inne hieny, które nie były zadowolone z nowego porządku, po pewnym czasie tamte założyły własny klan, Kiri z nimi nie została, postanowiła iść dalej przed siebie.
Staty:
Siła: 40
Zręczność: 45
Percepcja: 40
Akcept
Owszem Kiri ma rozbudowaną osobowość, jest też dość pozytywnie nastawioną do świata istotą, nie sprawia to jednak że jest naiwna i można jej wciskać ciemnoty.
Mamy zatem do czynienia z pozytywnym realistą, o nieco wyszczekanej mordce.
W swoim poprzednim klanie była w grupie polującej na pozycji naganiacza, była też ulubienicą przewodniczki, a nawet kimś więcej- przybraną córką, wykarmioną przez mamkę, jej własna matka zmarła w skutek powikłań poporodowych.
Mimo sporych zalet i zachęty z strony Matrony nie widziała siebie w roli następczyni tronu, ten zaszczyt przypadła zatem jednej z starszych córek władczyni.
Nowe rządy nie były złe dla klanu, ale dla samej Kirvaan już tak.
Na jaw wyszły bowiem niechęć i zawiść, zepchnięto ją na dalsze szczeble hierarchii, a z tym przejawem niesprawiedliwości nie mogła się do końca pogodzić. Pewnego dnia nie utrzymała paszczy na wodzy i wygarnęła szefowej w mordę co sobie o niej myśli, awantura skończyła się dzikim pojedynkiem, który mimo że wygrała musiała wiać przed poplecznikami tamtej, jeśli chciała zachować życie.
Dołączył do niej inne hieny, które nie były zadowolone z nowego porządku, po pewnym czasie tamte założyły własny klan, Kiri z nimi nie została, postanowiła iść dalej przed siebie.
Staty:
Siła: 40
Zręczność: 45
Percepcja: 40
Akcept
Ciemna prawie czarna melanistyczna hiena o dobrze umięśnionym krępym ciałku. Charakterystyczne cętki widoczne są tylko w świetle dnia.
Pysk samicy usiany jest licznymi bliznami, po pojedynku i polowaniu, oczy kroktu są ciemno rubinowe, co nadaje jej dzikiego wyglądu w akompaniamencie wyszczerzonych kłów.
Refka
Pysk samicy usiany jest licznymi bliznami, po pojedynku i polowaniu, oczy kroktu są ciemno rubinowe, co nadaje jej dzikiego wyglądu w akompaniamencie wyszczerzonych kłów.
Refka
- Morwa
- Posty: 21
- Gatunek: Puchacz mleczny
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 13 gru 2016
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 10
- Zręczność: 50
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Morwa to puchacz mleczny o brązowo-kremowym upierzeniu, ciemnych obwódkach dookoła oczu i złotych ślepiach, które skrywają brzoskwiniowe powieki. Jest niezwykle mądra i inteligenta oraz dystyngowana. Pochodzi z arystokratycznej rodziny, dworska etykieta nie jest jej obca.
Morwa miała zwyczajne życie młodego podlotka w towarzystwie innych sów z okolicy, bardzo kochała swoją babkę i to z nią spędzała najwięcej czasu. Wysłuchiwała dawnych opowieści, które były ustnie przekazywane z pokolenia na pokolenie. To dzięki temu zapałała rządzą poznania świata, chciała uczestniczyć w wielkich przygodach, zobaczyć świat na własne oczy a w sędziwym wieku przekazywać barwne opowieści młodemu pokoleniu.
Rodzice mieli wobec niej inne plany, przy osiągnięciu dojrzałego wieku miała poślubić ptaka, którego wybrali jej rodzice. Jej zdanie się nie liczyło, taka była tradycja tego rodu.
W noc poprzedzającą zaślubiny wymknęła się po kryjomu, nie planowała zostać inkubatorem do jaj.
Siła: 10
Zręczność: 30
Percepcja: 60
Akcept
Morwa miała zwyczajne życie młodego podlotka w towarzystwie innych sów z okolicy, bardzo kochała swoją babkę i to z nią spędzała najwięcej czasu. Wysłuchiwała dawnych opowieści, które były ustnie przekazywane z pokolenia na pokolenie. To dzięki temu zapałała rządzą poznania świata, chciała uczestniczyć w wielkich przygodach, zobaczyć świat na własne oczy a w sędziwym wieku przekazywać barwne opowieści młodemu pokoleniu.
Rodzice mieli wobec niej inne plany, przy osiągnięciu dojrzałego wieku miała poślubić ptaka, którego wybrali jej rodzice. Jej zdanie się nie liczyło, taka była tradycja tego rodu.
W noc poprzedzającą zaślubiny wymknęła się po kryjomu, nie planowała zostać inkubatorem do jaj.
Siła: 10
Zręczność: 30
Percepcja: 60
Akcept
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości