Po chwili jednak wyglądało na to, że Bob zamierzał ją z powrotem sprowadzić na ziemie (dosłownie i w przenośni). Zaczął się bujać na wszystkie strony i wierzgać by zrzucić Ven z siebie, rozstawiła szerzej łapy by utrzymać się na grzbiecie, jeśli jednak udało mu się jej pozbyć to przynajmniej spróbowała nie dać się powalić i odskoczyć na jakieś dwa metry by mieć chwile na przemyślenie sytuacji.
Rzut na uniknięcie powalenia
Ventruma wyrzuca 3d100:
91, 75, 11
91, 75, 11
Zaraz po tym postanowiła zaatakować nogi nosorożca, a konkretnie tylne od boku, żeby nie zostać kopniętą, ale też żeby Bob nie mógł dosięgnąć ją rogiem.
Jeśli jednak była przytrzymywana przy ziemi to zaatakowała przednie, bo były bliżej.
- Czyli przerwa? - Odpowiedziała równie zdyszana co on.
Rzut na atak
Ventruma wyrzuca 3d100:
82, 56, 93
82, 56, 93



















