Zgłodniała, a nie chciała liczyć na dobroć innych zwierząt żyjących na Lwiej Ziemi, bo mogłaby wyjść na nieporadną i niesamodzielną, a wolała uniknąć takiej łatki. O świcie ruszyła więc na polowanie, nie zakładała nic, jeśli się nie uda posili się robakami lub jajami.
Przemierzała wzniesienia i przyglądała się okolicy poszukując sobie dogodnej okazji, by obrać za cel jakieś słabe, ranne lub chore zwierze. Będąc przy tym wiernom idei kręgu życia.
Rzut na percepcję
41, 58, 25


















