Przytaknąłem jej i ruszyłem za nią w cień groty. Wiele rzeczy chodziło mi po głowie, w końcu jednak pobiegłem wyprzedzając Natakę. Stanąłem przed nią grodząc jej drogę. Na mym jak do tej pory niewzruszonym pysku pojawił się lekki uśmieszek a w oku pewien błysk.
-Coś przyszło mi do głowy- Powiedziałem już o wiele bardziej pewnym siebie tonem. Czyży to natchnienie ojca? może temu nie dawał mi spać?
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Spotkanie [Nataka, Ragir]
- Nataka
- Posty: 157
- Gatunek: Lew afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 11 kwie 2014
- Specjalizacja: Szaman poziom 1
Medyk poziom 1 - Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 40
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Nataka zatrzymała się, kiedy Ragir nagle zagrodził jej drogę. Wyprostowała się i nadstawiła uszy zdziwiona. Przekręciła nieznacznie łeb i zmrużyła ślepia, przyglądając się Ragirowi z uwagą.
-Co się stało?-
Zapytała i machnęła ogonem. Najwyraźniej sama się trochę ożywiła widząc gwałtowność samca. Może to było zaraźliwe?
-Co Ci przyszło go głowy?-
Dodała szybko, poprawiając się.
-Co się stało?-
Zapytała i machnęła ogonem. Najwyraźniej sama się trochę ożywiła widząc gwałtowność samca. Może to było zaraźliwe?
-Co Ci przyszło go głowy?-
Dodała szybko, poprawiając się.
- Ragir
- Król

- Posty: 926
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 sie 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 69
- Zręczność: 59
- Percepcja: 30
-Teraz wszystko rozumiem...- Rzekłem patrząc się na lwice- Wiem co chciał ojciec, to takie oczywiste jak mogłem tego nie zrozumieć od razu- Rzuciłem oskarżycielsko do siebie i obszedłem małe koło.
-Muszę przejąc Złą Ziemię... tak.. i poprowadzić ją ku nowej lepszej przyszłości... Jaki ja byłem ślepy aby nie dostrzec tego- Mówiłem znowu bardziej. Można by pomyśleć, ze postradałem zmysły albo może to te wulkaniczne opary w jaskini. To było to.. musiałem się zemścić na mordercach ojca, an rodzie Simby i Kovu, odzyskać tron an Lwiej Ziemi... Ale to potem.. nie moge mówić od razu wszystko.
-Natako, żyjemy w stagnacji, przywódczyni sam jakoś zaplątała się w ślady mojej babki- Ziry, w ślady głupiej nienawiści i przestała widzieć, ze stado potrzebuje przywódcy stanowczego, pełnego siły- patrzyłem an nia z determinacją- Czy staniesz ze mną w tej... rewolucji- Nie wiedziałem jak to poprawnie nazwać, bo królobójstwo to nie ładne słowo.
-Nie mogę patrzeć na to gdzie podąża moja rodzina...
-Muszę przejąc Złą Ziemię... tak.. i poprowadzić ją ku nowej lepszej przyszłości... Jaki ja byłem ślepy aby nie dostrzec tego- Mówiłem znowu bardziej. Można by pomyśleć, ze postradałem zmysły albo może to te wulkaniczne opary w jaskini. To było to.. musiałem się zemścić na mordercach ojca, an rodzie Simby i Kovu, odzyskać tron an Lwiej Ziemi... Ale to potem.. nie moge mówić od razu wszystko.
-Natako, żyjemy w stagnacji, przywódczyni sam jakoś zaplątała się w ślady mojej babki- Ziry, w ślady głupiej nienawiści i przestała widzieć, ze stado potrzebuje przywódcy stanowczego, pełnego siły- patrzyłem an nia z determinacją- Czy staniesz ze mną w tej... rewolucji- Nie wiedziałem jak to poprawnie nazwać, bo królobójstwo to nie ładne słowo.
-Nie mogę patrzeć na to gdzie podąża moja rodzina...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość






















