Uśmiechnęła się kącikiem warg, widząc, jak pomarańczowooki odwraca łeb, najwyraźniej nadal naburmuszony. Zachowywał się jak obrażone lwiątko i jeszcze tylko brakowało, by pokazał jej język.
Spodziewała się, że będzie dalej ją ignorował, więc gdy samiec nagle skoczył na jej głaz i popchnął Gizę do wody, nie zdążyła nic zrobić, nawet zamachać łapami. W jednej chwili spokojnie się suszyła na słońcu, a w następnej znów była mokra i leżała w jeziorze, plując wodą. Już miała się rozzłościć na lwa i pomyśleć nad jakąś klątwą, którą mogłaby na niego rzucić, ale zorientowała się, że ten także wpadł do wody. Dłuższe futro na karku, szyi i piersi zwisało teraz z niego i wyglądał z pewnością równie źle, co żółtooka. Na ten widok wyszczerzyła kły w złośliwym uśmieszku i prychnęła głośno, gdy nagle została ochlapana.
- To tak chcesz się bawić? No to masz! - krzyknęła z zaciekłością w głosie i z całej siły zaczęła bić łapami o powierzchnię wody, ochlapując przy okazji także siebie. Nie pozwoli, by taki grzdyl był mniej mokry od niej!
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Pod wodą leży trup... a, nie, to moje odbicie [Giza i Davu]
- Davu
- Tarcza

- Posty: 154
- Gatunek: lew
- Płeć: Samiec
- Specjalizacja:


- Zdrowie: 100
- Waleczność: 50
- Zręczność: 60
- Percepcja: 40
- Kontakt:
Zrobił jak ona i również zaczął wymachiwać łapami w wodzie, która latała teraz na wszystkie strony tak, że ledwo było widać cokolwiek. Z przymrużonymi oczami nie widział nawet gdzie chlapie i czy woda trafia w czarną, sam się przez chwile zastanawiał czy właśnie nie ochlapuje bardziej sam siebie niż ją, ale chyba nie. Gdy w końcu się zmęczył, wyskoczył z wody i otrzepał się tak, że woda z jego futra zmoczyła ziemie na której stał, skałę i oczywiście Gizę. Szybko schował się za głazem, aby nie zostać tak samo ochlapanym. Jak na jego oko zwyciężył w tym pojedynku na śmierć i życie. Wyjrzał ze skały i parsknął na widok rozmazanej farby na czarnym futrze. Teraz już nie miała wzorów, a raczej plamy. Nie widział nigdy u lwa takiej mieszanki kolorystycznej, ciekawy wybryk. Jeśli Giza już wyszła z wody, zebrał ściekającą farbę i odcisnął łapę na jej boku, bo raczej trudno byłoby jej odcisnąć swoją, ciekawe jak to robiła. A może wcześniej nie odciskała, tylko ą malowała? Hmmm...

- Giza
- Posty: 39
- Gatunek: Lew Afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 paź 2012
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 50
- Zręczność: 30
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Uderzała łapami o wodę, ale samiec nie pozostawał jej dłużny i Giza aż zamknęła oczy, by nie dostały się do nich mokre krople. Przez to z początku nie zorientowała się, że została sama w jeziorze i dopiero, gdy dotarło do niej, że słyszy jedynie własne chlapani, zrozumiała, że została sama. Prędko wtedy przestała bić łapami w wodę i otworzyła oczy, rozglądając się w poszukiwaniu młodego lwa.
Dostrzegła go wyglądającego zza skały i nastawiła pytająco uszy, słysząc parsknięcie. Podążyła za jego spojrzenie... i aż jęknęła, widząc ściekającą po futrze czerwoną farbę. Prawdopodobnie jej pysk nie wyglądał lepiej. Musiała natychmiast się wysuszyć i zmyć czerwone plamy z futra. Później weźmie się za kolejne malowanie.
Pośpiesznie wstała i wygramoliła się z wody, ale zatrzymała się zaskoczona, gdy pomarańczowooki nabrał trochę rozwodnionej farby z jej sierści i odcisnął ślad swojej łapy na jej barku.
- Dzięki, młody - rzuciła Giza, uśmiechając się lekko do samca. Nie chciała mu mówić, że i tak będzie musiała to zmyć, bo farba była tak rozwodniona, że straciła sporo pigmentu, a odcisk łapy lwa i tak się pewnie rozmaże na mokrym futrze. Ale doceniła gest.
Dostrzegła go wyglądającego zza skały i nastawiła pytająco uszy, słysząc parsknięcie. Podążyła za jego spojrzenie... i aż jęknęła, widząc ściekającą po futrze czerwoną farbę. Prawdopodobnie jej pysk nie wyglądał lepiej. Musiała natychmiast się wysuszyć i zmyć czerwone plamy z futra. Później weźmie się za kolejne malowanie.
Pośpiesznie wstała i wygramoliła się z wody, ale zatrzymała się zaskoczona, gdy pomarańczowooki nabrał trochę rozwodnionej farby z jej sierści i odcisnął ślad swojej łapy na jej barku.
- Dzięki, młody - rzuciła Giza, uśmiechając się lekko do samca. Nie chciała mu mówić, że i tak będzie musiała to zmyć, bo farba była tak rozwodniona, że straciła sporo pigmentu, a odcisk łapy lwa i tak się pewnie rozmaże na mokrym futrze. Ale doceniła gest.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości






















