Siedziała cały czas machając ogonem przy jego obecności.
- Może i prawda ale jesteś moją rodziną więc nie powinien mi zabraniać spotykania się z wami - odpowiedziała krótko do kuzyna. Faktycznie biała coś ze złoziemki, czyli niezależność i upartość oraz siłę w której w niej drzemie. Była jeszcze młoda tak naprawdę, nie wiedziała na dobrą sprawę gdzie jest jej prawdziwe miejsce dlatego wszystko może się zdarzyć.
- Po co miałabym się przejmować taką drobnostką? drogi Ragirze - zapytała się spokojnie.
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Niekontrolowane Spotkanie [Raisa,Ragir]
- Ragir
- Król

- Posty: 926
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 sie 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 69
- Zręczność: 59
- Percepcja: 30
-Może- Machnąłem ogonem-Skoro to drobnostka- No to była jej opinia. Spojrzałem na niebo.
-Wracaj lepiej na lwia ziemię- Nie był to rozkaz ale dobra sugestia. Nie jest u siebie i lepiej aby wracała, inaczej faktycznie będę musiał ją zabrać do lochów. Zlustrowałem ją wzrokiem.
-Wracaj lepiej na lwia ziemię- Nie był to rozkaz ale dobra sugestia. Nie jest u siebie i lepiej aby wracała, inaczej faktycznie będę musiał ją zabrać do lochów. Zlustrowałem ją wzrokiem.
- Raisa
- Posty: 321
- Gatunek: Lew Afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 sty 2018
- Waleczność: 60
- Zręczność: 61
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Lwica machnęła ogonem spokojnie nie okazując negatywnych uczuć wobec swojego kuzyna. Była rozdarta w takim momencie pomiędzy Złą Ziemią, a Lwią Ziemią. Doskonale wiedziała, że większość rodziny pochodzi od strony Ragira. Westchnęła cicho w kierunku spoglądając na Lwią Skałę co było można zauważyć niechęć tak naprawdę.
- Czemu nie możemy jeszcze porozmawiać, jeśli mam zamiar iść dalej na poszukiwanie własnej siostry. Wiem, że jestem z wrogiego stada jednakże czuję rozdarcie tak naprawdę - odparła krótko doskonale wiedząc, że jedyną osobą w tym momencie która może wysłuchać to bliski kuzyn od strony brata, matki.
- Nikt na Lwiej Ziemi prawie nie pozostał mi no jedynie kuzynka ale to jedyny filar, a reszta to obcy dla mnie jednakże... - nie dokończyła zdania, wstając z ziemi chcąc zasygnalizować, że lepiej będzie jak zniknie z tych terenów. Zbliżyła się do Ragira, wtedy polizała go w pyszczek i otarła się o jego bok. A może i była nim zainteresowana kto tam wie, ale uznała że to naderemne.
Lwica jednak nic dalej nie mówiła, dlatego cofnęła się o kilka kroków do tyłu ale uważnie, żeby nie wpaść do rzeki z krokodylami na czele. Odwróciła się i powiedziała jedynie.
- Do zobaczenia kuzynie, o ile można tak to powiedzieć - wypowiedziała się żegnając swojego kuzyna. Przeszła na tereny Lwiej Ziemi i zniknęła w gąszczu wysokich traw sawanny.
z.t
- Czemu nie możemy jeszcze porozmawiać, jeśli mam zamiar iść dalej na poszukiwanie własnej siostry. Wiem, że jestem z wrogiego stada jednakże czuję rozdarcie tak naprawdę - odparła krótko doskonale wiedząc, że jedyną osobą w tym momencie która może wysłuchać to bliski kuzyn od strony brata, matki.
- Nikt na Lwiej Ziemi prawie nie pozostał mi no jedynie kuzynka ale to jedyny filar, a reszta to obcy dla mnie jednakże... - nie dokończyła zdania, wstając z ziemi chcąc zasygnalizować, że lepiej będzie jak zniknie z tych terenów. Zbliżyła się do Ragira, wtedy polizała go w pyszczek i otarła się o jego bok. A może i była nim zainteresowana kto tam wie, ale uznała że to naderemne.
Lwica jednak nic dalej nie mówiła, dlatego cofnęła się o kilka kroków do tyłu ale uważnie, żeby nie wpaść do rzeki z krokodylami na czele. Odwróciła się i powiedziała jedynie.
- Do zobaczenia kuzynie, o ile można tak to powiedzieć - wypowiedziała się żegnając swojego kuzyna. Przeszła na tereny Lwiej Ziemi i zniknęła w gąszczu wysokich traw sawanny.
z.t
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość





















