Pomysły

[Seth]

A widzisz jednak nie wiesz i nie jesteś aż tak kreatywny, co nie oznacza że jesteś głupi jak to w prostocie swojej zakładasz gdy ktoś stanie po przeciwnej stronie twojego pomysłu.

Maski można wykonać także z skór, kory, liści, piór, łupin orzechowych, tykwy, skorupy żółwia, bądź czaszek innych zwierząt, suszonych pęcherzy pławnych ryb, wszystko skleić można żywicą, woskiem. Wymieniać można do woli i wszystko to dostępne jest w Afryce i na forum też.

I czy ty użyłeś grafik z Mario Kart? Dla przykładu?

[Biashara]

To są chyba maski z crash bandicoot, tak tylko wtrącę bo idę spać xD

[Brutus]

A widzisz jednak nie wiesz i nie jesteś aż tak kreatywny, co nie oznacza że jesteś głupi jak to w prostocie swojej zakładasz gdy ktoś stanie po przeciwnej stronie twojego pomysłu.

Maski można wykonać także z skór, kory, liści, piór, łupin orzechowych, tykwy, skorupy żółwia, bądź czaszek innych zwierząt, suszonych pęcherzy pławnych ryb, wszystko skleić można żywicą, woskiem. Wymieniać można do woli i wszystko to dostępne jest w Afryce i na forum też.

I czy ty użyłeś grafik z Mario Kart? Dla przykładu?

Użyłem grafik z Crasha dla przykładu

Wymieniłeś dużo surowców. Ja wymieniłem ten najłatwiej dostępny i najłatwiejszy w obróbce nie znaczy to, że nie jestem kreatywny. Po prostu nie widzę sensu używania skorupy żółwia, pęcherzy pławnych ryb, łupin orzechowych, tykw i skór skoro pod ręką mam łatwe w obróbce drewno

Piór użyłem do ozdoby razem z tym co było pod ręką czyli liśćmi. Można dopisać z czego może zostać wykonana maska, ale nie twórzmy na Boga sztywnych receptur:

x+y+z+e+f=maska

Gdzie
x=skóra
y=drewno
z=liście
e=pióra
f=tykwa

[Seth]

Chcesz zostać Szamano-Rzemieślnikiem, a robisz maski z patyków i myślisz o sprzedawaniu ich. Masz rację pomyliłem się, nie jesteś niekreatywny, a raczej cwany z ciebie biznesmen.

[Brutus]

Chcesz zostać Szamano-Rzemieślnikiem, a robisz maski z patyków i myślisz o sprzedawaniu ich. Masz rację pomyliłem się, nie jesteś niekreatywny, a raczej cwany z ciebie biznesmen.

Przyznam, że mnie zirytowałeś. Czytaj ze zrozumieniem. Moja postać robi maski z grubych gałęzi a nie gałązek, które mógłbyś nazwać patykami. Taka gruba gałąź baobabu może mieć z 40 cm średnicy, akurat na maskę. Jak je ścięła postać? Łupała kamieniem bawiąc się w jaskiniowca. Wszystko jest w poście na Upendi

Tak, jestem byznesmenem.

[Seth]

Właśnie czytam, analizuję słowo po słowie, nie jestem osobiście zaskoczony, ale spójrz.

Wymieniłeś dużo surowców. Ja wymieniłem ten najłatwiej dostępny i najłatwiejszy w obróbce nie znaczy to, że nie jestem kreatywny. Po prostu nie widzę sensu używania skorupy żółwia, pęcherzy pławnych ryb, łupin orzechowych, tykw i skór skoro pod ręką mam łatwe w obróbce drewno

Moja postać robi maski z grubych gałęzi a nie gałązek, które mógłbyś nazwać patykami. Taka gruba gałąź baobabu może mieć z 40 cm średnicy, akurat na maskę. Jak je ścięła postać? Łupała kamieniem bawiąc się w jaskiniowca. Wszystko jest w poście na Upendi

Idziesz na łatwiznę, ale nie idziesz.
Orłosęp to nie dzięcioł, nawet z kamykiem w dziobie rąbałby gałąź baobabu dłużej niż 2h jeśli mówimy o takiej która ma być użyteczna do maski z jednego kawałka, a ten zebrał 3, z resztą nie opisałeś jak duże są, może to rozmiar XS dla myszy wtedy w sumie spoko.
Do czego zmierzam, do czego zmierza MG przynajmniej ponad połowa opisu jest w domyśle, bo całe wykończenie jest, mówiłem o "ślinie" jako spoiwie wcześniej, nie załapałeś chyba.

Kwestia która dla mnie jest wątpliwa to: - po co trzy? Na handel z postaciami? Szamani sami sobie je zrobią jak będą potrzebować, pod swój łeb i gust.
Do sprzedaży do sklepu żeby zrobić szybkie paciorki?
Kiedy wy się nauczycie że PBF to nie MMO i grindowanie, farmienie, czy inne tego typu wynalazki do niczego nie zaprowadzą wam postaci, bo to nie main cel rozgrywki na pisanym rpgu.
Dla jasności jest nim własnie pisanie.

[Hiraeth]

1. Nie rozumiem Waszej manii na goryle. No ni chu chu nie czaję, co w nich takiego jest, że są obiektem pożądań. Dlaczego akurat goryle? Dlaczego nie surykatki, są przecież zajefajne. Dlaczego nie okapi? Dlaczego nie tapiry?
Bardzo proszę, niech ktoś mi to wyjaśni. Obojętnie która ze stron, najlepiej obie.
Odkąd przyszłam na to forum jest jakaś drama o goryle. Czy jest to walka dla samej walki, żeby dogryźć administracji, i po prostu goryle są jej ucieleśnieniem?
Jestem nowa, a lubię rozumieć rzeczy.
2. Inna sprawa, że poziom reprezentowany przez główny front pro-gorylowy bywa niejednokrotnie trochę infantylny, ale raczej jako ogół zachowań społecznych, a nie samą walkę o daną rasę (choć swoisty upór w tym względzie też o takowe określenie zakrawa).
3. Uważam że rasy są niezbilansowane i panuje tu swego rodzaju apoteoza lwów (ok, król LEW). Podobno miały być jakieś bonusy dla innych ras? W zależności od lokalizacji? Czy to prawda? Obiło mi się o uszy.
4. Co do przedmiotów szamańskich na razie nie czuję potrzeby precyzowania surowców, natomiast chciałam poddać pod rozwagę wspólne wytwarzanie przedmiotów szamańskich przez rzemieślnika i szamana (może być w formie rytuału) z odpowiednim poziomem, ewentulanie proszę mi powiedzieć skąd wziąć osobę z jednocześnie 2 poziomem rzemieślnika i 2 poziomem szamana, bo jakoś nie przywuważyłam takowej (ale może nie patrzyłam dokładnie); wydaje mi się że dla postaci gracza jest to osiągalne realnie patrząc po pół roku naparzania postów (a po roku pisania normalnego, ale są tu osoby dłużej niż rok na pewno).

5. To tyle, mam nadzieję że odbierzecie moje uwagi neutralnie, bo nie było moim celem kogokolwiek obrażać.

[Gunter]

Goryle są obiektem pożądania zapewne dlatego, że są jak zakazane jabłko. Swego czasu pożądanie niektórych osób było skierowane w stronę jadowitych węży lub innych gatunków, które nie były dozwolone.

Co do punktu 3. to Athastan przedstawił jak by takie modyfikatory miały wyglądać, ale w gąszczu innych pomysłów temat został zastąpiony innym i jakoś nie został do końca przedyskutowany. Warto by więc do niego wrócić i podjąć ostatecznie decyzję, który wariant będzie najlepszy

W skrócie:
1. bazowe statystyki dla każdego gatunku, gracz ma do rozdziału jedynie 10-20 pkt
2. bonusy gatunkowe
3. sloty na umiejętności

Po przegryzeniu się przez wszystko co tutaj napisaliście (a tochę tego było), mam kilka sugestii zmian, które mogli byśmy wprowadzić do aktualnego systemu statystyk. Czyli po kolei:

Kwestia oddania ogólnych cech gatunku w jego statystkach: w tym miejscu proponowałbym przekonwertowanie listy gatunków dopuszczonych do rozgrywki, w ten sposób, że każdy garunek będzie miał ustaloną pewną bazową wartość danej statystyki, oraz pewne 'widełki' (wstępnie o rozpiętości 10-20 punktów, zależnie od ogólnej ilości punktów na daną statystykę) w ramach których gracz tworzący postać będzie mógł 'spersonalizować' daną postać tą częścią puli punktów, która pozostaje do jego dyspozycji. Zaletami takiego rozwiązania było by utworzenie swego rodzaju 'szkieletów' statystyk, które utrzymywały by podobne właściwości postaci należących do jednego gatunku (i chroniły by przed róznymi alogicznymi pomysłami), natomiast 'widełki' umożliwiały by personalizację danej postaci i dopasowanie jej statystyk do elementów fabularnych.

Drugą sprawą, którą chciałbym tu poruszyć, jest posiadanie przez określone gatunki pewnych przewag, w konkretnych sytuacjach. Skutekim tego uważam za sensowne wprowadzenie systemu modyfikatorów, tudzież 'zdolności gatunkowych' dla niektórych gatunków, aktywnych w pewnych sytuacjach. Przykładowo ptak podczas latania otrzymywałby bonusy do percepcji, gepard podczas ucieczek i pościgów - dodatkową zręczność, a małpa otrzymywała by plusy do zręczności podczas przebywania na drzewach i w zaroślach. (Wartość bonusu była by przedstawiana jako dodatkowe ileś % do danej statystyki)

Trzecim elementem, który uważam za wart wprowadzenia byłby swego rodzaju system umiejętności, umożliwiający lepsze oddanie specyfiki każdej postaci w statystykach. Chodzi mi w tym momencie o wyeksponowanie tego, że postać, z racji historii, doświadczenia czy po prostu budowy może być lepsza w takiej a nie innym typie akcji i mieć swoje konkretne predyspozycje.
Z punktu widzenia mechaniki wyglądało by to następująco: każda postać miała by pewną okresloną ilość (domyślnie 2-3) 'slotów' na takowe umiejętności, te zaś mogły by się na przykład przedstawiać następująco:
Bonus do konkretnych statystyk w takim a nie innym środowisku (dotyczy to szczególnie tych mniej przyjaznych), takim jak np. wysokie góry, pustynie czy bagna - fabularnie oddawało by to przystosowanie postaci do takich a nie innych okolic, z racji tego że żyje/pochodzi z takich a nie innych terenów i w znajomym środowisku jest jej po prostu łatwiej.
Bonusy działające przy konkretnych warunkach prowadzenia walki, czyli co nieco dla wojowników - bo przecież ci także mają swoje predyspozycje i mogą specjalizować się w określonych typach walki (co również jest poniekąd uzasadniane historią, charakterem i ogólnie całą konstrukcją postaci) . I tak, mogły by się tu pojawić takie rzeczy jak wzmocnienie konkretnej statystyki przy akcji określonego typu - przeprowadzanie zasadzki (dla tych bardziej przebiegłych), tropienie śladów (dla urodzonych łowców i wywiadowców), otwarta walka w polu (dla tych o mocnej budowie ciała) , ochrona kogoś lub czegoś (profesjonalny ochroniarz koronowanej głowy) itp., jak również wzmocniena aktywowane przez takie a nie inne warunki, w których dzieje się akcja - w nocy (ninja), w ciasnych pomieszczeniach (dla tych preferujących jaskinie), w zaroślach (dla chcących się bawić w Wietkong) i tak dalej.
Można by także zrobić umiejętności dla postaci mających nieco inne zainteresowania niż walka przykładowo bonusy do zbierania określonych typów zasobów/wytwarzania konkretnych typów produktów tudzież jeszcze inne, nie do końca powiązane bezpośrednio ze statystykami, jak na przykłd ułatwione dogadywanie się z NPCami, większe profity ze sprzedaży skoplikowanych wyrobów, ect.

[Seth]

4. Co do przedmiotów szamańskich na razie nie czuję potrzeby precyzowania surowców, natomiast chciałam poddać pod rozwagę wspólne wytwarzanie przedmiotów szamańskich przez rzemieślnika i szamana (może być w formie rytuału) z odpowiednim poziomem, ewentulanie proszę mi powiedzieć skąd wziąć osobę z jednocześnie 2 poziomem rzemieślnika i 2 poziomem szamana, bo jakoś nie przywuważyłam takowej (ale może nie patrzyłam dokładnie); wydaje mi się że dla postaci gracza jest to osiągalne realnie patrząc po pół roku naparzania postów (a po roku pisania normalnego, ale są tu osoby dłużej niż rok na pewno)

.

Bo obecny system jest stosunkowo nowy i ludzie dopiero się go uczą, a specjalizacje nie są brane przez większość za główny cel gry- starych graczy, nowi w sporej części(nie mówię wszyscy) zaś uparli się zacząć każdą postać od "zbieracza", bez jakiegoś konkretniejszego powiązania postaci z fabułą, wynajdując coraz to nowe sposoby na "urozmaicenie" itemów, zmechanizowanie postaci do bólu, po co? By "zrobić super postać" w zasadzie na systemie, a nie stworzyć ją samemu.

Ciśnie mi się na usta żart "Patrz moją widmową zbroję, rok farmiłem marule by na nią uzbierać."

[Uran]

Ja myślałam do tej pory, że te szamańskie cuda to tylko do znalezienia No ale skoro mamy od jakiegoś czasu rzemieślnika to faktycznie by go połączyć z szamaństwem, ot, żeby ci rzemieślnicy nie czuli się tacy pokrzywdzeni w robieniu jedynie pancerzy i koszy z wikliny :u Aczkolwiek jakieś tam grzechotki to bez przesady, bo nawrzucać kamieni to tykwy to i może kulawy słoń >D

A goryli nie będzie i proszę kulturalniej .

Jakby nie patrzeć to jest tu dużo racji. Na dzień dzisiejszy rzemieślnik jest poszkodowany najbardziej ze wszystkich specjalizacji.

Jak to przecież może tworzyć pancerze super elo 350?
Rozgrywa się, że szaman jest najciekawszą ze specjalizacji. Działa między światem żywych, a martwych. Przepełniona mistycyzmem specjalizacja posiadająca akcje specjalne jak wypędzanie duchów. Ma do dyspozycji specjalne działania, między innymi widzenie duchów, rzucanie klątw, zdejmowanie uroków. Zaraz za nim jest medyk, który pomimo mniejszej ilości akcji dysponuje dużą liczbą ziół do zbierania, z czego wszystkie podlegają sprzedaży w sklepie. Medyk jest sam z siebie potrzebny zarówno, gdy ktoś stanie się ranny przez własną głupotę albo nietoperza (Uharibuc), jak i bezpośrednio podczas walki. Najwięcej ziół wraz z możliwością szybkiego dorobku w sklepie czynią z medyka ciekawą klasę. Dodając do wszystkiego, że wymaga percepcji podobnie jak szaman... to specjalizacja numer dwa.

Na samym końcu rysuje się rzemieślnik, który nie ma mistycznych mocy, dużej ilości ziół do zbierania czy możliwości ciekawych akcji. Z reguły tworzy pancerze, torby, kosze, które dani gracze wolą nabyć w sklepie.
Cena dużej skóry potrzebnej do zrobienia torby (30) - 30 paciorków.
Cena rzemienia potrzebnego do zrobienia torby - 5 paciorków.
Cena gotowej torby - 35 paciorków.

Tak, rzemieślnik może należeć do stada i korzystać z akcji do nabycia skóry razem ze ścięgnem - polowań. Nie zmienia to faktu, że jest pokrzywdzoną klasą. Samotny medyk ma możliwość korzystania z bonusów swojej klasy niezależnie od stada (na ten moment, gdyż sporo ziem nie zostało przejętych). Zrobi obchód raz na dwa tygodnie, wysuszy zioła/zasoby lub je sprzeda... Myk! Paciorki.

Rzemieślnik ma ciężej, zasoby pozyskuje poprzez polowanie. Większość wytworów tworzy z zasobów zdobytych przez... polowanie

Nie jest to winą administracji tylko

Bo obecny system jest stosunkowo nowy i ludzie dopiero się go uczą

Rzemieślnik to swojego rodzaju magik wśród zwierząt. Osobnik potrafiący tworzyć pancerze i narzędzia, jednak jest zbyt... realistyczny?
Tak jak medyk ma szerokie pole popisu a szaman mistycyzm, tak rzemieślnik jest do bólu realistyczny. To przecież dosyć nieprawdopodobne, że inne gatunki poza naczelnymi są w stanie tworzyć narzędzia, a co dopiero tak skomplikowane jak torba, pancerz, koszyk, bukłak.

Przejdźmy do surowców. W przypadku medyka wszystkie są użyteczne lecz możliwe do użytku w zależności od poziomu, poza tym wszystkie podlegają sprzedaży w sklepie. Szaman, podobnie aczkolwiek mniej ziół do zbierania. W przypadku rzemieślnika jest następująco

• bawełna: surowiec o małym zastosowaniu do czasu postu Araknosa z nicią, sznurkiem i liną. W opisie występuję, że użyteczny dla medyków. Użyteczny wyłącznie do stworzenia bukłaku. Nie podlega sprzedaży.
• Papirus: z gotowych receptur wyłącznie do wyrobu międzyklasowego artefaktu "obrońca granicy". Nie podlega sprzedaży.
• siarka: do broni "Błysk" i dwóch wyrobów międzyklasowych: utrwalacz zdrowia, średni opatrunek.

Na tym skończę wymienianie surowców. Podobnie ma się sprawa z drzewem żelaznym. Rzemieślnik to o tyle ciekawa specjalizacja, że jego wady to poniekąd zalety? Uznajemy tu mnogość surowców, możliwość ich wykorzystania, ogólnie granice wyobraźni. Z tym, że pomimo możliwości nie ma zdefiniowanych tak wielu zastosowań i akcji jak medyk czy szaman. W sumie, żeby specjalizacja rzemieślnika stała się użyteczna również dla samotników wypadałoby zrezygnować z wygód. Mowa o zakupie gotowych pancerzy i rzemieni w sklepie, wtedy gracz musiałby fabularnie znaleźć rzemieślnika.
Kolejną opcją jest dodanie więcej mistycyzmu. Tu należy liczyć na graczy i mistrzów gry. Zmniejszyć bliskość rzeczywistości kosztem większych możliwości. Przetapianie metali i tak odpada, zatem nie ma sensu iść głębiej w realizm.
Trzecią opcją jest zachowanie realizmu przy dodaniu nieco większej ilości przedmiotów i przekroczeniu granic możliwości zwierząt, czyli prymitywne bomby na bazie saletry i siarki, materiały wybuchowe.
Czwarta opcja to ta podana przez Enasalin, złączenie medyka i szamana. Tutaj pojawia się nieco problemów, przede wszystkim gracze, którzy zainwestowali punkty specjalnie w zręczność dla grania rzemieślnikiem. Fakt, że szaman jest pod percepcję i ducha, a rzemieślnik pod inną statystykę. Problemów jest nieco.
Opcji istnieje więcej, ile osób tyle propozycji

Każdy z pomysłów ma swoja wady i zalety. W najbliższym czasie pragnęłabym zaproponować parę propozycji, które może okażą się na tyle ciekawe i pasujące do lore króla lwa, że rozwiną wszystkie specjalizacje, zapewniając jednocześnie coś dla graczy pozbawionych dopisku "rzemieślnik/szaman/medyk".

Bo obecny system jest stosunkowo nowy i ludzie dopiero się go uczą, a specjalizacje nie są brane przez większość za główny cel gry- starych graczy, nowi w sporej części(nie mówię wszyscy) zaś uparli się zacząć każdą postać od "zbieracza", bez jakiegoś konkretniejszego powiązania postaci z fabułą, wynajdując coraz to nowe sposoby na "urozmaicenie" itemów, zmechanizowanie postaci do bólu, po co? By "zrobić super postać" w zasadzie na systemie, a nie stworzyć ją samemu.

Ciśnie mi się na usta żart "Patrz moją widmową zbroję, rok farmiłem marule by na nią uzbierać."

To nie nowi tylko te same osoby odpowiedzialne za mambę czarną. Nie dla wszystkich to farmienie jest przyjemne, niektórzy woleliby alternatywę dla chodzenia po tematach i nabijania postów, niektórzy zaś lubią to na tyle, że staje się to głównym celem gry. Inni traktują zbieranie jako konieczność, którą zrobi się raz na cztery miesiące. Jeszcze inni zbiorą coś raz na rok, a większość ziół potrzebnych do pojedynczego rytuału lub opatrzenia mają za paciorki z eventów

1. Nie rozumiem Waszej manii na goryle. No ni chu chu nie czaję, co w nich takiego jest, że są obiektem pożądań. Dlaczego akurat goryle? Dlaczego nie surykatki, są przecież zajefajne. Dlaczego nie okapi? Dlaczego nie tapiry?
Bardzo proszę, niech ktoś mi to wyjaśni. Obojętnie która ze stron, najlepiej obie.
Odkąd przyszłam na to forum jest jakaś drama o goryle. Czy jest to walka dla samej walki, żeby dogryźć administracji, i po prostu goryle są jej ucieleśnieniem?
Jestem nowa, a lubię rozumieć rzeczy.
2. Inna sprawa, że poziom reprezentowany przez główny front pro-gorylowy bywa niejednokrotnie trochę infantylny, ale raczej jako ogół zachowań społecznych, a nie samą walkę o daną rasę (choć swoisty upór w tym względzie też o takowe określenie zakrawa).
3. Uważam że rasy są niezbilansowane i panuje tu swego rodzaju apoteoza lwów (ok, król LEW). Podobno miały być jakieś bonusy dla innych ras? W zależności od lokalizacji? Czy to prawda? Obiło mi się o uszy
4. Co do przedmiotów szamańskich na razie nie czuję potrzeby precyzowania surowców, natomiast chciałam poddać pod rozwagę wspólne wytwarzanie przedmiotów szamańskich przez rzemieślnika i szamana (może być w formie rytuału) z odpowiednim poziomem, ewentualnie proszę mi powiedzieć skąd wziąć osobę z jednocześnie 2 poziomem rzemieślnika i 2 poziomem szamana, bo jakoś nie przywuważyłam takowej (ale może nie patrzyłam dokładnie); wydaje mi się że dla postaci gracza jest to osiągalne realnie patrząc po pół roku naparzania postów (a po roku pisania normalnego, ale są tu osoby dłużej niż rok na pewno).

5. To tyle, mam nadzieję że odbierzecie moje uwagi neutralnie, bo nie było moim celem kogokolwiek obrażać.

1. Szał na goryle pojawił się w momencie zablokowanie gatunku i uznania za niegrywalnego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, że jest część graczy, która lubi dany gatunek oraz pragnie przywrócenia go. Po wczorajszej rozmowie, którą odbyłam 2-3 godziny temu wiem, że to jedynie pozory. Ci gracze nie chcą grać bezpośrednio gorylem, to wyłącznie krok w pewnym celu, który pragną osiągnąć. Najpierw wymuszą dodanie goryla potem jadowitych węży, nosorożców, słoni, skończy się na gatunkach spoza Afryki.
3. Są niezbalansowane. Odnoszę wrażenie, że główne stronnictwo grające lwami, no cóż... Niby mechanika gry nie jest gotowa na wyrównanie statystyk, lecz chodzi o coś zupełnie innego. Lew ma być najprostszym i najsilniejszym z dostępnych gatunków grywalnych, 150 statystyk jest zachęcające. Kolejną sprawą jest to, że postacie innych gatunków z reguły przyćmiewają lwy. Bądźmy szczerzy, postać Kapitana (postać, nie gracz) do teraz wydaje mi się ciekawszą niż kolejny któryś z kolei lew. Powoduje to, że postacie innych gatunków wyróżniają się na tle forum złożonego głównie z lwów (król lew pbf zobowiązuje). Nie znaczy to, że wśród lewków nie spotkamy postaci, które po pierwszym przeczytaniu postu wydają się ciekawe (np. Sigrun), a także takie, które za nic nie wydają się interesujące, lecz po bliższym poznaniu patrzymy na nie w inny sposób. Są też postacie zapychacze, które coś pójdą, coś tam powiedzą, coś zrobią, istne szaraki wśród lwów na forum, po pierwszym przeczytaniu posta odechciewa się śledzić dalszych losów takiej postaci. Inne gatunki zwracają na siebie uwagę, ponieważ to coś nieznanego. Czy ktoś wyobraża sobie dorosłego lwa zachowującego się jak słodki kotek? Zostałby uznany za niedorozwiniętego, inny gatunek to również specyficzne zachowania niekoniecznie zrozumiałe dla lwów. Jedna postać inna gatunkowo potrafi przyćmić całą rzeszę lwów, które codziennie widzimy na forum
Lefkom nie podoba się to, chcą być na pierwszym miejscu w ten czy inny sposób. Widać to po wypowiedziach na discordzie, shoutboxie. To zrozumiałe, pbf ma w nazwie król lew.
4. Jedna postać może posiadać 2 specjalizacje, czyli Hira może być jednocześnie medykiem i szamanem lub szamanem i rzemieślnikiem. Dzięki temu po wbiciu 2 poziomu obu klas zyskuje dostęp do wyrobów międzyklasowych.