x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
W poszukiwaniu szczęścia [Taimi i Nabo]
- Nabo
- Posty: 488
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 18 maja 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 65
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu szczęścia [Taimi i Nabo]
Nabo napełnił miskę swojej nowej znajomej, po czym położył ją tuż przed nią. Po samym brzmieniu jej głosu szaman mógł dojść do wniosku, że coś jest na rzeczy.
-Ej, tylko bez takich pesymistycznych gadek. Zawsze warto spróbować- rzekł, jednocześnie posyłając Taimi promienisty uśmiech.
-Wtedy wraca tam skąd przyszedł- odparł. Potem zapanowała niezręczna cisza. Nabo grzecznie opróżnił swoje naczynie, po czym wypalił.
-Plus twojej sytuacji jest taki, że nie możesz mieć pewności, że twoi rodzice mają cie za śmiecia. Może ich duchy tęsknią za tobą i z łzami dumy w oczach obserwują z gwiazd jak sobie poczynasz. Moi natomiast ciskają we mnie wszystkimi możliwymi nieszczęściami i jestem pewien, ze znakomicie się przy tym bawią- swoimi słowami Nabo chciał nieco pocieszyć lwicę, jednak alkohol zrobił swoje i nieprzemyślaną wypowiedzią sam zaczął się wpędzać w dołek.
-Ej, tylko bez takich pesymistycznych gadek. Zawsze warto spróbować- rzekł, jednocześnie posyłając Taimi promienisty uśmiech.
-Wtedy wraca tam skąd przyszedł- odparł. Potem zapanowała niezręczna cisza. Nabo grzecznie opróżnił swoje naczynie, po czym wypalił.
-Plus twojej sytuacji jest taki, że nie możesz mieć pewności, że twoi rodzice mają cie za śmiecia. Może ich duchy tęsknią za tobą i z łzami dumy w oczach obserwują z gwiazd jak sobie poczynasz. Moi natomiast ciskają we mnie wszystkimi możliwymi nieszczęściami i jestem pewien, ze znakomicie się przy tym bawią- swoimi słowami Nabo chciał nieco pocieszyć lwicę, jednak alkohol zrobił swoje i nieprzemyślaną wypowiedzią sam zaczął się wpędzać w dołek.
Z wyglądu Nabo to stereotypowy lwioziemiec. Kolor sierści i grzywy są niemal identyczne jak u byłego króla Simby. Największą różnicą pomiędzy szamanem a byłym monarchą jest sylwetka, która jasno wskazuje, że Nabo preferuje raczej bierny tryb życia.- Taimi
- Posty: 299
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 paź 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 35
- Zręczność: 50
- Percepcja: 65
- Kontakt:
Podziwiała samca. Sama nie potrafiła już wykrzesać z siebie entuzjazmu na myśl o spotkaniu rodziców, zakładając, że ci już gryzą piach. Westchnęła, potem napiła się sporo płynu. Jakoś coraz lepiej smakował i przyjemniej wchodził.
- Nigdy nie będę dobrą matką - wyznała nagle, tak trochę ni to z gruchy, ni z pietruchy.
- Bo nie wiem jak być dobrą matką. Niby opiekowała się mną pewna samica, ale jednak zawsze czułam, że jednak nie jestem taka całkiem "jej". Ba, czasami miałam wrażenie, że niepotrzebnie kradnę uwagę stada, że nie przysługiwała ona mnie, że kradnę im mięso, powietrze, wodę...
Jakoś nie miała ostatnio okazji nikomu się wygadać. Alkohol skutecznie rozplątywał jej język. A skoro Nabo trochę się rozkleił, to i jej przychodziło to dodatkowo łatwiej.
- Nigdy nie będę dobrą matką - wyznała nagle, tak trochę ni to z gruchy, ni z pietruchy.
- Bo nie wiem jak być dobrą matką. Niby opiekowała się mną pewna samica, ale jednak zawsze czułam, że jednak nie jestem taka całkiem "jej". Ba, czasami miałam wrażenie, że niepotrzebnie kradnę uwagę stada, że nie przysługiwała ona mnie, że kradnę im mięso, powietrze, wodę...
Jakoś nie miała ostatnio okazji nikomu się wygadać. Alkohol skutecznie rozplątywał jej język. A skoro Nabo trochę się rozkleił, to i jej przychodziło to dodatkowo łatwiej.
- Nabo
- Posty: 488
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 18 maja 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 65
- Kontakt:
Słysząc jej historię Nabo westchnął cicho i na moment spuścił wzrok.
-Widać nie różnimy się aż tak bardzo...-rzekł, po czym sam pociągnął porządny łyk swojego specyfiku, po czym podniósł spojrzenie na lwicę.
-Ja nawet przy swoich prawdziwych rodzicach nie czułem się dobrze-zaczął nieśmiało.
- Mój ojciec chciał, żebym był wojownikiem i wstąpił do gwardii. Sam zbyt wiele nie osiągnął wiec pewnie stąd jego kompleksy. Ja natomiast zawsze interesowałem się duchami i leczeniem. Doszło do tego, że musiałem mieszkać w oddzielnej jaskini, bo rodzice nie chcieli na mnie patrzeć. Dobrze, że zabrała ich powódź-skwitował, po czym opróżnił swoją miskę. Rudogrzywy czuł już na sobie przyjemne działanie specyfiku. W takim stanie mógłby wygadać Taimi najskrytsze tajemnice Lwiej Ziemi, gdyby faktycznie jakieś znał.
-Widać nie różnimy się aż tak bardzo...-rzekł, po czym sam pociągnął porządny łyk swojego specyfiku, po czym podniósł spojrzenie na lwicę.
-Ja nawet przy swoich prawdziwych rodzicach nie czułem się dobrze-zaczął nieśmiało.
- Mój ojciec chciał, żebym był wojownikiem i wstąpił do gwardii. Sam zbyt wiele nie osiągnął wiec pewnie stąd jego kompleksy. Ja natomiast zawsze interesowałem się duchami i leczeniem. Doszło do tego, że musiałem mieszkać w oddzielnej jaskini, bo rodzice nie chcieli na mnie patrzeć. Dobrze, że zabrała ich powódź-skwitował, po czym opróżnił swoją miskę. Rudogrzywy czuł już na sobie przyjemne działanie specyfiku. W takim stanie mógłby wygadać Taimi najskrytsze tajemnice Lwiej Ziemi, gdyby faktycznie jakieś znał.
Z wyglądu Nabo to stereotypowy lwioziemiec. Kolor sierści i grzywy są niemal identyczne jak u byłego króla Simby. Największą różnicą pomiędzy szamanem a byłym monarchą jest sylwetka, która jasno wskazuje, że Nabo preferuje raczej bierny tryb życia.- Taimi
- Posty: 299
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 paź 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 35
- Zręczność: 50
- Percepcja: 65
- Kontakt:
Paradoksalnie całkiem nieźle jej się z nim zaczęło rozmawiać. Pewnie to wina napoju, który jej podał, a którego wlewała w siebie spore porcje na raz co tylko potęgowało jego działanie. No ale skąd mogła wiedzieć? To jej pierwszy raz, dotąd nie spożywała maruli w podobnej formie.
- Skąd u ciebie tak... inne... zainteresowania niż u rodziców? - spytała, przyglądając się z zaciekawieniem Nabo.
Zdecydowanie nie prezentował się jak potencjalny wojownik. Skrzywdzić mógł chyba tylko przez przypadek, jak kogoś na łapę nadepnął albo popchnął swoją masą nieco za mocno. Poza tym wątpiła, żeby pod zwałami tłuszczu kryły się wypracowane mięśnie.
- Powódz? Jaka powódź? - Była tu świeżym gościem i o powodzi nie słyszała.
A raczej była to jedna z tych opowieści, które warto znać. Poza tym Tai lubiła gromadzić informacje, bo też nigdy nie wiadomo która może się kiedyś przydać.
- Skąd u ciebie tak... inne... zainteresowania niż u rodziców? - spytała, przyglądając się z zaciekawieniem Nabo.
Zdecydowanie nie prezentował się jak potencjalny wojownik. Skrzywdzić mógł chyba tylko przez przypadek, jak kogoś na łapę nadepnął albo popchnął swoją masą nieco za mocno. Poza tym wątpiła, żeby pod zwałami tłuszczu kryły się wypracowane mięśnie.
- Powódz? Jaka powódź? - Była tu świeżym gościem i o powodzi nie słyszała.
A raczej była to jedna z tych opowieści, które warto znać. Poza tym Tai lubiła gromadzić informacje, bo też nigdy nie wiadomo która może się kiedyś przydać.
- Nabo
- Posty: 488
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 18 maja 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 65
- Kontakt:
-A bo ja wiem?- odparł.
-Nigdy się jakoś nad tym nie zastanawiałem. Pewnego raz, jak bylem jeszcze dzieckiem, z drzewa podglądałem jak nasi szamani przeprowadzali rytuał i jakoś mi się to spodobało. Ewentualnie chciałem zrobić na złość ojcu- zażartował. Ale tak całkiem poważnie, to było bardzo dobre pytanie i gdyby nie stan w jakim się teraz znajdował, otyły szaman zapewne zacząłby głębiej się nad tym zastanawiać.
-Jakoś dwa lata temu, tą krainę nawiedziła wielka powódź. Lwia Ziemia ucierpiała dość mocno, bo zaginęli nasi władcy, co skutkowało kilkoma wojnami domowymi. Czasami w koszmarach prześladują mnie obrazy z tamtych dni. Tonące w bagnie, nadgryzione przez ścierwojady zwłoki...wiesz jak to paskudnie wygląda? Jakby sam fakt, że nie możesz sprawić swojej rodzinie godnego pochówku nie był wystarczającym ciosem-
-Nigdy się jakoś nad tym nie zastanawiałem. Pewnego raz, jak bylem jeszcze dzieckiem, z drzewa podglądałem jak nasi szamani przeprowadzali rytuał i jakoś mi się to spodobało. Ewentualnie chciałem zrobić na złość ojcu- zażartował. Ale tak całkiem poważnie, to było bardzo dobre pytanie i gdyby nie stan w jakim się teraz znajdował, otyły szaman zapewne zacząłby głębiej się nad tym zastanawiać.
-Jakoś dwa lata temu, tą krainę nawiedziła wielka powódź. Lwia Ziemia ucierpiała dość mocno, bo zaginęli nasi władcy, co skutkowało kilkoma wojnami domowymi. Czasami w koszmarach prześladują mnie obrazy z tamtych dni. Tonące w bagnie, nadgryzione przez ścierwojady zwłoki...wiesz jak to paskudnie wygląda? Jakby sam fakt, że nie możesz sprawić swojej rodzinie godnego pochówku nie był wystarczającym ciosem-
Z wyglądu Nabo to stereotypowy lwioziemiec. Kolor sierści i grzywy są niemal identyczne jak u byłego króla Simby. Największą różnicą pomiędzy szamanem a byłym monarchą jest sylwetka, która jasno wskazuje, że Nabo preferuje raczej bierny tryb życia.- Taimi
- Posty: 299
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 paź 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 35
- Zręczność: 50
- Percepcja: 65
- Kontakt:
Wypuściła głośno powietrze słuchając opowieści o powodzi. Chyba trochę pożałowała nawet, że spytała bo lew przedstawił obraz w dość makabryczny sposób. Taimi co prawda miała wycięte z życiorysu jakieś kilka miesięcy życia i nie miała pojęcia co się wtedy wydarzyło, ale poza tym była mega szczęściarą bo nie miała do czynienia z podobnymi tragediami. Coraz bardziej zastanawiała się, czy szukanie przeszłości to dobry pomysł.
- A jeśli mnie spotkało też coś o wiele gorszego niż tylko porzucenie przez rodzinę? - rzuciła w eter, zaglądając ze smutkiem do niemal znowu pustego naczynia.
- Może lepiej zostawić, jak jest i nie szukać na siłę tego, czego już i tak się przywrócić nie da? Może lepiej sobie jakoś wpoić, że po prostu los mnie z rodzicami rozdzielił i tyle? Może nie z mojej winy, może wcale nie zawiodłam ich tym, że nie byłam najsilniejszym czy najładniejszym lwiątkiem?
Chyba i jej rozplątywał się język. Zapowiada się bardzo liryczne spotkanko.
- A jeśli mnie spotkało też coś o wiele gorszego niż tylko porzucenie przez rodzinę? - rzuciła w eter, zaglądając ze smutkiem do niemal znowu pustego naczynia.
- Może lepiej zostawić, jak jest i nie szukać na siłę tego, czego już i tak się przywrócić nie da? Może lepiej sobie jakoś wpoić, że po prostu los mnie z rodzicami rozdzielił i tyle? Może nie z mojej winy, może wcale nie zawiodłam ich tym, że nie byłam najsilniejszym czy najładniejszym lwiątkiem?
Chyba i jej rozplątywał się język. Zapowiada się bardzo liryczne spotkanko.
- Nabo
- Posty: 488
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 18 maja 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 65
- Kontakt:
W spojrzeniu grubasa pojawiło się wyraźne współczucie, kiedy lwica zaczęła zaczęła dzielić sie swoimi rozterkami.
Szaman wywołał na pysku przyjacielski uśmiech, po czym w przyjacielskim geście, położył na barku lwicy jedna ze swoich łap.
-Ej, niezależnie od tego co cię spotkało,wyrosłaś na dobrą lwicę więc powinnaś być z siebie dumna. Uważam też, że powinnaś stawić czoło swoim lękom bo inaczej do końca życia będą cię prześladować - powiedział. Jakoś tak się dziwnie składało, że mózg Nabo pracował najlepiej akurat wtedy, gdy jego mózg był stymulowany alkoholem i grubas potrafił gadać z sensem.
-W razie czego będę tuż obok a ponieważ dałem ci słowo, to ja ciebie nie zostawię, jasne? Jestem lekarzem i pamiętaj, ze możesz mi zaufać-
Szaman wywołał na pysku przyjacielski uśmiech, po czym w przyjacielskim geście, położył na barku lwicy jedna ze swoich łap.
-Ej, niezależnie od tego co cię spotkało,wyrosłaś na dobrą lwicę więc powinnaś być z siebie dumna. Uważam też, że powinnaś stawić czoło swoim lękom bo inaczej do końca życia będą cię prześladować - powiedział. Jakoś tak się dziwnie składało, że mózg Nabo pracował najlepiej akurat wtedy, gdy jego mózg był stymulowany alkoholem i grubas potrafił gadać z sensem.
-W razie czego będę tuż obok a ponieważ dałem ci słowo, to ja ciebie nie zostawię, jasne? Jestem lekarzem i pamiętaj, ze możesz mi zaufać-
Z wyglądu Nabo to stereotypowy lwioziemiec. Kolor sierści i grzywy są niemal identyczne jak u byłego króla Simby. Największą różnicą pomiędzy szamanem a byłym monarchą jest sylwetka, która jasno wskazuje, że Nabo preferuje raczej bierny tryb życia.- Taimi
- Posty: 299
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 paź 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 35
- Zręczność: 50
- Percepcja: 65
- Kontakt:
Czy faktycznie mogła mu zaufać? Nie była tego taka pewna. Momentami ten lew wydawał się być raczej mało profesjonalny, ale może to tylko pozory. Ośmielona napojem była jednak nieco odważneijsza niż normalnie.
- W porządku. Kiedy więc? - spytała śmiało, bo co miała owijać w bawełnę?
Bała się. Oczywiście, że się bała. Mówią: staw czoło lękom. Zapominają jednak, że te lęki mają jakieś swoje podstawy, coś czym się karmią i stają większe i groźniejsze. Zwyciężenie w tej walce nie jest łatwe. Nie jest też oczywistym, że się jej uda. Spojrzała w naczynie, próbując o tym nie myśleć.
- W porządku. Kiedy więc? - spytała śmiało, bo co miała owijać w bawełnę?
Bała się. Oczywiście, że się bała. Mówią: staw czoło lękom. Zapominają jednak, że te lęki mają jakieś swoje podstawy, coś czym się karmią i stają większe i groźniejsze. Zwyciężenie w tej walce nie jest łatwe. Nie jest też oczywistym, że się jej uda. Spojrzała w naczynie, próbując o tym nie myśleć.
- Nabo
- Posty: 488
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 18 maja 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 65
- Kontakt:
Pomimo wypitego trunku Nabo dostrzegł, że jego rozmówczyni toczy w środku wojnę. Na ten czas tłuścioch postanowił zamilknąć, żeby przypadkiem nie zniechęcić jej do siebie. Po takiej ilości wypitego trunku bardzo łatwo palnąć coś głupiego.
-Najlepiej jak najszybciej. Kiedy będziesz w okolicy wpadnij do mojej jaskini a jakby jakiś strażnik się ciebie czepiał, to powołaj się na znajomość ze mną. Możesz też dodać jakieś tajne hasło typu "Ptaki latają kluczem". Mięśniacy są zazwyczaj cholernie tępi i zapewne łyknął pierwsza lepszą bajeczkę jaką im sprzedasz- powiedział. Czy Nabo właśnie bez skrupułów szkalował lwy, które na co dzień ochraniały jego tłusty zad? Ależ oczywiście!
-A teraz pozwól, ze uderzę w kimono, bo trochę zaczyna mi już wirować we łbie od tej maruli- powiedział, po czym ułożył się wygodnie i po chwili zapadł w sen. Może nie było to zbyt rozsądne ale był zbyt pijany, żeby dogłębnie analizować całą sytuację.
z/t?
-Najlepiej jak najszybciej. Kiedy będziesz w okolicy wpadnij do mojej jaskini a jakby jakiś strażnik się ciebie czepiał, to powołaj się na znajomość ze mną. Możesz też dodać jakieś tajne hasło typu "Ptaki latają kluczem". Mięśniacy są zazwyczaj cholernie tępi i zapewne łyknął pierwsza lepszą bajeczkę jaką im sprzedasz- powiedział. Czy Nabo właśnie bez skrupułów szkalował lwy, które na co dzień ochraniały jego tłusty zad? Ależ oczywiście!
-A teraz pozwól, ze uderzę w kimono, bo trochę zaczyna mi już wirować we łbie od tej maruli- powiedział, po czym ułożył się wygodnie i po chwili zapadł w sen. Może nie było to zbyt rozsądne ale był zbyt pijany, żeby dogłębnie analizować całą sytuację.
z/t?
Z wyglądu Nabo to stereotypowy lwioziemiec. Kolor sierści i grzywy są niemal identyczne jak u byłego króla Simby. Największą różnicą pomiędzy szamanem a byłym monarchą jest sylwetka, która jasno wskazuje, że Nabo preferuje raczej bierny tryb życia.- Taimi
- Posty: 299
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 paź 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 35
- Zręczność: 50
- Percepcja: 65
- Kontakt:
Podniosła brwi słysząc o haśle, które miała by sprzedać jakimś Lwioziemcom gdyby mieli wobec niej jakieś pretensje czy coś. Nabo musiał nie być o wiele bystrzejszy od tych tak zwanych mięśniaków skoro akurat coś takiego przyszło mu do łba, chyba, że był to zabieg celowy aby pokazać jak tępe bywają te osiłki, które opisywał. Pokręciła głową, ale lew pewnie już tego nie widział, bo sobie spać poszedł. Uśmiechnęła się podstępnie, podchodząc do niego i liznęła go w nos.
- Bądź pewien, że jeszcze cię odwiedzę - szepnęła.
Bo i taki miała zamiar. W końcu z pewnością nadarzy się okazja, żeby być w okolicy więc nic nie stało na przeszkodzie żeby złożyć podobną obietnicę. Miała trochę czasu, żeby nastawić się psychicznie do tego spotkania i spotkania rodziny. Przynajmniej w końcu czegoś się dowie...
/ zt.
- Bądź pewien, że jeszcze cię odwiedzę - szepnęła.
Bo i taki miała zamiar. W końcu z pewnością nadarzy się okazja, żeby być w okolicy więc nic nie stało na przeszkodzie żeby złożyć podobną obietnicę. Miała trochę czasu, żeby nastawić się psychicznie do tego spotkania i spotkania rodziny. Przynajmniej w końcu czegoś się dowie...
/ zt.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
























