/Wydaje mi się że możemy już kończyć powoli spotkanie, chyba że masz jeszcze jakiś pomysł?
-Rozumiem... Może kiedyś się zdecydujesz - posłał kumplowi lekki uśmiech. Wyglądało na to że jednak nie zostanie z nimi na dłużej, ale trudno, to jego wybór, a może los kiedyś sprawi że w przyszłości jeszcze się spotkają.
Kudi skończył jeść. Wstał i przeciągnął się. Robiło się coraz później więc wszystko wskazywało na to że już pora powoli wracać, żeby być w domu zanim się ściemni. Młody spojrzał na słońce, a następnie na Ganju.
-Chyba powoli muszę wracać, nie chcę być zbyt późno w domu. Odprowadzisz mnie kawałek?
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Małe zwiedzanko [Kurdybanek i Ganju]
- Kurdybanek
- Posty: 52
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 20 lis 2019
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 42
- Zręczność: 40
- Percepcja: 38
- Kontakt:
- Ganju
- Posty: 449
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 sty 2018
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 45
- Zręczność: 55
- Percepcja: 50
- Kontakt:
/też mi tak się wydaje więc powoli kończymy.../
Kudi na szczęście zrozumiał, że starszy samiec nie jest jeszcze gotowy na dołączenie stada. Widać było że nie gniewał się na zielonookiego za odrzucenie propozycji gdy uśmiechnął się do niego. Jednak oboje mieli radzieje, że jeszcze kiedyś się spotkają. Kiedy dwaj młodzieńcy skończyli konsumować swoją ofiarę Ganju zauważył, że słońce chyli się ku zachodowi. W tym momencie Kudi wstał i przeciągnął się oznajmiając, że powoli musi wracać do domu. Spojrzał na drugiego lwa pytając czy go odprowadzi.
- Pewnie z chęcią Cię odprowadzę - odparł zielonooki do towarzysza jednocześnie wstając z ziemi
Kudi na szczęście zrozumiał, że starszy samiec nie jest jeszcze gotowy na dołączenie stada. Widać było że nie gniewał się na zielonookiego za odrzucenie propozycji gdy uśmiechnął się do niego. Jednak oboje mieli radzieje, że jeszcze kiedyś się spotkają. Kiedy dwaj młodzieńcy skończyli konsumować swoją ofiarę Ganju zauważył, że słońce chyli się ku zachodowi. W tym momencie Kudi wstał i przeciągnął się oznajmiając, że powoli musi wracać do domu. Spojrzał na drugiego lwa pytając czy go odprowadzi.
- Pewnie z chęcią Cię odprowadzę - odparł zielonooki do towarzysza jednocześnie wstając z ziemi
- Kurdybanek
- Posty: 52
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 20 lis 2019
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 42
- Zręczność: 40
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Ruszyli w kierunku z którego Kudi przybył. Gdy przeszli już kawałek, młody przypomniał sobie że musi ostrzec Ganju, więc zatrzymał się.
-Dzięki za wszystko, dalej już pójdę sam. - uśmiechnął sie delikatnie, szkoda mu było zostawiać kumpla, ale nie mógł go wprodzawić głębiej w tereny.
-Tak dla bezpieczeństwa, staraj się trzymać granic jak zwiedzasz nasze okolice. Nie wystrasz się jakby ktoś chciał cię zabić, nie wiadomo czy nagle nie wyskoczy ktoś ze stada i nie uzna cię za intruza czy szpiega - zaśmiał się, jednocześnie chcąc uchronić starszego przed ewentualnymi nieprzyjemnymi konfrontacjami.
-Dzięki za wszystko, dalej już pójdę sam. - uśmiechnął sie delikatnie, szkoda mu było zostawiać kumpla, ale nie mógł go wprodzawić głębiej w tereny.
-Tak dla bezpieczeństwa, staraj się trzymać granic jak zwiedzasz nasze okolice. Nie wystrasz się jakby ktoś chciał cię zabić, nie wiadomo czy nagle nie wyskoczy ktoś ze stada i nie uzna cię za intruza czy szpiega - zaśmiał się, jednocześnie chcąc uchronić starszego przed ewentualnymi nieprzyjemnymi konfrontacjami.
- Ganju
- Posty: 449
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 sty 2018
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 45
- Zręczność: 55
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Obaj młodzieńcy ruszyli w kierunku, z którego przyszedł Kudi. Kiedy przeszli już kawałek w pewnym momencie młodszy lew nagle się zatrzymał. Oznajmił zielonookiemu, że dalej pójdzie już sam. Ganju zdziwił się lekko gdyż myślał, że odprowadzi towarzysza trochę dalej. Wszystko stało się jasne dopiero po kolejnych słowach Kudiego. Wtedy samiec zrozumiał że rzeczywiście dalej nie może iść. Zarówno dla swojego bezpieczeństwa jak i nowego kolegi.
- Dzięki za ostrzeżenie - powiedział Ganju uśmiechając się do swojego towarzysza
Czuł, że w tym miejscu na razie kończy się jego przygoda z młodszym samcem. Jednak w głębi serca miał nadzieję, że jeszcze ich drogi kiedyś się spotkają.
- Miło było Cię poznać, dawno z nikim tak dobrze mi się nie rozmawiało jak z Tobą - dodał
- Dzięki za ostrzeżenie - powiedział Ganju uśmiechając się do swojego towarzysza
Czuł, że w tym miejscu na razie kończy się jego przygoda z młodszym samcem. Jednak w głębi serca miał nadzieję, że jeszcze ich drogi kiedyś się spotkają.
- Miło było Cię poznać, dawno z nikim tak dobrze mi się nie rozmawiało jak z Tobą - dodał
- Kurdybanek
- Posty: 52
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 20 lis 2019
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 42
- Zręczność: 40
- Percepcja: 38
- Kontakt:
/Dzięki za spoko margines, machnę coś na zakończenie:
-Mi też, uważaj na siebie - rzucił na pożegnanie, po czym powoli zaczął się oddalać, co jakiś czas spoglądając czy starszy aby napewno kierował się do granic. Nie chciał aby coś mu się stało.
-Napewno jeszcze kiedyś się spotkamy! - krzyknął z daleka i przyśpieszył krok.
Całą drogę powrotną myślał o tym co go dzisiaj spotkało i nie mógł się doczekać aż o wszystkim opowie mamie i rodzeństwu. Jednak gdy przybył do miejsca gdzie rodzina mogła przebywać, zastał mamę i kilka nowych lwiątek, więc opowieści musiały chwilę poczekać...
Zakończone
-Mi też, uważaj na siebie - rzucił na pożegnanie, po czym powoli zaczął się oddalać, co jakiś czas spoglądając czy starszy aby napewno kierował się do granic. Nie chciał aby coś mu się stało.
-Napewno jeszcze kiedyś się spotkamy! - krzyknął z daleka i przyśpieszył krok.
Całą drogę powrotną myślał o tym co go dzisiaj spotkało i nie mógł się doczekać aż o wszystkim opowie mamie i rodzeństwu. Jednak gdy przybył do miejsca gdzie rodzina mogła przebywać, zastał mamę i kilka nowych lwiątek, więc opowieści musiały chwilę poczekać...
Zakończone
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość