Szybko dotarli na miejsce. Laika nie zabierała się za pomoc lwu. Wolała obserwować, w końcu ta roślinka niedawno omal jej nie zabiła. Zrozumiała o co mu chodziło, gdy wsadził roślinę do góry dnem do dziury. Skinęła głową na polecenie samca. Może niewiele interesował ją los innych, ale rzeczywiście chyba lepiej usunąć potencjalne niebezpieczeństwo, tym bardziej, że zdaniem lwa nie powinno być tu tego kwiatka. Odeszła kawałek i zaczęła przeszukiwać otoczenie. Roślina była dość charakterystyczna dzięki białym kwiatom, ale mogła też występować bez przyozdobienia. Rozglądała się za liśćmi jak i kwiatami. Póki co jednak nic nie zauważyła.
@Athastan