- Jasne... Ath.. mogę tak? - Tyle jeśli chodzi o potrzebę dobrego wychowania u lwicy. Nie żeby nie potrafiła się zachować, ale nie widziała w wielu przypadkach potrzeby zbędnego formalizmu. Posłała mu radosny uśmiech i poczekała aż szaman ruszy. Tym razem wolała już nie oddzielić się od niego, przynajmniej póki widok ograniczały jej drzewa.
- Daleko mieszkasz? - Bo chyba wędrował po te rzeczy. No i zebrał dość sporo na raz jednej rzeczy, więc musi mieć gdzieś magazyn, to i lokum.
@Athastan