- Maruli - odparł, choć pytanie nie było skierowane do niego - a konkretnie jej sfermentowanego soku, samego lub z jakimiś dodatkami, wedle gustu. - dodał tytułem krótkiego wyjaśnienia. Oczywiście miał świadomość że sam Nabo zaraz opowie o swojej ulubionej substancji o wiele barwniej i obszerniej... jednak zdarzało się, iż jego wypowiedzi były tak barwne i obszerne że nie nie dysponujący podstawowymi informacjami słuchacz po prostu się w nich gubił, nie potrafiąc ogarnąć umysłem generowanych przez twórczy umysł rudogrzwego kwiecistych opisów. A czasem po prostu dostawał monolog opiewający smak i wspaniałe właściwości trunku, w dalszym ciągu nie dowiadując się czym on w istocie jest.
Zamiast więc kontynuować resztę wyjaśnień pozostawił koledze, a sam wrócił do przyrządzania drinków, to jest mieszaniny marulówki i świeżych owocowych soków. Z przewagą soku - nauczony doświadczeniami po imprezie w której jakiś czas temu brali udział wolał zacząć spokojnie. Co prawda to była kamienna jaskinia, nie plaża, a tutejsze umeblowanie również wyglądało na zdecydowanie solidniejsze... ale nie było co niepotrzebnie ryzykować. To że pawia ni innego właściciela w okolicy chwilowo nie było, wcale nie oznaczało że takowy się nie pojawi. Chociaż ta samoobsługa była nieco dziwna - ktoś wystroił całą jaskinię, przygotował poczęstunek i po prostu sobie poszedł? Wiedziony podejrzliwością pociągnął kilka razy nosem nad znajdującymi się w misach napojami, ale nie, nie było w nich żadnej podejrzanej nuty, ziołowej ani żadnej innej.
- Masz, sama spróbuj. - podsunął lwicy tykwę zawierającą miksturę identyczną z jego własną. Nabo coś już tam w łapie dzierżył, a reszta... a reszty nie było przy barze.
- No to na pohybel Czerwonym! - wzniósł toast, unosząc czarkę ku górze i pociągnął z niej spory łyk, z zadowoleniem stwierdzając że wyszło nawet niezłe. Jeśli zaś chodziło o zawołanie... no cóż, nie widział by w okolicy znajdował się jakiś Szkarłatny tudzież ich sympatyk - a jeśli nawet, to tym gorzej dla niego, lwioziemcy podług wszelkich przesłanek mieli w tymże lokalu przewagę, tak ilościową jak i masową.
- Natomiast to jest bardzo dobre pytanie - nawiązał do ostatniej wypowiedzi Ash, odstawiając wciąż po większej części napełnione naczynie.
- To miejsce, podług wszelkich posiadanych przeze mnie informacji jeszcze tydzień temu w ogóle nie istniało, a zamiast jaskini była tu polana. Pomijając już to, że ktoś wszystko naszykował i najwyraźniej się stąd zmył... - rozwinął, kierując swoje słowa do obydwojga, spoglądając jednakże na szamana, jak gdyby ten mógł udzielić jakiś wyjaśnień, czy przynajmniej dodać jakieś własne spostrzeżenia. Z resztą był tu przed nimi więc kto wie, może i widział coś więcej?
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Walentynkowa Jaskinia [wątek luźny, wstęp wolny]
- Athastan
- Posty: 556
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 cze 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 32
- Zręczność: 50
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Re: Walentynkowa Jaskinia [wątek luźny, wstęp wolny]
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


















