- To dziwne - stwierdziła, marszcząc lekko brwi.
Skinęła głową. No cóż, tylko to do tej pory usłyszała i wręcz uparcie trzymała się tej informacji, bo a nuż się przyda. Taki konflikt mógł przerodzić się w coś poważniejszego w każdym momencie. A na tym już można skorzystać. Ale cóż, zostawmy ambitne plany na przyszłość.
- Owszem. Brzmi jak coś, o czym przydałoby dowiedzieć się coś więcej - odparła krótko.
/beznadziejny ten post, wybacz
@Taimi




















