x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
A latka lecą- R16 (Leon i Ronja)
- Ronja
- Posty: 57
- Gatunek: P.Leo
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 23 lis 2015
- Waleczność: 36
- Zręczność: 66
- Percepcja: 48
- Kontakt:
Re: A latka lecą- R16 (Leon i Ronja)
Trącona popatrzyła na Leona marszcząc psotnie brwi, o ile nie miała problemu z tym żeby ktoś obcy ją dotknął, o tyle zdążyła się przekonać co oznaczają takie zaczepki ze strony facetów.
- Nic się nie stało. I chciałabym, ale ostatnio miała nieco mniej ciekawe towarzystwo, dwóch napalonych gołogrzywaczy. - Lekkie sapnięciem poprzedziło przechylenie głowy na bok. Byli zabawni i w ogóle, ale materiał na ojca potomstwa to to nie był.
- Dziękuję, a z Ciebie Leonie jest bardzo kulturalny lew, do tego przystojny. Więc... powiedz mi, gdzie jest tu ukryty haczyk?
- Nic się nie stało. I chciałabym, ale ostatnio miała nieco mniej ciekawe towarzystwo, dwóch napalonych gołogrzywaczy. - Lekkie sapnięciem poprzedziło przechylenie głowy na bok. Byli zabawni i w ogóle, ale materiał na ojca potomstwa to to nie był.
- Dziękuję, a z Ciebie Leonie jest bardzo kulturalny lew, do tego przystojny. Więc... powiedz mi, gdzie jest tu ukryty haczyk?
- Leon
- Posty: 565
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 27 gru 2014
- Waleczność: 50
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Nieco zrzedła mu mina na wieść o napaleńcach, całe szczęście nie zrazili lwicy do wszystkich samców, tak się przynajmniej wydaje.
- Brrr... niektórzy naprawdę nie myślą głową tylko... no tymi... wiesz czym. - nieco się zakłopotał swoim paplaniem, wiec zamiast tego znowu posłał Ronji uśmiech, pokazując białawe kiełki. Była bystra, wiec domyśli się i bez dokańczania zdania.
Za to kolejne zdanie sprawiło, że kąciki warg jeszcze bardziej się uniosły chowając przy tym jego zębiska.
- Dziękuję, to bardzo miłe usłyszeć to z ust tak przepięknej lwicy, ale... - w tym momencie zaczął dokładnie oglądać swoje futro, nawet przeczesał nieco grzywę, zamachnął się kilka razy ogonem, przebadał grunt dookoła siebie, a na koniec spojrzał na lwicę - ...nie potrafię znaleźć tego haczyka, ale może ty widziałaś? - puścił jej oczko, dalej mając ten uśmiech na pysku.
- Brrr... niektórzy naprawdę nie myślą głową tylko... no tymi... wiesz czym. - nieco się zakłopotał swoim paplaniem, wiec zamiast tego znowu posłał Ronji uśmiech, pokazując białawe kiełki. Była bystra, wiec domyśli się i bez dokańczania zdania.
Za to kolejne zdanie sprawiło, że kąciki warg jeszcze bardziej się uniosły chowając przy tym jego zębiska.
- Dziękuję, to bardzo miłe usłyszeć to z ust tak przepięknej lwicy, ale... - w tym momencie zaczął dokładnie oglądać swoje futro, nawet przeczesał nieco grzywę, zamachnął się kilka razy ogonem, przebadał grunt dookoła siebie, a na koniec spojrzał na lwicę - ...nie potrafię znaleźć tego haczyka, ale może ty widziałaś? - puścił jej oczko, dalej mając ten uśmiech na pysku.
Ostatnio zmieniony 07 lut 2019, 17:29 przez Leon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ronja
- Posty: 57
- Gatunek: P.Leo
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 23 lis 2015
- Waleczność: 36
- Zręczność: 66
- Percepcja: 48
- Kontakt:
Porządnie ją rozczarowali, na szczęście dwa lwy to za mało by ją złamać, taka pozytywna energia i nastawienie była jej głównym orężem. Wcale nie ostre jak brzytwa pazurki i odsłonięte w uśmiech jasne kły.
- No, no dobrze wiem. A szkoda, bo wszystko jakoś tak straciło swój urok, wraz z wdziękiem. - Nie zraziła się tym że temat pognał w stronę chuci i buzującego krocza. Otwarty umysł pozwalał jej na swobodne rozmawianie prawie na każdy temat, ale też zauważyła że Leon trochę się zamieszał. Kochana reakcja samca sprawiła że ciut się rozczuliła.
A potem zaśmiała.
- Może wcale go nie ma, albo jest tak doskonale skryty że nie sposób nawet takiej Mputa go dostrzec. - Puściła mu oczko.
- Zastanawiam się czy udać się teraz w stronę wielkiej wody, czy raczej głąb lądu. Jak myślisz Leo? Gdzie spotkam jakieś fajne stado?
- No, no dobrze wiem. A szkoda, bo wszystko jakoś tak straciło swój urok, wraz z wdziękiem. - Nie zraziła się tym że temat pognał w stronę chuci i buzującego krocza. Otwarty umysł pozwalał jej na swobodne rozmawianie prawie na każdy temat, ale też zauważyła że Leon trochę się zamieszał. Kochana reakcja samca sprawiła że ciut się rozczuliła.
A potem zaśmiała.
- Może wcale go nie ma, albo jest tak doskonale skryty że nie sposób nawet takiej Mputa go dostrzec. - Puściła mu oczko.
- Zastanawiam się czy udać się teraz w stronę wielkiej wody, czy raczej głąb lądu. Jak myślisz Leo? Gdzie spotkam jakieś fajne stado?
- Leon
- Posty: 565
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 27 gru 2014
- Waleczność: 50
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Uśmiechnął się szelmowsko na jej puszczone oczko. W sumie dziwiło i fascynowało go, że lwica mówiła o tym bardzo spokojnie i swobodnie. Już nawet on się w język ugryzł, żeby nie powiedzieć za dużo. Posmyrał koniuszki jej palców swoją lwią kitą na stwierdzenie o dobrze ukrytym haczyku.
- No cóż, nie podejrzewałbym się o to, droga Ronju. Lubię od razu być szczery, w końcu już się przyznałem do jednej rzeczy w trakcie naszej rozmowy. - teraz to on puścił jej oczko, ale za to w zamian zabrał ogon zostawiając jej łapę w spokoju. Potem nastąpiła dość ważna decyzja...
- Bo ja wiem? W głębi lądu jakoś nie spotykałem żadnych stad, więc co byś powiedziała na wspólny spacer brzegiem wody? Tylko ty i ja, sami w tak pięknych okolicznościach przyrody? - zerknął doń wielkimi, świecącymi oczkami, niczym Kot w Butach z filmu "Shrek 2".
- No cóż, nie podejrzewałbym się o to, droga Ronju. Lubię od razu być szczery, w końcu już się przyznałem do jednej rzeczy w trakcie naszej rozmowy. - teraz to on puścił jej oczko, ale za to w zamian zabrał ogon zostawiając jej łapę w spokoju. Potem nastąpiła dość ważna decyzja...
- Bo ja wiem? W głębi lądu jakoś nie spotykałem żadnych stad, więc co byś powiedziała na wspólny spacer brzegiem wody? Tylko ty i ja, sami w tak pięknych okolicznościach przyrody? - zerknął doń wielkimi, świecącymi oczkami, niczym Kot w Butach z filmu "Shrek 2".
- Ronja
- Posty: 57
- Gatunek: P.Leo
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 23 lis 2015
- Waleczność: 36
- Zręczność: 66
- Percepcja: 48
- Kontakt:
Otwarty i nieco psotny umysł. Może to za sprawą młodzieńczego ducha, Ronja lubiła czasem niewinne zaczepki i wygłupy, a kiedy rozmówca doceniał te gesty była wręcz wniebowzięta! Dlatego prawdopodobnie opuściła ukochany dom, by być w pełni sobą.
- Szczerość to jedna zwielkich cnót i w praktyce doceniam jej istnienie o wiele bardziej niż na nudnych wykładach. - Nie miała jeszcze wielu okazji poznać prawdy o tym jak niewiele, bądź wiele zwierząt kieruje się wielkimi cnotami w życiu na codzień.
- Brzmi trochę jak randka. - Zażartowała śmiejąc się delikatnie. - Dobrze, tylko ty, ja i piękne okoliczności przyrody.- Odrzekła wstając. Gdyby tylko przez jasne futerko dało się dojrzeć rumiane poliki, na szczęście nosek lwicy nie był zbyt ciemny i dobrze zdradził swoją żywszą barwą zadowolenie młodziutkiej lwicy.
- Szczerość to jedna zwielkich cnót i w praktyce doceniam jej istnienie o wiele bardziej niż na nudnych wykładach. - Nie miała jeszcze wielu okazji poznać prawdy o tym jak niewiele, bądź wiele zwierząt kieruje się wielkimi cnotami w życiu na codzień.
- Brzmi trochę jak randka. - Zażartowała śmiejąc się delikatnie. - Dobrze, tylko ty, ja i piękne okoliczności przyrody.- Odrzekła wstając. Gdyby tylko przez jasne futerko dało się dojrzeć rumiane poliki, na szczęście nosek lwicy nie był zbyt ciemny i dobrze zdradził swoją żywszą barwą zadowolenie młodziutkiej lwicy.
- Leon
- Posty: 565
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 27 gru 2014
- Waleczność: 50
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Wspomnienie o randce wprowadziło go w jakiś dziwno błogi stan, zwłaszcza po tym, jak Ronja się zgodziła. Też wstał i ruszył parę kroków w stronę piasku nad wodą, przy okazji przejeżdżając kitą ogona pod jej brodą. Odwrócił nieco łeb i obserwował ją, ale ukradkiem, kątem jednego oka.
- Oj tam, randka od razu. Po prostu miła przechadzka pary lwów, a że akurat będą sami to czysty przypadek. - odrzekł niemal z oburzeniem, jakby próbując się wybielić. On ma przecież czyste myśli i szlachetne intencje, a tutaj takie oszczerstwa. Za karę zrobił szybki ruch ogonem i kitką pacnął jej nosek.
- Oj tam, randka od razu. Po prostu miła przechadzka pary lwów, a że akurat będą sami to czysty przypadek. - odrzekł niemal z oburzeniem, jakby próbując się wybielić. On ma przecież czyste myśli i szlachetne intencje, a tutaj takie oszczerstwa. Za karę zrobił szybki ruch ogonem i kitką pacnął jej nosek.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość