Stary baobab

[Laishia]

Nie wyszło. Zatrzymała się słysząc krzyk i przymknęła oczy. Już myślała, że się uda. Najwyraźniej los jej nie sprzyjał, choć może zależy jak na to spojrzeć. Odwróciła łeb do nadbiegającego samca i spojrzała beznamiętnie, jakby właśnie wcale nie próbowała uciec niezauważona.
- Do starego leża. - Nie zamierzała się tłumaczyć. Odpowiedziała na pytanie i po prostu ruszyła dalej. Przypuszczała, że pójdzie za nią, ale skoro i tak nic nie mogła zrobić... Niech będzie.

//zt x2 no to w drogę xD Pisz na Polu Traw

[Viktor]

Viktor przybył na Zachodną Sawannę w poszukiwaniu imbiru oraz maruli. Już dwa zioła imbiru udało mu się zebrać na Równinie w okolicach samotnego urwiska. Wszystko wskazuje, że i tutaj uda mu się zebrać to zioło.
Jestem mistrzem zbierania ziół! Możecie na mnie mówić Viktor Zbiórmistrz!
Zaśmiał się Viktor i uśmiechnął się. Miał dzisiaj prawdziwie dobry humor, a więc rozjerzał się za imbirem.

Viktor wyrzuca 3d100:
52, 54, 99

Ponownie udało się Viktorowi znaleźć poszukiwany imbir.
+1 imbir
+1 imbir dzięki umiejętności Zdolny Zielarz


Teraz Viktor rozjerzał się za marulą. Zdecydowanie musi znaleźć świeże sztuki tego owoca. Inne wątpliwej jakości nie będą mu przydatne i ciężko będzie je sprzedać. Rozejrzał się za drzewem marulowym.

Viktor wyrzuca 3d100:
29, 29, 80

Ponownie Viktor odnalazł poszukiwaną roślinę.
+1 marula
+1 marula dzięki umiejętności Zdolny Zielarz

[Tunu]

Trafiła na stary baobab przy którym było także pare pomniejszych drzew, na których mogła spodziewać się owoców maruli.
Podeszła zaraz pod nie i usiadła, wpatrując się w górę.

Tunu wyrzuca 3d100:
27, 76, 65

Na pierwszy rzut oka nic nie zauważyła, zmieniła więc drzewo i spróbowała jeszcze raz.

Tunu wyrzuca 3d100:
82, 24, 65

Nadal nic, ale drzew jest pełno, do trzech razy sztuka?

Tunu wyrzuca 3d100:
20, 4, 97

No i w końcu, pojedynczy owoc. Wybiła się i złapała go w zęby, po czym urwała spadając spowrotem w dół.
Otrzepała się i ze zbiorem w pysku i satysfakcją w oczach ruszyła dalej.

Z.t

[Vulkana]

Vulkana trafiła na sawannę w poszukiwaniu werbeny, zioła, które wzmacnia inne składniki podczas rytuału. Standardowo rozpoczęła obserwacje środowiska w poszukiwaniu tejże rośliny. Na początek zaczęła zataczać koła wokół określonego punktu. Wytężała także swój zmysł węchu, gdyż znając zapach rośliny znacznie łatwiej je znalezc.

Vulkana wyrzuca 3d100:
66, 89, 67

Niestety nic nie znalazła. Załamana nieudolną próbą znalezienia rośliny, ruszyła dalej na południu. Być może będzie miała więcej szczęścia z innymi ziołami szamańskimi.

zt

[Tunu]

Szybkim truchtem trafiła pod baobab i zlokalizowała już znane przez siebie źródło maruli.
Odłożyła imbir na chwile na ziemie po czym jednym susem doskoczyła do owocu i zerwała go, starając się nie zaciskać zębów za mocno, żeby go nie podziurawić.
Następnie wzięła oba zasoby i ruszyła w następne miejsce.

zt

[Waris]

Stary Baobab wydawał się miejscem wręcz idealnym na odpoczynek - nieco cienia, który można było znaleźć pod jego pniem, stanowił przyjemną odskocznię od męczącego upału. Poza tym pośród traw, które rosły u jego stóp, mogła znaleźć nieco werbeny. Padła pod baobabem, rozglądając się po najbliższej okolicy. Na dalsze poszukiwania zamierzała ruszyć nieco później, gdy już nabierze sił. Przy okazji miała nadzieję na posiłek. Nieco zmęczone spojrzenie zaczęło przeczesywać kaskady traw...

Waris wyrzuca 3d100:
55, 40, 39

3 sukcesy


Niemalże pod samym nosem Waris znalazła się spora roślinka. Uśmiechnęła się pod nosem, delikatnie zbierając ziele. A potem, a jakże, połączyła je trawami z mchem oraz szałwią. Będzie musiała rozejrzeć się za jakąś bardziej praktyczną opcją transportowania rzeczy ze sobą...

/ zebrano: 1x werbena

[Waris]

Ruszyła dalej szukając kogoś, komu da prezent, na przykład.

/zt.