x
Newsy
  • 07.04.2024
  • Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
  • 06.04.2024
  • Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
  • 07.03.2024
  • Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
  • 04.02.2024
  • Postacią Miesiąca został Tauro
  • 31.01.2024
  • Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
  • Aktualności fabularne
  • > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
  • Przewrót na Lwiej Ziemi
  • > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
  • Gniew Przodków
  • > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
  • Epidemia w dżungli
  • > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
  • Szkarłatne Grzywy
  • > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Suwak
Lwia Skała
Wodopój Las Kanion Termitiery Jezioro ZZ Wulkan Góry LS Jaskinie Kilimandżaro Upendi Drzewo życia Wielki Wodospad Zakątek Przodków Oaza Ruiny Pustynia Ciernisko Cmentarz Pole bitwy Zarośla Bagno Słone jezioro Gejzery Góry ZZ Wielka woda Jezioro szmaragdowe Jezioro flamingów Kaskada Grobowiec Rzeka Wąwóz Dżungla Pustkowia Równina Rzeka 2 Sawanna 2 Rzeka 3 Las namorzynowy Dolina wichrów Nadrzecze Dolina LS Drzewo życia Sawanna LZ Skała Wolności Wschodnia Oaza Wydmy Las MB Jezioro MB Wybrzeże

Nie ma to jak w domu [Malai] [zakończona]

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

Re: Nie ma to jak w domu [Malai]

#21

Post autor: Mistrz Gry » 30 mar 2019, 22:23

Trzask kości szarej lwicy sprawił, że młoda aż dostała gęsiej skórki. Miała nadzieję, że ona nigdy nie będzie stara.
- Tak, dziura! - zawołała wesoło - Jest takie ogrooomne drzewo, które się przewróciło. Jego pień jest w środku pusty i można się tam wygodnie zmieścić. To znaczy, jak się jest mojej wielkości. - przyjrzała się rozmiarom lwicy. Nie była jakoś specjalnie wysoka ani gruba.
- Ale wystarczy wygarnąć trochę próchna ze środka i będzie mnóstwo miejsca. Nawet jak dla pani. - stwierdziła.
- Chodźmy! - zawołała i odwróciła się. Przypomniała sobie jednak o czymś. - Może mi pani mówić Mimi. - po tym jak już się przedstawiła, podskoczyła i pędem ruszyła przed siebie, mając nadzieję, że Malai będzie ja gonić.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Malai
Posty: 24
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 02 lip 2012
Waleczność: 48
Zręczność: 55
Percepcja: 47
Kontakt:

#22

Post autor: Malai » 31 mar 2019, 23:04

Taka młoda i pełna energi! Malai poczuła bolesne ukłucie w klatce piersiowej. Czyżby jej serce pobudziło się do życia?
- Drzewo będzie idealne. - stwierdziła z uśmiechem na pysku. Chociaż nie chciała mieć własnych (jeszcze nie), to widok dzieci ją rozczulał. Może nie była nieporadnym lwiątkiem, ale wciąż dzieckiem.
Jednym susem silnych łap dogoniła Mimi, po czym zwolniła nieco tempa, coby młoda pomyślała, że da radę od niej uciec.
- Mama cię nie będzie szukać? - krzyknęła w biegu za lwiczką. Nie miała chęci wdawać się w dyskusje ze zmartwioną, zaciekłą lwią mamą. Macierzyństwo sprawiało, ze lwice traciły rozum.
Obrazek

Find out who you are and be that person.
That's what your soul was put on this Earth to be.
Find that truth, live that truth and everything else will come.

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

#23

Post autor: Mistrz Gry » 02 kwie 2019, 10:02

Odwracała się co chwila, spoglądając czy Malai za nią podąża. Roześmiała się widząc, że lwica zostaje z tyłu, przekonana że jest od niej szybsza.
- Nie będzie - odpowiedziała, pochmurniejąc natychmiast. Jeszcze bardziej przyspieszyła tempa i nie odwracała się do szarej dopóki nie dotarły na miejsce.
- Tu tutaj! - wskazała, choć ogromne drzewo nie wymagało przedstawienia. Leżący na ziemi pień miał wysokość dwóch dorosłych lwów. Mimi pokazała szarej wejście do środka. Na pierwszy rzut oka otwór w pniu nie był widoczny, ani zbyt duży, ale przy pomocy zębów i pazurów można by go łatwo powiększyć.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Malai
Posty: 24
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 02 lip 2012
Waleczność: 48
Zręczność: 55
Percepcja: 47
Kontakt:

#24

Post autor: Malai » 06 kwie 2019, 19:27

Malai nie umknęła reakcja młodej. Postanowiła jednak nie drążyć póki co tematu. Wiedziała, że jest odpowiedni czas na wszystko, również na takie rozmowy.
Bez problemu dotrzymywała tempa młodej i bez większego wysiłku dotarła na miejsce. Przyjrzała się drzewu pierw z daleka, później z bliska i uśmiechnięta spojrzała na Mimi.
- Jest idealne, dziękuję. - powiedziała i wsunęła pysk w otwór w pniu, żeby zajrzeć do środka. Przed nią trochę robota, ale dom będzie jak znalazł. Jeszcze nigdy nie mieszkała w drzewie.
Obrazek

Find out who you are and be that person.
That's what your soul was put on this Earth to be.
Find that truth, live that truth and everything else will come.

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

#25

Post autor: Mistrz Gry » 06 kwie 2019, 21:08

Mimi rozpromieniła się, widząc że jej nowej znajomej podoba się znalezione drzewo. Podbiegła do niej i także wsadziła łeb do środka.
- Jak pani chce, to pomogę pani z nim. Trzeba wygarnąć ze środka próchno. I powiększyć wejście. - dodała spoglądając na samicę.
- Oby tylko w środku nie było węży. - dodała, już mniej wesoło, przerzucając łapą drobniejsze gałązki.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Malai
Posty: 24
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 02 lip 2012
Waleczność: 48
Zręczność: 55
Percepcja: 47
Kontakt:

#26

Post autor: Malai » 06 kwie 2019, 21:32

Zerknęła nieco zaskoczona na młodą. Czy nie miała dokąd iść, nie było kolejnej góry do zdobycia, drzewa do wspinania?
- Cóż, ja zajmę się wejściem, bo nie wejdę, a ty zacznij od środka. - powiedziała. - A węży nie masz się co bać, wiele razy natrafiłam na bardzo uprzejme węże.
Po czym zaczęła powiększać otwór do drzewa pazurami i zębami w między czasie opowiadając historię.
Byłam niewiele starsza od ciebie. Mnie też ciągnął świat, ja jako pierwsza odwiedziłam Daleki Zakątek i pokonałam Rzekę Łez. Byłam ciekawa świata, nieustraszona i, jak mi się wydawało, niezniszczalna. Drwiłam z drapieżników, lekceważyłam przeciwników i pchałam się w miejsce gdzie nie powinnam. Mimo wszystko zawsze udawało mi się wyjść z opresji cało. Nigdy też nie opowiadałam nikomu jak blisko było lub jak bardzo się bałam. Jeszcze bardziej próbowaliby mnie powstrzymywać, a moją dziką duszę aż skręcało na tą myśl.
Do czasu. Był to dość nowy teren, nikt się tam nie zapuszczał bo i nie było po co. Sterta nikomu niepotrzebna głazów. Skakałam z jednego na drugi próbując dotrzeć na szczyt, zobaczyć świat z góry. Łapa mi się poślizgnęła i nim zdążyłam cokolwiek zrobić poczułam, że spadał w dół.
Nie obiłam się mocno, ale szybko zrozumiałam, że nie dam rady dostać się do dziury, którą wpadłam, a głazy były zbyt ciężkie. Pomiędzy nimi widziałam jak słońce znika za horyzontem i byłam pewna, że tam umrę. Siedziałam więc i łkałam cicho, niecierpliwie oczekując śmierci.
Wtedy usłyszałam szuranie, jakby coś ku mnie sunęło. Było ciemno, ale głos nieznajomego pozwolił mi zrozumieć z kim mam do czynienia. Niski głos i długie S. Chciał się wygrzać na kamieniach, kiedy usłyszał moje łkania. Wąskie, ale długie ciało mogłoby zgnieść mnie w sekundy. Zapytał mnie kim jestem i co się stało, a kiedy mu opowiedziałam zaoferował mi pomoc. Zgodziłam się, bo jaki inny miałam wybór i przerażana chowałam w kącie.
Jego łuski lśniły w świetle księżyca kiedy sunął po ziemi w stronę głazów.
Wcisnął wąski łeb w jedną z większych szczelin i powoli przesuwał się w przód. Głazy osuwały się co chwila, a ja kuliłam się coraz bardziej będąc pewna, że zaraz mnie zgniecie. Na szczęście mu się, a ja wyszłam z tego cało, z nową wiedzą i nowym przyjacielem. Węże nie są takie złe.
Obrazek

Find out who you are and be that person.
That's what your soul was put on this Earth to be.
Find that truth, live that truth and everything else will come.

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

#27

Post autor: Mistrz Gry » 06 kwie 2019, 21:51

Posłusznie wsunęła się do środku i zaczęła energicznymi ruchami łap odrzucać kawałki drewna, suche próchno i porastający od wewnątrz pień mech. Na jej futro sypały się okruchy i pył, więc wyglądało na to, że gdy skończy będzie potrzebowała kolejnej kąpieli. Starała się przy tym nie hałasować, ponieważ z najwyższą uwagą słuchała opowieści Malai. Tak dawno nikt nie opowiadał jej żadnych historii ani bajek. Słowa lwicy, mimo że wywołały zaciekawienie, wcale nie uspokoiły młodej ani nie wywołały uśmiechu na jej pyszczku. Wręcz przeciwnie.
- Boję się ich, nawet bardzo. - rzekła, nie odrywając się od pracy. Jeszcze mocniej zaczęła drapać pazurami o drewno. - Nie powinnaś im ufać. One potrafią zabić. Tak jak.. - urwała i przerwała pracę. Odwróciła łeb w stronę szarej i spojrzała na nią smutnymi oczami.
- Pytała pani o moją mamę. - mówiła powoli i niepewnie. - Ugryzł ją wąż, który wpełzł do naszego legowiska. Byłyśmy tylko we dwie. A ja nie wiedziałam co robić, ani jak jej pomóc... - głos Mimi załamał się i opuściła głowę.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Malai
Posty: 24
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 02 lip 2012
Waleczność: 48
Zręczność: 55
Percepcja: 47
Kontakt:

#28

Post autor: Malai » 06 kwie 2019, 23:37

Nie przyrywała pracy, nie sądziła, by Mimi chciała litości. Sama wiedziała, że litość jest przereklamowana, a nawet nudna.
- Nie każdy lew jest dobry, nie wszystkie węże są złe. - podsumowała opowieść i posłała jej ciepły uśmiech. Widząc, że młoda posmutniała podeszła doń i pyrgnęła ją nosem w bok.
- Życie nie zawsze jest fair, ale trzeba starać się czerpać z niego co najlepsze. Podróż, zwiedzaj, a później wróć i opowiesz mi co widziałaś, i czego się nauczyłaś.- zaproponowała. - Pamiętaj, że zawsze masz dokąd wracać.
Skinęła łbem w stronę pienia i masywnymi pazurami oderwała kolejny kawał kory.
Obrazek

Find out who you are and be that person.
That's what your soul was put on this Earth to be.
Find that truth, live that truth and everything else will come.

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

#29

Post autor: Mistrz Gry » 07 kwie 2019, 11:08

Praca powoli zbliżała się do końca, a wnętrze pnia coraz bardziej przypominało miejsce, w którym można zamieszkać.
- Może ma pani rację. - odpowiedziała smętnie, przerzucając kolejne kawałki próchna.
- Tak właśnie zrobię. - rzekła pewnym siebie głosem - Do tej pory nie opuszczałam Upendi, tylko zwiedzałam tutaj wszystkie zakątki. Trochę się bałam opuścić dom. Ale nie mogę wiecznie siedzieć w jednym miejscu, prawda? - uśmiechnęła się.
- Już gotowe, pani zobaczy. - rzekła z dumą, pokazując Malai wnętrze pnia. Także szara lwica poradziła sobie już z poszerzaniem wejścia.
- Jeszcze raz dziękuję, że mnie pani wyciągnęła spod kamieni. Głupia byłam, że chciałam się tam wspiąć. Pewnie już by było po mnie. - Mimi pochyliła się i ściągnęła z szyi rzemyk z wiszącym na nim kamykiem pokrytym symbolami.
- Wrócę tutaj i chcę żeby mnie pani pamiętała. Niech pani to weźmie. - podała lwicy naszyjnik. - Podobno przynosi szczęście.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Malai
Posty: 24
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 02 lip 2012
Waleczność: 48
Zręczność: 55
Percepcja: 47
Kontakt:

#30

Post autor: Malai » 07 kwie 2019, 20:56

Malai uśmiechnęła się szeroko. Kolejny dziki duch będzie wolny i wyruszy na podróż życia. Westchnęła cicho, a myśli pomknęły ku jej pierwszej wyprawie. Było to tak dawno temu, a wspomnienia były wciąż tak świeże. Niemalże poczuła to podekscytowane szarpnięcie w sercu.
- To będzie wspaniały dom. Dziękuję. - potwierdziła oglądając wnętrze. To tutaj miała przeżyć resztę swoich dni. Była już za stara na podróżowanie.
- Jakże mogłabym zapomnieć kogoś tak wyjątkowego? - zapytała czule biorąc od niej talizman i przyglądając mu się. - Pamiętaj jednak, by czasem się zatrzymać i odetchnąć. Ciesz się chwilą, pielęgnuj przyjaźnie i uważaj na siebie. Safari njema, Mimi, safari njema.
Mówiąc te tajemnicze słowa dotknęła łapą jej piersi i zamknęła oczy mamrocząc pod nosem dziwną mantrę.
- Duchy będą cię chronić. A może nawet uda ci się je spotkać, jeśli będziesz miała otwarte oczy i umysł. Asante, tuonane baadaye.
Puściła jej oczko po czym łapą zwichrzyła jej sierść na łebku.
Obrazek

Find out who you are and be that person.
That's what your soul was put on this Earth to be.
Find that truth, live that truth and everything else will come.

Odpowiedz

Wróć do „Zakończone akcje”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości