Pastwiska

[Mistrz Gry]

► Pokaż Spoiler

Waleczność Boba - 75
Unik 1

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
14, 54, 23

Unik 2

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
8, 57, 70

Bob czekał z zapartym tchem na rozwój sytuacji. Obstawiał w myślach, co może zrobić Enasalin, ale nie spodziewał się, że lwica ruszy na niego z kopyta. Widząc pędzącą ku sobie lwicę, nosorożec pochylił nisko łeb i przygotował się na uderzenie. Enasalin wpadła na niego z rozpędu całą swoją masą. Ta jednak była znikoma w porównaniu z masą nosorożca. Bob z łatwością odepchnął ją rogiem zanim zdążyła go choćby zadrapać. Lwica spróbowała swoich sił ponownie, starając się powalić przeciwnika. Ten jednak stał mocno niczym drzewo.
- Hi, hi. Może jednak jestem gruby. Ale dzięki temu trudno mnie przewrócić. - powiedział wesoło, nie chcąc żeby Enasalin zraziła się do dalszej walki.

[Enasalin]

Hm, nie wyszło tak jak planowała. Trudno. To dopiero był początek starcia, prawda? Fakt, mogła mu po prostu skoczyć na łeb, zamiast tego, odbiła się od niego jak od trampoliny. Wypuściła nosem szybciej powietrze, trochę się denerwując.
A już tym bardziej zdenerwował ją swoim tekstem. Z tego też powodu postanowiła jednak postawić na zwyczajny prawy sierpowy wypełniony pazurkami i czystą wściekłością. Była blisko wystarczająco, żeby po prostu zamachnąć się łapą i wycelować w jego facjatę.

rzut na waleczność

Enasalin wyrzuca 3d100:
36, 47, 6

A potem nie czekała, aż ją zaatakuje i postanowiła do tego dołożyć drugą łapę, nawet jeśli miałaby przy okazji oberwać, odsłaniając się.

rzut na waleczność

Enasalin wyrzuca 3d100:
9, 45, 22

[Mistrz Gry]

► Pokaż Spoiler

Rzut na blok

Mistrz Gry wyrzuca 3d100+0 i uzyskuje łącznie 152:
74, 27, 51

(3 sukcesy - Bob blokuje 15 obrażeń; 17-15=2 HP)
Rzut na atak

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
37, 44, 24

Lwica była zbyt blisko, by Bob mógł próbować się uchylić. Zamiast tego, widząc że lwica się zamachuje, obrócił łeb, przyjmując cios na róg. W ten sposób zablokował częściowo jej atak, a pazury lwicy tylko lekko zadrapały mu pysk.
Za drugim razem już się nie bronił. Czas było przejść do ataku. Enasalin przejechała mu pazurami po pysku, ale nie odsunął się przed jej atakiem. Gdy lwica miała podniesioną łapę, machnął rogiem, próbując ją uderzyć w bok.

Bob -2 HP za pierwszy atak En, -17 HP za drugi atak En

[Enasalin]

Zaklęła w myślach. No tak, nie sadziła, że nosorożec po prostu przejdzie do najbardziej banalnej taktyki w dziejach i przyjmie na siebie pierwszy z jej ciosów. Raptem zrobiła mu parę rys na rogi. Nie miała pojęcia, czy przez ten róg coś czują.
Ale na to, że przy drugim zamachnięciu się po prostu ją tym rogiem uderzy, by nie wpadła. Lecąca łapa spotkała się z rogiem w najgorszy sposób i było w zasadzie już za późno by cokolwiek z tym zrobić. Jak tylko boleśnie jej rękę odrzuciło, fuknęła nosem, licząc szczerze na to, żeby jej kości nie połamało.
Nie wiedziała czy może na tej łapie na pewno polegać, więc kiedy jej łapę odrzuciło, postanowiła zaatakować go drugą łapą, korzystając jeszcze z ułamka sekundy, zanim ten łeb z rogiem po ciosie podniesie.

rzut na waleczność

Enasalin wyrzuca 3d100:
70, 39, 18

A potem po, miejmy nadzieję, udanym ciosie, odskoczyła, chcąc zwiększyć póki co dystans pomiędzy nimi. Zakładając, że nie sięgnie jej zanim zdąży to zrobić.

/nie wiem czy dobrze piszę, atak na atak to są obrażenia po obu stronach, więc Enka dostaje w tym momencie za 20 obrażeń, a nosorożec za 17 (chyba?)

@Mistrz Gry

Enasalin -20 HP

[Mistrz Gry]

Widząc, że lwica walczy ostro, także i on nie mógł pozwolić sobie na chwilę zawahania. Gdy tylko zobaczył ruch lwicy, machnął głową, próbując uniknąć jej łapy. Nie zdążyłby już wyprowadzić ciosu, ale można chociaż uniknie ataku przeciwniczki.

► Pokaż Spoiler

Rzut na unik

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
41, 28, 22

W ostatniej chwili udało mu się odtrącić nadlatujący ku niego zestaw pazurów. Uf, było blisko.
- Chcesz już skończyć? - zapytał z troską Bob, gdy lwica odskoczyła od niego. On nie pozostał jej dłuższy i także zgrabnym susem, jak na nosorożca, wyrównał dzielącą ich odległość. Pomyślał, że lwica wycofuje się, bo za mocno ją uderzył.

@Enasalin

[Enasalin]

Bob tego nie wiedział, ale Enasalin musiała się upewnić najzwyczajniej w świecie, że łapa jest cała i pozostawała na swoim miejscu. Co prawda bolała i najpewniej zaraz zacznie puchnąć, ale nie czuła, żeby jakaś kość się złamała. I całe szczęście, bo szukanie gdziekolwiek kogoś, kto mógłby jej pomóc akurat jej nie było po drodze.
Znaczy teoretycznie było, gdyby wiedziała, gdzie powinna była się udać. A już na pewno nie na lwią ziemię!
- Ja? Nigdy. Ale faktycznie dobrze walczysz. - Odpowiedziała mu. Albo po prostu był wielkim nosorożcem i tutaj leżał pies pogrzebany. Był duży i w tym tkwiła jego siła. Z jakimś lwem czy lampartem już dawno by się rozprawiła.
- Gotowy? - Rzuciła jedynie i w zasadzie nie czekała na odpowiedź, tylko od razu ruszyła do ataku. Rzuciła się na niego, tym razem jednak nie idąc prosto na głowę, gdzie znajdował się róg (a nawet dwa), ale na jego bok, przynajmniej na tyle na ile była w stanie tam trafić. Starała się uczepić na nim pazurami.

rzut na waleczność

Enasalin wyrzuca 3d100:
17, 31, 30

Niezależnie jednak od wyniku, spróbowała zatopić zęby w jego boku (czy gdziekolwiek miała blisko).

rzut na waleczność

Enasalin wyrzuca 3d100:
64, 33, 48

Jeśli nosorożec myślał, że ma już dość, to się grubo mylił. Enka była twardą babą, co jednak nie zmienia faktu, że jeśli uderzy ją tak samo drugi raz, to już sobie chyba odpuści.

@Mistrz Gry

[Mistrz Gry]

Nosorożec rozpromienił się, słysząc komplement z ust Enasalin.
- Dziękuję, staram się. Ty też jesteś w tym dobra! - pochwalił szczerze lwicę w odpowiedzi. Widział już, że Enasalin wcale się nie zmęczyła, a tylko szykowała do kolejnej rundy starcia. Tym razem zamierzał zawalczyć tak jak ona, czyli na całego.
- Jestem go... - nie zdążył dokończyć, bo lwica już ruszyła do ataku. Bob tym razem nie próbował uniknąć jej pazurów. Wykorzystał to, że lwica się do niego uczepiła. Rzucił się na ziemię, w dół bokiem do którego trzymała się Enasalin. Zamierzał całym ciężarem przygnieść lwicę. A że ciężaru tego było sporo, był pewien że ona to poczuje. Czuł, że lwica wbija zęby w jego skórę. Było to bolesne, ale był w stanie wytrwać ten ból. Kiedy już lwica znajdzie się razem z nim na ziemi, poobijana lub nie, zamierzał odwrócić się na drugi bok i przyłożyć jej kopniaka.

Rzut na atak 1

► Pokaż Spoiler

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
75, 24, 51

Rzut na atak 2

► Pokaż Spoiler

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
59, 100, 10

Bob nie broni się, -36 HP

[Enasalin]

Miała szczęście wyjątkowe tym razem, bo bez problemu go pokiereszowała. I w zasadzie na tym szczęście się skończyło, bo raczej spodziewała się tego, że gruboskórny wojownik po prostu weźmie ciosy "na klatę". Tymczasem on zwalił się na nią jak długi, aż jej oddechu zabrakło. I co z tego, że natychmiastowo go ugryzła. Enasalin poczuła chrupnięcie, na bank jedno z jej żeber właśnie powiedziało sayonara, jeśli nie więcej.
Bob miał szczęście. Ledwo zdążyła złapać powietrze, a ten się odwrócił i przygrzmocił jej kopytem prosto w łeb, aż ją zamroczyło. Enasalin wypuściła ze świstem powietrze. Jak już poczuła się w miarę stabilnie, to ostatni raz zadarła się łapą, by go potraktować pazurami.

rzut na waleczność (-10 za powalenie?)

Enasalin wyrzuca 3d100:
8, 58, 76

A potem jeszcze raz, z tej samej pozycji. Miała już poważne problemy w poradzeniu sobie z trafieniem, ale wciąż jeszcze nie dawała za wygraną. Kto wie, może akurat go trafi w brzuch, albo inne delikatne miejsce i tak go porani, że sam sobie odpuści.

rzut na waleczność (-10 za powalenie?)

Enasalin wyrzuca 3d100:
68, 6, 75

Sapała ciężko, ale nie myślała się poddać. Najwyżej będzie się czołgać do jakiegoś medyka, ale się nie podda! Zdecydowanie zbyt bardzo ją zdenerwował, żeby miała teraz trzeźwo myśleć.

Enasalin -40hp (?)

[Mistrz Gry]

Nosorożec widząc, że nieco chyba za ostro potraktował białą wojowniczkę, od razu zrobiło mu się nieco głupio. Może powinien się najpierw jej zapytać, czy chce zostać przyciśnięta do ziemi? Niestety nie miał na to zbyt dużo czasu, gdyż poczuł pazury na swoim ciele. On po prostu odruchowo jej oddał jedną ze swych kończyn. Jednakże zaraz po tym się opamiętał, w końcu nie chciał przez przypadek zabić swoje nowej przyjaciółki do walki. Dlatego przeturlał się (jakkolwiek by to nie brzmiało) na brzuch, aby móc na spokojnie wstać.
- Jesteś cała? - Zapytał się jej wyraźnie z troską, nie chciał w końcu robić jej, aż tak dużej krzywdy!
- Myślę, że powinniśmy już zakończyć ten pojedynek - Dodał po chwili. @Enasalin

Rzut na atak 1

► Pokaż Spoiler

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
93, 13, 56

Rzut na unik 2

► Pokaż Spoiler

Mistrz Gry wyrzuca 3d100:
57, 75, 71

Bob otrzymuje 17 obrażeń
(Nie było od boba deklaracji powalenia, więc nie masz minusów do rzutu)

Ściąga

► Pokaż Spoiler

Bob max 120 HP ---> 48 (-2, -17, -36, -17)
Enasalin max 100 HP ---> 20? (-20, -40, -20?)

[Enasalin]

Tutaj już nawet nie było co dalej ciągnąć, bo dostanie kolejny raz w łapę (znowu) skutecznie jej zapał ostudziło. Enka już była w złym stanie, na tyle, że nawet jak już wstał od niej, to musiała trochę poleżeć. Odczuwała ogromną złość, że dała się pokonać, ale na jej pysku w ogóle nie było emocji. Była już tak połamana.
Ciężko było wstać, a kiedy już to zrobiła, to odczuła skutki zwalenia się na niej kupy mięsa. Jeszcze resztki adrenaliny trzymały ją na tyle, że aż tak bólu nie czuła, ale krzywiła się. A kiedy spróbowała mu odpowiedzieć, zaczęła kaszleć krwią. Oho, to chyba nie tylko złamane żebra.
Zaśmiała się.
- Chyba tak. O tak. Tak! Aaahh! - Chrząknęła, wypluwając trochę krwi na ziemię - Dziękuję Bob. Już dawno nie czułam się tak młodo - Skinęła głową w podziękowaniu.
Zerknęła tylko na jedną z łap. Zgodnie z założeniami, zaczęła już puchnąć. Chyba złamana nie była, ale i tak będzie kuleć w dalszej drodze. Nauczka na przyszłość - nie pojedynkować się z nosorożcem samotnie, przynajmniej póki jeszcze bardziej nie poćwiczy. O ile może bardziej.
Jeszcze z jeden cios i pewnie wąchałaby kwiatki od spodu. Przyjemna potyczka.