x
Newsy
  • 07.04.2024
  • Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
  • 06.04.2024
  • Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
  • 07.03.2024
  • Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
  • 04.02.2024
  • Postacią Miesiąca został Tauro
  • 31.01.2024
  • Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
  • Aktualności fabularne
  • > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
  • Przewrót na Lwiej Ziemi
  • > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
  • Gniew Przodków
  • > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
  • Epidemia w dżungli
  • > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
  • Szkarłatne Grzywy
  • > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Suwak
Lwia Skała
Wodopój Las Kanion Termitiery Jezioro ZZ Wulkan Góry LS Jaskinie Kilimandżaro Upendi Drzewo życia Wielki Wodospad Zakątek Przodków Oaza Ruiny Pustynia Ciernisko Cmentarz Pole bitwy Zarośla Bagno Słone jezioro Gejzery Góry ZZ Wielka woda Jezioro szmaragdowe Jezioro flamingów Kaskada Grobowiec Rzeka Wąwóz Dżungla Pustkowia Równina Rzeka 2 Sawanna 2 Rzeka 3 Las namorzynowy Dolina wichrów Nadrzecze Dolina LS Drzewo życia Sawanna LZ Skała Wolności Wschodnia Oaza Wydmy Las MB Jezioro MB Wybrzeże

Złote Łąki

Sięgające po horyzont połacie bujnych traw stanowią królestwo zwierząt kopytnych. Przemierzają je wielotysięczne stada zebr i antylop, a czasem pojawiają się także większe ssaki jak żyrafy czy słonie. Przyciąga to drapieżników, liczących na udane polowanie. Gdzieniegdzie występują pojedyncze akacje i baobaby, w których cieniu można ukryć się przed upałem.

Regulamin forum
Teren stada jest strzeżony przez członków stada i stadne NPC. W związku z tym trudno dostać się na niego niepostrzeżenie i należy odczekać 24 h po wejściu żeby opuścić teren stada.
Awatar użytkownika
Khalie
Królowa
Królowa
Posty: 217
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 10 lis 2019
Specjalizacja:
szaman 1
Szaman 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 45
Percepcja: 60
Kontakt:

Re: Złote Łąki

#241

Post autor: Khalie » 20 wrz 2023, 0:19

Była na @Ushindiego zła? Zdecydowanie nie, jedynie lekko podirytowana faktem iż tak łatwo się poddawał, bo ktoś mu powiedział co może a czego nie. Już za dzieciaka miał małą pewność siebie i liczyła że w końcu się to zmieni, że rozkwitnie wraz z nią i dorośnie do tego by nie dać sobie wciskać kitu. Nawet jeśli było inaczej i nie był jeszcze gotów postawić się innym, nie zamierzała przecież się gniewać czy denerwować z takiego powodu, wręcz przeciwnie, chciała go wspierać ale i dodać mu sił do tego by wykraczał poza strefę komfortu i spróbował swych sił w nowym zadaniu jakie przyniesie mu życie. Najwidoczniej wszystko małymi kroczkami...Co do geparda, chrząknięcie lub jakikolwiek inny odgłos zdecydowanie ułatwiłby @Dhoruba bycie zauważonym a tak musiał zaczekać na jakikolwiek ruch z ich strony, na szczęście brązowa poczuła jego wzrok na sobie. Kto wie ile by tam jeszcze sterczał gdyby nie to. Lekko zaskoczył ją jej narzeczony swą postawą, zasłaniając ją swym ciałem. Romantyczne niebywale, aż miała ochotę dać mu całusa, z drugiej zaś strony czy powinni się obawiać nieznajomego? Stała póki co w miejscu, nie chciała sprawiać mu przykrości, poza tym niech wie że ceni jego pomoc i opiekę. -Dhoruba... skądś kojarzę to imię...- szepnęła na tyle że jedynie Ushi mógł usłyszeć. Czyżby jednak jej się nie wydawało i spotkała go już za dzieciaka? Taka młoda a same luki w pamięci... za dużo lwów się przewinęło przez ostatni rok. -Nabo?! Wszystko z nim w porządku? Ta wredna lwica kazała mu się tak męczyć...- pysk momentalnie z radosnego przeistoczył się w smutny i zatroskany. Tego lwa akurat nie dało się zapomnieć, wszak nikt inny nie potrafił takiego trunku ukręcić by upić jej ojca. Tak czy siak darzyła go sympatią i martwiła się o niego, szczególnie po tej akcji z lwicą, która to kazała mu maraton robić z nie wiadomo jakiego powodu.

Awatar użytkownika
Ushindi
Król
Król
Posty: 609
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 lip 2019
Specjalizacja:
wpjownik 1
Wojownik 1
łowca 1
Łowca 1
zebra
Zebra
Waleczność: 52
Zręczność: 60
Percepcja: 40
Kontakt:

#242

Post autor: Ushindi » 20 wrz 2023, 0:28

Prawda była taka, iż po ostatnich wydarzeniach był w stosunku do obcych nieufny. @Dhoruba nie musiał być gepardem; równie mocno nie ufałby manguście czy innej wiewiórce. Ponadto z całą pewnością nie oddałby mu na tacy @Khalie po tym, jak juz udało mu się ją odszukać. Zmarszczył lekko czoło, gdy gepard wspomniał o Nabo, który miałby być jego wspólnikiem. Ciekawe, w czym; chyba tylko w pędzeniu marulówki? Poruszył delikatnie uchem, gdy luba przyznała, iż skądś zna imię geparda. Sam Ushindi jednak nie był w stanie wykopać go z odmętów pamięci.
- Męczyć? Jaka wredna lwica? - skierował pytające spojrzenie na Khalie. Czyżby ukochana zdążyła już spotkać dawnych stadowiczów? Przekręcił lekko głowę, zastanawiając się, co lwica miała na myśli. Nawet, jeśli Nabo nie dołączył do Lwiej Ziemi, jego los nadal w jakiejś mierze leżał mu na wątrobie (co, zważywszy na to, w czym grubasek był specem, wydaje się dość zabawnym zbiegiem okoliczności).
Na razie nie pytał cętkowanego o więcej detali. Nie chciał zasypywać go pytaniami, zwłaszcza, iż na razie dostał porcję od Khalie.

Awatar użytkownika
Dhoruba
Posty: 245
Gatunek: Gepard
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 21 kwie 2016
Specjalizacja:
łowca 2
Łowca 2
zając
Zając
antylopa
Antylopa
Zdrowie: 100
Waleczność: 30
Zręczność: 50
Percepcja: 50
Kontakt:

#243

Post autor: Dhoruba » 20 wrz 2023, 13:43

Nie był pewien, czy @Khalie go rozpoznała. Nie dosłyszał, co szepnęła @Ushindiemu, tak więc nie miał pewności. Gdyby powiedziała to na głos, zapewne wyjaśniłby jej, że znał jej ojca i niegdyś przybyli razem na Lwią Ziemię. Teraz jednak nie wydawało mu się to na tyle istotne, by poruszać te sprawę. Zresztą... Nie był pewien, ile brązowa pamiętała z poprzedniego stada ojca, ani też co Haki mógł jej w późniejszym czasie o nim opowiadać. Swego czasu naprawdę nie ufał brązowemu, zresztą odniósł wrażenie, że z wzajemnością. A przynajmniej, był pewien, iż samiec nie pałał do niego zbytnią sympatią.
Rozmówcy zainteresowali się zaraz tamtą lwicą. Ponadto wyglądało na to, że przejmowali się losem grubego medyka, z czego Dhoruba w duchu się cieszył. Znacznie ułatwiało mu to sprawę. Jeśli go lubili, być może chętniej zgodzą się na ich propozycję.
- Taka ruda, z ciemniejszą pręgą przez grzbiet. Okropnie nieprzyjemna. Pojawiła się znikąd i zażądała marulówki, a potem zaczęła wygrażać zarówno Nabo, jak i mnie. Radzę na nią uważać - odpowiedział na pytanie byłego księcia, choć ów nie skierował go do niego. Następnie zwrócił wzrok na brązową. - Z Nabo wszystko w porządku, pomijając oczywiście całą masę stresu wywołanego przez tę zołzę. Na szczęście się wyniosła, przynajmniej na chwilę, i nikt nie ucierpiał - odpowiedział krótko. Przez chwilę zastanawiał się co prawda, czy nie nakłamać, oskarżając rudawą lwicę o szereg obrzydliwych zbrodni przeciwko Lwiej Ziemi, upewniając się tym samym, że przy najbliższym spotkaniu z członkami stada wyląduje w lochu, lecz ostatecznie zrezygnował. Nie dlatego, iż uznał taką zemstę za niesprawiedliwą, lecz po prostu nie był pewien, czy by mu uwierzyli.
- Pojawienie się jej w okolicach to jeden z powodów mej obecności na Lwiej Ziemi. Uznaliśmy z Nabo, że lepiej was ostrzec, iż po graniczącym z waszymi ziemiami wąwozie kręcą się takie podejrzane typy - dodał po chwili. - Oraz... Cóż. Mamy pewną propozycję - dorzucił na koniec, obdarzając rozmówców przeciągłym spojrzeniem.

Awatar użytkownika
Khalie
Królowa
Królowa
Posty: 217
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 10 lis 2019
Specjalizacja:
szaman 1
Szaman 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 45
Percepcja: 60
Kontakt:

#244

Post autor: Khalie » 20 wrz 2023, 16:04

Zdziwiło ją lekko jego pytanie, wszak spotkała ich tuż przed tym jak znikąd pojawił się @Ushindi, wydawało się jej więc że widział ich, jeśli nie z bliska to choć w oddali bowiem odchodzili od brązowej. A może zwyczajnie nie skojarzył sytuacji stąd pytanie. -Była tu razem z Nabo, tuż przed tym jak przyszedłeś.- odpowiedziała więc by rozwiać wątpliwości, po czym wróciła wzrokiem na geparda. Kto wie, może kiedyś go zapyta skąd go kojarzyła i kim był w jej życiu, teraz jednak zdecydowanie nie była to pora na wspominki. Lwica o której mówiono od początku jej się nie spodobała, miała okropne podejście co mówiło jednoznacznie samo przez się że nie należała nigdy do lwioziemców. Nikt w życiu tak nie potraktowałby drugiego lwa, nawet jeśli bardzo na czymś komuś zależało, przynajmniej nie spotkałą się z kimkolwiek kto postąpiłby tak jak ona. -Dokładnie, o nią chodzi. Nazwał ją swoją uczennicą. - kiwnęła głową po tym jak @Dhoruba opisał lwicę. Szkoda że nie znała jej imienia, znacznie by to ułatwiło jej odnalezienie, bo chyba stado planowało to zrobić? Należała się tu jakaś kara za jej występek, nawet jeśli nikt nie ucierpiał. -Dlatego Nabo tak nalegał żebym nie szła...- westchnęła, nie zauważyła tego wcześniej. Od początku jej się ta cała sytuacja nie podobała i chciała iść z nimi by dowiedzieć się o co chodziło, ale może to i lepiej że Ushi się pojawił i jej nie pozwolił? -To dobrze, wyglądał jakby przebiegł maraton i miał zaraz paść na zawał. Nienormalna, chciała marulówkę a prawie go wykończyła.- warknęła zła, nie rozumiała jak można być tak próżnym i wrednym by tak postąpić. -Propozycję?- postawiła uszy zaciekawiona, o co konkretnie im chodziło? W czym ta dwójka mogła pomóc, w schwytaniu lwicy?

Awatar użytkownika
Ushindi
Król
Król
Posty: 609
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 lip 2019
Specjalizacja:
wpjownik 1
Wojownik 1
łowca 1
Łowca 1
zebra
Zebra
Waleczność: 52
Zręczność: 60
Percepcja: 40
Kontakt:

#245

Post autor: Ushindi » 20 wrz 2023, 18:39

Przysłuchiwał się opisowi geparda, powoli łącząc go z samicą, którą zdążył krótko zobaczyć, nim ta się ulotniła. Zaaferowany wtedy postacią @Khalie nie przywiązał do tego większej uwagi. Jego przypuszczenia co do tego, iż opis cętkowanego pokrywa się z tamtą samicą dodatkowo potwierdziły słowa jego ukochanej, która wspomniała, że była ona tutaj wcześniej. Spojrzał na lubą, potem na samca, skinął krótko pyskiem.
Nie mówił nic więcej. Nie było to koniecznym, bo Khalie sprawnie przejęła inicjatywę. Zmarszczył jedynie brwi, gdy @Dhoruba wspomniał o "podejrzanych typach" w wąwozie (było ich więcej? Czy to powrót H'runów?), niemniej jako uprzejmy lew nie miał w zwyczaju przerywać. I nawet, jeśli uważał, iż najsensowniej będzie udać się z gepardem do Tiba, nie zamierzał wchodzić nikomu w słowo. Widocznie Khalie uznała, iż warto poznać propozycję, nim sprawa ruszy przed osoby decyzyjne. Nie wychylał się więc.

Awatar użytkownika
Dhoruba
Posty: 245
Gatunek: Gepard
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 21 kwie 2016
Specjalizacja:
łowca 2
Łowca 2
zając
Zając
antylopa
Antylopa
Zdrowie: 100
Waleczność: 30
Zręczność: 50
Percepcja: 50
Kontakt:

#246

Post autor: Dhoruba » 21 wrz 2023, 0:46

Uniósł lekko brwi.
- Pewnie go do tego zmusiła - odpowiedział @Khalie, gdy wspomniała o tym, że Nabo nazwał tamtą swoją uczennicą. Nie zdziwiłby się. Szczerze mówiąc był skłonny podejrzewać rudawą i o gorsze rzeczy. Może po prostu przez tę nabytą jakiś czas temu nieufność, czasami graniczącą prawie z paranoją, która sprawiała, że wszędzie doszukiwał się spisków. Albo po prostu dlatego, iż zwyczajnie nie wywarła ona na samcu pozytywnego wrażenia.
Zerknął krótko na milczącego @Ushindiego, po czym przeniósł wzrok z powrotem na samicę, gdy za zainteresowała się jego propozycją. Co prawda był świadomy tego, że ostateczna decyzja stada nie będzie zależeć od żadnego z tej dwójki, lecz z drugiej strony nie miał powodów, by cokolwiek przed nimi ukrywać. Zresztą, kto wie? Może zdoła wywrzeć na nich wystarczająco dobre wrażenie, że się za nim wstawią i pomogą mu przekonać Tiba? Swoją drogą, poniekąd miał też nadzieję, iż któryś z rozmówców poruszy kwestię nowych władców, wówczas będzie mógł spróbować co nieco się o nich dowiedzieć. W końcu zbadanie sytuacji również było częścią jego zadania.
Chrząknął.
- Cóż, chcieliśmy zaproponować współpracę ze stadem Lwiej Ziemi w zamian za ochronę przed podobnymi tamtej podejrzanymi typami - oświadczył zwięźle. - W zamian jesteśmy gotowi podzielić się częścią zysków ze sprzedaży marulówki, Nabo oferuje usługi medyczne i szamańskie w korzystnej cenie, a ja... No cóż. Z wiadomych powodów pełnię raczej funkcję dostarczyciela, tak więc przyjdzie mi niejednokrotnie przemierzać krainę... I myślę, że byłaby to idealna okazja, by zdobyć nieco informacji, które waszemu stadu z pewnością by się przydały - przedstawił pokrótce ich ofertę. Nie widział powodu, by zanadto się rozgadywać, zapewne będzie go to czekać, gdy stanie już przed obliczem Tiba.
A jeśli o niego chodzi...
Gepard zamilkł na chwilę, po czym rozejrzał się dookoła z nieodgadnioną miną.
- ...dużo się tu zmieniło, nieprawdaż? - rzucił po chwili. Nie był pewien, czy tyle wystarczy, by zachęcić parkę do podjęcia tematu tych zmian, lecz warto spróbować.

Awatar użytkownika
Khalie
Królowa
Królowa
Posty: 217
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 10 lis 2019
Specjalizacja:
szaman 1
Szaman 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 45
Percepcja: 60
Kontakt:

#247

Post autor: Khalie » 21 wrz 2023, 16:48

Kiwnęła głową potakująco, zdecydowanie nie nazwałby tamtej lwicy dobrowolnie, pewnie miała to być jakaś zmyłka żeby brązowa nie nabrała podejrzeń i nie wezwała pomocy. Że też się tak dała nabrać... dobrze że Nabo był cały i zdrowy, inaczej nie dałoby jej to spokoju. Póki co jednak skupiła się na propozycji @Dhoruba, choć oczywiście nie zamierzała podejmować decyzji samodzielnie, wszak nawet oficjalnie nie była jeszcze w stadzie. Planowała iść do Tiba ale spotkała najpierw @Ushindi a teraz geparda. Okazało się że nie do końca było to zgodne z tym co podejrzewała wcześniej, wręcz racjonalna propozycja. Mimo wszystko nie byli oboje decyzyjni więc pozostawało jedynie przekierować jego prośbę do odpowiedniego lwa. -Akurat nie popieram marulówki, Nabo upił mi kiedyś ojca. To trucizna której nie powinno się rozprzestrzeniać.- mruknęła lekko odbiegając od tematu, no cóż, nigdy nie przestanie być wrogiem naczelnym tego trunku, za dzieciaka jej podpadli to teraz musieli się z nią męczyć. -Szaman i medyk... może mógłby mnie poduczyć? Co prawda Danusia pewnie nie odmówi mi powrotu do lekcji, dobrze jednak byłoby mieć drugą opinię, szczególnie jeśli chodzi o szamańskie sprawy. - odpowiedziała zgodnie z prawdą. Będąc jeszcze w stadzie myślała że ścieżka medyka jest jej pisana, mimo wszystko jakoś bardziej ciągnęło ją do ziół, wydawało się jej też że widziała kiedyś ducha. Co prawda leczenie innych nadal miała z tyłu głowy i planowała się w tym podszlifować, jednakże krok po kroku, najpierw musiała opanować jedną rzecz. -Jak się pewnie domyślasz, nie jesteśmy decyzyjni i to Tib będzie musiał podjąć tą decyzję. Sama dopiero wróciłam i planowałam się z nim spotkać, myślę że możemy iść razem, prawda?- końcówkę zdania skierowała do ukochanego, wszak to on wiedział gdzie mogli odnaleźć jej dziadka i całą resztę.

Awatar użytkownika
Dhoruba
Posty: 245
Gatunek: Gepard
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 21 kwie 2016
Specjalizacja:
łowca 2
Łowca 2
zając
Zając
antylopa
Antylopa
Zdrowie: 100
Waleczność: 30
Zręczność: 50
Percepcja: 50
Kontakt:

#248

Post autor: Dhoruba » 30 wrz 2023, 16:58

@Ushindi milczał, tak więc gepard skupił się na @Khalie, słuchając uważnie słów samicy.
Najwyraźniej miała coś przeciwko marulówce. Dhoruba słysząc to w duchu się ucieszył, że ostateczna decyzja nie będzie zależeć od niej, wówczas pewnie nie byłoby łatwo jej przekonać. On sam był raczej neutralny w stosunku do tego trunku. Nie nazwałby go trucizną, jednocześnie nie był jednakże aż takim jego miłośnikiem, jak jego nowy wspólnik. Wszedł w ten cały interes jedynie po to, by nieco na tym zyskać, nic więcej. Na chwilę obecną wydawało się to najlepszym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że nie chciał ani znów wplątać się w lwią politykę, ani też wracać do samotnego życia gdzieś na sawannie, będąc w nieskończoność przepędzanym z kąta w kąt przez silniejsze zwierzęta. Szczerze powiedziawszy niewiele go obchodziło, kto kupi od nich marulówkę, jak bardzo się nią upije, ani też co z tego pijaństwa wyniknie. Wolał się nad tą kwestią nie zastanawiać. Ostatnie czego potrzebował, to wzbudzić w sobie wyrzuty sumienia.
Bardziej zainteresowała go wzmianka o Hakim. Do tego stopnia, że na moment pozwolił jednej z jego brwi powędrować w górę. Nie zapamiętał, by brązowy miał jakieś szczególne ciągoty do alkoholu. Czyżby aż tak źle przeżył odejście ze stada, albo, co raczej dużo bardziej prawdopodobne... Cokolwiek stało się między nim a Narie? Bo to, że coś się stać musiało nie dało się ukryć. Nie dało się nie zauważyć dziwnego napięcia między tą dwójką.
Słysząc jej kolejne słowa, uśmiechnął się lekko i skinął głową.
- Myślę, że Nabo nie odmówi szkolenia. Jeśli będzie trzeba, postaram się go przekonać - odpowiedział krótko. Co prawda nie znał jeszcze grubasa zbyt dobrze, niemniej... Czy poniekąd nie byłaby to idealna okazja, by zdobyć jakże przydatnego sojusznika w szeregach Lwioziemców?
Słysząc wzmiankę o Tibie pokiwał głową.
- Słyszałem, że teraz jest królem - podjął więc temat, zerkając szybko na byłego księcia, jakby chcąc wyłapać jego reakcję na te słowa.

Awatar użytkownika
Khalie
Królowa
Królowa
Posty: 217
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 10 lis 2019
Specjalizacja:
szaman 1
Szaman 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 45
Percepcja: 60
Kontakt:

#249

Post autor: Khalie » 01 paź 2023, 23:04

Pysk geparda jakby się lekko zmienił w momencie gdy to brązowa wspomniała o ojcu i upijaniu go tym okropnym trunkiem... a może jej się tylko wydawało? Czyżby znał jej ojca i najzwyczajniej w świecie zapomniała go, choć kiedyś spotkała? Wszystko było możliwe, póki co jednak nie był to odpowiedni czas ani miejsce na tego typu rozmowy, pewnie jeszcze nadarzy się jakaś okazja, szczególnie jeśli Tib się zgodzi im pomóc a raczej nie należał do tych co przeganiają każdego napotkanego zwierza. -Super, no to w drogę. Nie ma co zwlekać, sama i tak miałam do niego iść.- uśmiechnęła się lekko. Zdecydowanie @Dhoruba powinien się cieszyć że to nie ona musiała podjąć tą decyzję, szkolenie raczej nie byłoby wystarczające by ją przekonać, za to zakaz wykonywania tego trunku może i załatwiłby sprawę. -Mówiłeś że dotarli na Lwią skałę? Pewnie siedzi już w swojej jaskini.- zaśmiała się do @Ushindiego po czym liznęła jego pysk czule i podbiegła do geparda, zerkając za narzeczonym. -Idziesz?- rzuciła jeszcze, po czym ruszyła w stronę swego dawnego domu, czas w końcu wrócić. Ponad rok czasu to zdecydowanie za dużo...

/zt wszyscy?

Awatar użytkownika
Ushindi
Król
Król
Posty: 609
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 lip 2019
Specjalizacja:
wpjownik 1
Wojownik 1
łowca 1
Łowca 1
zebra
Zebra
Waleczność: 52
Zręczność: 60
Percepcja: 40
Kontakt:

#250

Post autor: Ushindi » 03 paź 2023, 11:11

Poszedł z resztą. /zt

Odpowiedz

Wróć do „Sawanna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości