x
Newsy
  • 07.04.2024
  • Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
  • 06.04.2024
  • Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
  • 07.03.2024
  • Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
  • 04.02.2024
  • Postacią Miesiąca został Tauro
  • 31.01.2024
  • Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
  • Aktualności fabularne
  • > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
  • Przewrót na Lwiej Ziemi
  • > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
  • Gniew Przodków
  • > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
  • Epidemia w dżungli
  • > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
  • Szkarłatne Grzywy
  • > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Suwak
Lwia Skała
Wodopój Las Kanion Termitiery Jezioro ZZ Wulkan Góry LS Jaskinie Kilimandżaro Upendi Drzewo życia Wielki Wodospad Zakątek Przodków Oaza Ruiny Pustynia Ciernisko Cmentarz Pole bitwy Zarośla Bagno Słone jezioro Gejzery Góry ZZ Wielka woda Jezioro szmaragdowe Jezioro flamingów Kaskada Grobowiec Rzeka Wąwóz Dżungla Pustkowia Równina Rzeka 2 Sawanna 2 Rzeka 3 Las namorzynowy Dolina wichrów Nadrzecze Dolina LS Drzewo życia Sawanna LZ Skała Wolności Wschodnia Oaza Wydmy Las MB Jezioro MB Wybrzeże

Zagajnik

Spoglądając na te potężne konstrukcje trudno uwierzyć, że zostały zbudowane przez niewielkie owady. W ich wnętrzu znajdują się obszerne pomieszczenia, a pod ziemią kryją się kompleksy jaskiń i korytarzy, zdolne pomieścić nawet całe stado. Dawniej miała tu swoją siedzibę Zira i jej stado. Wokół ciągną się suche tereny, porośnięte pojedynczymi krzakami.

Regulamin forum
Kary i negatywne efekty
  • Po pustkowiach włóczą się lwy kanibale, które mogą atakować nieostrożnych podróżnych.
  • Poruszające się po tym terenie osobniki są wrażliwe na wyczerpanie i odwodnienie.
  • Bardzo uboga zwierzyna łowna.
Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

Re: Zagajnik

#61

Post autor: Mistrz Gry » 14 lis 2020, 14:25

Bob pisze:
- Do widzenia! - zawołał na pożegnanie Ragirowi. Szkoda, że sobie poszedł ale przynajmniej może obędzie się bez krwi i ran.
- Czy... - zaczął, ale okazało się że Ignis wcale nie zamierza odpowiadać na jego pytania. Nauczy się więc co i jak w praktyce. Róg do przodu, nogi właściwie ustawione i już był gotowy by odeprzeć atak. Jego wielkie cielsko było znacznie mniej zwrotne niż lwa, dlatego miał trudności by nadążyć za Ignisem gdy ten go okrążał.
- Auuu! - zawył kiedy lew uderzył go w bok. Nie spodziewał się go z tej strony. Następnym razem próbował obracać się szybciej, żeby mieć oczy dookoła głowy, ale od tego zaczęło mu się w niej kręcić. Zrozumiał, że w ten sposób niewiele zyska i musi zmienić sposób postępowania. Po tym jak kilka razy oberwał od trenera, postanowił że to czas przestać się tylko bronić. Następnym razem kiedy lew uderzył go od boku, odwrócił się i zamiast czekać na kolejny cios, sam ruszył w stronę Ignisa szarżując na niego rogiem. Oczywiście nie mocno, tak tylko żeby zepsuć mu szyki i nie mógł go dalej okrążać. Próbował przejąć inicjatywę i być teraz atakującym, nie atakowanym. Szło mu to lepie, bo nie musiał tak śledzić każdego ruchu lwa i unikać ciosów, ale kiedy lew go uderzył starał się mu oddać.
- Tak dobrze? - zapytał z zadowoleniem nauczyciela.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Ignis
Posty: 702
Gatunek: Panthera Leo
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 sie 2018
Specjalizacja:
wojownik 3
Wojownik 3
Niezłomna wola
Potęga Przodków
Pierwotny Szał
Szarża
Kościana Skóra
Kościana skóra
rzemieślnik 3
Rzemieślnik 3
garbarz
Z jednej nici
recykling
Recykling
garbarz
Garbarz
garbarz
Bez dna
garbarz
Jubiler
garbarz
Złote łapy
zbrojmistrz
Zbrojmistrz
piromanta
Piromanta
Zdrowie: 100
Waleczność: 75
Zręczność: 70
Percepcja: 30
Kontakt:

#62

Post autor: Ignis » 14 lis 2020, 17:58

Kiedy pierwszy raz uderzył Boba i ten zawył w głowie Ignisa pojawiło się krótka myśl. Przecież nie uderzyłem mocno... ale nie miał zamiaru zmieniać używanej siły. Korzystał z przewagi jaką dawała mu zręczność nad Bobem, aby raz za razem uderzać. Nie zmieniał jej również dopóki ostronosy nie wyciągnie wniosków i nie zacznie kombinować jak przeciwstawić się temu stylowi walki. Lew nie musiał czekać zbyt długo na efekty, gdyż po kilku trafieniach Bob chyba sobie uświadomił, że nie będzie w stanie tak samo zręcznie poruszać się swoim ciałem, a co więcej sam zaczął kontratakować, co ognistemu niezwykle się spodobało. W pewnym momencie nawet musiał się skupić głównie na unikach i czasami wplatać uderzenia w tej walce. Ostronosy nawet na chwilę w mniemaniu lwa zdołał wytrącić go z równowagi, przez co przejął na tą chwilę inicjację... lecz nie na długo. Trochę to trwało, a Ignis nie zmieniając totalnie nic w swoim planie walki oczekiwał, aż Bob sam wymyśli jak się przed tym bronić i to właśnie robił. Po dłuższym "starciu" ostronosy w końcu się odezwał inaczej niż ~Auuu~.
- Podoba mi się to, że myślisz podczas walki, a nie idziesz na żywioł- Powiedział, uśmiechając się pod nosem - Niezwykle lubię powiedzenie 'najlepszą obroną jest atak', tak samo jak wiele innych wojowników, a teraz przygotuj się na dalszy trening - Dodał po czym przeszedł znowu do ataku, teraz postanowił zmienić styl robiąc masę zmyłek, uników oraz ruchów, które mogły przypominać te wcześniejsze, chcąc wymusić na ostronosym atak, a tym samym wystawienie się na atak lwa. Miał zamiar również pozwalać przejąć nosorożcowi inicjatywę, aby osiągnąć swój cel na tym starciu. Tak samo jak wcześniej zależało mu na tym, aby nosorożec je poczuł, może nawet bardziej niż wcześniej, jednak starał się, aby nie został zbytnio ranny.
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

#63

Post autor: Mistrz Gry » 16 lis 2020, 16:44

Bob pisze:
- Próbowałem iść na żywioł, ale jesteś zbyt szybki żebym mógł uniknąć twoich ciosów. Jestem gotowy! - powiedział z zapałem, chociaż lekko złapała go już zadyszka.
Po raz kolejny przyjął postawę bojową, tym razem z zamiarem by to on od początku był stroną atakującą. Wypełniony pewnością siebie ruszył na Ignisa, żeby trafić go prosto swoim rogiem, ale ten wykonał szybki unik i Bob przeciął jedynie powietrze. Szybko zawrócił, a przynajmniej na tyle szybko na ile pozwalały jego rozmiary, ale Ignisa nie było już w tym samym miejscu. Zanim zdążył zorientować się, gdzie znalazł się lew, ten zdążył już wyprowadzić atak. Wszystko stało się tak nagle, że ledwie zorientował się w sytuacji. Spróbował jednak przejąć inicjatywę. Cofnął się o kilka kroków, nie spuszczając wzroku z Ignisa, by ten znów go nie zaskoczył. Kiedy już znalazł się w pewnej odległości, ruszył do biegu aby szarżą uderzyć w lwa. Zauważył, że Ignis robi zwrot w bok, więc sądząc, że zamierza zrobić unik, skierował się w tę stronę. Okazało się jednak, że była to tylko zmyłka i ponownie nie trafił. Zatrzymał się na chwilę, żeby złapać oddech.
- Jak rozpoznać w którą stronę robisz unik? Jest na to jakiś sposób? - zapytał.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Ignis
Posty: 702
Gatunek: Panthera Leo
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 sie 2018
Specjalizacja:
wojownik 3
Wojownik 3
Niezłomna wola
Potęga Przodków
Pierwotny Szał
Szarża
Kościana Skóra
Kościana skóra
rzemieślnik 3
Rzemieślnik 3
garbarz
Z jednej nici
recykling
Recykling
garbarz
Garbarz
garbarz
Bez dna
garbarz
Jubiler
garbarz
Złote łapy
zbrojmistrz
Zbrojmistrz
piromanta
Piromanta
Zdrowie: 100
Waleczność: 75
Zręczność: 70
Percepcja: 30
Kontakt:

#64

Post autor: Ignis » 16 lis 2020, 23:58

Starcie powoli szło do przodu, a ostronosy również powoli zaczynał łapać o co w tym wszystkim chodziło. Co bardziej cieszyło Ignisa to były te drobne postępy których w walce dokonywał Bob. Tak jak założył skupił się głównie na unikaniu jego ataków, a miejscami wykonywania zmyłek, które pozwalały mu następnie atakować. Nawet udało mu się przewidzieć działanie nosorożca obserwując od samego początku jego ruchy, co również służyło Ignisowi jako doświadczenie, które może kiedyś mu się przyda. Jednak w pewnym momencie ostronosy, zatrzymał się wyraźnie zziajany w porównaniu do lwa który tylko delikatnie się zmęczył, ale i tak nie dawał tego po sobie poznać.
- Jak rozpoznać? Obserwując przeciwnika. Patrz na moje ruchy, pozę ciała, kierunek w którym mam skierowane łapy. Wtedy będziesz wstanie odczytywać moje zamiary, a przynajmniej część z nich, bo chociaż potrawie niektóre ukryć bądź pokazać je dla zmyłki, to niestety niektórych uników bądź ataków nie da się najzwyczajniej w świecie wykonać bez odpowiedniego ustawienia... - Odpowiedział krótko, lecz treściwie - Pomaga w tym również doświadczenie oraz sama wiedza o przeciwniku. Ponadto doświadczeni wojownicy również patrzą w oczy przeciwnikowi, jak mają taką sposobność, ale to już większy ogień do zgaszenia - Zakończył i chociaż przez chwilę się zastanawiał czy powiedzieć ostronosemu, że ciągle wykonuje te same ruchy oraz czasem wykonuje je dla zmyłki, co w normalnej walce skazałoby go na przegraną, to jednak postanowił nie zdradzać tego, aby Bob mógł nauczyć się odczytywać zamiar z jego ruchów oraz spróbować wyczuć kiedy robi zmyłki. Chwilę odczekał aż Boba odpocznie po czym rzekł
- Teraz spróbuj wykorzystać to co powiedziałem wcześniej - Rzucił w stronę Boba, przyjmując pozycję bojową, nie chciał zmieniać stylu walki, w dalszym ciągu skupiał się głównie na unikach oraz wplatywanych czasem zmyłkach oraz atakach. Na początku starał się wykorzystywać tylko kilka uników, których po prostu nie dało się nie ujawnić swoimi ruchami, następnie przeplatał to ze zmyłkami, jednak w dalszym ciągu nie miał zamiaru dać się trafić oraz atakować gdy ostronosy się odsłoni.
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

#65

Post autor: Mistrz Gry » 18 lis 2020, 20:46

Bob pisze:
Miał nadzieję, że to będzie prostsze, albo że Ignis zdradzi mu sprytny trik jak w trzech szybkich krokach rozpracować przeciwnika. Niestety, rzeczywista walka nie była wcale taka łatwa. Słowa lwa także.
- Tylko że, wcześniej byłeś ustawiony tak jakbyś miał skręcić w lewo a skręciłeś w prawo. Kiedy próbowałem odczytać twoje zamiary, to się pomyliłem. Wydaje mi się, że to będzie bardzo trudne. - powiedział smętnie, ale posłusznie ustawił się w pozycji do dalszych ćwiczeń.
- No dobrze, spróbuję. - skupił się na obserwowaniu Ignisa. Poza ciała wydawała się taka jak wcześniej, a więc niewiele mu mówiła. Podobnie z łapami. Patrzenie Ignisowi w oczy także niewiele pomogło, bo nie znał go na tyle dobrze, aby ze zmiany ich wyrazu odczytać co planuje. Od której strony by na to nie spojrzeć, był na straconej pozycji. Nie znaczyło to jednak wcale, że zamierza się poddać. Był tu przecież żeby się czegoś nauczyć, a to znaczyło, że jeszcze wiele razy się pomyli. Skoncentrował wszystkie myśli na przewidzeniu w którą stronę poruszy się Ignis. Tułów, łapy, oczy... Kiedy już miał wrażenie, że coś odczytał w jego postawie, ruszył natychmiast do natarcia, skręcając od razu w stronę, w którą uznał że odsunie się Ignis. Oczywiście nie trafił.
- Chyba nie powinienem tak od razu pokazywać w którą stronę biegnę. - stwierdził analizując swoją porażkę. Następnym razem postarał się nie popełnić tego samego błędu. Skierował atak w stronę gdzie właśnie znajdował się przeciwnik, dopiero w ostatniej chwili skręcając w bok. Ignis odskoczył jednak w drugą stronę, a Bob skołowany próbował szybko obkręcić się do niego. W ten sposób stracił jedynie czas i odsłonił się tak, że lew mógł go bez problemu zaatakować. Kilka razy jeszcze próbował rozgryźć Ignisa, ale udało mu się w niego trafić tylko raz i to pewnie przypadkiem.
- Coś mi to chyba nie idzie za dobrze. - powiedział, zatrzymując się na chwilę by odsapnąć.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Ignis
Posty: 702
Gatunek: Panthera Leo
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 sie 2018
Specjalizacja:
wojownik 3
Wojownik 3
Niezłomna wola
Potęga Przodków
Pierwotny Szał
Szarża
Kościana Skóra
Kościana skóra
rzemieślnik 3
Rzemieślnik 3
garbarz
Z jednej nici
recykling
Recykling
garbarz
Garbarz
garbarz
Bez dna
garbarz
Jubiler
garbarz
Złote łapy
zbrojmistrz
Zbrojmistrz
piromanta
Piromanta
Zdrowie: 100
Waleczność: 75
Zręczność: 70
Percepcja: 30
Kontakt:

#66

Post autor: Ignis » 18 lis 2020, 22:04

No i się zaczęło, przez dłuższą chwilę stali na przeciwko siebie, aż ostronosy postanowił ruszyć na lwa. Uniknięcie tego nie było trudne, można by rzec, że nic się nie zmieniło, ale Ignis w dalszym ciągu wierzył, że ostronosy zacznie łapać to. Po ataku powiedział bardzo ważną rzecz, którą Ignis miał nadzieję, że zauważył po jego słowach.
- Prawda, to co powiedziałem działa w obie strony - Rzucił, lecz nie miał zamiarów opuszczać poziomu jaki wybrał dla Boba, ale zaczynał powoli wątpić w sposób jaki go szkolił. Nie miał natomiast czasu, aby się nad tym zastanowić, gdyż ostronosy wybrał całkowicie inną strategię. Trzymania przeciwnika w niepewności, aż do samego końca. Pomimo, że lew był wstanie stwierdzić mniej więcej co zrobi Bob, jednak nie był wstanie przewidzieć wszystkiego i nawet nie próbował, tylko reagował na bieżąco na działanie nosorożca... aż gdy w pewnym momencie Bob zaskoczył go i pomimo swojej szybkości nie zdążył całkowicie uniknąć ciosu. Na szczęście nie oberwał rogiem. Jednak nawet po tym udało mu się utrzymać na czterech łapach, chociaż w pewnym momencie dwie z nich były w powietrzu. Był to dla Ignisa niezbity dowód, że ostronosy robi postępy, lecz to co usłyszał później delikatnie mówiąc go wkurzyło.
- Wypluj te słowa i spal najlepiej. Jedyna rzecz jaka może wątpić w tym momencie to cisza, że kiedyś znowu tutaj zagości. Nie wątpię w to, że Ognisty Opiekun skrzyżował nasze drogi oraz nie wątpię w to, że nauczysz się walczyć, więc ty tym bardziej nie wątp w siebie - Powiedział poważnym tonem, tak bardzo według niego nie pasującym do niego. Jeszcze tego mu brakowało, aby Bob zaczął wątpić, aż przypomniały mu się niektóre chwile spędzone z Mistrze Płomieni Magnusem, nie sądził nigdy, że będzie kogokolwiek uczyć, a już na pewno ostronosego walki.
Hmn... co byś zrobił teraz Ares? Zapytał sam siebie, siedząc chwilę w ciszy. I ta chwila wystarczyła aby go olśnić, dlatego zaraz potem wyluzował się, przecież wiedział co robić.
- Nie wiem jaki ogień w tobie płonie, ale trafiłeś mnie... potrawie rozpoznać przypadek od szczęścia w walce, więc uważam, że rozpoznałeś mój zamiar i mnie trafiłeś. Kogoś kto od małego walczy, szkoli się i przekracza granice, aby być coraz lepszym. To powinien być powód, który rozpala ten ogień tlący się w nas, a nie przygasza. Nie sądzisz? - Zapytał, patrząc na ostronosego. Możliwe, że zaszedł trochę za daleko, bo nie walczył na poważnie, ale w końcu jako ala trener, powinien dbać o to, aby płomień zapału z jakim przyszedł się z nimi spotkać nie zgasł przed wcześnie. A tak przynajmniej uważał.
- Przewidywanie zamiarów innych jest trudną sztuką samą w sobie, dlatego chciałbym, abyś skupił się na reagowaniu na to co się dzieje wokół ciebie. Zauważyłeś, że jak zmniejszyłeś dystans podczas tej walki, to trudniej było mi wykonywać uniki? - Dopytał, gdyż chciał mieć pewność, że Bob jest tego świadomy.
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

#67

Post autor: Mistrz Gry » 20 lis 2020, 18:51

Bob pisze:
- Kim jest ten opiekun? Nie słyszałem nigdy o nim. Myślałem, że nasze drogi skrzyżował Utami, bo poprosiłem go by rozpowiedział po okolicy, że szukam nauczyciela walki. - sądząc po zachowaniu Ignisa, a wcześniej także Ragira, Utami musiał pokręcić coś w jego opowieści. Albo on, albo inne ogniwo pantoflowej poczty.
- Skoro tak mówisz. Chociaż ja mam wrażenie, że to był przypadek. Domyślam się, że zajmie mi to bardzo długo zanim dorównam twoim umiejętnościom, szczególnie że jak sam mówisz, trenujesz od dziecka a ja jestem dopiero początkujący w tej dziedzinie. Masz na myśli, że to ma dać nam motywację do dalszej walki, tak? Przyznam, że nie znam się na ogniu. - zmieszał się nieco pełną metafor mową lwa.
- Tak, zauważyłem to. Ale przez to, że odległość jest mniejsza, to ja też mam mniej czasu żeby zareagować na to co ty robisz. Szczególnie, że jesteś bardziej zwrotny ode mnie i łatwiej ci jest zrobić szybki ruch w bok. A nie sądzisz, że lepiej gdybym atakował z dużej odległości? Tak mógłbym się mocniej rozpędzić i silniej uderzyć? - zapytał, oczekując dalszych rad.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Ignis
Posty: 702
Gatunek: Panthera Leo
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 sie 2018
Specjalizacja:
wojownik 3
Wojownik 3
Niezłomna wola
Potęga Przodków
Pierwotny Szał
Szarża
Kościana Skóra
Kościana skóra
rzemieślnik 3
Rzemieślnik 3
garbarz
Z jednej nici
recykling
Recykling
garbarz
Garbarz
garbarz
Bez dna
garbarz
Jubiler
garbarz
Złote łapy
zbrojmistrz
Zbrojmistrz
piromanta
Piromanta
Zdrowie: 100
Waleczność: 75
Zręczność: 70
Percepcja: 30
Kontakt:

#68

Post autor: Ignis » 20 lis 2020, 20:42

Kolejny...Pomyślał Ignis kiedy usłyszał pytanie o jednego z czterech opiekunów.
- Ognisty Opiekun to mistyczne stworzenie, które okiełznało niszczycielki oraz życiodajny żywioł ognia podczas trwania kataklizmu żywiołów, do dzisiaj obdarowuje swoimi darami godnych w jego płomieniach - Zaczął, kiedy przypomniał sobie słowa ducha, który porównywał ich majestaty do tutejszej kultury - U was w roli opiekunów występuje Praojciec - Dopowiedział, a o praojcu nie słyszał zbyt wiele. -A ten Utami to był ptak, taki czarny i nie potrafiący się wysłowić? - Dopytał, ale raczej z ciekawości, niż dla pozyskania przydatnej wiedzy.
- Z grubsza tak, chociaż to nie tyczy się to tylko samej walki, a chęci rozwijania się. - Odpowiedział w łatwy dla siebie sposób, czując się nieswojo kiedy to tłumaczył, tak... dziwnie, jakby jego słowa nie do końca należały do niego.
- Chciałem zwrócić tutaj bardziej uwagę na to, że zmieniając swój kierunek dopiero pod koniec i zmniejszając dystans na unik, stawałeś się o wiele niebezpieczniejszy... Także jeden sposób walki w teorii już powstał, to teraz sprawdźmy go - Rzekł wstając, w dalszym ciągu miał zamiar głównie skupić się na unikach oraz przeplatać zmyłki (o ile będą potrzebne) jak i ataki jeśli ostronosy się odsłoni.
► Pokaż Spoiler

Awatar użytkownika
Mistrz Gry
Posty: 2882
Kontakt:

#69

Post autor: Mistrz Gry » 21 lis 2020, 18:38

Bob pisze:
Opisy Ignisa niewiele mu wyjaśniły sprawę opiekuna, ale o Praojcu co nieco wiedział, a też nie zależało mu za bardzo o słuchaniu o bogach. Przytaknął więc tylko na jego słowa, nie dopytując dalej.
- Nie, to surykatka. Normalnie mieszka w Upendi, ale czasem wybiera się w dalsze podróże żeby handlować kocimiętką. A z ptakami zazwyczaj trudno się dogadać. Chociaż lubię kiedy czyszczą mi grzbiet z insektów, bo sam nie mogę się tam podrapać. - wyjaśnił dokładnie.
- Dobrze, chętnie spróbuję jeszcze raz. - powiedział i ustawił się ponownie naprzeciwko Ignisa. Tym razem nieco dalej niż ostatnio. Zamiótł ziemię kopytem i ruszył do biegu. Tym razem prosto przed siebie po to by obserwować Ignisa i przewidzieć jego zamiary, ale zareagować na nie dopiero w ostatniej chwili. Za pierwszym razem się przeliczył i chcąc wykonać atak w ostatniej chwili, zrobił to zbyt późno i lew został za jego plecami. Zmyłki stosowane przez trenera także utrudniały sprawę, ale za każdym razem szło mu coraz lepiej. A przynajmniej taką miał nadzieję. Po pewnym czasie znów się zatrzymał, czekając na opinię o jego postępach. Poza tym, chciał się nauczyć jeszcze też paru innych rzeczy.
- Wiem już jak atakować z daleka. A co jeśli przeciwnik będzie blisko. Załóżmy, że byłbyś krwiożerczym drapieżnikiem, bez urazy, który chciałby mnie napaść i byłbyś już tuż obok. Jak wtedy mógłbym się obronić? - sama wizja tej sytuacji była nieprzyjemna i nie chciał jej sobie wyobrażać, ale lepiej wiedzieć więcej na wszelki wypadek.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC

Awatar użytkownika
Ignis
Posty: 702
Gatunek: Panthera Leo
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 sie 2018
Specjalizacja:
wojownik 3
Wojownik 3
Niezłomna wola
Potęga Przodków
Pierwotny Szał
Szarża
Kościana Skóra
Kościana skóra
rzemieślnik 3
Rzemieślnik 3
garbarz
Z jednej nici
recykling
Recykling
garbarz
Garbarz
garbarz
Bez dna
garbarz
Jubiler
garbarz
Złote łapy
zbrojmistrz
Zbrojmistrz
piromanta
Piromanta
Zdrowie: 100
Waleczność: 75
Zręczność: 70
Percepcja: 30
Kontakt:

#70

Post autor: Ignis » 23 lis 2020, 21:17

Wysłuchał słów ostronosego, o Utami, który nie okazał się być czarnym ptakiem... no i może dobrze?
- Prawda, tak bełkotał, że ciężko było coś zrozumieć, ale najważniejsze powiedział - Stwierdził, chociaż nie miał ognistego pojęcia dlaczego tak było, przecież by go nie zjadł. Chyba.
- A surykatka nie obawia się zostać pożartą, jak obcuje z lwami? - Dopytał, lecz nie zdziwiłoby go to, że właśnie przez to co sprzedaje w dalszym ciągu żyła, odważne posunięcie. Tak czy siak, strategia którą opracował Bob i po części Ignis, sprawdzała się dobrze, chociaż lew nie miał większych problemów z unikaniem ataków ostronosego, to jednak kilka razy poczuł, że było blisko, może nawet zbyt blisko, a jak na jeden dzień treningów, taki postęp był satysfakcjonującym osiągnięciem, teraz tylko Bob będzie musiał to trenować, aż opanuje to.
- Jest dobrze, co prawda ta taktyka nie zwala z nóg, ale również nieostrożnych moich pobratymców skutecznie odstraszysz, bądź poważnie zranisz - Powiedział, zatrzymując się, teraz wypadałoby zająć się innymi stylami bądź ruchami i tutaj idealnie ostronosy zaczął.
- Jestem krwiożerczym drapieżnikiem ostronosy - Powiedział Ignis z delikatnym uśmiechem, po czym wysłuchał dalszej części wypowiedzi. A było to dobre pytanie.
- Hmn... - Zastanowił się chwilę, obchodząc ostronosego. - Na pewno jak będzie jeden wróg, to trzymać róg w jego stronę. A jak zaatakuje z ukrycia? Przewrócić się na bok i go zgnieść, chociaż lepsze wydaje się, abyś uderzył tym bokiem o drzewo bądź kamienną ścianę. Ewentualnie jak będziesz widział, że skacze na twój bok to uderzyć go nim. Chociaż najważniejsze, żebyś nie panikował, nie ważne co postanowisz - Powiedział, po czym dodał - A jak już jesteśmy przy tym temacie, to można to sprawdzić tu i teraz - Stwierdził. Skoro Bob obawiał się takiej sytuacji, to Ignis postanowił mu taką stworzyć, a najlepiej kilkanaście razy. Dlatego bez wahania, od razy po swoich słowach, starał się skupić tylko i wyłącznie na powielaniu tej sytuacji i atakowaniu Boba. Podobnie jak robił na samym początku, starał się zmylić wroga, tak aby ten się ustawił do niego bokiem, a potem dać jedna, w porywach dwie sekundy reakcji zanim uderzy w bok. Oczywiście unikał jego rogu oraz potencjalnych uderzeń, ale również czasem taranował ostronosego w bok, aby dodać jakiejś nowości, w końcu walka nie skupia się tylko na unikaniu.
► Pokaż Spoiler

Odpowiedz

Wróć do „Termitiery”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość