x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Dół Wodospadu
Regulamin forum
Kary i negatywne efekty
Kary i negatywne efekty
- podróżujące po terenach leśnych postacie mogą się zgubić
- Narie
- Posty: 551
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 06 mar 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 85
- Waleczność: 50
- Zręczność: 40
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Re: Dół Wodospadu
Narie skinęła głową i powiodła wzrokiem za odchodzącą kuzynką. Teraz trzeba siedzieć tu i czekać. Czekać! Wydawało jej się to bardziej męczące niż wcześniejszy bieg. Przestępowała niecierpliwie z łapy na łapę, nadstawiając uszu. Dopiero po chwili uświadomiła sobie, że nie dochodzą do nich żadne krzyki czy ryki. Znak, że albo walka się skończyła (niewiadomo z jakim rezultatem), albo przeniosła w inne miejsce, albo to ona jednak pomyliła drogę. Spojrzała niepewnie na białego i już chciała coś powiedzieć, gdy dało się słyszeć wołanie Rei. Czy to znaczy, że napastnik sobie poszedł? A może to tylko podstęp? Raisa z pewnością powiedziałaby im, gdzie znajduje się księżniczka. A jeśli Talder dorwał Raisę?
- Myślisz, że powinniśmy tam pójść? - zwróciła się do Leona, którego chwilowo obrała na swojego doradcę.
- Myślisz, że powinniśmy tam pójść? - zwróciła się do Leona, którego chwilowo obrała na swojego doradcę.
- Raisa
- Posty: 321
- Gatunek: Lew Afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 sty 2018
- Waleczność: 60
- Zręczność: 61
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Raisa cały czas stała na czatach w zaroślach dalej od Narie i Leona. Nie pozwoliła ich skrzywdzić, tymbardziej że Narie to jej najukochańsza kuzyneczka pod słoneczkiem. Gdy usłyszała czyjeś kroki była przygotowana do obrony lub ataku, bo nie wiedziała na dobrą sprawę kto nadchodzi. Jedynie złote oczy miała szeroko otwarte. Cichutko oddychała zastanawiając się czy wyjść z zarośli lub poczekać. Bo osobnik zbliżał się co nie co, ale czy przypadkiem może dojść do zderzenia w linii prostej. Nie byłoby fajnie ale czasami trzeba się poświęcić dla ochrony królewskiej księżniczki. W dodatku słyszała głosy znajome które wsłuchiwała cały czas.
- Leon
- Posty: 565
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 27 gru 2014
- Waleczność: 50
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Leon zniżył się bardzo, próbując kamuflować swoje jasne futro. To był jedyny minus posiadania go, ale jakoś sobie trzeba radzić. Odległe nawoływania i raczej dość spokojna okolica, beż żadnych lamentów i innych głośnych dźwięków napawała optymizmem. Zerknął na młódkę, raczej niespokojną i postępująca z łapy na łapę.
- To zależy. Czy znasz te głosy w oddali? Chyba jesteś poszukiwana, tylko pytanie, jakie zamiary ma ten wołający? Jak myślisz? - jeśli się znają to będzie bezpiecznie i miło, ale w innym wypadku lepiej siedzieć cicho.
- To zależy. Czy znasz te głosy w oddali? Chyba jesteś poszukiwana, tylko pytanie, jakie zamiary ma ten wołający? Jak myślisz? - jeśli się znają to będzie bezpiecznie i miło, ale w innym wypadku lepiej siedzieć cicho.
- Haki
- Posty: 610
- Gatunek: lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 22 kwie 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 68
- Zręczność: 59
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Haki nie wiedział jak powinien interpretować fakt, że nie usłyszał od Rei ani jednego miłego słowa w zamian za swoją troskę. Może…może jego dobre maniery zrobiły na niej takie wrażenie, że aż zaniemówiła? Nastolatek nie potrafił inaczej sobie tego wytłumaczyć. Skoro białofutra zajęła się nawoływaniem to zielonooki postanowił skupić się wyłącznie na węszeniu. Po dłuższej chwili spędzonej na łażeniu z czubkiem nosa przy samej ziemi, Haki miał wrażenie, że udało mu się pochwycić trop. Z każdym kolejnym krokiem znajoma woń stawała się coraz mocniejsza aż w końcu…jego wzrok napotkał czyjeś łapy. Wystraszony nastolatek odruchowo odskoczył w tył i dopiero po dłuższej chwili zdał sobie sprawę z kim może mieć do czynienia.
-Raisa?- rzucił niepewnie, jeszcze raz skanują lwice badawczym spojrzeniem.
-Co ty tutaj robisz?- zapytał delikatnie przekrzywiając łeb. Czyżby biała też uciekła z Lwiej Ziemi?
-Raisa?- rzucił niepewnie, jeszcze raz skanują lwice badawczym spojrzeniem.
-Co ty tutaj robisz?- zapytał delikatnie przekrzywiając łeb. Czyżby biała też uciekła z Lwiej Ziemi?
- Rea
- Posty: 215
- Gatunek: lwica
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 19 kwie 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 42
- Zręczność: 50
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Pomimo przeczesywania okolicy i nawoływania, nie doczekała się żadnego odzewu ze strony poszukiwanej. Starała się tłumić narastający niepokój i natarczywe myśli narzucające jej tysiące scenariuszy o podobnie złym zakończeniu. Pesymizm udzielał jej się i, bynajmniej, nie pomagał.
Nagłe pytanie i zmiana w zachowaniu Hakiego przykuły jej uwagę, którą od razu przejęła obecność innej osoby. Jej spojrzenie przewędrowało na białą lwicę. Rea przyglądała jej się krótką chwilę, a kąciki jej warg uniosły się lekko w przelotnym grymasie.
- A to niespodzianka. - to rzekłszy, podeszła bliżej. - Też jestem ciekawa co tutaj porabiasz i na pewno z wielką chęcią bym tego wysłuchała, ale widzisz, zaskoczyła nas właśnie... specyficzna sytuacja, w wyniku której zniknęła nam gdzieś Narie. Pewnie nie widziałaś jej, skoro jesteś tu sama, ale może pomożesz nam jej szukać? - zaproponowała, nie tylko by oszczędzić sobie czasu na poszukiwaniach, ale także by subtelnie podkreślić co w tymże momencie jest sprawą priorytetową. To chyba nie najodpowiedniejszy czas na pogawędki, kiedy księżniczka właśnie w tej chwili może błądzić gdzieś po dżungli!
Nagłe pytanie i zmiana w zachowaniu Hakiego przykuły jej uwagę, którą od razu przejęła obecność innej osoby. Jej spojrzenie przewędrowało na białą lwicę. Rea przyglądała jej się krótką chwilę, a kąciki jej warg uniosły się lekko w przelotnym grymasie.
- A to niespodzianka. - to rzekłszy, podeszła bliżej. - Też jestem ciekawa co tutaj porabiasz i na pewno z wielką chęcią bym tego wysłuchała, ale widzisz, zaskoczyła nas właśnie... specyficzna sytuacja, w wyniku której zniknęła nam gdzieś Narie. Pewnie nie widziałaś jej, skoro jesteś tu sama, ale może pomożesz nam jej szukać? - zaproponowała, nie tylko by oszczędzić sobie czasu na poszukiwaniach, ale także by subtelnie podkreślić co w tymże momencie jest sprawą priorytetową. To chyba nie najodpowiedniejszy czas na pogawędki, kiedy księżniczka właśnie w tej chwili może błądzić gdzieś po dżungli!
- Ndogo
- Posty: 88
- Gatunek: wielkoszczur gambijski
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 01 kwie 2018
- Waleczność: 10
- Zręczność: 50
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Ogoniasty nie zwracał uwagi na te wielki kulki futra póki nie zaczęło robić się gorąco. Gdy lwy zaczęły walkę szczur stanął w słupka i zastygł. Przy pierwszym większym hałasie czmychnął za krzak i stamtąd obserwował całe zajście. W końcu co on taki malućki może zrobić wśród walczących wielkich półgłówków. Siedział tam cały czas obserwując całe zajście i jedząc popcorn. Ech te drapieżniki. Zachichotał wychodząc ze swojej kryjówki.
- Oj biedactwa. Nawet siebie nawzajem nie potraficie upilnować. I co. Trzeba było się tak nie bić to by wam dzieciak nie zwiał.- zaczął i chichotał myjąc sobie pyszczek.
- Oj biedactwa. Nawet siebie nawzajem nie potraficie upilnować. I co. Trzeba było się tak nie bić to by wam dzieciak nie zwiał.- zaczął i chichotał myjąc sobie pyszczek.

- Narie
- Posty: 551
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 06 mar 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 85
- Waleczność: 50
- Zręczność: 40
- Percepcja: 60
- Kontakt:
- Tak, znam, to głos Rei... - urwała i zamyśliła się. Skoro nie słyszeli żadnych odgłosów kojarzących się z walką, a nawoływała ją jej własna opiekunka, to chyba pokazanie się nie byłoby niebezpieczne, prawda? Więc dlaczego księżniczka tak obawiała się wyjść? Wszystko przecież wskazywało na to, że Taldera już tu nie ma... Narie wzdrygnęła się na wspomnienie rzucającego się na nią znienacka wielkiego lwa.
- Myślę, że powinniśmy do nich pójść... Mógłbyś się tylko rozejrzeć, czy nie ma gdzieś w pobliżu jakiegoś ciemnobrązowego samca? - nie miała zamiaru popełnić drugi raz tego samego błędu i uwierzyć w nieobecność napastnika. Skinęła głową, być może po to, by dodać sobie odwagi, a być może by dać Leonowi znak do wymarszu, po czym zaczęła powoli przekradać się w stronę głosów, cały czas pilnując, by być bardzo blisko białego.
- Myślę, że powinniśmy do nich pójść... Mógłbyś się tylko rozejrzeć, czy nie ma gdzieś w pobliżu jakiegoś ciemnobrązowego samca? - nie miała zamiaru popełnić drugi raz tego samego błędu i uwierzyć w nieobecność napastnika. Skinęła głową, być może po to, by dodać sobie odwagi, a być może by dać Leonowi znak do wymarszu, po czym zaczęła powoli przekradać się w stronę głosów, cały czas pilnując, by być bardzo blisko białego.
- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Z początku zajęte walką, a potem poszukiwaniem siebie nawzajem lwy nie zauważyły, że przez cały ten czas nad ich głowami krążył złowrogi, czarny kształt. Azmodan był najlepszym sokołem zwiadowczym jakiego nosiło niebo Lwiej Krainy i był bardzo zadowolony z tego co ujrzał pod sobą. Telder spełnił swoją rolę znakomicie, ale szczerze mówiąc trudno było się spodziewać czegoś innego po samcu zastraszonym utratą córki. Każdy dałby z siebie wszystko w takiej sytuacji. Tak czy siak jego pozorowany szaleńczy atak dostarczył wszystkie potrzebne im informacje. Jak zwykle plan Wodza zadziałał bez zarzutu. Teraz kiedy poznali nieco młodą księżniczkę i jej najbliższą świtę, mogli przejść do kolejnej fazy operacji. Sokół zatrzepotał mocniej skrzydłami i ruszył w drogę powrotną do aktualnej kryjówki Wodza. Musiał mu zrelacjonować wszystko co się stało.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
- Raisa
- Posty: 321
- Gatunek: Lew Afrykański
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 sty 2018
- Waleczność: 60
- Zręczność: 61
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Nadszedł ten moment jak została zauważona przez młodzieńca. Nie mogła wyjść z podziwu, że Haki jeszcze żyje i jeszcze Rea. Miała niegdziegdzie obawy, że ich nigdy nie spotka ale jednak co to za niespodzianka ją spotkała. Gdy usłyszała swoje imię wypowiedziane przez brązowego uśmiechnęła się przyjaznie.
- Tak to ja, Haki - odpowiedziała delikatnym głosem.
- Ja spacerowałam w dżungli rozmawiając z Leonem, który jest ze mną - odpowiedziała spokojnym głosem. Raisa nie miałaby szans na ucieczkę z tamtych terenów ze względu na to, że przywódca SK by na to nie pozwolił. Zamyślona była przez chwilę aż usłyszała słowa Rea.
- O Rea, jak miło Cię widzieć po tylu latach - odpowiedziała z uśmiechem. Na dobrą sprawę nie śpieszyło się jej aż tak żeby odchodzić w dalsze tereny dlatego z miłą chęcią porozmawia z samicą.
- Tak naprawdę, Narie wpadła na mnie i mojego towarzysza Leona. Prosiła nas o pomoc żebyśmy wam pomogli dlatego przybyliśmy. Dopilnowaliśmy ją, żeby nic jej się nie stało - odpowiedziała krótko do niej.
- Narie możesz śmiało wyjść z gąszczu jest tutaj bezpiecznie - odpowiedziała odkręcając głowę w stronę gdzie była ukryta Narie z Leonem. Do czasu usłyszał czyjś chichot, a potem wysłuchała wędrownego spoglądając w niego. Nic na to nie odpowiedziała, tylko westchnęła ze spokojem. Biała cały czas zastanawiała się co tutaj naprawdę stało aż miała ochotę o to spytać.
- Tak naprawdę, co tutaj się stało Rea i Haki? - spytała się ich.
- Tak to ja, Haki - odpowiedziała delikatnym głosem.
- Ja spacerowałam w dżungli rozmawiając z Leonem, który jest ze mną - odpowiedziała spokojnym głosem. Raisa nie miałaby szans na ucieczkę z tamtych terenów ze względu na to, że przywódca SK by na to nie pozwolił. Zamyślona była przez chwilę aż usłyszała słowa Rea.
- O Rea, jak miło Cię widzieć po tylu latach - odpowiedziała z uśmiechem. Na dobrą sprawę nie śpieszyło się jej aż tak żeby odchodzić w dalsze tereny dlatego z miłą chęcią porozmawia z samicą.
- Tak naprawdę, Narie wpadła na mnie i mojego towarzysza Leona. Prosiła nas o pomoc żebyśmy wam pomogli dlatego przybyliśmy. Dopilnowaliśmy ją, żeby nic jej się nie stało - odpowiedziała krótko do niej.
- Narie możesz śmiało wyjść z gąszczu jest tutaj bezpiecznie - odpowiedziała odkręcając głowę w stronę gdzie była ukryta Narie z Leonem. Do czasu usłyszał czyjś chichot, a potem wysłuchała wędrownego spoglądając w niego. Nic na to nie odpowiedziała, tylko westchnęła ze spokojem. Biała cały czas zastanawiała się co tutaj naprawdę stało aż miała ochotę o to spytać.
- Tak naprawdę, co tutaj się stało Rea i Haki? - spytała się ich.
- Leon
- Posty: 565
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 27 gru 2014
- Waleczność: 50
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Zamyślił się nieco, wyglądało na to, że trafili całkiem dobrze. bo obcy wcale zdawali się nie być obcymi. Skinął głową i nieco wyjrzał zza krzaka w poszukiwaniu brązowogrzywego lwa. Wyglądało na to, że faktycznie taki ktoś tam jest.
- Chyba go widzę, ale to jakiś młody lew z małą grzywą. Czy to o niego chodzi, czy to ma być dorosły i dojrzały lew? - jeszcze zapytał, żeby się upewnić całkowicie, bo szkoda by było, żeby teraz wyszli z ukrycia i wmieszali się w bójkę.
- Chyba go widzę, ale to jakiś młody lew z małą grzywą. Czy to o niego chodzi, czy to ma być dorosły i dojrzały lew? - jeszcze zapytał, żeby się upewnić całkowicie, bo szkoda by było, żeby teraz wyszli z ukrycia i wmieszali się w bójkę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości

























