Wszystko powoli zdarzało się zmierzać zdecydowanie za daleko. Lyanna poniekąd poniesiona chwilą straciła zdolność logicznego myślenia i zatrciła się w czułościach, ale w momencie gdy samiec zajął pozycję na jej grzbiecie jakby walnął ją piorun.
Wyślizgnęła się mu z pod łap i stanęła naprzeciwko, kierując spojrzenie w jego pysk. Warknęła ukazując zestaw zębów. Potem szturchnęła go w bok pyska i uśmiechnęła się zawadiacko, przechodząc obok niego.
- Przecież byłam chujową przywódczynią i to wszystko jest moją winą. - syknęła na koniec przez zębiska i obróciła łeb za szarym lwem jakby wyczekując jego reakcji.
@Wajibu
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Jak daleko pada jabłko od jabłoni? [Lyanna, Wajibu]
- Wajibu
- Pazur

- Posty: 231
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 24 sty 2020
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 65
- Zręczność: 55
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Z jego perspektywy wyglądało to nieco inaczej, cieszył się że szło to w tą stronę i liczył nawet że za szybko lwica nie postanowi znów wyjąć kłów by pokazać mu kto tu rządzi, wszak dobrze chyba jej było, czy nie? Najwidoczniej szary przekroczył jednak jakąś granicę na tyle, by ta uciekła i zaczęła na niego warczeć, na co on po prostu westchnął. Cóż, liczyła że jest na tyle dorosła by przestać powtarzać co ktoś powie w złości, jednakże ta wolała dramatyzować. -Mimo to pozwalasz komuś tak żenującemu jak ja na czułości.- odburknął, czuł się zawiedziony jej słowami jak i czynami, był wytrwały szczególnie jak czegoś chciał, jednakże lwica zaczęła go irytować. Granie niedostępnej było interesujące do czasu, aż nie uparła się na jeden tekst niczym zacięta płyta. -Jak już dotrą kiedyś do Ciebie moje przeprosiny i fakt że nie jesteś mi obojętna, wiesz gdzie mnie szukać.- rzucił, obracając pysk i odszedł kawałek, by położyć się i jeszcze chwilę poobserwować niebo a za jakiś czas uda się do groty w końcu odpocząć.
@Lyanna
@Lyanna
- Lyanna
- Valarjar

- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:



- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Wysłuchała co miała do powiedzenia i urywając kontakt wzrokowy udała się ku zejściu ze szczytu, z każdą kolejną sekundą była mniej dla niego widoczna. Stąpała spokojnie, ale jej krok mimo wszystko był bardzo drżący... to za sprawą silnych przeżyć i naprawdę idealnych czułości ze strony szarego lwa. Musiała jednak wyznaczyć mu jasną granicę, sama nie była gotowa na tak wybiegający w konsekwencje krok. Mimo jasnej potrzeby wolała postawić na zdrowy rozsądek, ledwo się poznali świeżo powstało stada, a ona już niemal skończyła w taki sposób. Odetchnęła głęboko. Jej słowa, które skierowała na koniec miały jedynie podkreślić wyraźnie iż nie łatwo jej będzie spojrzeć na niego bez żadnego wyrzutu. Może jednak testowała to, czy naprawdę ma wobec niej szczere intencje. W każdym razie udawała się już na spoczynek.
z/t
z/t

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości























