x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Dostanie w łeb czy duża przyjaźń? [Ventruma, Lyarra]
- Ventruma
- Strażniczka

- Posty: 609
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 10 kwie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 62
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Dostanie w łeb czy duża przyjaźń? [Ventruma, Lyarra]
Ven strudzona szukaniem swoich rodziców, przysiadła w oazie na pustyni. Było to daleko poza granicami tej krainy. Schyliła się i zaczęła powoli pić wodę, rozkoszując się każdym łykiem. Weszła na drzewo z którego próbowała zauważyć jakieś lepsze miejsce na pobyt gdy jej łapa się obsunęła, a Ven zaczęła wisieć na dość wysokim drzewie. Nie wołała pomocy, bo wiedziała, że nikogo tu nie spotka. Próbowała się wdrapać na górę, ale nie miała poparcia w tylnych łapach, przez co zsunęła się jeszcze bardziej.
@Lyarra
@Lyarra
- Lyarra
- Posty: 320
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 sty 2018
- Specjalizacja:

- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 54
- Percepcja: 40
- Kontakt:
Co robiła na pustyni Lyarra? Chyba tylko Przodkowie mogą to wiedzieć. Może również postanowiła poszukać swoich rodziców? Albo może była to jakaś specjalna misja? Albo po prostu miała taką fantazję, by się tam wybrać. Tak czy inaczej przebywała akurat w pobliżu oazy, gdy nagle do jej uszu dobiegły odgłosy szamotaniny. Warknęła cicho, wyciągając pazury. Z napiętymi mięśniami skierowała się w stronę źródła dźwięku i... w pierwszej chwili zdębiała, po czym wybuchnęła śmiechem. Przewróciła się i tarzała po piasku zmieszanym z trawą, nie mogąc przestać chichotać.
- Ventruma
- Strażniczka

- Posty: 609
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 10 kwie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 62
- Percepcja: 30
- Kontakt:
-Nic śmiesznego.-Powiedziała Ventruma próbując wdrapać się na drzewo. Gdyby ta lwica chociaż próbowała pomóc, a nie się z niej śmiała. Próbowała podnieść tylne łapy do góry, by dosięgnąć gałęzi, ale ona zaczęła się tylko bujać. Ven nie mogła już nic zrobić, chyba, że tak się rozbujać, by trafić do wody, chodź to było mało możliwe. Jedynym ratunkiem była ta lwica która nie wyglądała na taką, który by pędziła na pomoc. Wisiała tak patrząc się na Lyarre z lekko złym wzrokiem. W gałęzi zaczęło coś pstrykać, a to nie był dobry znak. Ven łapa za łapą przysunęła się bliżej drzewa, by mieć mniejsze szanse na zarwanie się gałęzi. Starała się wdrapać na pień, ale był pochyły w jej stronę, na jej nie korzyść. Mogła liczyć tylko na przyjście innego lwa.
- Lyarra
- Posty: 320
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 sty 2018
- Specjalizacja:

- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 54
- Percepcja: 40
- Kontakt:
Yara obróciła się na brzuch i posłała lwicy wstrętny uśmiech.
- Doprawdy? Mam inne zdanie na ten temat.
Gdy usłyszała trzaskanie w gałęzi westchnęła ciężko i skrzywiła się. Baz pośpiechu wstała, przeciągnęła się i podeszła do drzewa. Jeden porządny skok i już była przy złotej. Złapała zębami skórę na jej karku i pociągnęła w górę, tak, by lwica mogła wejść na gałąź lub złapać się pnia. Następnie zeskoczyła z powrotem na ziemię i polizała nastroszone futro na barku.
- Jak się nie umie łazić po drzewach to się tego nie robi - burknęła.
- Doprawdy? Mam inne zdanie na ten temat.
Gdy usłyszała trzaskanie w gałęzi westchnęła ciężko i skrzywiła się. Baz pośpiechu wstała, przeciągnęła się i podeszła do drzewa. Jeden porządny skok i już była przy złotej. Złapała zębami skórę na jej karku i pociągnęła w górę, tak, by lwica mogła wejść na gałąź lub złapać się pnia. Następnie zeskoczyła z powrotem na ziemię i polizała nastroszone futro na barku.
- Jak się nie umie łazić po drzewach to się tego nie robi - burknęła.
- Ventruma
- Strażniczka

- Posty: 609
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 10 kwie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 62
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Pośpieszyłaś się.-Powiedziała z pretensją.-Deszcz padał, mokre gałęzie.-Powiedziała patrząc w niebo. Do prawdy, wredna osoba. Ven zeszła z drzewa i zamoczyła łapki w wodzie które miały wszędzie przyklejone kawałki kory, które były całe mokre.-Ciągle, nie widzę w tym nic śmiesznego. Mogło mi się coś stać.-Powiedziała pretensjonalnie do Lyarry która jej zdaniem powinna się bardziej pośpieszyć z pomocą. Znają się minutę, a Ven od razu wie, że nic dobrego z tego nie wyniknie. Ona by od razu pomogła osobie w potrzebie. Usłyszała mały pisk, pod liściem siedziała mysz. Ven się nie zainteresowała. Po tej sytuacji głodna nie była.
- Lyarra
- Posty: 320
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 sty 2018
- Specjalizacja:

- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 54
- Percepcja: 40
- Kontakt:
- Och, biedna, mała lwiczka. Ach, deszcz zmoczył twoje śliczne futerko? I jeszcze mogło ci się coś stać? To wszystko zmienia, powinnam od razu pospieszyć ci z pomocą. Och, czy kiedykolwiek mi wybaczysz? - rzekła ironicznie dramatycznym tonem, jednocześnie wciąż uśmiechając się złośliwie. Ucho Lyarry drgnęło na dźwięk pisku i chwilę później już z pyska lwicy zwisała martwa mysz. Brązowa połknęła ją i kilkoma liźnięciami pozbyła się krwi z łap i z pyska.
- A więc co tak nieporadne lwiątko robi w tak niebezpiecznym miejscu zupełnie samo?
- A więc co tak nieporadne lwiątko robi w tak niebezpiecznym miejscu zupełnie samo?
- Ventruma
- Strażniczka

- Posty: 609
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 10 kwie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 62
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Ven dobrze wiedziała, że to ironia jednak pozwoliła sobie odpowiedzieć.
-Może ci kiedyś wybaczę.-Powiedziała odwracając się.
-Nie twoja sprawa co tu robię.-Ven nigdy nie była dla nikogo wredna, ale to pierwsza osoba z takim charakterem którą spotkała. Wyjątkowy z niej snob i wychowana też nie była.-Smacznego.-Powiedziała z lekko nie miłym do usłyszenia tonem. Ven zaczęła pić wodę, nie zwracając uwagi na Lyarre czy tu jeszcze jest, czy jej nie ma. Dziwnym było, że Lyarra ma lekką, grzywę? Przecież to lwica. Ven by jej ubliżyła, ale wredna nie jest i woli się powstrzymać. Lyarra gdyby była milsza, Ven by ją polubiła, ale, że zaczęła znajomość od nabijania się z niej, Ven nie była już taka skłonna do zapoznania się.
-Może ci kiedyś wybaczę.-Powiedziała odwracając się.
-Nie twoja sprawa co tu robię.-Ven nigdy nie była dla nikogo wredna, ale to pierwsza osoba z takim charakterem którą spotkała. Wyjątkowy z niej snob i wychowana też nie była.-Smacznego.-Powiedziała z lekko nie miłym do usłyszenia tonem. Ven zaczęła pić wodę, nie zwracając uwagi na Lyarre czy tu jeszcze jest, czy jej nie ma. Dziwnym było, że Lyarra ma lekką, grzywę? Przecież to lwica. Ven by jej ubliżyła, ale wredna nie jest i woli się powstrzymać. Lyarra gdyby była milsza, Ven by ją polubiła, ale, że zaczęła znajomość od nabijania się z niej, Ven nie była już taka skłonna do zapoznania się.
- Lyarra
- Posty: 320
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 sty 2018
- Specjalizacja:

- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 54
- Percepcja: 40
- Kontakt:
Ironiczna odpowiedź tylko jeszcze bardziej Yarę rozśmieszyła. Lwica wyłożyła się w cieniu drzewa i obserwowała pijącą nieznajomą. Nie było tego po niej widać, ale biła się z myślami. W końcu westchnęła głęboko.
- Słuchaj, widzę, że nie jesteś stąd. Bez obrazy, ale śmiem mniemać, że przydałaby ci się pomoc w dotarciu do domu. - Tak, patrzcie państwo, oto ta wiekopomna chwila, kiedy Lyarra przełamała swoją dumę i postanowiła zaoferować komuś pomoc. Pytanie tylko, czy złota zgodzi się ową pomoc przyjąć?
- Słuchaj, widzę, że nie jesteś stąd. Bez obrazy, ale śmiem mniemać, że przydałaby ci się pomoc w dotarciu do domu. - Tak, patrzcie państwo, oto ta wiekopomna chwila, kiedy Lyarra przełamała swoją dumę i postanowiła zaoferować komuś pomoc. Pytanie tylko, czy złota zgodzi się ową pomoc przyjąć?
- Ventruma
- Strażniczka

- Posty: 609
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 10 kwie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 62
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Wyszłam na mały spacer. A ty jesteś stąd? Jeśli jestem na kogoś terenie zaraz sobie pójdę.-Powiedziała odwracając się w stronę Lyarry. Może w końcu Ta lwica okażę się być miła? Może taka jest dla nieznajomych? Na miłą nie wyglądała, ale książki nie ocenia się po okładce. Ven co prawda nie wiedziała gdzie jest, ale też nie miała gdzie wrócić. Jej dom jest tam, gdzie ona. Może w końcu odnajdzie to, czego szuka w tym miejscu. Jeśli to są tereny Złej Ziemi o której słyszała, może jest szansa, że znajdzie i swojego ojca?
-Szukam rozrywki, bo tam gdzie mieszkam, aktualnie nic się nie dzieję.-Powiedziała mając nadzieję, że ta lwica coś o nich wie.
-Szukam rozrywki, bo tam gdzie mieszkam, aktualnie nic się nie dzieję.-Powiedziała mając nadzieję, że ta lwica coś o nich wie.
- Lyarra
- Posty: 320
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 sty 2018
- Specjalizacja:

- Zdrowie: 100
- Waleczność: 60
- Zręczność: 54
- Percepcja: 40
- Kontakt:
Yara jedynie pokręciła głową i dalej przyglądała się lwicy. Zastrzygła uszami z zainteresowaniem. To chyba niemożliwe, żeby...
- Tu prędzej niż rozrywkę znajdziesz śmierć z pragnienia. Dlaczego właściwie uważasz, że tam, gdzie mieszkasz, nic się nie dzieje? Wszystkie lwy jakie znam na co dzień mają łapy pełne roboty.
- Tu prędzej niż rozrywkę znajdziesz śmierć z pragnienia. Dlaczego właściwie uważasz, że tam, gdzie mieszkasz, nic się nie dzieje? Wszystkie lwy jakie znam na co dzień mają łapy pełne roboty.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości



















