x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Okruchy Serca [Klan hien]
- Nana
- Posty: 309
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 13 paź 2015
- Specjalizacja: Medyk poziom 2
Szaman poziom 1 - Waleczność: 10
- Zręczność: 45
- Percepcja: 70
Okruchy Serca [Klan hien]
Nana leżała zmęczona z przymkniętymi powiekami i chyba tylko wybitne zmęczenie nie pozwalało jej w tej chwili na spokojny sen. Trudno. Pomęczy się zanim zaśnie. Na pewno nie spodziewała się, że w tej chwili ktoś ośmieli zakłócić się jej odpoczynek. Nie musiała nawet otwierać powiek, po głosie rozpoznała, że ma do czynienia z jednym z braci. I chyba przed złowrogim warknięciem by przegnać natręta uratowało go to, że nie zaczął zadawać głupich pytań a tylko zapytał czy może się przyłączyć.
- Nie mam nic przeciwko. -Odparła po czym jej humor zepsuł się bardziej gdy przypomniała sobie co ją tak rozstroiło. Chester i Alfajiri razem.
- Nie mam nic przeciwko. -Odparła po czym jej humor zepsuł się bardziej gdy przypomniała sobie co ją tak rozstroiło. Chester i Alfajiri razem.
- Ndevu
- Posty: 191
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 kwie 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 56
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Gdy Nana odpowiedziała, zadowolony Ndevu obrócił się na plecy i spojrzał w chmury, obserwował je, jakby zamyślony, samica leżąca obok wyglądała na zmęczoną, nic dziwnego przed chwilą wykopała sobie gniazdko... Leżał tak, nic nie mówiąc jakąś chwilę, po czym spojrzał na Nanę i powiedział lekkim głosem:
— Często miewasz sny? — Zadał pytanie z uśmiechem na pysku... nie było to zbyt normalne pytanie na start... ale jakoś to go zaciekawiło.
— Często miewasz sny? — Zadał pytanie z uśmiechem na pysku... nie było to zbyt normalne pytanie na start... ale jakoś to go zaciekawiło.
- Nana
- Posty: 309
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 13 paź 2015
- Specjalizacja: Medyk poziom 2
Szaman poziom 1 - Waleczność: 10
- Zręczność: 45
- Percepcja: 70
Jej ponure myśli przerwało kolejne pytanie ponownie, nietypowe. Wysiliła się nawet by okręcić łeb, otworzyć łaskawie ślepia i spojrzeć na samca.
- Zazwyczaj. Nie każ mi jednak ich opowiadać. Uważam, że są dość intymną sprawą, odzwierciedlają nasze pragnienia, obawy i nastroje. Często są symboliczne i nie zawsze zrozumiałe. Można poprosić szamana o ich interpretacje.- Przyglądała mu się bacznie zastanawiając do czego zmierza. -Dlaczego pytasz?
- Zazwyczaj. Nie każ mi jednak ich opowiadać. Uważam, że są dość intymną sprawą, odzwierciedlają nasze pragnienia, obawy i nastroje. Często są symboliczne i nie zawsze zrozumiałe. Można poprosić szamana o ich interpretacje.- Przyglądała mu się bacznie zastanawiając do czego zmierza. -Dlaczego pytasz?
- Ndevu
- Posty: 191
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 kwie 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 56
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Wysłuchał samicy i odpowiedział zamyślonym głosem:
— Nie musisz opowiadać, nie jestem aż tak wścibski — uśmiechnął się — Nie mam konkretnego powodu, ale jest to temat, który siedzi mi w głowie od pewnego czasu... widzisz przed wyruszeniem w podróż z bratem, miałem ich pełno, co noc coś śniłem, często jakieś durnoty, ale jednak... odkąd jestem poza rodzinnym klanem, całkowicie ustały! Nawet jednego, nie do końca rozumiem, o co z tym chodzi... — Przeciągnął się i ponownie spojrzał w niebo.
— Nie musisz opowiadać, nie jestem aż tak wścibski — uśmiechnął się — Nie mam konkretnego powodu, ale jest to temat, który siedzi mi w głowie od pewnego czasu... widzisz przed wyruszeniem w podróż z bratem, miałem ich pełno, co noc coś śniłem, często jakieś durnoty, ale jednak... odkąd jestem poza rodzinnym klanem, całkowicie ustały! Nawet jednego, nie do końca rozumiem, o co z tym chodzi... — Przeciągnął się i ponownie spojrzał w niebo.
- Nana
- Posty: 309
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 13 paź 2015
- Specjalizacja: Medyk poziom 2
Szaman poziom 1 - Waleczność: 10
- Zręczność: 45
- Percepcja: 70
Wysłuchała go uważnie ale nie mogła pozbyć się odruchu ziewnięcia, fakt mogło to zostać odebrane jako lekceważenie ale niespecjalnie się tym przejęła.
- Widocznie w rodzinnym klanie nie było wam aż tak źle, może długa podróż, stres, rozłąka lub jakaś inna przyczyna leży w braku snów. Może w naszym klanie doznasz ukojenia i sny wrócą. Na twoim miejscu nie martwiłabym się zbyt pochopnie. Daj sobie jeszcze czas. - Ciężko określić przyczynę tego stanu. Potrzeba niekiedy czasu i głębszych analiz by rozwiązac zagadkę.
- Widocznie w rodzinnym klanie nie było wam aż tak źle, może długa podróż, stres, rozłąka lub jakaś inna przyczyna leży w braku snów. Może w naszym klanie doznasz ukojenia i sny wrócą. Na twoim miejscu nie martwiłabym się zbyt pochopnie. Daj sobie jeszcze czas. - Ciężko określić przyczynę tego stanu. Potrzeba niekiedy czasu i głębszych analiz by rozwiązac zagadkę.
- Ndevu
- Posty: 191
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 kwie 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 56
- Percepcja: 30
- Kontakt:
— Może masz rację, w dużym klanie jest spokojnie, może poczucie potencjalnego zagrożenia, nie pozwala mi zapaść w głęboki sen? — Zgadywał, nie był w końcu ekspertem od takich spraw, prawdę mówiąc w ogóle się na tym nie znał... nie mógł nie zauważyć ziewnięcia Nany, ale zwyczajnie je zignorował. Znowu spojrzał na samicę, musiał przyznać, że była niezwykle urodziwa... mimowolnie uśmiechnął się.
— Mam nadzieję, że nie nudzę cię zbytnio tym gadaniem o snach... chociaż może jeśli to spełnię funkcję kołysanki do snu! — Zaśmiał się stosunkowo cicho.
— Mam nadzieję, że nie nudzę cię zbytnio tym gadaniem o snach... chociaż może jeśli to spełnię funkcję kołysanki do snu! — Zaśmiał się stosunkowo cicho.
- Nana
- Posty: 309
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 13 paź 2015
- Specjalizacja: Medyk poziom 2
Szaman poziom 1 - Waleczność: 10
- Zręczność: 45
- Percepcja: 70
Mruknęła coś na znak przytaknięcia. Samiec powinien zajrzeć w głąb siebie bo tak kryły się jego potencjalne obawy. Choć gdyby to było takie proste nikt nie byłby nieszczęśliwy i strapiony.
- Gdybyś zanudzał to nie byłoby rozmowy. - Przetarła mimowolnie łapą zmęczone ślepia.- Opowiesz mi coś więcej o swoim byłym klanie? -Zagaiła nie tylko z ciekawości, długa opowieść mogłaby spełnić rolę kołysanki do snu.
- Gdybyś zanudzał to nie byłoby rozmowy. - Przetarła mimowolnie łapą zmęczone ślepia.- Opowiesz mi coś więcej o swoim byłym klanie? -Zagaiła nie tylko z ciekawości, długa opowieść mogłaby spełnić rolę kołysanki do snu.
- Ndevu
- Posty: 191
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 kwie 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 56
- Percepcja: 30
- Kontakt:
— Hymm, co tu opowiadać... był duży, świetnie sobie radziliśmy, dominowaliśmy w całej okolicy... jak mówił wcześniej mój brat, lwy były dla nas przekąską — przekręcił się i spojrzał na samicę — To życie... mimo, że dobre i wygodne, jest przeszłością... na pewno teraz będzie mniej nudno! — Uśmiechnął się do Nany — A ty? Samice rzadko opuszczają rodzimy klan... jesteś tu z Alfajiri od zawsze? — Zapytał z ciekawością w głosie.
- Nana
- Posty: 309
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 13 paź 2015
- Specjalizacja: Medyk poziom 2
Szaman poziom 1 - Waleczność: 10
- Zręczność: 45
- Percepcja: 70
- Brzmi jak piękna bajka. - Nana wiedziała jednak, że bajki to tylko wymysły dorosłych ludzi, którym marzy się idylliczny świat. Duży klan to również duża odpowiedzialność a i zapewne spiski oraz kombinatorstwo jak tu się wspiąć na wyższy szczebel.
- Monotonia zabija ale uwierz, tu tego nie doświadczysz. -Była ich zaledwie garstka a czekało ich mnóstwo pracy od rozkopania nory by każdy miał legowisko po patrole i polowania. Przekręciła się na plecy, mogąc teraz w spokoju obserwować migoczące małe punkty na niebie. Wspomnienie o przeszłości wywołało ponury cień na jej pysku. Przez chwilę rozważała ile mu powiedzieć. Nie należała do tych wygadanych co plotą wszystko co ślina na język przyniesie.
- Podróżowałam z siostrami, chciałyśmy zwiedzić świat. Założyć wspólnie własny klan, na swoich zasadach. Spotkałyśmy Alfajiri plus jeszcze jedną hienę z krukiem w postaci partnera. Osiedliliśmy się nad wodopojem a potem pojawiło się stado lwów. Odebrali nam większą część ziem, przez ich intrygi oraz narzucanie nam jak mamy się zachowywać poskutkowało tym, że straciliśmy wszystkich. Zostałyśmy tylko we dwie i przywędrowałyśmy aż tutaj pod akację. -Sapnęła ciężko. Jeszcze miała świeżo w pamięci ucieczkę i staranne zacieranie śladów. Wcześniej nawet nie miała jakiegoś specjalnego zdania na temat lwów, lwioziemcy postarali się by widziała te drapieżniki w jak najgorszej odsłonie.
- Monotonia zabija ale uwierz, tu tego nie doświadczysz. -Była ich zaledwie garstka a czekało ich mnóstwo pracy od rozkopania nory by każdy miał legowisko po patrole i polowania. Przekręciła się na plecy, mogąc teraz w spokoju obserwować migoczące małe punkty na niebie. Wspomnienie o przeszłości wywołało ponury cień na jej pysku. Przez chwilę rozważała ile mu powiedzieć. Nie należała do tych wygadanych co plotą wszystko co ślina na język przyniesie.
- Podróżowałam z siostrami, chciałyśmy zwiedzić świat. Założyć wspólnie własny klan, na swoich zasadach. Spotkałyśmy Alfajiri plus jeszcze jedną hienę z krukiem w postaci partnera. Osiedliliśmy się nad wodopojem a potem pojawiło się stado lwów. Odebrali nam większą część ziem, przez ich intrygi oraz narzucanie nam jak mamy się zachowywać poskutkowało tym, że straciliśmy wszystkich. Zostałyśmy tylko we dwie i przywędrowałyśmy aż tutaj pod akację. -Sapnęła ciężko. Jeszcze miała świeżo w pamięci ucieczkę i staranne zacieranie śladów. Wcześniej nawet nie miała jakiegoś specjalnego zdania na temat lwów, lwioziemcy postarali się by widziała te drapieżniki w jak najgorszej odsłonie.
- Ndevu
- Posty: 191
- Gatunek: Crocuta crocuta
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 kwie 2015
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 56
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Opowieść Nany poruszyła Ndevu, wiele straciła...
— Współczuję ci... nie wiem co by było gdybym stracił brata... — Na pewno wywarła by na nim nieodwracalne skutki utrata Mtego, ale nie chciał o tym myśleć... zrobiło się smutno i sentymentalnie, samiec nie chciał wprowadzać w taki stan samicy, ponownie się przeciągnął i powiedział:
— Kruk partner? Ciężko mi sobie wyobrazić jak wyglądały ich... zbliżenia... — Zaśmiał się cicho — mam nadzieję, ze choć trochę uda mi się wypełnić pustkę w twoim sercu po tych wydarzeniach... — Spojrzał na Nane i szczerze się uśmiechnął.
— Współczuję ci... nie wiem co by było gdybym stracił brata... — Na pewno wywarła by na nim nieodwracalne skutki utrata Mtego, ale nie chciał o tym myśleć... zrobiło się smutno i sentymentalnie, samiec nie chciał wprowadzać w taki stan samicy, ponownie się przeciągnął i powiedział:
— Kruk partner? Ciężko mi sobie wyobrazić jak wyglądały ich... zbliżenia... — Zaśmiał się cicho — mam nadzieję, ze choć trochę uda mi się wypełnić pustkę w twoim sercu po tych wydarzeniach... — Spojrzał na Nane i szczerze się uśmiechnął.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości