x
Newsy
  • 07.04.2024
  • Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
  • 06.04.2024
  • Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
  • 07.03.2024
  • Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
  • 04.02.2024
  • Postacią Miesiąca został Tauro
  • 31.01.2024
  • Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
  • Aktualności fabularne
  • > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
  • Przewrót na Lwiej Ziemi
  • > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
  • Gniew Przodków
  • > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
  • Epidemia w dżungli
  • > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
  • Szkarłatne Grzywy
  • > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Suwak
Lwia Skała
Wodopój Las Kanion Termitiery Jezioro ZZ Wulkan Góry LS Jaskinie Kilimandżaro Upendi Drzewo życia Wielki Wodospad Zakątek Przodków Oaza Ruiny Pustynia Ciernisko Cmentarz Pole bitwy Zarośla Bagno Słone jezioro Gejzery Góry ZZ Wielka woda Jezioro szmaragdowe Jezioro flamingów Kaskada Grobowiec Rzeka Wąwóz Dżungla Pustkowia Równina Rzeka 2 Sawanna 2 Rzeka 3 Las namorzynowy Dolina wichrów Nadrzecze Dolina LS Drzewo życia Sawanna LZ Skała Wolności Wschodnia Oaza Wydmy Las MB Jezioro MB Wybrzeże

Dno wąwozu

Płynąca tędy od wieków rzeka wyżłobiła głęboką, żyzną dolinę. W miękkiej ziemi można wykopać jamę, zapewniającą bezpieczne schronienie, niewidoczne zarówno z góry kanionu. Strome zbocza stanowią dla ptaków dogodne miejsce do zakładania trudno dostępnych gniazd.

Awatar użytkownika
Nabo
Posty: 488
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 18 maja 2016
Specjalizacja:
medyk 3
Medyk 3
alchemik
Alchemik
czyste łapy
Czyste łapy
szaman 2
Szaman 2
Zdrowie: 100
Waleczność: 30
Zręczność: 60
Percepcja: 65
Kontakt:

Re: Dno wąwozu

#121

Post autor: Nabo » 28 lis 2020, 21:57

@Chini
@Mkali

Tak jak chciała tego miłościwie nam panująca, Nabo udał się do wąwozu. Co prawda słowa Mkaliego miło połechtały jego ego, jednak szaman był zdania, że młody trochę za bardzo panikował. W końcu nie szli na wojnę, co nie?
Grubas cieszył się, że dołączył do nich Chini, w końcu we dwójkę łatwiej upilnować książątka.
-No dobra, wygląda na to, że dotarliśmy. Rozejrzyjmy się tutaj trochę- rzekł, po czym spokojnym krokiem ruszył dnem wąwozu. Korzystając z nadarzającej się okazji, rudogrzywy postanowił rozejrzeć się za psoralią.

Nabo wyrzuca 3d100:
14, 50, 10


Na pysku grubasa pojawił się szeroki uśmiech a po chwili tłusta sylwetka dreptała już w kierunku krzewu.
-Chodź Chini, bo chyba o tym ci jeszcze nie opowiadałem- rzekł do swego ucznia, jednocześnie wskazując mu na krzew.
-Liście psorali mają bardzo dobre właściwości. Odpowiednia dawka potrafi potrafi uspokoić nawet najbardziej zszargane nerwy a wywar może uśpić nawet nosorożca- powiedział, po czym ostrożnie zerwał z krzaku dwa najbardziej dorodne liście.
-Chcecie sobie porzuć, czy mogę schować do torby?- rzucił wesoło, jednocześnie spoglądając na dwójkę młodzików.

+2 psoralia
Obrazek Z wyglądu Nabo to stereotypowy lwioziemiec. Kolor sierści i grzywy są niemal identyczne jak u byłego króla Simby. Największą różnicą pomiędzy szamanem a byłym monarchą jest sylwetka, która jasno wskazuje, że Nabo preferuje raczej bierny tryb życia.

Awatar użytkownika
Mkali
Posty: 109
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 lip 2019
Kontakt:

#122

Post autor: Mkali » 03 gru 2020, 11:44

Droga nie zajęła im zbyt długo, choć żeby dostać się na dno wąwozu, musieli nadłożyć nieco drogi, obchodząc rozciągające się od strony Baobabu urwisko. Jednak mimo iż od opuszczenia podnóża drzewa nie minęło zbyt dużo czasu, już zaczynał się niepokoić o to, co aktualnie może się tam dziać. I o to, co mogą tam zastać po powrocie. Kanclerz, Radcy, członkowie Rodziny Królewskiej... wszyscy byli gdzie indziej - nie został więc chyba nikt, kto mógłby, a raczej uważał że przystoi mu podważać słowa fioletowookiej lwicy. Jeśli zaś nie będzie miała żadnej opozycji... cóż, niektórych możliwych efektów takiego stanu rzeczy można się wystraszyć.
Gdy szaman zaproponował rozejrzenie się po okolicy, mruknął potakująco. W zasadzie robił to już od dłuższej chwili... choć raczej pod kątem wykrycia potencjalnych zagrożeń, a zwłaszcza ciemnych osobników, które mieli już wątpliwą przyjemność spotkać w okolicy Skały. Bądź co bądź byli chyba nieco bliżej służącego im dotychczas za dom masywu niż wcześniej, a mimo iż od tamtych terenów oddzielała ich rzeka, to jakoś nie wydawało mu się by od tych stworzeń, tak jak od niektórych bestii z legend, można się było odgrodzić płynącą wodą. Jakkolwiek miło by było.
Skoro jednak dotarli już do Wąwozu, to może wypadało zmienić obiekt wypatrywań... na razie jednak podszedł do rudogrzywego. Co prawda to nie jego wołali... ale również był ciekaw.
- Nawet nosorożca powiadasz... Brzmi jak przydatna roślinka. - skomentował wypowiedź medyka, drapiąc się w zamyśleniu łapą po kancie szczęki. Chwilowo co prawda nie miał żadnych planów do których realizacji śpiący nosorożec byłby konieczny... nie mniej dobrze było to zapamiętać, tak na zaś.
- Yyy, ja chyba podziękuję... - odparł na, dość niespodziewane, pytanie. Co prawda miał wrażenie, że była to forma żartu, ale ze specjalistami i ich dziwnymi specyfikami nigdy nie było do końca wiadomo. Na pewno zaś żadne uspokajacze nie były mu chwilowo potrzebne.
Zamiast więc wtykać nos w zieleninę, zaczął rozglądać się po ścianach wąwozu, w poszukiwaniu jakiś szczelin czy otworów mogących stanowić wejście do jaskini. Albo najlepiej całego ich kompleksu...

Percepcja
Mkali wyrzuca 3d100:
59, 89, 10


Jak na złość jednak nic takowego nie było widać. Albo więc, co nieco nieprawdopodobne, żadnych jaskiń w okolicy nie było, albo też były dobrze zamaskowane. (Co ogólnie było by zaletą... jednak jednocześnie sprawiało, że trzeba było przeprowadzić dokładniejsze, i trwające nieco dłużej poszukiwania.)
Chociaż... tuż przy dnie, na ścianie rysowało się jakieś pęknięcie. Nie wyglądało co prawda jak coś, za czym może kryć się grota, ale nie zaszkodziło sprawdzić. Pociągnął więc nosem u wejścia, by upewnić się że w głębi nie natknie się na jakiegoś lokatora, jednak gdy jedyne co wyczuł to mocno już zetlała woń drobnych gryzoni, płynnie wślizgnął się do środka.

// -> Do Skalnej Szczeliny

Awatar użytkownika
Nabo
Posty: 488
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 18 maja 2016
Specjalizacja:
medyk 3
Medyk 3
alchemik
Alchemik
czyste łapy
Czyste łapy
szaman 2
Szaman 2
Zdrowie: 100
Waleczność: 30
Zręczność: 60
Percepcja: 65
Kontakt:

#123

Post autor: Nabo » 04 gru 2020, 20:48

-Jak tam chcecie, ja czasem sam lubię sobie zarzucić, gdy mam wyjątkowo ciężki dzień- odparł wesoło, po czym schował liście do torby. No to obowiązki medyka zostały odhaczone. Będzie miał się czym pochwalić jak wróci pod baobab.
-Ej, a ty dokąd?- rzucił za Mkalim, który udał się w tylko sobie znanym kierunku. Cholera, jeszcze tego brakowało, żeby zgubił księcia.
Nie zastanawiając się długo, Nabo ruszył za Mkalim.

z/t
Obrazek Z wyglądu Nabo to stereotypowy lwioziemiec. Kolor sierści i grzywy są niemal identyczne jak u byłego króla Simby. Największą różnicą pomiędzy szamanem a byłym monarchą jest sylwetka, która jasno wskazuje, że Nabo preferuje raczej bierny tryb życia.

Awatar użytkownika
Chini
Posty: 115
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 20 sty 2019
Zdrowie: 100
Waleczność: 33
Zręczność: 52
Percepcja: 65
Kontakt:

#124

Post autor: Chini » 06 gru 2020, 12:16

/sorki że tak późno

Dotarli tam gdzie dotrzeć mieli. Chini zaciekawił się znaleziskiem Nabo. Uśpić nosorożca? To musi być naprawdę potężna roślinka. Przyjrzał się jej dokładnie i zaczął rozmyślać czy może ona im w obecnej sytuacji jakoś pomóc.
-Może później - zaśmiał się lekko, odpowiadając na pytanie nauczyciela. Wtedy jednak Mkali gdzieś ruszył, a za nim rudogrzywy. Nie czekając ani chwili on również wyruszył za nimi.

z/t

Awatar użytkownika
Firya
Posty: 89
Gatunek: lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 10 lip 2019
Waleczność: 50
Zręczność: 45
Percepcja: 55
Kontakt:

#125

Post autor: Firya » 06 gru 2020, 14:41

Z pewną ulgą przyjęła fakt, że nikt jej nie zatrzymał. Jeśli miała wybrać między słuchaniem natchnionych gadek Datury, a łażeniem po wąwozie, zdecydowanie wolała to drugie. Tym bardziej, że gdyby coś się tutaj stało, nie wybaczyłaby sobie, że tak łatwo dała sprać zadek swojego brata.
- Nie zniosłabym ani chwili dłużej z tą kobietą. - rzuciła, kiedy dogoniła grupkę jeszcze przed wąwozem. - No i ten, może się przydam. - dodała. Patrzyła tylko jak szaman prezentuje reszcie jakieś dziwne ziółka. Ciekawa sprawa, ale też nie kwapiła się do testowania ich właściwości. Zamiast tego podeszła bliżej skalnych ścian wąwozu i zaczęła rozglądać się za jakąkolwiek wnęką, która mogłaby nadawać się na legowisko. Wyglądało jednak na to, że brat ją wyprzedził, a przynajmniej coś tam znalazł. Firya oderwała się więc od studiowania ścian i podeszła do miejsca, z którego doszedł głos Mkaliego. Rzeczywiście, była tam jakaś szczelina. Musiała jednak zaczekać aż wciśnie się tam Nabo, zanim sama wślizgnęła się do środka.
/ zt
<ref>

Awatar użytkownika
Ashmedai
Posty: 271
Gatunek: Lew.
Płeć: Samica
Data urodzenia: 28 paź 2017
Specjalizacja:
łowca 1
Łowca 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 30
Zręczność: 70
Percepcja: 50
Kontakt:

#126

Post autor: Ashmedai » 22 gru 2020, 23:16

Znalezienie tego miejsca nie było dla Ashmedai problemem. Wyzwaniem będzie odnalezienie lwiozemców by wręczyć im swą pomoc. Byli stadem. Byli jednością. Braćmi, wprawdzie nie krwi, ale braćmi. Rodziną. RODZINĄ.

Ashmedai wyrzuca 3d100:
68, 75, 19


Poruszała się powoli, płynnie. Jej małżowiny uszne, jak i nozdrza pracowały na pełnych obrotach. Pragnęła jak najszybciej i najcelniej znaleźć tych, którym pomocną łapę ma przynieść. Rozglądała się również co jakiś czas chcąc sobie pomoc w tych trudnych dla LZ czasach. Była nowa. Chciała się spisać. Pragnęła być pożyteczną dla swych braci i sióstr.
INFORMACJE:
- Przez wędrówkę nieco zapuściła swoją grzywkę, przez co ta wygląda bardziej jak dostojna grzywa.
Kształty ciała jednak zdradzają, że ma się do czynienia z przedstawicielką płci żeńskiej.
Jest na czym zawiesić oko.
Obrazek
Lwica NIE ma korony. Tak sobie wygenerowałam obrazki. <3
Ashmedai ma szkarłatne ślepia — w słońcu mienią się niczym płomienie.
KARTA POSTACI

Awatar użytkownika
Ashmedai
Posty: 271
Gatunek: Lew.
Płeć: Samica
Data urodzenia: 28 paź 2017
Specjalizacja:
łowca 1
Łowca 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 30
Zręczność: 70
Percepcja: 50
Kontakt:

#127

Post autor: Ashmedai » 22 gru 2020, 23:24

Westchnęła, gdy ku jej zmysłowi węchu nie dotarł żaden zapach. Szkoda... Nie wskazywało jednak to na rezygnację samicy w dalszych poszukiwaniach. Była pewna siebie, zdeterminowana. Pragnęła pokazać co umie by Tib uznał, że jest czegoś warta i nie przyjął pod swoje skrzydła jakiegoś darmozjada, czy innej niedojdy życiowej. Zatrzymała się, rozstawiła szeroko przednie łapy. Wygięła pod odpowiednim kątem łeb by spojrzeć w nieboskłon i zaryczeć pełną piersią. Powinni ją usłyszeć. Liczyła na to.
INFORMACJE:
- Przez wędrówkę nieco zapuściła swoją grzywkę, przez co ta wygląda bardziej jak dostojna grzywa.
Kształty ciała jednak zdradzają, że ma się do czynienia z przedstawicielką płci żeńskiej.
Jest na czym zawiesić oko.
Obrazek
Lwica NIE ma korony. Tak sobie wygenerowałam obrazki. <3
Ashmedai ma szkarłatne ślepia — w słońcu mienią się niczym płomienie.
KARTA POSTACI

Awatar użytkownika
Nabo
Posty: 488
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 18 maja 2016
Specjalizacja:
medyk 3
Medyk 3
alchemik
Alchemik
czyste łapy
Czyste łapy
szaman 2
Szaman 2
Zdrowie: 100
Waleczność: 30
Zręczność: 60
Percepcja: 65
Kontakt:

#128

Post autor: Nabo » 28 gru 2020, 21:17

Nabo wychylił się zza głazu, który mijał na ścieżce prowadzącej do szczeliny. Ku jego uldze przed sobą dostrzegł tylko jedną lwicę ale nie oznaczało to, że gdzieś w pobliżu nie znajduje się więcej osobników. Grubas, jeszcze raz powtórzył we łbie skleconą na prędcę kwestię, po czym starając się zapanować nad głosem, zawołał:
-Wybacz, że weszliśmy ci na posesję, jakby co nie mamy wrogich zamiarów i się poddajemy- grubas nieśmiało wychyli się zza głazu by móc obserwować rekcję lwicy.

@Ashmedai
Obrazek Z wyglądu Nabo to stereotypowy lwioziemiec. Kolor sierści i grzywy są niemal identyczne jak u byłego króla Simby. Największą różnicą pomiędzy szamanem a byłym monarchą jest sylwetka, która jasno wskazuje, że Nabo preferuje raczej bierny tryb życia.

Awatar użytkownika
Mkali
Posty: 109
Gatunek: Lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 lip 2019
Kontakt:

#129

Post autor: Mkali » 29 gru 2020, 19:03

Wychnął ze skalnej szczeliny tuż za szamanem, i tak jak on przyczaił się za głazem, lustrując okolicę. Na pierwszy rzut oka zauważył jedną, samotną lwicę, drugi rzut, uszy ani nos nie dodały do tego obrazu nic nowego. Jeśli ktoś jeszcze się tu znajdował, to albo w jakimś skalnym zagłębieniu, które dotychczas uszło ich uwagi, albo czaił się na szczycie skalnych ścian ograniczających wąwóz z dwóch stron. Nie było więc powodu do paniki - jeśli ktoś, w ramach zasadzki, miał zamiar rzucać się na nich z kilkunasto- a miejscami kilkudziesięciometrowych ścian tylko po to by rozpaćkać się o grunt, tworząc malowniczą, czerwonawą plamę, to droga wolna.
Dlatego gdy rudogrzywy lękliwie wychylił się zza głazu, on spokojnie zzań wyszedł, stając przed lwicą w całej okazałości,i stwierdził, wchodząc Nabo w słowo:
- To znaczy: Witamy w imieniu Królestwa Lwiej Ziemi, w osobie wydelegowanej tu przez nie grupy zwiadu. Moje imię brzmi Mkali, i zapewniam, że nasze intensje są wolne od wrogości czy agresji, wobec każdego kto nie działa świadomie na szkodę Królestwa. A ty jak się nazywasz? Jesteś może stąd? - powiedział, tak modulując głos, by brzmieć przyjaźnie, ale bynajmniej nie bojaźliwie. Po wygłoszonym powitaniu odwrócił się jeszcze do szamana, posyłając mu spojrzenie z którego wynikało jasno, by przestał próbować ich skompromitować, po czym na powrót zwrócił się ku lwicy, z uśmiechem oczekując na jej odpowiedź. Nader dyskretnie zerkając co jakiś czas na punkty, z których mogła by wystartować ewentualna zasadzka.

Awatar użytkownika
Firya
Posty: 89
Gatunek: lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 10 lip 2019
Waleczność: 50
Zręczność: 45
Percepcja: 55
Kontakt:

#130

Post autor: Firya » 04 sty 2021, 23:48

Plan Nabo, o ile można to nazwać planem, również nie przypadł jej do gustu. Ani myślała siedzieć w tej jaskini kiedy grubas pcha się prosto w potencjalne niebezpieczeństwo. Kto by pomyślał, że nadejdzie dzień, w którym będzie czuła się odpowiedzialna za tego pijaka… no ale jednak, bez szamana w obecnej sytuacji ich stadko mogłoby być w jeszcze gorszym położeniu niż jest.
Szła tuż za bratem, a gdy usłyszała słowa Nabo spojrzała na niego z pewnym niedowierzaniem. Choć być może nie powinna być zaskoczona - w końcu grubas był tchórzem jakich mało. Na szczęście sytuację postanowił uratować Mkali.
Kiedy wygłosił swoją powitalną mowę, Firka uznała, że nie będzie psuć efektu i póki co zamilknie, by czegoś nie palnąć. Zamiast tego stanęła obok Mkaliego z lekko napiętymi mięśniami, w gotowości do potencjalnego kontrataku. Jej wzrok nie schodził z lica nieznajomej. Nie chciała, by umknął jej jakikolwiek sygnał o jej ewentualnych wrogich intencjach.
<ref>

Odpowiedz

Wróć do „Wąwóz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości