@Mkali
Tak jak chciała tego miłościwie nam panująca, Nabo udał się do wąwozu. Co prawda słowa Mkaliego miło połechtały jego ego, jednak szaman był zdania, że młody trochę za bardzo panikował. W końcu nie szli na wojnę, co nie?
Grubas cieszył się, że dołączył do nich Chini, w końcu we dwójkę łatwiej upilnować książątka.
-No dobra, wygląda na to, że dotarliśmy. Rozejrzyjmy się tutaj trochę- rzekł, po czym spokojnym krokiem ruszył dnem wąwozu. Korzystając z nadarzającej się okazji, rudogrzywy postanowił rozejrzeć się za psoralią.
14, 50, 10
Na pysku grubasa pojawił się szeroki uśmiech a po chwili tłusta sylwetka dreptała już w kierunku krzewu.
-Chodź Chini, bo chyba o tym ci jeszcze nie opowiadałem- rzekł do swego ucznia, jednocześnie wskazując mu na krzew.
-Liście psorali mają bardzo dobre właściwości. Odpowiednia dawka potrafi potrafi uspokoić nawet najbardziej zszargane nerwy a wywar może uśpić nawet nosorożca- powiedział, po czym ostrożnie zerwał z krzaku dwa najbardziej dorodne liście.
-Chcecie sobie porzuć, czy mogę schować do torby?- rzucił wesoło, jednocześnie spoglądając na dwójkę młodzików.
+2 psoralia