46, 80, 33
- Leż grzecznie... - Powiedziała ostrym tonem i liznęła go w ucho. - ...to ci się nic nie stanie. - Lubiła się bawić na swój sposób ofiarami, wywołując w nich strach czy niepokój. Nie zrobiła nic więcej, czekała na polecenia Ves. Choć gdyby towarzyszka miałaby mieć jakiekolwiek problemy z drugim samcem, ta bez wahania porzuciłaby Mane i pomogła brązowej.