x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Eksperci od małej zwierzyny [Jasmin i Tamu]
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
Eksperci od małej zwierzyny [Jasmin i Tamu]
Polowanie na surykatki
Lokalizacja: Pustynia
Czas: wieczór
Słońce kończyło swą dzienną wędrówkę i wisiało nisko nad horyzontem pustyni. Żar jego promieni nie był już tak dotkliwy jak wcześniej, więc wszelkie stworzenia wraz z nastaniem wieczoru budziły się do życia. Niedaleko stąd na północy rozciągała się dżungla, na południu zaś znajdowała się Oaza. Wiejący z tamtej strony wiatr przynosił ze sobą nieco chłodu, dającego wytchnienie po upalnym dniu.
Jasmin leżała w cieniu palmy, odpoczywając i przygotowując się do polowania. Samotne życie zmusiło ją do nauki łowiectwa, nawet jeśli wcześniej unikała używania siły. Ostatnie lata zmieniły wiele, nie tylko w jej życiu.
@Tamu
Lokalizacja: Pustynia
Czas: wieczór
Słońce kończyło swą dzienną wędrówkę i wisiało nisko nad horyzontem pustyni. Żar jego promieni nie był już tak dotkliwy jak wcześniej, więc wszelkie stworzenia wraz z nastaniem wieczoru budziły się do życia. Niedaleko stąd na północy rozciągała się dżungla, na południu zaś znajdowała się Oaza. Wiejący z tamtej strony wiatr przynosił ze sobą nieco chłodu, dającego wytchnienie po upalnym dniu.
Jasmin leżała w cieniu palmy, odpoczywając i przygotowując się do polowania. Samotne życie zmusiło ją do nauki łowiectwa, nawet jeśli wcześniej unikała używania siły. Ostatnie lata zmieniły wiele, nie tylko w jej życiu.
@Tamu
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Tamu
- Posty: 163
- Gatunek: Lew
- Data urodzenia: 21 cze 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Tamu wędrował już od dłuższego czasu. Od kiedy udało mu się wyrwać z niewoli podróżował na południowy - wschód. Był wyczerpany zarówno fizycznie jak i psychicznie. Szedł pogrążony w transie, jakby na pograniczu snu i jawy. Raz po raz zatracał się to we wspomnieniach to w rozważaniach o przyszłości. Kiedy słońce zaczęło chylić się ku zachodowi żołądek zaczął dopominać się o swoje. Czarnogrzywy dawno niczego nie jadł. Miał co prawda nadzieję dotrzeć jeszcze dziś do dżungli, ale czuł że ciało zwyczajnie odmówi mu dalszego posłuszeństwa. Zaczął rozglądać się za śladami na ziemi. Nie potrzebował wiele. Tamu od zawsze polował raczej na mniejsze zwierzątka.
Przytknął pysk do ziemi i próbując powstrzymać plamki latające mu przed oczami zaczął wypatrywać tropów potencjalnej kolacji. Tak bardzo skupił się na tym zadaniu, że jego uwaga całkowicie ominęła leżącą nieopodal lwicę.
Test Percepcji:
Nawet mimo zmęczenia ślady bytności jego ulubionych surykatek były nadzwyczaj wyraźnie. I prowadziły tuż obok lwicy, której wciąż pozostawała poza jego tunelowym widzeniem.
Przytknął pysk do ziemi i próbując powstrzymać plamki latające mu przed oczami zaczął wypatrywać tropów potencjalnej kolacji. Tak bardzo skupił się na tym zadaniu, że jego uwaga całkowicie ominęła leżącą nieopodal lwicę.
Test Percepcji:
Tamu wyrzuca 3d100:
54, 58, 34
54, 58, 34
Nawet mimo zmęczenia ślady bytności jego ulubionych surykatek były nadzwyczaj wyraźnie. I prowadziły tuż obok lwicy, której wciąż pozostawała poza jego tunelowym widzeniem.
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
Podniosła głowę, widząc lwa idącego z pyskiem przy ziemi. Przez chwilę zastanawiała się, czy się nie ukryć. Obawiała się obcych. Ten jednak wyglądał dość przyjaźnie i był w podobnym do niej wieku. Zbyt rzadko widywała kogoś w tych okolicach, żeby przepuścić okazję do poznania go. Najpierw rozejrzała się, czy nie spłoszy mu żadnej ofiary, a następnie podeszła bliżej niego. Z bliska wydawało jej się, że kogoś jej przypomina. Czy to możliwe, że poznali się już wcześniej? Może dawno temu, na Lwiej Ziemi?
- Witaj, niech Ra ci błogosławi - przywitała go szeptem. Postanowiła użyć neutralnego powitania. Jeśli się nie pomyliła, to może on też ją rozpozna. A jeśli tylko jej się wydaje, to przynajmniej się nie ośmieszy.
Podążając za spojrzeniem lwa wpatrzyła się w ziemię. Zauważyła na piasku drobne tropy surykatek, a trochę dalej norki, w których zapewne mieszkały. Zatrzymała się.
- Zaczekajmy tu, może jakaś surykatka się pojawi. - powiedziała cicho.
Automatyczny sukces na tropienie ulubionej zwierzyny
/Proponuję przed atakiem zrobić Dokładną obserwację, żeby zdobyć bonusy do ataku.
I pytanie czy polujemy razem na jedną surykatkę, czy dla każdego po jednej?/
- Witaj, niech Ra ci błogosławi - przywitała go szeptem. Postanowiła użyć neutralnego powitania. Jeśli się nie pomyliła, to może on też ją rozpozna. A jeśli tylko jej się wydaje, to przynajmniej się nie ośmieszy.
Podążając za spojrzeniem lwa wpatrzyła się w ziemię. Zauważyła na piasku drobne tropy surykatek, a trochę dalej norki, w których zapewne mieszkały. Zatrzymała się.
- Zaczekajmy tu, może jakaś surykatka się pojawi. - powiedziała cicho.
Automatyczny sukces na tropienie ulubionej zwierzyny
/Proponuję przed atakiem zrobić Dokładną obserwację, żeby zdobyć bonusy do ataku.
I pytanie czy polujemy razem na jedną surykatkę, czy dla każdego po jednej?/
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Tamu
- Posty: 163
- Gatunek: Lew
- Data urodzenia: 21 cze 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Uwaga Tamu została nagle rozproszona. Ktoś coś do niego mówił. Podniósł wzrok i dostrzegł bardzo blisko siebie jasnofutrą lwicę. W normalnych warunkach prawdopodobnie zerwałby się do ucieczki, ale jego aktualny stan mentalny był daleki od normalnego. Właściwie w ostatnich dniach regularnie zdarzało mu się widzieć i słyszeć rzeczy których naprawdę w okolicy nie było. W tym momencie Tamu był przekonany, że znowu majaczy. No bo skąd na tym pustkowiu po niedawnych atakach Hordy miałby się znaleźć ktokolwiek. I to na dodatek lwica, która pojawiła się znikąd, tuż obok niego i wyglądała trochę znajomo. Jego wymęczony umysł odgrywał przed nim przedstawienia wykorzystując skrawki przeszłości i różnych opowiastek. Kiedy czarnogrzywy nabrał już pewności, że ma do czynienia ze zwidem, uśmiechnął się szeroko i skinął łbem.
- Tak tak niech błogosławi, miło cię widzieć -odparł również szeptem. Towarzystwo tworów jego własnej wyobraźni wcale mu nie przeszkadzało, ba wręcz przeciwnie, mógł z nimi porozmawiać z większą łatwością niż z kimś prawdziwym.
- Świetny plan, warto się zaczaić - on to był jednak sprytny. Jego własna podświadomość pod postacią sympatycznej samicy udzielała mu porad.
/Jasne, ja jeszcze ogarniam cały ten nowy system. Zróbmy Dokładną obserwację i chyba możemy dla każdego po jednej. Najeść się trzeba./
- Tak tak niech błogosławi, miło cię widzieć -odparł również szeptem. Towarzystwo tworów jego własnej wyobraźni wcale mu nie przeszkadzało, ba wręcz przeciwnie, mógł z nimi porozmawiać z większą łatwością niż z kimś prawdziwym.
- Świetny plan, warto się zaczaić - on to był jednak sprytny. Jego własna podświadomość pod postacią sympatycznej samicy udzielała mu porad.
/Jasne, ja jeszcze ogarniam cały ten nowy system. Zróbmy Dokładną obserwację i chyba możemy dla każdego po jednej. Najeść się trzeba./
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
/no to musimy po prostu opisać jak obserwujemy zwierzynę zanim zaatakujemy/
Kiwnęła lwu głową. Wyglądało na to, że jej nie rozpoznał, więc może jednak się pomyliła. To na pewno nie był jedyny lew o tym umaszczeniu, więc wcale nie musiał być tamtym, którego widziała na Lwiej Ziemi przed laty.
Jasmin przyczaiła się za wydmą i utkwiła wzrok w norkach. Czekała aż z którejś z nich wyłoni się zwierzątko. Surykatki, widocznie spłoszyły się wcześniej kiedy nadchodzili i teraz siedziały pod ziemią. Za chwilę powinny się jednak uspokoić i wyjść na powierzchnię. Miała rację. Nie minęło dużo czasu, a spod piasku wyłonił się najpierw jeden łepek, który zlustrował uważnie otoczenie, a zaraz potem kilka innych. Nie minęło dużo czasu, a surykatki wróciły do swojego normalnego funkcjonowania. Jasmin wypatrywała odpowiedniej zdobyczy. Nie za dużej i nie za małej. Takiej, która nie ucieknie zbyt szybko ale, żeby było czym się najeść. Wreszcie wypatrzyła surykatkę, której szukała. Ta sztuka poruszała się wolniej niż pozostałe, a co najlepsze znajdowała się niedaleko niej.
Lwica spojrzała na czarnogrzywego i gestem wskazała na wypatrzoną ofiarę. Czekała aż i on będzie gotowy. Jeśli zaatakują w tym samym czasie, będą mieli większe szanse, bo nie spłoszą nawzajem swoich ofiar. Dopiero kiedy była pewna, że lew jest gotowy wyskoczyła do biegu za wypatrzoną ofiarą.
Nie rzucam kostką, bo na Pustyni mam automatyczny sukces do pościgu
Kiwnęła lwu głową. Wyglądało na to, że jej nie rozpoznał, więc może jednak się pomyliła. To na pewno nie był jedyny lew o tym umaszczeniu, więc wcale nie musiał być tamtym, którego widziała na Lwiej Ziemi przed laty.
Jasmin przyczaiła się za wydmą i utkwiła wzrok w norkach. Czekała aż z którejś z nich wyłoni się zwierzątko. Surykatki, widocznie spłoszyły się wcześniej kiedy nadchodzili i teraz siedziały pod ziemią. Za chwilę powinny się jednak uspokoić i wyjść na powierzchnię. Miała rację. Nie minęło dużo czasu, a spod piasku wyłonił się najpierw jeden łepek, który zlustrował uważnie otoczenie, a zaraz potem kilka innych. Nie minęło dużo czasu, a surykatki wróciły do swojego normalnego funkcjonowania. Jasmin wypatrywała odpowiedniej zdobyczy. Nie za dużej i nie za małej. Takiej, która nie ucieknie zbyt szybko ale, żeby było czym się najeść. Wreszcie wypatrzyła surykatkę, której szukała. Ta sztuka poruszała się wolniej niż pozostałe, a co najlepsze znajdowała się niedaleko niej.
Lwica spojrzała na czarnogrzywego i gestem wskazała na wypatrzoną ofiarę. Czekała aż i on będzie gotowy. Jeśli zaatakują w tym samym czasie, będą mieli większe szanse, bo nie spłoszą nawzajem swoich ofiar. Dopiero kiedy była pewna, że lew jest gotowy wyskoczyła do biegu za wypatrzoną ofiarą.
Nie rzucam kostką, bo na Pustyni mam automatyczny sukces do pościgu
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Tamu
- Posty: 163
- Gatunek: Lew
- Data urodzenia: 21 cze 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Po niespodziewanym pojawieniu się wyśnionej lwicy, Tamu ponownie skupił uwagę na konieczności napełnienia sobie brzucha. Wyrównał oddech i przywarł do ziemi, oczekując na pojawienie się ofiary tak samo jak Jasmin. Czarnogrzywy nigdy nie był wybitnym łowcą, dlatego zwykle ograniczał się do zwierzyny, która nie mogła mu się odgryźć, ale akurat pozostawanie niezauważonym miał opanowane do perfekcji. Wystarczył bezruch, a wiele zwierząt nagle zaczynało cię uważać za element otoczenia. Mimo doskwierającego mu zmęczenia, Tamu czekał cierpliwie. Oceniał każdą wyłaniającą się surykatkę pod względem jej kandydatury na kolację. Początkowo szukał jakiejś małej, z którą nie będzie wiele zachodu, ale jego burczący brzuch głośno zaprotestował. W końcu wybrał tłuściutkiego osobnika, który właśnie pociesznie gramolił się ze swojej norki. Wymienił porozumiewawcze spojrzenia z Jasmin, która czekała na jego ruch. Oczywiście jednoczesny atak był normalną i sensowną praktyką łowiecką, ale w tym momencie dla wyczerpanego Tamu był kolejnym dowodem na to, że lwica jest wytworem jego wyobraźni. Właśnie dlatego była zależna od jego działań. Uśmiechnął się lekko na myśl o absurdzie tej sytuacji po czym kiwnął łbem i wystrzelił do przodu w stronę upatrzonego posiłku.
Test Zręczności:
Niestety, wyczerpanie dało o sobie znać. Przyczajonemu zbyt długo w jednym miejscu Tamu poplątały się łapy. Jego majestatyczny skok może i wyglądał porządnie, ale wywołał taki hałas, że surykatki dookoła niego rozbiegły się na wszystkie strony świata. Co gorsza jego upatrzona ofiara, choć puszysta i sporych gabarytów, okazała się zwinnym skurczybykiem i wywinęła się spomiędzy jego łap bez najmniejszych kłopotów.
/rozumiem, że teraz mój cel zaczyna uciekać i mam 3 tury żeby dopaść i zabić, czyli w następnej znowu próbuję zręczność?/
Test Zręczności:
Tamu wyrzuca 3d100:
95, 81, 82
95, 81, 82
Niestety, wyczerpanie dało o sobie znać. Przyczajonemu zbyt długo w jednym miejscu Tamu poplątały się łapy. Jego majestatyczny skok może i wyglądał porządnie, ale wywołał taki hałas, że surykatki dookoła niego rozbiegły się na wszystkie strony świata. Co gorsza jego upatrzona ofiara, choć puszysta i sporych gabarytów, okazała się zwinnym skurczybykiem i wywinęła się spomiędzy jego łap bez najmniejszych kłopotów.
/rozumiem, że teraz mój cel zaczyna uciekać i mam 3 tury żeby dopaść i zabić, czyli w następnej znowu próbuję zręczność?/
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
/zgadza się, ja po tym ataku też będę miała 3 tury/
Widziała kątem oka, że lew także ruszył do ataku. Nie miała czasu spojrzeć jak mu idzie, bo skupiła się na dopadnięciu swojej ofiary. Surykatka zbyt późno zorientowała się, że jest jej celem i lwicy udało się ją dogonić zanim ta się schowała. Teraz pozostało tylko ubić ofiarę. Jasmin spróbowała złapać zwierzaka w zęby, chociaż spodziewała się, że może to nie być łatwe. Wbrew pozorom im mniejsza zwierzyna, tym bardziej potrafiła się szamotać i trudniej ją było złapać.
Rzut za waleczność (45 +10 za obserwację)
Poczuła w pysku smak krwi. Surykatka była już mocno raniona, ale wciąż próbowała się wyrwać i uciec, drapiąc ja pazurkami po nosie.
Widziała kątem oka, że lew także ruszył do ataku. Nie miała czasu spojrzeć jak mu idzie, bo skupiła się na dopadnięciu swojej ofiary. Surykatka zbyt późno zorientowała się, że jest jej celem i lwicy udało się ją dogonić zanim ta się schowała. Teraz pozostało tylko ubić ofiarę. Jasmin spróbowała złapać zwierzaka w zęby, chociaż spodziewała się, że może to nie być łatwe. Wbrew pozorom im mniejsza zwierzyna, tym bardziej potrafiła się szamotać i trudniej ją było złapać.
Rzut za waleczność (45 +10 za obserwację)
Jasmin wyrzuca 3d100:
2, 40, 42
3 skucesy, obrażenia 14+5=19, surykatce pozostało 21HP2, 40, 42
Poczuła w pysku smak krwi. Surykatka była już mocno raniona, ale wciąż próbowała się wyrwać i uciec, drapiąc ja pazurkami po nosie.
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Tamu
- Posty: 163
- Gatunek: Lew
- Data urodzenia: 21 cze 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Cholera jasna, na grzywę Praojca! Czemu te surykatki muszą być takie zwinne. Perspektywa kolacji nagle zaczęła oddalać się od niego w ekspresowym tempie. Głodny Tamu rzucił się do pościgu starając się odciąć jej drogę do jakiejkolwiek norki. Wszystkie pozostałe prawdopodobnie się już pochowały, więc to była jego ostatnia szansa, nie może jej dać uciec.
Test Waleczności(30+10):
Na całe szczęście wizja kolejnej nocy z pustym brzuchem dodała mu sił. Kiedy maluch próbował się panicznie zakopać i wcisnąć do kolejnego tunelu, czarnogrzywy capnął go ogonek wyciągając z powrotem na powierzchnię i blokując drogę ucieczki. Problem tkwił w tym, że surykatka błyskawicznie wymknęła się z jego paszczy, unikając jakichkolwiek obrażeń.
[Tura 1/3]
Pierwszy rzut:
/Niepotrzebnie rzucałeś drugi raz. Ten rzut na waleczność był okej./
Test Waleczności(30+10):
Tamu wyrzuca 3d100:
70, 67, 8
70, 67, 8
Na całe szczęście wizja kolejnej nocy z pustym brzuchem dodała mu sił. Kiedy maluch próbował się panicznie zakopać i wcisnąć do kolejnego tunelu, czarnogrzywy capnął go ogonek wyciągając z powrotem na powierzchnię i blokując drogę ucieczki. Problem tkwił w tym, że surykatka błyskawicznie wymknęła się z jego paszczy, unikając jakichkolwiek obrażeń.
[Tura 1/3]
Pierwszy rzut:
Tamu wyrzuca 3d100:
76, 3, 1
76, 3, 1
/Niepotrzebnie rzucałeś drugi raz. Ten rzut na waleczność był okej./
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2023, 10:20 przez Tamu, łącznie zmieniany 3 razy.
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
Zwierzę próbowało się wyrwać jak szalone. Jasmin musiała naprawdę się postarać, żeby surykatka nie wymknęła się i nie schowała się do norki, gdzie już jej nie odnajdzie. Usłyszała pisk, wskazujący, że i jej towarzyszowi udało się złapać ofiarę. Jej ofiara z kolei wciąż nie odpuszczała. Tym razem Jasmin spróbowała pacnąć ją z całej siły łapą. Może wtedy stanie się mniej ruchliwa.
Waleczność (45 +10)
No nie! W ostatniej chwili surykatka się wywinęła, uchylając się przed jej łapą.
[tura 1/3]
Waleczność (45 +10)
Jasmin wyrzuca 3d100:
84, 1, 81
84, 1, 81
No nie! W ostatniej chwili surykatka się wywinęła, uchylając się przed jej łapą.
[tura 1/3]
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Tamu
- Posty: 163
- Gatunek: Lew
- Data urodzenia: 21 cze 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 60
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Kiedy tylko udało mu się złapać malca próbował przyszpilić go łapą do ziemi i unieszkodliwić pazurami. Wiedział, że nie może stracić czujności. Jedna chwila nieuwagi a kolacja wymknie się z pomocą nadzwyczajnych akrobacji.
Test Waleczności (30 + 10):
No i zapeszył. Surykatka właściwie tańczyła wokół jego łap, o włos unikając wysuniętych pazurów. Podręcznikowy przykład zabawy w kotkę i myszka, gdzie obie strony bawią się wyjątkowo przeciętnie. Czarnogrzywy obiecał sobie, że kiedy tylko znajdzie chwilę, będzie musiał poćwiczyć swoje umiejętności łowieckie. Czas spędzony w niewoli nie obfitował w okazje do polowania. Kątem oka dostrzegł, że jego wymyślona znajoma również miała trudności z dobiciem ofiary. Co miało sens biorąc pod uwagę, że to jego podświadomość aranżowała jej ruchy.
Tura [2/3]
/niepotrzebnie cały czas podkreślam, że Tamu jest wychudzony teraz kości już mi nie dadzą się najeść xD/
Test Waleczności (30 + 10):
Tamu wyrzuca 3d100:
90, 90, 45
90, 90, 45
No i zapeszył. Surykatka właściwie tańczyła wokół jego łap, o włos unikając wysuniętych pazurów. Podręcznikowy przykład zabawy w kotkę i myszka, gdzie obie strony bawią się wyjątkowo przeciętnie. Czarnogrzywy obiecał sobie, że kiedy tylko znajdzie chwilę, będzie musiał poćwiczyć swoje umiejętności łowieckie. Czas spędzony w niewoli nie obfitował w okazje do polowania. Kątem oka dostrzegł, że jego wymyślona znajoma również miała trudności z dobiciem ofiary. Co miało sens biorąc pod uwagę, że to jego podświadomość aranżowała jej ruchy.
Tura [2/3]
/niepotrzebnie cały czas podkreślam, że Tamu jest wychudzony teraz kości już mi nie dadzą się najeść xD/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości