x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Polowanie na sawannie [Jasmin i Lyanna]
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
Polowanie na sawannie [Jasmin i Lyanna]
Polowanie na zebrę, zachodnia sawanna, po południu
Jasmin wciąż nie czuła się pewnie polując na trawiastej sawannie. Pustynia była miejscem, gdzie czuła się najpewniej i gdzie miała najwięcej doświadczenia. Skradanie się po piasku bardzo różniło się od skradania po trawie. Zwierzyna łowna też była całkowicie inna. Odkąd jednak podróżowała z Uą, miała okazję zdobyć nieco doświadczenia w tych terenach. A także poznać wiele nowych osób.
Tym razem lwica chciała zapolować na zebrę. Ostatnio gdy chciała ją upolować, zakończyło się to kompletną porażką. Miała więc nadzieję, że tym razem bardziej się jej poszczęści. Wybrała miejsce pomiędzy dwiema akacjami, które zapewniały jej kryjówkę i czekała.
@Lyanna
Jasmin wciąż nie czuła się pewnie polując na trawiastej sawannie. Pustynia była miejscem, gdzie czuła się najpewniej i gdzie miała najwięcej doświadczenia. Skradanie się po piasku bardzo różniło się od skradania po trawie. Zwierzyna łowna też była całkowicie inna. Odkąd jednak podróżowała z Uą, miała okazję zdobyć nieco doświadczenia w tych terenach. A także poznać wiele nowych osób.
Tym razem lwica chciała zapolować na zebrę. Ostatnio gdy chciała ją upolować, zakończyło się to kompletną porażką. Miała więc nadzieję, że tym razem bardziej się jej poszczęści. Wybrała miejsce pomiędzy dwiema akacjami, które zapewniały jej kryjówkę i czekała.
@Lyanna
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Jednooka bestia sunęłą na nisko ugiętych kończynach naprzód, tak jak niosły ją łapy i kierował łeb. Miała zamiar zapolować na sawannie, nie interesowało jej, czy polowanie się powiedzie, czy też nie. Posiadałą nieograniczoną ilość czasu i prób, a poza tym nic innego nie zajmowało jej uwagi poza właśnie zdobywanie pokarmu raz na kilka dni. Nie da się ukryć, że skuteczność Lyanny polującej w pojedynkę nie była wysoka, ale nie oznaczało to, że była pozbawiona pewności siebie. Najzwyczajniej szarawa po prostu stała się racjonalistką, która bardziej stąpa po ziemi, a nie buja na wyżynach własnego ego i dumy.
Z kilkunastu metrów dostrzegła idealne miejsce na zasadzkę. Dwie akacje dawały cień i kryjówkę, lecz mogłyby też stać się punktem widokowym dla lwicy. Zbliżając się poczuła woń innego kotowatego, a po chwili jej oku ukazała się jasna sylwetka młodej lwicy, która zdawała się przybyć w to miejsce w podobnym celu.
- Psst... Polujesz tu? - szepnęła beznamiętnie, niskim tonem głosu z lekką chrypką - Mogłybyśmy połączyć siły, dawno nie towarzyszyła mi przy łowach inna lwica. - bąknęła jakby już zmęczona, a nawet nie zaczęły.
Zdarzało się jej złapać na łowisku z jakąś samicą lub dwiema po kilkakroć. Każda ze stron zawsze robiła to co do niej należało, najadały się i każda rozchodziła się w swoją stronę, a przynajmiej Lynn zawsze odchodziła. Pokryta bliznami sylwetka teraz zdawała się być lekko spięta. Dawno nie miała już kontaktu z kimkolwiek... odniosła wrażenie, że mogła trochę zażenować młodszą towarzyszkę.
Z kilkunastu metrów dostrzegła idealne miejsce na zasadzkę. Dwie akacje dawały cień i kryjówkę, lecz mogłyby też stać się punktem widokowym dla lwicy. Zbliżając się poczuła woń innego kotowatego, a po chwili jej oku ukazała się jasna sylwetka młodej lwicy, która zdawała się przybyć w to miejsce w podobnym celu.
- Psst... Polujesz tu? - szepnęła beznamiętnie, niskim tonem głosu z lekką chrypką - Mogłybyśmy połączyć siły, dawno nie towarzyszyła mi przy łowach inna lwica. - bąknęła jakby już zmęczona, a nawet nie zaczęły.
Zdarzało się jej złapać na łowisku z jakąś samicą lub dwiema po kilkakroć. Każda ze stron zawsze robiła to co do niej należało, najadały się i każda rozchodziła się w swoją stronę, a przynajmiej Lynn zawsze odchodziła. Pokryta bliznami sylwetka teraz zdawała się być lekko spięta. Dawno nie miała już kontaktu z kimkolwiek... odniosła wrażenie, że mogła trochę zażenować młodszą towarzyszkę.
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
Odwróciła się, słysząc za sobą głos. Wzdrygnęła się, widząc za sobą lwicę o pysku poznaczonym bliznami. Zaraz skarciła się sama za to myślach. Nie powinna oceniać nikogo po wyglądzie, nie wie przecież co się stało lwicy i skąd wzięły się te blizny. Miała nadzieję, że nieznajoma nie zauważyła jej reakcji.
- Tak, próbuję wytropić zebrę. - odpowiedziała, uśmiechając się do lwicy. Mówiła szeptem, aby nie zdradzić swojej obecności przed zwierzyną. Jasmin często polowała ostatnio z innymi. Czasami wychodziła na tym lepiej, czasem gorzej, ale i tak było to lepsze niż polowanie w pojedynkę.
- Chętnie. Myślę, żeby zacząć tutaj szukać śladów. - powiedziała i powolutku zaczęła iść przed siebie, wypatrując wśród trawy śladów kopyt. Podejrzewała, że zwierzęta przychodzą pod akacje by zaznać cienia, więc powinien stąd prowadzić jakiś trop.
Rzut na percepcję
Nie widziała nic, co by wskazywało, że była tu jakaś zwierzyna. Tropienie na piasku było znacznie łatwiejsze, ślady lap czy kopyt od razu były widoczne. Co prawda trawa była miejscami pognieciona, ale nie potrafiła stwierdzić, czy zrobiło to jakieś zwierzę, czy po prostu wiatr.
/potrzebne są nam dwie udane akcje tropienia, ty masz automatyczny sukces na tropienie zebry, więc nie musisz rzucać kostkami/
- Tak, próbuję wytropić zebrę. - odpowiedziała, uśmiechając się do lwicy. Mówiła szeptem, aby nie zdradzić swojej obecności przed zwierzyną. Jasmin często polowała ostatnio z innymi. Czasami wychodziła na tym lepiej, czasem gorzej, ale i tak było to lepsze niż polowanie w pojedynkę.
- Chętnie. Myślę, żeby zacząć tutaj szukać śladów. - powiedziała i powolutku zaczęła iść przed siebie, wypatrując wśród trawy śladów kopyt. Podejrzewała, że zwierzęta przychodzą pod akacje by zaznać cienia, więc powinien stąd prowadzić jakiś trop.
Rzut na percepcję
Jasmin wyrzuca 3d100:
98, 66, 70
98, 66, 70
Nie widziała nic, co by wskazywało, że była tu jakaś zwierzyna. Tropienie na piasku było znacznie łatwiejsze, ślady lap czy kopyt od razu były widoczne. Co prawda trawa była miejscami pognieciona, ale nie potrafiła stwierdzić, czy zrobiło to jakieś zwierzę, czy po prostu wiatr.
/potrzebne są nam dwie udane akcje tropienia, ty masz automatyczny sukces na tropienie zebry, więc nie musisz rzucać kostkami/
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Tak naprawdę nie miała żadnych odczuć odnośnie reakcji na temat jej wyglądu, najzwyczajniej w świecie przywykła przy jednej z kilkudziesięciu reakcji może też dlatego nie dostrzegła nic w zachowaniu pięknej młodej pannicy.
- W takim razie zebra... - uśmiechnęła się złowieszczo okraszając to na koniec szybkim oblizaniem pyska.
Wyruszyła za młodszą samicą po kilku sekundach, szła oddalona o metr od niej, obie jednak kierowały się w jedną stronę z jasnym celem. Pokryta bliznami lwica starała się jak tylko mogła nie tracić naturalnego kamuflażu ich jasnych futer, to znacznie powinno ułatwić obu kocicom podejście zwierzyny gdy ta już zostanie wytropiona i dostrzeżona.
Lyanna w odróżnieniu do młodszej towarzyszki dostrzegła coś innego, świeże odchody, a zapach wystarczył by określić do jakiego zwierzęcia należą. Kiwnęła ku Jasmin znacząco głową, złapała trop, który powinien się im obu przydać.
- W takim razie zebra... - uśmiechnęła się złowieszczo okraszając to na koniec szybkim oblizaniem pyska.
Wyruszyła za młodszą samicą po kilku sekundach, szła oddalona o metr od niej, obie jednak kierowały się w jedną stronę z jasnym celem. Pokryta bliznami lwica starała się jak tylko mogła nie tracić naturalnego kamuflażu ich jasnych futer, to znacznie powinno ułatwić obu kocicom podejście zwierzyny gdy ta już zostanie wytropiona i dostrzeżona.
Lyanna w odróżnieniu do młodszej towarzyszki dostrzegła coś innego, świeże odchody, a zapach wystarczył by określić do jakiego zwierzęcia należą. Kiwnęła ku Jasmin znacząco głową, złapała trop, który powinien się im obu przydać.
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
Całe szczęście Jasmin była zbyt skupiona na tropieniu, żeby zauważyć złowieszczy uśmiech Lyanny. Inaczej mogłaby się przestraszyć jej wyrazu pyska. Zamiast tego podeszła do lwicy, sprawdzając znaleziony przez nią trop. Nie wiedziała jak mogła go wcześniej przeoczyć. Ruszyła więc za zapachem zebry.
Rzut na percepcję
Nie musiała iść długo zanim zauważyła przed sobą czarno-białą sylwetkę. Odwróciła się z uśmiechem do Lyanny.
- Nie ucieknie nam - szepnęła do towarzyszki. Nie kryła radości z tego, że znalazły zwierzynę. Ostatnio nieczęsto miała takie szczęście.
- Myślisz, że uda nam się do niej zakraść? - zapytała.
/Teraz czas na skradanie, nie musimy rzucać kości, bo jesteśmy w ulubionym terenie. W dowolnym momencie można też poświęcić post na dokładną obserwację, żeby dostać bonusy do obrażeń./
@Lyanna
Rzut na percepcję
Jasmin wyrzuca 3d100:
58, 39, 4
58, 39, 4
Nie musiała iść długo zanim zauważyła przed sobą czarno-białą sylwetkę. Odwróciła się z uśmiechem do Lyanny.
- Nie ucieknie nam - szepnęła do towarzyszki. Nie kryła radości z tego, że znalazły zwierzynę. Ostatnio nieczęsto miała takie szczęście.
- Myślisz, że uda nam się do niej zakraść? - zapytała.
/Teraz czas na skradanie, nie musimy rzucać kości, bo jesteśmy w ulubionym terenie. W dowolnym momencie można też poświęcić post na dokładną obserwację, żeby dostać bonusy do obrażeń./
@Lyanna
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Ucieszyło ją, że młódka również podążyła jej śladem i obie mogły skierować się za tropem ku zwierzynie. Lyanna obawiała się jednak iż jasna kocica może nie podołać wyzwaniu polowania na kopytne zwierzę, nie znała jej przecież. Spodziewała się jednak, że obie współpracując dokonają tego po co obie się tu zjawiły. Entuzjazm Jasmin przypominał jej ją samą za młodu, gdy na Złej Ziemi dostrzegła chociaż młodego guźca, czy samotnego zajca. Jednooka była jednak skupiona i starała się nie popełnić żadnego błędu typowego przy zakradaniu się do potencjalnego obiadu.
- Spróbujmy... - szepnęła tak cicho jak tylko potrafiła.
Potem skinęła niebieskookiej, wskazując iż lepiej będzie i skuteczniej dla obu jeśli jedna spróbuje podejść z drugiej strony. Jeśli się uda obie będą już wiedziały na czym stoją i co powinny robić dalej, jako lwice słyną z niesamowitego talentu łowieckiego. W takim razie przyszedł moment na weryfikację obu pań.
Nisko na łapach przemieszczała się w stronę zebry, starała się zachować ciszę by nie spłoszyć zwierzęcia. Co najważniejsze nadal usiłowała nie zwrócić jej uwagi na sobie poprzez niechlujne kroki, które mogłyby poruszyć wysoką trawą.
- Spróbujmy... - szepnęła tak cicho jak tylko potrafiła.
Potem skinęła niebieskookiej, wskazując iż lepiej będzie i skuteczniej dla obu jeśli jedna spróbuje podejść z drugiej strony. Jeśli się uda obie będą już wiedziały na czym stoją i co powinny robić dalej, jako lwice słyną z niesamowitego talentu łowieckiego. W takim razie przyszedł moment na weryfikację obu pań.
Nisko na łapach przemieszczała się w stronę zebry, starała się zachować ciszę by nie spłoszyć zwierzęcia. Co najważniejsze nadal usiłowała nie zwrócić jej uwagi na sobie poprzez niechlujne kroki, które mogłyby poruszyć wysoką trawą.
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
Przytaknęła lwicy głową na znak, że ją zrozumiała. Nie chciała już wydawać żadnego dźwięku. Widząc, w którą stronę zmierza Lyanna, Jasmin odbiła w bok, by okrążyć zebrę. Jeśli zajdą ją jednocześnie od dwóch stron, nie będzie jej łatwo od nich uciec.
Jasmin robiła krok za krokiem, a co chwilę zatrzymywała się by sprawdzić, czy ofiara jej nie wyczuła. Brak wiatru im sprzyjał, bo zwierzę nie mogło wyczuć z daleka zapachu drapieżników. Widziała, że jej towarzyszka skrada się bardzo zwinnie. Widocznie czuła się na sawannie jak ryba w wodzie. Jasmin musiała jednak przyznać, że i jej nie szło najgorzej. Nauczyła się już jak poruszać się w suchej trawie, by ta wydawała jak najmniej szelestu. Pamiętała też, żeby uważać na suche gałązki pod stopami. Tak wiele rzeczy, o których nie musiała myśleć na pustyni. Na szczęście jej jasne futerko maskowało się wśród traw niemal tak dobrze jak wśród piasku.
Jasmin robiła krok za krokiem, a co chwilę zatrzymywała się by sprawdzić, czy ofiara jej nie wyczuła. Brak wiatru im sprzyjał, bo zwierzę nie mogło wyczuć z daleka zapachu drapieżników. Widziała, że jej towarzyszka skrada się bardzo zwinnie. Widocznie czuła się na sawannie jak ryba w wodzie. Jasmin musiała jednak przyznać, że i jej nie szło najgorzej. Nauczyła się już jak poruszać się w suchej trawie, by ta wydawała jak najmniej szelestu. Pamiętała też, żeby uważać na suche gałązki pod stopami. Tak wiele rzeczy, o których nie musiała myśleć na pustyni. Na szczęście jej jasne futerko maskowało się wśród traw niemal tak dobrze jak wśród piasku.
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Skoro obie były na dogodnie zajętych pozycjach, a ofiara niczego się nie spodziewała mogły uznać to już za naprawdę ogromny sukces. Lyanna zamarła w bezruchu i wyciszała oddech, chcąc maksymalnie skupić się na celu. Jej spojrzenie lustrowało teren w pobliżu pasącej się z głową w dół zebry, była samotna co rzadko się zdarza. Nie interesował jej powód, nie był istotny, ale w każdym razie działał na korzyść drapieżców. Lwica zdawała się dostrzec średniej wielkości głaz przed jej obliczem, tuż przed szyją roślinożercy. Jednooka miała już zatem idealny manewr do rozpoczęcia ofensywy. Zdecydowanie skorzysta z tego udogonienia już niebawem, ale póki co nadal rozglądała się za czymś co mogłoby okazać się kluczowe w sytuacji polowania, jak na przykład niedyspozycja zwierzęcia ze względu na ewentualny uszczerbek na zdrowiu. Prawdopodobnie nie dostrzegła nic dlatego, że kopytne było sprawne, ale pewna nie była. Może Jasmin wyłapie coś co pomogłoby jej równie dobrze co głaz wyszukany przez bliznopyską.
- Jasmin
- Posty: 577
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 15 sty 2019
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 46
- Zręczność: 56
- Percepcja: 51
- Kontakt:
Z miejsca, w którym się ukryła zaczęła przyglądać się ofierze. Zaskakujące, że zebra znalazła się poza stadem. To musiało oznaczać, że jest słabsza niż pozostałe osobniki, a więc i łatwiejsza do upolowania. Na pierwszy rzut oka zebra wyglądała zdrowo. Może po prostu biegała wolniej niż inne zebry i dlatego została z tyłu? W każdym razie słabość zwierzęcia przemawiała na korzyść łowczyń. Jasmin skupiła się jeszcze na obserwacji terenu. W oddali błyszczała rzeka. Jeśli zebra będzie próbowała uciec, najlepiej pędzić ją w tamtą stronę, żeby woda zablokowała jej dalszą drogę ucieczki.
Z dala od bliskich, tak nagle rzucił los
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
W gwarze tajemnic brzmi nowy, nieznany głos
Znad Rzeki Wspomnień obłok unosi się
Dom twój daleki, zgubiony dawno gdzieś
I wtedy czujesz, jak dobrze może być
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
kiedy bezpiecznym snom już nie zagraża nic
znad rzeki wspomnień księżyc odsuwa mgłę
dom twój daleki, znowu odpływa gdzieś.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Nadszedł ten moment. Czuła to instynktownie, dlatego też nie zwlekając dłużej zaczęła biec możliwie jak najdyskretniej w stronę kamienia, by przy użyciu go wybić się wprost na zebrzy zad.
Zebra - 16Hp (pozostało 54)
Idealne wyczucie czasu okazało się być dla lwicy sukcesem, szybko znalazła się na zadzie ofiary wbijając w nią swoje pazury i kły. Miała nadzieję, że ciężar jej ciała poważnie spowolni kopytne zwierzę umożliwiając łatwiejszy atak Jasmin.
//pewnie coś sknocone, ale idk ;< @Jasmin
Lyanna wyrzuca 3d100:
54, 51, 14
54, 51, 14
Zebra - 16Hp (pozostało 54)
Idealne wyczucie czasu okazało się być dla lwicy sukcesem, szybko znalazła się na zadzie ofiary wbijając w nią swoje pazury i kły. Miała nadzieję, że ciężar jej ciała poważnie spowolni kopytne zwierzę umożliwiając łatwiejszy atak Jasmin.
Lyanna wyrzuca 2d10:
5, 3
5, 3
//pewnie coś sknocone, ale idk ;< @Jasmin
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości