x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Trochę tego, trochę tamtego [Biashara & Lyanna]
Regulamin forum
- Każda postać może brać udział w akcji specjalnej w odstępie co najmniej 2 tygodni od zakończenia poprzedniej.
- Wątki, w których nie pojawił się żaden post gracza w przeciągu miesiąca będą przenoszone do działu Zakończone
- Zasady polowań znajdują się -> tutaj
- Biashara
- Posłaniec
- Posty: 115
- Gatunek: Sekretarz
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 08 kwie 2015
- Specjalizacja:
- Waleczność: 10
- Zręczność: 35
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Trochę tego, trochę tamtego [Biashara & Lyanna]
Miejsce: Wstęga Kręgu Życia
Biashara dzień jak co dzień, bardziej niż tym co lwy robią interesowała się zbieraniem ziół, uzupełnianiem brzucha o jakieś małe gryzonie i poszerzaniem wiedzy odnośnie krainy. A tą najlepiej było poszerzać, zwiedzając kolejne tereny i spotykając kolejne istoty.
Dzisiaj jednak było spokojnie. Nikt jej dupy nie zawracał, nawet sukcesywnie wszamała szczura na dobry dzień. Teraz powoli zbliżało się popołudnie, słońce paliło, ale już ciut mniej jak w południe. Postanowiła skorzystać z uroków okolicy i skierowała swoje stopy nad brzeg rzeki. Jak już zamoczyła stopy w wodzie, westchnęła z ulgą i przeszła do pielęgnowania swojego opierzenia.
@Lyanna
Biashara dzień jak co dzień, bardziej niż tym co lwy robią interesowała się zbieraniem ziół, uzupełnianiem brzucha o jakieś małe gryzonie i poszerzaniem wiedzy odnośnie krainy. A tą najlepiej było poszerzać, zwiedzając kolejne tereny i spotykając kolejne istoty.
Dzisiaj jednak było spokojnie. Nikt jej dupy nie zawracał, nawet sukcesywnie wszamała szczura na dobry dzień. Teraz powoli zbliżało się popołudnie, słońce paliło, ale już ciut mniej jak w południe. Postanowiła skorzystać z uroków okolicy i skierowała swoje stopy nad brzeg rzeki. Jak już zamoczyła stopy w wodzie, westchnęła z ulgą i przeszła do pielęgnowania swojego opierzenia.
@Lyanna
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Poraniona po potyczce z lwią wiedźmą zmierzała ku terenom graniczącym z terytorium stada, ale nie szło jej to zbyt sprawnie. Ból łba, ogólne zmęczenie i osłabienie pojedynkiem dawały o sobie znać dość dotkliwie, a co gorsza były znamieniem niejako zwycięstwa w cierpieniu. Zawsze uważała się za sprawnego wojownika, lecz teraz... przez kilka chwil sama zwątpiła w swoje zdolności podupadając na pewności siebie i raniąc się na mentalu.
Lyanna zbliżyła się do wody i wzięła kilka łapczywych łyków, dopiero kończąc dostrzegła ptaka brodzącego w rzece. Uniosła z zaciekawieniem brew ku górze.
- A my przypadkiem się nie znamy? - rzuciła zaciskając zęby z bólu, przysiadła na zadku przy brzegu i szperała w odmętach pamięci, ale niektórych spraw nie da się ot tak zapomnieć.. zwłaszcza gdy wiążą się z tak charakterystyczną postacią jaką był sekretarz w lwim stadzie.
@Biashara
Lyanna zbliżyła się do wody i wzięła kilka łapczywych łyków, dopiero kończąc dostrzegła ptaka brodzącego w rzece. Uniosła z zaciekawieniem brew ku górze.
- A my przypadkiem się nie znamy? - rzuciła zaciskając zęby z bólu, przysiadła na zadku przy brzegu i szperała w odmętach pamięci, ale niektórych spraw nie da się ot tak zapomnieć.. zwłaszcza gdy wiążą się z tak charakterystyczną postacią jaką był sekretarz w lwim stadzie.
@Biashara
- Biashara
- Posłaniec
- Posty: 115
- Gatunek: Sekretarz
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 08 kwie 2015
- Specjalizacja:
- Waleczność: 10
- Zręczność: 35
- Percepcja: 60
- Kontakt:
Nie zwracała uwagi na otoczenie bardziej niż to leżało w jej naturze. Dobrze wiedziała, że w tych okolicznościach pogody żaden drapieżnik nie będzie marnował na nią energii, a już tym bardziej, gdy była lapami w wodzie. Uniosła lewe skrzydło i zaczęła muskać dziobem piórka i tam, gdzie niekoniecznie były najokazalsze, ale tam samo ważne.
I dopiero wtedy, kiedy miała pochylony łeb jej spojrzenie zetknęło się z lwimi oczami. Wzdrygnęła się. Drapieżnik, obcy, chociaż też nie do końca. Do dopiero jak lwica się odezwała, to Biashara połączyła parę kropek.
No proszę, pomyślała, prostując się.
- W twoim stanie chyba nie ma to większego znaczenia - Odpowiedziała, przyglądając się, jak na razie, z daleka ranom na lwie. Nie wyglądały na standardowe, więc pewnie też nie była to zwyczajna potyczka.
Co do tego czy się znają... nawet jeśli, to ona miała teraz zupełnie inne plany na przyszłość i nie miała zamiaru w to wciągać przeszłości.
I dopiero wtedy, kiedy miała pochylony łeb jej spojrzenie zetknęło się z lwimi oczami. Wzdrygnęła się. Drapieżnik, obcy, chociaż też nie do końca. Do dopiero jak lwica się odezwała, to Biashara połączyła parę kropek.
No proszę, pomyślała, prostując się.
- W twoim stanie chyba nie ma to większego znaczenia - Odpowiedziała, przyglądając się, jak na razie, z daleka ranom na lwie. Nie wyglądały na standardowe, więc pewnie też nie była to zwyczajna potyczka.
Co do tego czy się znają... nawet jeśli, to ona miała teraz zupełnie inne plany na przyszłość i nie miała zamiaru w to wciągać przeszłości.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
W wypadku Biashary ona rownież nie zamierzała za bardzo wracać do ich pierwszego spotkania i całego syfu jaki łączył je obie lata temu. Teraz sekretarz był jej neutralny, nie oczekiwała niczego i było to zrozumiałe jak w jej mniemaniu. Lyanna siadła na brzegu i przymknęła pod wpływem bólu oczy, z jej głowy na pysk ściekały okazałe strugi posoki, a lwica nie miała jak sobie z problemem sama poradzić. Wyglądała bardzo nieszczęśliwie, a na tereny stadne jeszcze trochę drogi, na którą zdecydowanie nie była gotowa i której mogłaby zwyczajnie nie przetrwać, a brak Sigrun w ostatnim czasie sprawiał, że szkarłatna martwiła się o swój dalszy los.
- Wezwij pomoc, odwdzięczę się jak będę mogła. - wykrztusiła do samicy i legnęła na bok.
Odpoczynek nie dawał ukojenia w bólu, ale mentalnie zaspokajał jej potrzebę wyciszenia się i odcięcia od szumów jakie jej towarzyszyły. Odnosiła wrażenie, że w jej głowie zalęgł się też swojaki pisk, była rozkojarzona i rozbita.
@Biashara
- Wezwij pomoc, odwdzięczę się jak będę mogła. - wykrztusiła do samicy i legnęła na bok.
Odpoczynek nie dawał ukojenia w bólu, ale mentalnie zaspokajał jej potrzebę wyciszenia się i odcięcia od szumów jakie jej towarzyszyły. Odnosiła wrażenie, że w jej głowie zalęgł się też swojaki pisk, była rozkojarzona i rozbita.
@Biashara
- Biashara
- Posłaniec
- Posty: 115
- Gatunek: Sekretarz
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 08 kwie 2015
- Specjalizacja:
- Waleczność: 10
- Zręczność: 35
- Percepcja: 60
- Kontakt:
No i tyle z popołudniowej pielęgnacji, westchnęła w myślach. Lwica najpierw przysiadła, a potem się położyła. Oho, nie wyglądało to najlepiej. Skwitowała i jakby w tym momencie już nawet nie myślała o tym, że to drapieżnik i pewnie w innych okolicznościach skończyłaby jako obiad. Tak jakby coś jej się w głowie przestawiło i to wcale nie od ptasiej zgryźliwości.
Było tutaj ranne zwierzę i musiała spróbować pomóc, przynajmniej póki się dało.
Przytupała do niej. Uhu, odbiło jej się czkawką w myślach, kiedy już ze znacznie bliska widziała obrażenia. Które były... dziwne. Wyglądało to trochę tak jakby beżowa tarła łbem o ostre kamienie.
W każdym razie wyciągnęła z sakiewki przepasanej koło ciała trochę zmiętolonej i na wpół ususzonej psoralii. Zmiętoliła to w łapce jeszcze bardziej i podstawiła lwicy pod nos.
- Masz, pożuj trochę w gębie, a potem wypluj - Powiedziała dopiero wtedy, kiedy upewniła się, że będzie mogła faktycznie wykonać zalecenie... ale chyba nie było z Lyanną jeszcze tak źle.
A potem przeszła do oględzin. Eh, żałuję, że nie mam trochę mchu, zacmokała w myślach.
Było tutaj ranne zwierzę i musiała spróbować pomóc, przynajmniej póki się dało.
Przytupała do niej. Uhu, odbiło jej się czkawką w myślach, kiedy już ze znacznie bliska widziała obrażenia. Które były... dziwne. Wyglądało to trochę tak jakby beżowa tarła łbem o ostre kamienie.
W każdym razie wyciągnęła z sakiewki przepasanej koło ciała trochę zmiętolonej i na wpół ususzonej psoralii. Zmiętoliła to w łapce jeszcze bardziej i podstawiła lwicy pod nos.
- Masz, pożuj trochę w gębie, a potem wypluj - Powiedziała dopiero wtedy, kiedy upewniła się, że będzie mogła faktycznie wykonać zalecenie... ale chyba nie było z Lyanną jeszcze tak źle.
A potem przeszła do oględzin. Eh, żałuję, że nie mam trochę mchu, zacmokała w myślach.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Nie pozostawało jej nic jak się posłuchać ptaka, którego tak na dobrą sprawę dobrze nie znała, ale nie podejrzewała o złe zamiary. Lwica prawdę mówiąc nie tyle wyolbrzymiała swój problem, co była przemęczona, poirytowana i ogólnie rozbita.
- Znasz się na tym? - zapytała po wypluciu.
Spoglądała na sekretarza zaciekawiona.
@Biashara
- Znasz się na tym? - zapytała po wypluciu.
Spoglądała na sekretarza zaciekawiona.
@Biashara
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości