Też mi godność, życie na bagnach to tchórzostwo! Pomyślała, ale ani myślała dzielić się tym z szarą lwicą, która była bardzo tajemnicza w tym co chciała osiągnąć z rozmowy z Lynn. Słuchała jej jednak dalej i w myślach komentowała każde jej kolejne słowo, które uznała za zwykła wymówkę. Zawrócić zawsze możesz. Jak nie wiesz gdzie idziesz skoro pierdolisz mi o Lwiej Ziemi i wiesz, że jest na północ stąd. Srebrnooka warknęła niezadowolona.
- Jasne, że mam radę. - rzuciła śmiertelnie poważnym głosem - Nie kieruj się na Lwią Ziemię i chodź ze mną do moich. Z pewnością się w naszym gronie odnajdziesz, tam gdzie chcesz iść wszelakie odejścia są traktowane jako zdrada, więc mogłaby cię czekać śmierć. Z drugiej strony... jeśli nie pójdziesz teraz ze mną do moich kompanów... - zaczęła, a jej głos wyrażał groźbę - będę zmuszona ich tu zwołać. Wmówię im, że nas szpiegujesz, a wtedy... cóż możesz skończyć jako nawóz dla tych oto krzaczków. Dobrze wiesz, że mi uwierzą... - zahuczała złowieszczym śmiechem - Pójdź ze mną i przyłącz się do nas, a zyskasz nową rodzinę, która będzie cię wspierała i chroniła za cenę własnego istnienia.
x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Szarość, wszędzie nijaka szarość [Kamui i Lyanna]
- Kamui
- Posty: 9
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 31 maja 2013
- Waleczność: 30
- Zręczność: 65
- Percepcja: 55
- Kontakt:
W milczeniu wysłuchała Lyanny, uważnie łowiąc każde słowo. Lwica nie była pierwszą, która prychała na Lwią Ziemię. Cały jej ród uważał żyjące tam stado za "tę bandę, która zadziera nos tak wysoko, że wkrótce wywróci się o własne łapy". Może właśnie dlatego, gdy została wygnana, uważała Lwią Skałę za opcję.
Do gróźb przywykła. Nie drgnęła nawet na ostatnie słowa lwicy, lecz wiedziała, że zagrożenie jest realne. Nawet gdyby podwoiła swoją nadwątloną ostatnio masę, to walka z całym stadem brzmiałaby śmiesznie.
Dołącz... Wygląda na to, że dostałam rozkaz, nie propozycję - pomyślała. Nie lubiła rozkazów. Ale z drugiej strony...
- Brzmi, jakbym nie miała wyjścia - odpowiedziała - Ale skąd pewność, że twoje stado da mi podobną alternatywę? Równie dobrze mogą uznać, że faktycznie jestem szpiegiem i po prostu mnie zabić.
Do gróźb przywykła. Nie drgnęła nawet na ostatnie słowa lwicy, lecz wiedziała, że zagrożenie jest realne. Nawet gdyby podwoiła swoją nadwątloną ostatnio masę, to walka z całym stadem brzmiałaby śmiesznie.
Dołącz... Wygląda na to, że dostałam rozkaz, nie propozycję - pomyślała. Nie lubiła rozkazów. Ale z drugiej strony...
- Brzmi, jakbym nie miała wyjścia - odpowiedziała - Ale skąd pewność, że twoje stado da mi podobną alternatywę? Równie dobrze mogą uznać, że faktycznie jestem szpiegiem i po prostu mnie zabić.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
Lyanna wiedziała po czym stąpa, ale mimo to przekroczyła granicę i poszła o kilka kroków za daleko będąc jednak zaraz po chwili bardzo z tego zadowolona. Szara lwica nie wyglądała na jakąś żałosną starą lwicę, której w głowie tylko i wyłącznie cudne sawanny Lwiej Ziemi, choć nadal nie było pewności, czy tylko nie gra. Córa księżyca miała nadzieję, że złotooka nie zamierza zrobić jej w zebrę.
- Zawsze jest wyjście... śmierć jest bardzo często proponowanym, ale rzadziej wybieranym. Nasze stado potrzebuje lwic, a ty jak się nie mylę masz doświadczenie i jakąś wiedzę, którą twój wiek dobrze potrafi dzielić i dawkować. - powiedziała spokojnie, delikatnie się uśmiechając zupełnie jakby rzucała starszej wyzwanie - Naprawdę możemy zostać jeszcze świetnie dogadującymi się stadowiczkami. - poświeciła kłami - Jeśli nie spróbujesz uciec i nie będziesz zbyt zarozumiała z pewnością doskonale się odnajdziesz i zyskasz z czasem uznanie. Na ten moment już podziwiam twoją odwagę, bo poddajesz się pod nieznajome ci persony, ale w sumie... to chyba mądre posunięcie. W naszych szeregach możesz wiele osiągnąć.
- Zawsze jest wyjście... śmierć jest bardzo często proponowanym, ale rzadziej wybieranym. Nasze stado potrzebuje lwic, a ty jak się nie mylę masz doświadczenie i jakąś wiedzę, którą twój wiek dobrze potrafi dzielić i dawkować. - powiedziała spokojnie, delikatnie się uśmiechając zupełnie jakby rzucała starszej wyzwanie - Naprawdę możemy zostać jeszcze świetnie dogadującymi się stadowiczkami. - poświeciła kłami - Jeśli nie spróbujesz uciec i nie będziesz zbyt zarozumiała z pewnością doskonale się odnajdziesz i zyskasz z czasem uznanie. Na ten moment już podziwiam twoją odwagę, bo poddajesz się pod nieznajome ci persony, ale w sumie... to chyba mądre posunięcie. W naszych szeregach możesz wiele osiągnąć.
- Kamui
- Posty: 9
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 31 maja 2013
- Waleczność: 30
- Zręczność: 65
- Percepcja: 55
- Kontakt:
Odwagę? Kam roześmiała się w duchu. Gdzie do cholery jest odwaga w poddaniu się bez walki? W każdym razie na pewno nie mogła oskarżyć się o głupotę. Głupotą byłoby wszczynanie walki bez potrzeby.
Poza tym w duchu musiała przyznać, że ostatecznie, Lyanna zrobiła na niej wrażenie. Z pewnością była sporo od niej młodsza, lecz w jej słowach, w jej stylu bycia było coś niezwykle dojrzałego. Tak dojrzałego, że przez chwilę Kamui przyszło do głowy pytanie - co takiego musiało spotkać ją i być może każdego z jej rodziny?
- Nie mam w zwyczaju się cofać - rzekła. - Jeśli do was dołączę, zostanę z wami. Nie wiem, czy to odważne, albo mądre, ale na pewno lepsze niż to, co miałam dotychczas.
Poza tym w duchu musiała przyznać, że ostatecznie, Lyanna zrobiła na niej wrażenie. Z pewnością była sporo od niej młodsza, lecz w jej słowach, w jej stylu bycia było coś niezwykle dojrzałego. Tak dojrzałego, że przez chwilę Kamui przyszło do głowy pytanie - co takiego musiało spotkać ją i być może każdego z jej rodziny?
- Nie mam w zwyczaju się cofać - rzekła. - Jeśli do was dołączę, zostanę z wami. Nie wiem, czy to odważne, albo mądre, ale na pewno lepsze niż to, co miałam dotychczas.
- Lyanna
- Valarjar
- Posty: 1021
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 04 wrz 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 35
- Waleczność: 58
- Zręczność: 66
- Percepcja: 38
- Kontakt:
- Bardzo dobrze, a w takim razie ruszajmy. Nie ma co marnować czasu. - powiedziała spokojnym tonem głosu, posyłając Kamui delikatny zawadiacki uśmiech. Samce będą zadowolone z nowej obcej im lwicy. Pomyślała cicho wzdychają. Prowadziła szarą w stronę, w którą stado się kierowało.
z/t
//zapraszam na fabułę do ZZ
z/t
//zapraszam na fabułę do ZZ
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości