Kamienna Rzeka

[Tendai]

Słowa @Thabo nie były budujące. Wiśniowy mógł się jednak czegoś takiego spodziewać. Jednak mimo wszystko miał nadzieje, że ktoś jeszcze wrócił. Spojrzał po rodzeństwie.
-Proponuje ruszyć na kaskadę. Po drodze może napotkamy na jakieś ślady czy wonie- Zaproponował im- Na miejscu podejmiemy decyzje co dalej- Zawsze istniała jeszcze nadzieja, że kogoś się jeszcze spotka. Jeśli jednak tak się nie stanie, to na miejscu zdecydujemy cl z tym zrobić.
Machnął ogonem spoglądając na @Thabo i @Theluji

[Theluji]

Od początku wiedziała, że @Tendai będzie wiedział, co należy zrobić! Uśmiechnęła się dość szeroko, nawet, jeśli w gruncie rzeczy bynajmniej jej do śmiechu nie było.
- To świetna myśl! No i ze szczytu kaskady więcej widać! - przyznała z entuzjazmem. Następnie przeniosła spojrzenie na @Thabo, lekko szturchnęła bokiem jego żeberka. - O ile się z niej nie spada - dodała ciszej, po czym zaśmiała się niegłośno.

[Tendai]

Skinął lekko łbem i posłał im lekki uśmiech.
-To ruszamy?- Spojrzał wyczekująco na brata. Był też ciekaw co się z nimi działo i gdzie się podziewali. Na pewno w trakcie drogi zapyta ich o to.

@Thabo @Theluji

[Thabo]

Kiedy poczuł bliskość siostry zrobiło mu się naprawdę przyjemnie. Brakowało mu rodziny a teraz w końcu otrzymał to czego pragnął, i to jak się zaraz okazało w podwójnym wydaniu.
- A to dlatego cię kojarzę - odparł prawie tak jakby odkrył jakiś nowy ląd i uśmiechnął się do wiśniowego.
- Naprawdę miło was widzieć - stwierdził w chwili gdy @Tendai oznajmił dalsze plany więc zaraz po swych słowach zamilkł by ten mógł dokończyć. Natomiast kiedy skończył mówić przytaknął mu kiwnięciem głowy. Co prawda ciężko było mu uwierzyć, że trafią na czyjś trop no ale lepsze to niż stanie i nic nie robienie.
- No ejj - powiedział rozbawiony po czym jak na brata przystało odwzajemnił szturchnięcie. Jakby jednak tego było mało wystawił @Theluji język.
Zamiast odpowiedzieć bratu po prostu ruszył.

[Theluji]

Ruszyła z braćmi. Jakby nie spojrzeć czuła się przy nich bezpieczniej. W odróżnieniu od @Thabo miała nadzieję, iż uda im się na cokolwiek przydatnego trafić. Zresztą gdyby to było niemożliwe, @Tendai z pewnością by nie proponował wycieczki! Był w końcu taki męski, mądry, doświadczony i w ogóle! Szkoda, że nie mogła wziąć z nim ślubu, bo wiśniowy bezapelacyjnie ją urzekł.

/ zt x3 ?? Jak się zgadzacie, zacznij ktoś tam może X DD

[Vulkana]

Vulkana przybyła do Doliny Wichröw w poszukiwaniu cedru. Miejsce zapewniało piękne widoki, na które niestety samica nie miała czasu, albowiem duch Lili czekał na pomoc. Zdobycia cedru miało zapewnić sprzedaż go i pozyskanie gotówki do zakupu innych ziół. Vulkana rozpoczęła poszukiwania od brzegu kamiennej rzeki, gdzie też z nosem w ziemi stawiała kolejne kroki.

Vulkana wyrzuca 3d100:
58, 26, 3

Cedr został odnaleziony przez Vulkane kilka kroków na wschód od kamiennej rzeki. Teraz lwica zebrała roślinę i była gotowa, żeby przehandlować ją na werbene, która bardziej się przyda w rytuale odzyskania pamięci. Mając cedr Vulkana ruszyła do grobowca świetlików.

+1 cedr

zt