Wyraźnie zadowolony z siebie Haki zbliżył się do jaskini lwicy i nim zdążył zastukać pazurem o ścianę, usłyszał dobywający się z niej złowieszczy śmiech.
-Wszystko w porządku?- zapytał wsuwając łeb do środka. Niestety, lwica o której ostatnio dość sporo myślał okazała się być wredną wiedźmą. On to ma pecha do samic...
Nie zastanawiając się długo, zielonooki doszedł do wniosku, ze trzeba ukrócić ten miodowy incydent i zaszarżował na lwicę.
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler
► Pokaż Spoiler