x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Pustynna piramida
Regulamin forum
W evencie może wziąć udział każda aktywna postać
Można przebywać w obu tematach na raz
Wydarzenia dzieją się w alternatywnej rzeczywistości, więc postacie nie będą pamiętać ich na fabule
Event kończy 8 sierpnia (chyba że będą chętni żeby przedłużyć)
W evencie może wziąć udział każda aktywna postać
Można przebywać w obu tematach na raz
Wydarzenia dzieją się w alternatywnej rzeczywistości, więc postacie nie będą pamiętać ich na fabule
Event kończy 8 sierpnia (chyba że będą chętni żeby przedłużyć)
- Silver Hunter
- Posłaniec

- Posty: 803
- Gatunek: Gepard grzywiasty
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 lip 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 39
- Zręczność: 61
- Percepcja: 35
- Kontakt:
Re: Pustynna piramida
Nagle usłyszał jakieś podejrzane dźwięki. Przystanął nasłuchując, gdy wtem podłoga zarwała się pod nim i zanim zdołał wydać z siebie jakikolwiek okrzyk, spadł w dół, lądując na czterech łapach na miękkim piasku, jak na kotowatego przystało. Tuż obok niego spadło kilka lwów.
- A co wy tu robicie? - zapytał zaskoczony ich widokiem, otrząchując się z piachu. Nie spodziewał się tu nikogo, a tymczasem okazało się, że nie był sam.
- A co wy tu robicie? - zapytał zaskoczony ich widokiem, otrząchując się z piachu. Nie spodziewał się tu nikogo, a tymczasem okazało się, że nie był sam.
Zaczekaj nad brzegiem rzeki - wkrótce przypłynie ciało twojego wroga.


- Maisha
- Posty: 182
- Gatunek: lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 01 gru 2017
- Waleczność: 50
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Tuż przed zatrzaśnięciem się wejścia do grupy dołączyła młoda samica. W chwili kiedy podłoga się zatrzęsła wydała pisk, ale już było za późno na zawrócenie. Spadła na jakiegoś gościa o szarym futrze w pręgi
- Sorki wielkie! Nie spodziewałam się tego. Co to za miejsce? Byłam ciekawa, ale teraz zaczynam się bać...- mówiła schodząc z geparda. Wysłała mu przepraszający uśmiech po czym zaczęła sie rozglądać w okół.
- Sorki wielkie! Nie spodziewałam się tego. Co to za miejsce? Byłam ciekawa, ale teraz zaczynam się bać...- mówiła schodząc z geparda. Wysłała mu przepraszający uśmiech po czym zaczęła sie rozglądać w okół.
- Tib
- Posty: 1323
- Gatunek: lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 24 paź 2014
- Specjalizacja:

- Zdrowie: 100
- Waleczność: 71
- Zręczność: 51
- Percepcja: 35
- Kontakt:
Nim Tib zdążył zareagować kamienna płyta na której stał przechyliła się i razem z całą grupą poleciał w dół.
-Scheiße...- zaklął podnosząc się z podłoża, po czym łapami spróbował wymacać swój turban. Uff, przynajmniej on był na swoim miejscu.
-Obawiam sie, że podobnie jak ty jesteśmy uwięzieni- odparł Silverowi, po czym ogarnął wzrokiem pobliskie ściany. No proszę widać, ktoś się nieźle napracował, pomyślał, po czym zwrócił łeb w kierunku reszty.
-Chyba nie mamy nnego wyboru jak ruszyć naprzód-rzekł a następnie ostrożnym krokiem ruszył w głąb korytarza. Tib uważnie obserwował podłogę, czy przypadkiem nie znajdują sie na niej jakieś podejrzane elementy mogące być częścią jakiejś wymyślnej pułapki.
-Scheiße...- zaklął podnosząc się z podłoża, po czym łapami spróbował wymacać swój turban. Uff, przynajmniej on był na swoim miejscu.
-Obawiam sie, że podobnie jak ty jesteśmy uwięzieni- odparł Silverowi, po czym ogarnął wzrokiem pobliskie ściany. No proszę widać, ktoś się nieźle napracował, pomyślał, po czym zwrócił łeb w kierunku reszty.
-Chyba nie mamy nnego wyboru jak ruszyć naprzód-rzekł a następnie ostrożnym krokiem ruszył w głąb korytarza. Tib uważnie obserwował podłogę, czy przypadkiem nie znajdują sie na niej jakieś podejrzane elementy mogące być częścią jakiejś wymyślnej pułapki.
- Athastan
- Posty: 556
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 cze 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 32
- Zręczność: 50
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Stał w przedsionku, usiłując znaleźć coś, co mogło by spowodować otwarcie się wrót, a w tym czasie przybywały kolejne osoby.
Między innymi biały lew z profesjonalnie wyglądającym batem okręconym dookoła szyi.
- Moje uszanowanie, pan również w sprawie skarbu?
Po chwili pojawił się również Tib, również wystrojony zgodnie z klimatem, choć nieco bardziej egzotycznie. Odwrócił się, i poprawiwszy Sheili kapelusz, który w między czasie zdążył zsunąć się jej na oczy, stwierdził:
- Cześć. Nie, jeszcze nic nie mamy, ale jeśli dobrze odczytuję te znaki... - nie dokończył, bo wszystko utonęło w kakofoni zgrzytów i pisków. Trwało to może chwilę, poczym podłoga osobliwej windy przechyliła się i zmieniła w gładką rampę. Po której zjechał z wprawą, jedną łapą przytrzymując sobie kapelusz na głowie. Wylądował zgrabnie obok Tiba i kończąc poprzednią myśl dodał:
-... to powinniśmy za chwilę być na dole.
Rozejrzał się dookoła i wydobył swoją uczennicę ze sterty piachu, a potem zwrócił się do szarego geparda.
- Cóż, zasadniczo to poczuliśmy się zobligowani do zbadania czym właściwie jest piramida która pojawiła się z nikąd w ciągu jednej nocy, przynajmniej jeśli o mnie chodzi. No i ewentualnie zbadania, czy nie zawiera czegoś ciekawego.
Potem przytaknął Tibowi.
- Owszem, tylko powoli. I taka moja sugestia, żeby iść tam, gdzie podłoga ma jednolity kolor. - dodał, poczym sam ruszył, ostrożnie stawiając łapy i stosując się własnych propozycji.
Między innymi biały lew z profesjonalnie wyglądającym batem okręconym dookoła szyi.
- Moje uszanowanie, pan również w sprawie skarbu?
Po chwili pojawił się również Tib, również wystrojony zgodnie z klimatem, choć nieco bardziej egzotycznie. Odwrócił się, i poprawiwszy Sheili kapelusz, który w między czasie zdążył zsunąć się jej na oczy, stwierdził:
- Cześć. Nie, jeszcze nic nie mamy, ale jeśli dobrze odczytuję te znaki... - nie dokończył, bo wszystko utonęło w kakofoni zgrzytów i pisków. Trwało to może chwilę, poczym podłoga osobliwej windy przechyliła się i zmieniła w gładką rampę. Po której zjechał z wprawą, jedną łapą przytrzymując sobie kapelusz na głowie. Wylądował zgrabnie obok Tiba i kończąc poprzednią myśl dodał:
-... to powinniśmy za chwilę być na dole.
Rozejrzał się dookoła i wydobył swoją uczennicę ze sterty piachu, a potem zwrócił się do szarego geparda.
- Cóż, zasadniczo to poczuliśmy się zobligowani do zbadania czym właściwie jest piramida która pojawiła się z nikąd w ciągu jednej nocy, przynajmniej jeśli o mnie chodzi. No i ewentualnie zbadania, czy nie zawiera czegoś ciekawego.
Potem przytaknął Tibowi.
- Owszem, tylko powoli. I taka moja sugestia, żeby iść tam, gdzie podłoga ma jednolity kolor. - dodał, poczym sam ruszył, ostrożnie stawiając łapy i stosując się własnych propozycji.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
- Silver Hunter
- Posłaniec

- Posty: 803
- Gatunek: Gepard grzywiasty
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 lip 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 39
- Zręczność: 61
- Percepcja: 35
- Kontakt:
Rozglądał się dookoła, gdy nagle ni stąd ni zowąd spadła na niego jakaś lwica, rozpłaszczając go na ziemi. - Ejże, złaź ze mnie! - warknął zirytowany, podnosząc się i otrzepując, kiedy łaskawie z niego zeszła. - Uchh! - był naprawdę skonsternowany tym wszystkim, co się wokół niego działo. Po jakie licho w ogóle tu przychodził? Stracił rozum czy co? Pocieszający był fakt, że nie był tu sam jeden, bowiem wokół niego zgromadziło się całkiem pokaźne stado lwów. - A zatem wszyscy tu utknęliśmy. Teraz chyba nie pozostaje nam nic innego, jak poszukać wyjścia. Tylko skąd to się w ogóle wzięło i co to właściwie jest? - zastanawiał się, ruszając za Athastanem.
Zaczekaj nad brzegiem rzeki - wkrótce przypłynie ciało twojego wroga.


- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Krok po kroku, ostrożnie stawiając łapy, cała grupa przedostała się na drugą stronę. Nie obyło się jednak bez pewnych emocji - parę razy czyjaś źle postawiona łapa sprawiła że kilka fałszywych płytek obluzowało się i spadło w rozciągającą się pod nimi odchłań, zaś dźwięk ich uderzenia o podłogę dotarł na górę dopiero po chwili...
Obyło się jednak bez strat. Na razie, bo oto przeszedłszy do kolejnego pomieszczenia grupa mogła po raz kolejny podziwiać nowoczesnej klasy drzwi przesówne w postaci kamiennej płyty odcinającej drogę z której właśnie skorzystali. Oraz, skoro już o tym mowa, klasyczne ruchome ściany, które jak na komendę pokryły się stalowymi szpikulcami i zaczęły powoli acz nieubłaganie sunąć w stronę środka korytarza. Pocieszające było jednak to, że nawet technologia budowniczych piramidy nie pozwalała na szybkie przesuwanie tak wielkich mas skały. A może pozwalała, ale ktoś uznał że należy dać ofiarom czas na jakieś ostatnie słowa...
Tymczasem gdzieś na powierzchni kamienna płyta powróciła właśnie do poziomu pustyni. Kamienne wrota prowadzące na zewnątrz uniosły się a szalejący tam wiatr szybko pokrył kamień kolejną warstwą piasku, i nic już nie wskazywało, że chwilę wcześniej zniknęła stąd cała grupa kotowatych.
//Uznajemy że nikt nikogo nie zostawia z tyłu, i ci, któży nie odpisali idą dalej z resztą. No chyba że ktoś sobie życzy inaczej.
//
Obyło się jednak bez strat. Na razie, bo oto przeszedłszy do kolejnego pomieszczenia grupa mogła po raz kolejny podziwiać nowoczesnej klasy drzwi przesówne w postaci kamiennej płyty odcinającej drogę z której właśnie skorzystali. Oraz, skoro już o tym mowa, klasyczne ruchome ściany, które jak na komendę pokryły się stalowymi szpikulcami i zaczęły powoli acz nieubłaganie sunąć w stronę środka korytarza. Pocieszające było jednak to, że nawet technologia budowniczych piramidy nie pozwalała na szybkie przesuwanie tak wielkich mas skały. A może pozwalała, ale ktoś uznał że należy dać ofiarom czas na jakieś ostatnie słowa...
Tymczasem gdzieś na powierzchni kamienna płyta powróciła właśnie do poziomu pustyni. Kamienne wrota prowadzące na zewnątrz uniosły się a szalejący tam wiatr szybko pokrył kamień kolejną warstwą piasku, i nic już nie wskazywało, że chwilę wcześniej zniknęła stąd cała grupa kotowatych.
//Uznajemy że nikt nikogo nie zostawia z tyłu, i ci, któży nie odpisali idą dalej z resztą. No chyba że ktoś sobie życzy inaczej.
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
- Tib
- Posty: 1323
- Gatunek: lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 24 paź 2014
- Specjalizacja:

- Zdrowie: 100
- Waleczność: 71
- Zręczność: 51
- Percepcja: 35
- Kontakt:
Widząc, jak najeżone szpikulcami ściany zaczynają powoli sunąć w ich stronę, Tib zaklął cicho pod nosem. Nie tracąc chwili lew zaczął się rozglądać za czymś czym co możnaby postawić w poprzek pomieszczenia i zatrzymać ruch ścian. Jeżeli nic takiego nie udalo mu się dostrzec, krzyknał do reszty.
-W jednej ze ścian musi być ukryty mechanizw zwalniający, trzeba go znaleźć.
Lew nie był pewien swoich słów ale nie zamierzał zginąć nie mając nadziei.
-W jednej ze ścian musi być ukryty mechanizw zwalniający, trzeba go znaleźć.
Lew nie był pewien swoich słów ale nie zamierzał zginąć nie mając nadziei.
- Athastan
- Posty: 556
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 cze 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 0
- Waleczność: 32
- Zręczność: 50
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Wbrew temu czego należało się spodzewać, sunące na siebie ściany, chcące przerobić ich na dziurkowane placki, nie zrobiły na nim aż tak wielkiego wrażenia. Jasne, nie miał ochoty skończyć w ten sposób, ale jak by nie patrzeć, mieli jeszcze trochę czasu. Oczywiście biorąc pod uwagę podstawowe zasady eksploracji piramid, z pewnością zużytkują większość tego czasu na szukanie jakiś bezsensownych rozwiązań, ale przecież w końcu i tak znają jakieś wyjście.
Chociażby dlatego, że sami projektanci musieli zabezpieczyć się na wypadek gdyby w środku znalazł się któryś z nich - słowem musiało dać się jakoś tą pułapkę wyłączyć. Albo obejść.
O choć metoda Tiba wydawała się całkiem sensowna, postanowił mimo wszystko spróbować własnej.
- Ewentualnie powinno tu gdzieś być wyjście techniczne. Szukajcie jakieś szczelin w kamienu, czy czegoś innego co mogło by maskować przejście. - To powiedziawszy, sam również zabrał się do poszukiwań. Zaczął od krótszych, nieruchomych ścianek bocznych, później obejrzał te ruchome, a na koniec spróbował się wspiąć na jedną z nich posługując się kolcami niczym drabiną, w celu poszukania jakiegoś szybu na suficie.
Chociażby dlatego, że sami projektanci musieli zabezpieczyć się na wypadek gdyby w środku znalazł się któryś z nich - słowem musiało dać się jakoś tą pułapkę wyłączyć. Albo obejść.
O choć metoda Tiba wydawała się całkiem sensowna, postanowił mimo wszystko spróbować własnej.
- Ewentualnie powinno tu gdzieś być wyjście techniczne. Szukajcie jakieś szczelin w kamienu, czy czegoś innego co mogło by maskować przejście. - To powiedziawszy, sam również zabrał się do poszukiwań. Zaczął od krótszych, nieruchomych ścianek bocznych, później obejrzał te ruchome, a na koniec spróbował się wspiąć na jedną z nich posługując się kolcami niczym drabiną, w celu poszukania jakiegoś szybu na suficie.
Każdy rytuał niewłaściwe stosowany może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu.
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
Pierwszy Szaman przypomina - nigdy nie używaj cebuli w celach magicznych!
Cały Ath
- Bjørn
- Posty: 472
- Gatunek: P.Leo Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 06 cze 2016
- Specjalizacja: Medyk poziom 1
- Waleczność: 61
- Zręczność: 56
- Percepcja: 36
Wąskie bezpieczne białe przejście i jakby mało tego było ktoś uruchomił właśnie kolejną najeżoną kolcami pułapkę. Piramida przypominała mu nieco kurchan, możliwe że miejsce to miało podobną specyfikę?
On znawcą grobowców nie był, ale skoro spadli tu z góry, to może wyjście z tej podłej sytuacji znajdą w podłodze? Reszta szukała na ścianie i suficie, więc on zajął się oglądaniem płyt, może znajdzie taką która to wygląda na właz. Oby tylko budowniczy byli gabarytami podobni do nich, a nie surykatkami. W międzyczasie złapał w żeby kawałek drewnianego kołka, wbił go między ścianę i sunącą płyte z kolcami by może spowolnić nieco jej przesuwanie się.
On znawcą grobowców nie był, ale skoro spadli tu z góry, to może wyjście z tej podłej sytuacji znajdą w podłodze? Reszta szukała na ścianie i suficie, więc on zajął się oglądaniem płyt, może znajdzie taką która to wygląda na właz. Oby tylko budowniczy byli gabarytami podobni do nich, a nie surykatkami. W międzyczasie złapał w żeby kawałek drewnianego kołka, wbił go między ścianę i sunącą płyte z kolcami by może spowolnić nieco jej przesuwanie się.
- Silver Hunter
- Posłaniec

- Posty: 803
- Gatunek: Gepard grzywiasty
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 25 lip 2017
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 39
- Zręczność: 61
- Percepcja: 35
- Kontakt:
Postanowił dostosować się do wskazówek Athastana, widząc że dalsze przejście przez tunel jest niemożliwe z powodu przesuwających się ścian, w których znajdowały się groźnie wyglądające szpikulce. Podszedł do przeciwległej ściany i zaczął ją uważnie oglądać, dostrzegając w niej coś, co trudno było określić jakąś stosowną nazwą. Przynajmniej on nie wiedział, co to może być.
- Słuchajcie, a to? - wskazał to coś swoim towarzyszom.
- Słuchajcie, a to? - wskazał to coś swoim towarzyszom.
Zaczekaj nad brzegiem rzeki - wkrótce przypłynie ciało twojego wroga.


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


























