x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Szybki i Ognisty [Dhoruba i Ignis]
- Ignis
- Posty: 709
- Gatunek: Panthera Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 sie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 75
- Zręczność: 70
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Szybki i Ognisty [Dhoruba i Ignis]
Polowanie na antylopę (Duża Zdobycz)
Lokalizacja: Sawanna Zachodnia
Czas: południe
Słońce prażyło tego dnia niemiłosiernie, aczkolwiek czy było to porównywalne do żaru dużego ogniska..? Nieporównywalne. Aczkolwiek nie był tutaj po to, aby narzekać, a żeby upolować co nieco dla siebie. A bardziej potrzebne mu materiały... Na dobry powrót postanowił zająć się pozyskaniem standardowej skóry, niezwykle sprężystej i elastycznej, jednakże również delikatnej przez to. Na swój cel wybrał Antylopę, a co więcej nie był tutaj sam! Nieco nadal nie dowierzał, że gepard tak po prostu za jego torbę zgodził się mu takową wytropić. Mu by na pewno zajęło to o wiele więcej czasu...
@Dhoruba
(Pamiętaj, jak będziesz rzucać na tropienie antylopy, że masz +5 do tropienia na sawannie. Oczywiście ci pomogę, ale mam 30 percepcji więc... No. Liczę na ciebie )
Lokalizacja: Sawanna Zachodnia
Czas: południe
Słońce prażyło tego dnia niemiłosiernie, aczkolwiek czy było to porównywalne do żaru dużego ogniska..? Nieporównywalne. Aczkolwiek nie był tutaj po to, aby narzekać, a żeby upolować co nieco dla siebie. A bardziej potrzebne mu materiały... Na dobry powrót postanowił zająć się pozyskaniem standardowej skóry, niezwykle sprężystej i elastycznej, jednakże również delikatnej przez to. Na swój cel wybrał Antylopę, a co więcej nie był tutaj sam! Nieco nadal nie dowierzał, że gepard tak po prostu za jego torbę zgodził się mu takową wytropić. Mu by na pewno zajęło to o wiele więcej czasu...
@Dhoruba
(Pamiętaj, jak będziesz rzucać na tropienie antylopy, że masz +5 do tropienia na sawannie. Oczywiście ci pomogę, ale mam 30 percepcji więc... No. Liczę na ciebie )
► Pokaż Spoiler
- Dhoruba
- Posty: 245
- Gatunek: Gepard
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 21 kwie 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
(Ok )
Dhoruba nie mógł nie skorzystać z okazji zrealizowania jednego ze swoich planów, skoro ta praktycznie niespodziewanie spadła mu z nieba. Myśl o znalezieniu jakiegoś rzemieślnika i przekonania go do wykonania dla niego torby pojawiła się w jego głowie już na początku nawiązania jego współpracy z Nabo. Bo przecież wygodniej jest cokolwiek transportować mając przy tym wolny pysk, zwłaszcza, jeśli przyjdzie mu podróżować na drugi koniec krainy. A skoro ów rzemieślnik zaoferował swoje usługi w zamian za pomoc przy polowaniu, to szkoda nie skorzystać. Samiec uważał się za całkiem skutecznego łowcę. W tym przypadku całkiem wdał się w matkę, swego czasu znaną jako zdolna tropicielka. Choć nie da się ukryć, że jak na niezbyt silnego geparda przystało, zazwyczaj polował na drobniejszą zwierzynę. Kolejny powód, dla którego uważał współpracę z lwami za zwyczajnie opłacalną.
Przede wszystkim zmotywowało go to, iż w tym przypadku nie będzie musiał ani czekać, aż nieco się wzbogaci, ani też marnować cennego czasu na gromadzenie surowców, którymi mógłby pohandlować. Zresztą, znajomość z rzemieślnikiem może okazać się w przyszłości całkiem przydatna.
Dlatego też pojawił się na rozgrzanej słońcem sawannie. Szybko dostrzegł lwa, który na niego czekał. Ta ognistoruda grzywa całkiem się wyróżniała. Obrzucił @Ignisa spojrzeniem od stóp do głów, nie pozwalając sobie na zdradzenie jakichkolwiek emocji. Wyprostował się, przyjmując dawno niemalże zapomnianą dumną postawę i podszedł do samca.
- Witaj - rzucił do samca, kiwając mu głową. Zatrzymał się niedaleko i rozejrzał się dookoła. Pokrótce ocenił swoje najbliższe otoczenie, sprawdził także i kierunek wiatru.
- A więc antylopa, tak? Cóż, nie będę ukrywać, że wytropienie jej i pościg najpewniej pójdzie mi lepiej, niż jej powalenie, tak więc liczę tu na twą pomoc - powiedział krótko, choć nieco sucho, zerkając na samca. Plan był dość prosty, on skupi się na tropieniu i dogonieniu ofiary, natomiast większy z kotowatych na samej walce. - Tak więc... Zaczynamy? - spytał. Resztę szczegółów ustalą później, gdy już będą mieć zwierzynę w łapach.
Odczekał na odpowiedź rudogrzywego, po czym ustawił się pod wiatr i powoli ruszył przed siebie, wypatrując śladów antylop. Węszył, raz zniżając łeb ku podłożu, raz unosząc go niżej, by wyłowić niesione z wiatrem wonie. Rozglądał się też uważnie. Co jakiś czas jego błękitne ślepia omiatały horyzont, w poszukiwaniu charakterystycznych rogatych sylwetek, choć przez większość czasu pozostawały utkwione w ziemi, gdzie starał się wypatrzyć charakterystyczne ślady kopytnych, pozostawione przez nie odchody, czy ślady żerowania. Od czasu do czasu przystanął, by coś uważniej obwąchać.
Rzut na percepcję (50 + 5 za polowanie na sawannie - Naturalny Odkrywca)
1 sukces
Niestety, na razie nic nie znalazł, co nieco go irytowało.
Dhoruba nie mógł nie skorzystać z okazji zrealizowania jednego ze swoich planów, skoro ta praktycznie niespodziewanie spadła mu z nieba. Myśl o znalezieniu jakiegoś rzemieślnika i przekonania go do wykonania dla niego torby pojawiła się w jego głowie już na początku nawiązania jego współpracy z Nabo. Bo przecież wygodniej jest cokolwiek transportować mając przy tym wolny pysk, zwłaszcza, jeśli przyjdzie mu podróżować na drugi koniec krainy. A skoro ów rzemieślnik zaoferował swoje usługi w zamian za pomoc przy polowaniu, to szkoda nie skorzystać. Samiec uważał się za całkiem skutecznego łowcę. W tym przypadku całkiem wdał się w matkę, swego czasu znaną jako zdolna tropicielka. Choć nie da się ukryć, że jak na niezbyt silnego geparda przystało, zazwyczaj polował na drobniejszą zwierzynę. Kolejny powód, dla którego uważał współpracę z lwami za zwyczajnie opłacalną.
Przede wszystkim zmotywowało go to, iż w tym przypadku nie będzie musiał ani czekać, aż nieco się wzbogaci, ani też marnować cennego czasu na gromadzenie surowców, którymi mógłby pohandlować. Zresztą, znajomość z rzemieślnikiem może okazać się w przyszłości całkiem przydatna.
Dlatego też pojawił się na rozgrzanej słońcem sawannie. Szybko dostrzegł lwa, który na niego czekał. Ta ognistoruda grzywa całkiem się wyróżniała. Obrzucił @Ignisa spojrzeniem od stóp do głów, nie pozwalając sobie na zdradzenie jakichkolwiek emocji. Wyprostował się, przyjmując dawno niemalże zapomnianą dumną postawę i podszedł do samca.
- Witaj - rzucił do samca, kiwając mu głową. Zatrzymał się niedaleko i rozejrzał się dookoła. Pokrótce ocenił swoje najbliższe otoczenie, sprawdził także i kierunek wiatru.
- A więc antylopa, tak? Cóż, nie będę ukrywać, że wytropienie jej i pościg najpewniej pójdzie mi lepiej, niż jej powalenie, tak więc liczę tu na twą pomoc - powiedział krótko, choć nieco sucho, zerkając na samca. Plan był dość prosty, on skupi się na tropieniu i dogonieniu ofiary, natomiast większy z kotowatych na samej walce. - Tak więc... Zaczynamy? - spytał. Resztę szczegółów ustalą później, gdy już będą mieć zwierzynę w łapach.
Odczekał na odpowiedź rudogrzywego, po czym ustawił się pod wiatr i powoli ruszył przed siebie, wypatrując śladów antylop. Węszył, raz zniżając łeb ku podłożu, raz unosząc go niżej, by wyłowić niesione z wiatrem wonie. Rozglądał się też uważnie. Co jakiś czas jego błękitne ślepia omiatały horyzont, w poszukiwaniu charakterystycznych rogatych sylwetek, choć przez większość czasu pozostawały utkwione w ziemi, gdzie starał się wypatrzyć charakterystyczne ślady kopytnych, pozostawione przez nie odchody, czy ślady żerowania. Od czasu do czasu przystanął, by coś uważniej obwąchać.
Rzut na percepcję (50 + 5 za polowanie na sawannie - Naturalny Odkrywca)
Dhoruba wyrzuca 3d100:
28, 70, 95
28, 70, 95
1 sukces
Niestety, na razie nic nie znalazł, co nieco go irytowało.
- Ignis
- Posty: 709
- Gatunek: Panthera Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 sie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 75
- Zręczność: 70
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Patrząc na Ignisa nie można było pozbyć się wrażenia, że jest potężnym lwe. Ma na sobie ubraną skórzaną zbroję z karwaszami oraz torbę przypięto do jego boku za pomocą paska. On z kolei nie ukrywał się z tym czym się zajmuje. Nie musiał nawet długo czekać, nim się obejrzał usłyszał kroki zmierzające w jego stronę.
- Dobry - Odparł luźnym tonem - Płomieniście, antylopa ma bardzo sprężystą skórę. Oczywiście, że z ogromną chęcią ubarwię się nieco na czerwono - Odpadł nie ukrywając swojego podekscytowania, niby dorosły lew, ale walka zawsze będzie budziła w nim dziecięce emocje.
- Rozpocznij tropienie, gdy coś zauważysz, będę zaraz za tobą - Oznajmił, aczkolwiek sam również popróbował nieco poszukać tropów. Jednakże nie chciał wchodzić w drogę gepardowi.@Dhoruba na pewno znał się na tym lepiej niż on, mu z kolei przyjdzie pewnie głównie posmakować krwi i sił życiowych ich ofiary. Sam w nieco oddaleniu od towarzysza, poszukiwał również śladów kopyt, być może miejsca żerowania bądź kawałka sierści.
Nic na razie nie rzuciło mu się w oczy, aczkolwiek nie liczył na to zbytnio.
(Mamy po jeszcze 2 próby, aby zlokalizować zwierzynę. Musimy mieć razem 2 zdane testy, aby odnaleźć jej trop)
- Dobry - Odparł luźnym tonem - Płomieniście, antylopa ma bardzo sprężystą skórę. Oczywiście, że z ogromną chęcią ubarwię się nieco na czerwono - Odpadł nie ukrywając swojego podekscytowania, niby dorosły lew, ale walka zawsze będzie budziła w nim dziecięce emocje.
- Rozpocznij tropienie, gdy coś zauważysz, będę zaraz za tobą - Oznajmił, aczkolwiek sam również popróbował nieco poszukać tropów. Jednakże nie chciał wchodzić w drogę gepardowi.@Dhoruba na pewno znał się na tym lepiej niż on, mu z kolei przyjdzie pewnie głównie posmakować krwi i sił życiowych ich ofiary. Sam w nieco oddaleniu od towarzysza, poszukiwał również śladów kopyt, być może miejsca żerowania bądź kawałka sierści.
► Pokaż Spoiler
(Mamy po jeszcze 2 próby, aby zlokalizować zwierzynę. Musimy mieć razem 2 zdane testy, aby odnaleźć jej trop)
► Pokaż Spoiler
- Dhoruba
- Posty: 245
- Gatunek: Gepard
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 21 kwie 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
@Ignis najwyraźniej też niczego jeszcze nie zauważył, skoro milczał. Dhoruba skłamałby, twierdząc, że nie odczuł z tego powodu lekkiej frustracji, lecz nie miał jeszcze zamiaru się poddawać. Zależało mu na odnalezieniu tej nieszczęsnej antylopy, bo przecież wraz z nią przeszłaby mu przed nosem całkiem dobra okazja.
Zboczył nieco z uprzednio obranej przez siebie trasy, odbijając lekko na zachód. Może tutaj coś znajdzie. Znów przystąpił do rozglądania się w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów obecności zwierzyny i dokładnego węszenia.
Rzut na percepcję (50 + 5)
2 sukcesy
W końcu coś poczuł. W pewnym momencie wydawało mu się, że wychwycił woń, której tak poszukiwał. Przystanął na chwilę, węsząc intensywnie. Tak, nie mylił się.
- Coś czuję - poinformował szeptem drugiego samca.
Zboczył nieco z uprzednio obranej przez siebie trasy, odbijając lekko na zachód. Może tutaj coś znajdzie. Znów przystąpił do rozglądania się w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów obecności zwierzyny i dokładnego węszenia.
Rzut na percepcję (50 + 5)
Dhoruba wyrzuca 3d100:
45, 50, 59
45, 50, 59
2 sukcesy
W końcu coś poczuł. W pewnym momencie wydawało mu się, że wychwycił woń, której tak poszukiwał. Przystanął na chwilę, węsząc intensywnie. Tak, nie mylił się.
- Coś czuję - poinformował szeptem drugiego samca.
- Ignis
- Posty: 709
- Gatunek: Panthera Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 sie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 75
- Zręczność: 70
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Nie oceniał i tym bardziej nie przeszkadzał gepardowi w tropieniu. Sam niby wiedział jak plus minus to się robi, ale jakoś nigdy nie było to jego najlepszą stroną. Bardziej polegał na aspektach ciała. Rozglądał się dalej w poszukiwaniu śladów, jakiś kawałków sierści i innych podobnych tropów.
Jednakże nic z tego, dla niego antylopy wymarły na tej części sawanny. Aczkolwiek na szczęście @Dhoruba powiedział po chwili, że coś zwęszył. I bardzo dobrze.
- Płomieniście - Odparł mu również szeptem, po czym udał powoli w jego kierunku. Oczywiście zostawiając mu przestrzeń do tropienia.
► Pokaż Spoiler
- Płomieniście - Odparł mu również szeptem, po czym udał powoli w jego kierunku. Oczywiście zostawiając mu przestrzeń do tropienia.
► Pokaż Spoiler
- Dhoruba
- Posty: 245
- Gatunek: Gepard
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 21 kwie 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Skupił się na wychwyconej przed chwilą woni. Węszył przez chwilę, starając się zorientować, gdzie znajduje się jej źródło. Gdy udało mu się mniej więcej ustalić kierunek, ruszył powoli, starając się jak tylko mógł, by nie zgubić zapachu. Oczywiście w międzyczasie nadal się rozglądał, szukając jakichkolwiek widocznych śladów, które mogłyby zaprowadzić ich do poszukiwanej zwierzyny. Miał nadzieję, że się uda.
Rzut na percepcję (50 + 5)
3 sukcesy
Udało się. Gepard poczuł niemałą ulgę. Nie chciał wyjść za niekompetentnego tropiciela.
Idąc za zapachem natknął się na całkiem świeże tropy, należące do niedużego stadka antylop. Wskazał na nie @Ignisowi i ruszył ich śladem, płynnie przechodząc z marszu do skradania. Sunął tak jakiś czas przed siebie, póki nie zbliżył się wystarczająco, by dostrzec pasących się roślinożerców. Przyczaił się w trawie, czekając aż lew do niego dołączy.
Rzut na percepcję (50 + 5)
Dhoruba wyrzuca 3d100:
20, 14, 30
20, 14, 30
3 sukcesy
Udało się. Gepard poczuł niemałą ulgę. Nie chciał wyjść za niekompetentnego tropiciela.
Idąc za zapachem natknął się na całkiem świeże tropy, należące do niedużego stadka antylop. Wskazał na nie @Ignisowi i ruszył ich śladem, płynnie przechodząc z marszu do skradania. Sunął tak jakiś czas przed siebie, póki nie zbliżył się wystarczająco, by dostrzec pasących się roślinożerców. Przyczaił się w trawie, czekając aż lew do niego dołączy.
- Ignis
- Posty: 709
- Gatunek: Panthera Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 sie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 75
- Zręczność: 70
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Dołączył do geparda, skoro już wytropił to on nie będzie się już kwapił, w poszukiwania.
- Ta dorosła, ale nieco młodsza przed nami, będzie dobrym celem. Zajdę ją z lewej... - Przekazał mu szeptem, po czym zaczął po cichu okrążać. Starając się nie tyle co iść powoli, a nie hałasować oraz nie wzbudzać podejrzeń u zwierzyny.
Na pewno czymś co zawsze dziwiło lwa był fakt, że pomimo dosyć widocznej z daleka grzywy, przeważnie udawało mu się podejść niezauważonym. Miał pewną teorię, że Opiekun Płomieni dał mu dar, który sprawiał, że nikt nie wiązał tego z zagrożeniem. Teraz tylko podchodził coraz bliżej, bliżej i bliżej, będąc już gotowym, aby rzucić się na zwierzynę.
(@Dhoruba twoim ulubionym terem jest sawanna, więc automatycznie zdajesz test skradania, oraz możesz wykorzystać również ten czas, aby naznaczyć "Znakiem Łowcy" zwierzę nim zaczniemy je atakować. Oczywiście ładnie opisując jak "dokładnie obserwujesz" zwierzynę)
- Ta dorosła, ale nieco młodsza przed nami, będzie dobrym celem. Zajdę ją z lewej... - Przekazał mu szeptem, po czym zaczął po cichu okrążać. Starając się nie tyle co iść powoli, a nie hałasować oraz nie wzbudzać podejrzeń u zwierzyny.
► Pokaż Spoiler
(@Dhoruba twoim ulubionym terem jest sawanna, więc automatycznie zdajesz test skradania, oraz możesz wykorzystać również ten czas, aby naznaczyć "Znakiem Łowcy" zwierzę nim zaczniemy je atakować. Oczywiście ładnie opisując jak "dokładnie obserwujesz" zwierzynę)
► Pokaż Spoiler
- Dhoruba
- Posty: 245
- Gatunek: Gepard
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 21 kwie 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
Spojrzał na osobnika wskazanego przez @Ignisa. Młoda antylopa była całkiem blisko, w pewnym oddaleniu od reszty stada i zajęta była skubaniem trawy. Skinął głową.
- Dobra, w takim razie zajdę ją z drugiej strony. Kiedy zaczniesz ją gonić, wyskoczę od drugiego boku - szepnął do lwa. Jeśli nawet rudogrzywemu nie uda się od razu dogonić zwierzyny, on zabiegnie jej drogę, gdy rzuci się do ucieczki. O ile uda mu się podkraść wystarczająco blisko, by ją dopaść nim zmęczy się biegiem, wszystko powinno pójść gładko.
Przypadł niżej do podłoża i zaczął się skradać w przeciwną stronę niż drugi samiec. Starał się bezgłośnie stawiać łapy i ukrywać wśród wyższych kęp trawy, korzystając z tego, iż na sawannie jego złociste umaszczenie całkiem nieźle wtapiało się w tło. Czasami zamierał w bezruchu, gdy upatrzona antylopa podnosiła głowę i kierowała wzrok niebezpiecznie w jego stronę, by ruszyć dalej gdy tylko się odwróci. Oczywiście, nadal pilnował kierunku wiatru, by zwierzyna go nie wyczuła.
Automatyczny sukces przy skradaniu, ze względu na polowanie na sawannie.
Udało mu się podkraść całkiem blisko. Wystarczająco, by móc w miarę szybko dopaść antylopę, jeśli ruszy biegiem. Jak na geparda przystało, stawiał głównie na swoją prędkość, lecz nie był na tyle wytrzymały, by móc ją utrzymywać przez dłuższy czas. Zmęczenie biegiem tylko by wszystko utrudniło, tak więc nie chciał niepotrzebnie tracić energii.
Przyczaił się wśród traw, poświęcając chwilę na uważną obserwację upatrzonej ofiary. Analizował jej zachowanie, rozważał najbardziej prawdopodobne scenariusze, jak zachowa się gdy zorientuje się, że stała się celem drapieżników. W którą stronę najprawdopodobniej ruszy i jak najskuteczniej jej tę ucieczkę uniemożliwić. Doszedł do wniosku, iż najpewniej będzie próbować biec z powrotem w stronę reszty stada, gdzie byłaby chroniona, zapewne uciekając przy tym zygzakiem, by zgubić ogon. Powinien albo zabiec jej drogę, albo przynajmniej rzucić się na drugi bok, gdy nie będzie się tego spodziewać. Dhoruba zmienił lekko swoje ustawienie, na nieco dogodniejsze do realizacji owego planu i zamarł, napinając mięśnie i przygotowując się do biegu.
(Dobrze doczytałam, że on na sawannie pościg też automatycznie zdaje?)
- Dobra, w takim razie zajdę ją z drugiej strony. Kiedy zaczniesz ją gonić, wyskoczę od drugiego boku - szepnął do lwa. Jeśli nawet rudogrzywemu nie uda się od razu dogonić zwierzyny, on zabiegnie jej drogę, gdy rzuci się do ucieczki. O ile uda mu się podkraść wystarczająco blisko, by ją dopaść nim zmęczy się biegiem, wszystko powinno pójść gładko.
Przypadł niżej do podłoża i zaczął się skradać w przeciwną stronę niż drugi samiec. Starał się bezgłośnie stawiać łapy i ukrywać wśród wyższych kęp trawy, korzystając z tego, iż na sawannie jego złociste umaszczenie całkiem nieźle wtapiało się w tło. Czasami zamierał w bezruchu, gdy upatrzona antylopa podnosiła głowę i kierowała wzrok niebezpiecznie w jego stronę, by ruszyć dalej gdy tylko się odwróci. Oczywiście, nadal pilnował kierunku wiatru, by zwierzyna go nie wyczuła.
Automatyczny sukces przy skradaniu, ze względu na polowanie na sawannie.
Udało mu się podkraść całkiem blisko. Wystarczająco, by móc w miarę szybko dopaść antylopę, jeśli ruszy biegiem. Jak na geparda przystało, stawiał głównie na swoją prędkość, lecz nie był na tyle wytrzymały, by móc ją utrzymywać przez dłuższy czas. Zmęczenie biegiem tylko by wszystko utrudniło, tak więc nie chciał niepotrzebnie tracić energii.
Przyczaił się wśród traw, poświęcając chwilę na uważną obserwację upatrzonej ofiary. Analizował jej zachowanie, rozważał najbardziej prawdopodobne scenariusze, jak zachowa się gdy zorientuje się, że stała się celem drapieżników. W którą stronę najprawdopodobniej ruszy i jak najskuteczniej jej tę ucieczkę uniemożliwić. Doszedł do wniosku, iż najpewniej będzie próbować biec z powrotem w stronę reszty stada, gdzie byłaby chroniona, zapewne uciekając przy tym zygzakiem, by zgubić ogon. Powinien albo zabiec jej drogę, albo przynajmniej rzucić się na drugi bok, gdy nie będzie się tego spodziewać. Dhoruba zmienił lekko swoje ustawienie, na nieco dogodniejsze do realizacji owego planu i zamarł, napinając mięśnie i przygotowując się do biegu.
(Dobrze doczytałam, że on na sawannie pościg też automatycznie zdaje?)
- Ignis
- Posty: 709
- Gatunek: Panthera Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 10 sie 2018
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 75
- Zręczność: 70
- Percepcja: 30
- Kontakt:
(Pościg jest raczej fabularną czynnością... Teraz będziemy rzucać na waleczność, aby ją dorwać. Z racji tego, że nikt z nas jej nie spłoszył, mamy element zaskoczenia, czyli darmową turę nim antylopa zacznie uciekać. Pamiętaj, że masz teraz bonus ze "Znaku Łowcy".)
Ignis poczekał chwilę, dając czas gepardowi na podejście niezauważonym, po czym sam spiął mięśnie i krótkiej chwili wyskoczył z krzaków oraz rzucił się prosto na swój cel. Zamachnął się łapą celując w pysk antylopy.
Udało mu się bez większych problemów dopaść do antylopy i zaorać pazurami po jej pysku. Ta nieco ogłuszona, zachwiała się nieco otumaniona. Teraz była łatwym celem dla drapieżników... A co do stada, to Ignis nie skupił się na nim zbytnio...
Zdrowie Antylopy: -17 HP ---> 83 HP
[0/4 Tur ucieczki]
Ignis poczekał chwilę, dając czas gepardowi na podejście niezauważonym, po czym sam spiął mięśnie i krótkiej chwili wyskoczył z krzaków oraz rzucił się prosto na swój cel. Zamachnął się łapą celując w pysk antylopy.
► Pokaż Spoiler
Zdrowie Antylopy: -17 HP ---> 83 HP
[0/4 Tur ucieczki]
► Pokaż Spoiler
- Dhoruba
- Posty: 245
- Gatunek: Gepard
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 21 kwie 2016
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 30
- Zręczność: 50
- Percepcja: 50
- Kontakt:
(Ok)
Upatrzona zwierzyna w jednej chwili pasła się spokojnie, a w drugiej dostała pazurami prosto w pysk od wyskakującego znienacka @Ignisa. Widząc, jak roślinożerca traci na chwilę równowagę i się zatacza, postanowił nie marnować ani chwili dłużej i skorzystać z jej rozproszenia. Wypadł ze swojej kryjówki, rozpędzając się do biegu, z zamiarem skoczenia w kierunku ofiary i uwieszania jej się na odsłoniętym boku dwoma kompletami ostrych pazurów. Co prawda podejrzewał, że za bardzo jej raczej nie zaszkodzi, lecz przecież nie mógł stać i po prostu się przyglądać. Zresztą, każda para pazurów się przyda.
Rzut na atak (waleczność 30 + 10 na dokładną obserwację)
1 sukces
Chyba się przeliczył. Kompletnie chybił, mijając się w ostatniej chwili ze zwierzyną, która niespodziewanie zrobiła zwrot ciałem, uniemożliwiając mu dosięgnięcie upatrzonego boku. Jakby tego było mało, jeszcze wierzgnęła, uderzając go kopytem. Wylądował z rozpędu kawałek dalej, ryjąc pazurami glebę, by wyhamować, zaklął pod nosem i czym prędzej się odwrócił, by móc obserwować przebieg zdarzeń.
Upatrzona zwierzyna w jednej chwili pasła się spokojnie, a w drugiej dostała pazurami prosto w pysk od wyskakującego znienacka @Ignisa. Widząc, jak roślinożerca traci na chwilę równowagę i się zatacza, postanowił nie marnować ani chwili dłużej i skorzystać z jej rozproszenia. Wypadł ze swojej kryjówki, rozpędzając się do biegu, z zamiarem skoczenia w kierunku ofiary i uwieszania jej się na odsłoniętym boku dwoma kompletami ostrych pazurów. Co prawda podejrzewał, że za bardzo jej raczej nie zaszkodzi, lecz przecież nie mógł stać i po prostu się przyglądać. Zresztą, każda para pazurów się przyda.
Rzut na atak (waleczność 30 + 10 na dokładną obserwację)
Dhoruba wyrzuca 3d100:
45, 36, 71
45, 36, 71
1 sukces
Chyba się przeliczył. Kompletnie chybił, mijając się w ostatniej chwili ze zwierzyną, która niespodziewanie zrobiła zwrot ciałem, uniemożliwiając mu dosięgnięcie upatrzonego boku. Jakby tego było mało, jeszcze wierzgnęła, uderzając go kopytem. Wylądował z rozpędu kawałek dalej, ryjąc pazurami glebę, by wyhamować, zaklął pod nosem i czym prędzej się odwrócił, by móc obserwować przebieg zdarzeń.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości