Chester idąc w ślady swojej partnerki zaatakował z tej samej strony jedną z loch wylegujących się pod drzewem. Zdezorientowana nawet nie wiedziała, co się dzieje. Chester mógł więc zaatakować dowolny fragment krępego ciała. Padło na najbliżej się znajdującą część - udo. Kły rozharatały większą jego część.
Ndevu szczęście dzisiaj nie dopisywało. Najpierw nie mógł znaleźć tropu, a teraz jego szarża zakończyła się fiaskiem. Locha, najbardziej spostrzegawcza ze wszystkich, zorientowała się o jego obecności i uniknęła ciosu z zaskoczenia. Żeby się zemścić, zamierzyła się na samca swymi wygiętymi kłami i trafiła go idealnie pod żebro. Następnie zaczęła spektakularnie zwiewać, oddalając się od grupy na dobre.
Drugiemu z braci, Mtego, też póki co los nie sprzyjał, jednak nie był tak brutalny, jak w przypadku jego rodziny. Guziec w ostatnim momencie uchylił się i padł na ziemię, by ani kły, ani pazury hieny nie dosięgnęły jego ciała. Później widząc, jak koleżanka zaczyna uciekać, uczyniła to samo. Pozostały więc tylko trzy guźce.
Ilanga, najbardziej niepozorna z towarzystwa, dawała dziś niezły popis umiejętności. Długim susem znalazła się przy młodej świniowatej i natychmiast zacisnęła szczęki na jej podgardle. Poczuła, jak ciepła posoka zaczyna spływać jej po szyi i podbródku.
Ndevu -15HP
Guziec #1 -6HP
Guziec #2 -5HP
Guziec #5 -8HP