Serce Gór [Enasalin]

[Mistrz Gry]

Tak zdecydowanie jej przeciwnik nie był zły, ale nieco zbyt ostrożny jak na wybitnego wojownika. Widać było, że szlifował swoje zdolności podczas jakichś rytualnych pojedynków i przyzwyczaił się do wolniejszej wymiany ciosów. Mimo tego refleks miał dobry i choć błyskawiczne ponowienie ciosu przez En nieco go zaskoczyło, zdążył unieść przednią łapę i osłonić pysk, kosztem niewielkiej rany na kończynie. Ta agresywna taktyka lwicy musiała jednak w jakiś sposób wpłynąć na jego strategię, gdyż w końcu zebrał się do kontrataku i zamachnął pazurami na bark Enasalin. Gdzieś tam w tle szamotała się wściekła hiena, ale to było zupełnie nieważne.

[Enasalin]

Warknęła wściekle kiedy jej taktyka nie przynosiła oczekiwanego skutku. Lew był jednak trochę zbyt zręczny, albo miał wyjątkowe szczęście, bo raptem go drasnęła, nic więcej. Tym bardziej dostawała wściekłości macicy, krew jej szalała, że postanowiła ostatecznie pozwolić na udany zamach, ale kosztem przemyślanej taktyki jaką było złapanie tej nadlatującej łapy na jej bark zębami, łapą czy czym jej tam miałoby się to udać. Lew raczej nie spodziewał się trochę odmiennej strategii, w jego głowie na pewno nie wytworzył się obraz tak zmyślnego ataku kosztem własnego zdrowia. Enasalin wiedziała, że prędzej czy później trochę krwi upuści skoro już postanowiła wdać się w walkę, dlatego wolała już zrobić to na własnych warunkach.

[Mistrz Gry]

Akcja zakończona

wpiszę tylko PDki, bo nie ma sensu już dalej ciągnąć

Enasalin +4PD do krzepy, +10PD do zręczności, +6PD do percepcji, + fragment mapy