- Tak, ale skoro już ustaliliśmy że nie jest to przypadek, to pytanie brzmi co mamy w takim razie do zrobienia... - stwierdził, choć raczej sam do siebie. W końcu raczej nie spodziewał się że któraś z towarzyszek odpowie, zdradzając mu nagle całą tajemnicę znajdującego się przed nim losu. Chociaż może szamanka by umiała?
- ...no i ta skała... Jest taka dziwna. - dodał jeszcze, po chwili wpatrywania się w osobliwą formacje, po czym jak gdyby wyrwał się z zamyślenia.
- Sami Ishumi wystarczy, na prawdę. - zapewnił lwicę z uśmiechem - Może być nawet krócej, bo chyba takie w tych stronach są zwyczaje. Oczywiście jeśli wymyślisz jak... - zaśmiał się wesoło. Dotychczas nie potrzebował nigdy takowego - w domu panowało przekonanie że mają wystarczająco czasu by nie musieć wszystkiego skracać i upraszczać, przynajmniej poniżej poziomu pojedynczego wyrazu. Z resztą każde imię opisywało swojego posiadacza, a zmiana jego brzemienia ten przekaz niszczyła. Tu jednak nie wydawało się by ktokolwiek był w stanie je odczytać - w każdym razie on nie miał pojęcia cóż mogły oznaczać imiona napotkanych kocic - więc ta kwestia traciła na znaczeniu, a skoro lwica podała aż dwa skróty... cóż, może tak jej było wygodniej.
- Ja również nie szczególnie. - odparł na pytanie Jioni. Prawdę jednak mówiąc, nie przysłuchiwał się zbytnio odległym odgłosom - doszedł bowiem do wniosku że przed ruszeniem w drogę mógłby załatwić przynajmniej jedną rzecz...
Rzut na wiklinę
11, 35, 98
2 sukcesy
+1 Wiklina
Tak, zdecydowanie coś tam rosło... Prawdopodobnie nawet to, co powinno. A więc szybki skok, kilka kłapnięć zębami, trochę piłowania, i już, trzymał w pysku niewielki pęczek wikliny, z którym to wynurzył się z zarośli, gotów do drogi.
- A więc skoro idziemy, to proponuje kierować się na tą skałę. - wskazał na wznoszący się na horyzoncie skalny monument. Raz że był to dość wyraźny punkt sygnalizacyjny, a dwa... no cóź, chyba nie tylko on miał wrażenie, że jest w niej coś szczególnego.
Z tą też myślą ruszył dziarskim krokiem... oczywiście w właściwej sobie skali. Cóź, krótkie łapki robią swoje, tak w jedną jak i w drugą stronę...
- Zt. (3x?)
//Post edytowany... bo doczytałem że rzemieślnicy do zdobywania zasobów używają Z zamiast P..//