► Pokaż Spoiler
Po kolejnym, tym razem dużo mocniejszym ugryzieniu @Ignisa, roślinożerca ostatni raz poruszył swoimi kończynami po czym stracił przytomność. Krew z jego szyi, która jeszcze przed chwilą płynęła wąską stróżką, teraz tryskała na wszystkie strony świata. Jednak nie trwało to długo gdyż w pewnym momencie serce zwierza nie dało już rady i zatrzymało się. Tak więc bez życiodajnej pompy, posoka po krótkiej chwili, przestała płynąć, jak za zakręceniem magicznego kurka.
Tak, to koniec... Właśnie to mógł teraz powiedzieć krwistogrzywy.