x
Newsy
- 07.04.2024
- Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
- 06.04.2024
- Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
- 07.03.2024
- Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
- 04.02.2024
- Postacią Miesiąca został Tauro
- 31.01.2024
- Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
- Aktualności fabularne
- > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
- Przewrót na Lwiej Ziemi
- > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
- Gniew Przodków
- > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
- Epidemia w dżungli
- > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
- Szkarłatne Grzywy
- > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Poszukiwania
Stada
Lwia Ziemia przywódcy: Khalie, Ushindi
Pazury Północy przywódca: Umahiri
Szkarłatne Grzywy przywódca: Ragir, Sigrun
Lasy
Regulamin forum
Kary i negatywne efekty
Kary i negatywne efekty
- Przebywająca górach postać jest narażona na lawiny, burze albo inne przeszkody.
- Większe ryzyko złapania choroby
- Furaha
- Posty: 164
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 14 cze 2013
- Specjalizacja:
- Waleczność: 30
- Zręczność: 50
- Percepcja: 72
- Kontakt:
Re: Lasy
-Nikogo nie podrywam- Zaskoczyło mnie podejście samca, sam podbijał do białej. Mnie nie interesowały romanse czy inne tego typu rzeczy. Machnąłem lekko ogonem spoglądając na te dwójkę. Maja jak widać wspólny język. Nie będę zatem im przeszkadzała w rozmowie ze sobą. Przeciągnąłem się lekko.
-Ruszam dalej- Skinąłem im łbem i poszedłem dalej.
Czas iść zebrać pare innych rzeczy i sprawdzić miejsce z wizji.
zt.
-Ruszam dalej- Skinąłem im łbem i poszedłem dalej.
Czas iść zebrać pare innych rzeczy i sprawdzić miejsce z wizji.
zt.
Głos Karta Postaci Dziennik
Niektórzy ludzie stają się duchami, jeszcze zanim umrą.
Niektórzy ludzie stają się duchami, jeszcze zanim umrą.
- Hexados
- Posty: 75
- Gatunek: Panthera leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 20 maja 2017
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 65
- Zręczność: 55
- Percepcja: 30
- Kontakt:
Szaman postanowił się zmyć, więc Hexados mógł przestać owijać w bawełnę. Przypomniał sobie doskonale skąd zna ten naszyjnik, a słowa lwicy o własnym stadzie jedynie utwierdziły to w przekonaniu, że nie ma do czynienia z byle kim.
- Władczyni terenów na wschód od Rzeki Królów. - połączył ze sobą fakty z przeszłości i uśmiechnął się lekko.
- Mistrzyni pięknej lamparcicy Tunuri. - zachichotał na samą myśl o przeszłym spotkaniu z lamparcicą, która odrzuciła jego zaloty. Naszyjnik zdradził Enasalin w całości, choć przyłożyła ku temu łapę jej córeczka, która miała nieco długi język.
Hexados spoglądał uważnie na Enasalin, oczekując jej reakcji. Sam pozostawał w gotowości do skontrowania ewentualnej agresji, bowiem tej się zawsze spodziewał ze strony obcych.
- Władczyni terenów na wschód od Rzeki Królów. - połączył ze sobą fakty z przeszłości i uśmiechnął się lekko.
- Mistrzyni pięknej lamparcicy Tunuri. - zachichotał na samą myśl o przeszłym spotkaniu z lamparcicą, która odrzuciła jego zaloty. Naszyjnik zdradził Enasalin w całości, choć przyłożyła ku temu łapę jej córeczka, która miała nieco długi język.
Hexados spoglądał uważnie na Enasalin, oczekując jej reakcji. Sam pozostawał w gotowości do skontrowania ewentualnej agresji, bowiem tej się zawsze spodziewał ze strony obcych.
- Yeti
- Posty: 34
- Gatunek: Szympans
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 28 kwie 2020
- Specjalizacja: Rzemieślnik poziom 1
- Zdrowie: 95
- Waleczność: 15
- Zręczność: 55
- Percepcja: 34
Yeti wyrzuca 3d100:
32, 13, 54
32, 13, 54
Yeti przyszła do lasów i na samym wejściu znalazła wiklinę. Nie miała miejsca w torbie więc młody pęd chwyciła w dłoń i zadowolona poszła sobie.
Pozyskane: wiklina
//zmiana tematu//
- Enasalin
- Nowicjusz
- Posty: 958
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 11 lip 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 66
- Zręczność: 56
- Percepcja: 35
- Kontakt:
Nie zrobiła absolutnie nic kiedy Furaha postanowił opuścić towarzystwo. Szkoda, bo po namyśle stwierdziła, że w sumie mogła go posłać na swoje tereny, nad tamto jezioro, które unika od tamtego wypadku z serwalem o jakiś nieludzkich zdolnościach. Co prawda serwal jest martwy, a przynajmniej powinien być, niemniej problem dalej tam pozostał i chociaż nie czyniło to przybywającym nad wodę krzywdy, to dawało się czasem odczuć skutki "uboczne" tego rytuału czy co on tam wtedy wyprawiał.
Ale mówi się trudno, nie ten szaman to inny.
Natomiast źrenice niebezpiecznie jej się zawęziły, kiedy pozostały wciąż tutaj samiec o tych cudacznych kłach wspomniał cokolwiek na temat Tunu, a przynajmniej tak zakładała, bo podał jakieś pasujące, ale niekoniecznie jej imię.
- I co, oczekujesz oklasków w związku z tym?
Rzuciła, stając na nogi. Tylko o co mu chodziło? Liczył na to, że go zaatakuje wyprowadzając z równowagi?
Ale mówi się trudno, nie ten szaman to inny.
Natomiast źrenice niebezpiecznie jej się zawęziły, kiedy pozostały wciąż tutaj samiec o tych cudacznych kłach wspomniał cokolwiek na temat Tunu, a przynajmniej tak zakładała, bo podał jakieś pasujące, ale niekoniecznie jej imię.
- I co, oczekujesz oklasków w związku z tym?
Rzuciła, stając na nogi. Tylko o co mu chodziło? Liczył na to, że go zaatakuje wyprowadzając z równowagi?
Daddy looking at me
Will I ever be free?
Have I crossed the line?
Mother looking at me
Tell me what do you see?
Yes, I've lost my mind
Od faleczki I Od ragirkowej I Od maerki
I Od ragirkowej I Od gunterkowej
I Encia
Will I ever be free?
Have I crossed the line?
Mother looking at me
Tell me what do you see?
Yes, I've lost my mind
Od faleczki I Od ragirkowej I Od maerki
I Od ragirkowej I Od gunterkowej
I Encia
- Gerald
- Posty: 66
- Gatunek: P.Leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 15 kwie 2020
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 40
- Zręczność: 40
- Percepcja: 40
- Kontakt:
Rozdzielił się z ojcem zaraz gdy przekroczyli góry, nauki które odbył pod okiem ciotki nieco poszerzyły światopogląd młodego, w każdym bądź razie nie chciał przeszkadzać Bjornowi w... w tym co tam chciał zrobić nim stanie twarzą w twarz z matką. Nie trzeba było być mistrzem czytania myśli by zauważyć że pod kupą kremowego futra ten wielki i spokojny lew dość mocno stresuje się tym co to będzie.
On sam chyba bardziej beztrosko podchodził do tej kwestii, takie chyba były prawa młodości, a może to jego indywidualna cecha? Aj tam, kto by się nad tym zastanawiał teraz, zatrzymał się na chwilę, czy to wciąż były tereny Bractwa? Jakoś nie przypominał sobie tej ogromnej samotnej góry, może trzeba było skręcić w lewo, a nie prawo koło jeziora.
- O ile łatwiej byłoby mieć skrzydła i nie gubić się w tym pieprzonym lesie. - Skomentował swoją gafę na głos wywalając język by wydać przy jego pomocy z siebie mokry furkot niezadowolenia. Po czym ruszył dalej, obierając na cel prześwit wśród drzew. Może tam będzie jak ogarnąć kierunek marszu, bo tu, no nie hu hu.
ZT
On sam chyba bardziej beztrosko podchodził do tej kwestii, takie chyba były prawa młodości, a może to jego indywidualna cecha? Aj tam, kto by się nad tym zastanawiał teraz, zatrzymał się na chwilę, czy to wciąż były tereny Bractwa? Jakoś nie przypominał sobie tej ogromnej samotnej góry, może trzeba było skręcić w lewo, a nie prawo koło jeziora.
- O ile łatwiej byłoby mieć skrzydła i nie gubić się w tym pieprzonym lesie. - Skomentował swoją gafę na głos wywalając język by wydać przy jego pomocy z siebie mokry furkot niezadowolenia. Po czym ruszył dalej, obierając na cel prześwit wśród drzew. Może tam będzie jak ogarnąć kierunek marszu, bo tu, no nie hu hu.
ZT
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2020, 2:52 przez Gerald, łącznie zmieniany 1 raz.
REF
♃ || ♄ || ♅
- Hexados
- Posty: 75
- Gatunek: Panthera leo
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 20 maja 2017
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 65
- Zręczność: 55
- Percepcja: 30
- Kontakt:
- Zadowoliłbym się buziaczkiem w policzek. - odpowiedział zalotnie zwieńczając wypowiedź niewinnym śmiechem, a potem skupił się na wyposażeniu lwicy.
- Ciekawy pancerz. Może chcesz się zmierzyć w sparingu? - zadał rzeczowe pytanie faktycznie zaciekawiony wizją sparingu z białą samicą, która wyglądała na silnego wojownika.
- Jeżeli nie masz ochoty albo walczysz wyłącznie na śmierć i życie to zrozumiem. - dodał starając się wyjść na zawiedzionego ewentualną odmową, ale nawet nie dał czasu odpowiedzieć nowo poznanej lwicy. Odszedł w swoim kierunku skierowany do niej bokiem tak, żeby mieć widok na jej ewentualne posunięcia i w porę móc zareagować wobec agresji. Jaki miał w tym wszystkim cel? Czemu zachował się tak dziwnie? Tylko sam Hexados to wiedział.
zt
- Ciekawy pancerz. Może chcesz się zmierzyć w sparingu? - zadał rzeczowe pytanie faktycznie zaciekawiony wizją sparingu z białą samicą, która wyglądała na silnego wojownika.
- Jeżeli nie masz ochoty albo walczysz wyłącznie na śmierć i życie to zrozumiem. - dodał starając się wyjść na zawiedzionego ewentualną odmową, ale nawet nie dał czasu odpowiedzieć nowo poznanej lwicy. Odszedł w swoim kierunku skierowany do niej bokiem tak, żeby mieć widok na jej ewentualne posunięcia i w porę móc zareagować wobec agresji. Jaki miał w tym wszystkim cel? Czemu zachował się tak dziwnie? Tylko sam Hexados to wiedział.
zt
- Enasalin
- Nowicjusz
- Posty: 958
- Gatunek: Lew
- Płeć: Samica
- Data urodzenia: 11 lip 2015
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 66
- Zręczność: 56
- Percepcja: 35
- Kontakt:
Czarujący typ, przeszło jej przez myśl, ale kolejne słowa jakie wypowiadał były chyba jeszcze bardziej absurdalne od poprzednich. Teraz to już go nie rozumiała i nie chciała już nawet próbować zrozumieć. Nie miało sensu to, że najpierw nagabuje ją, potem próbuje wkurzyć, mało nie doprowadzając do konfrontacji, a teraz się wycofuje gadając o jakimś treningu. Ktoś tutaj się chyba z słonim łajnem na łby pozamieniał.
- Nie mam ochoty na zadawanie się z takimi pomylonymi śmieciami jak ty. Przyjdź do mnie jak nabierzesz oleju w głowie, tchórzu.
Prychnęła zniesmaczona, po czym odwróciła się na dupie i poszła w stronę upendi, tam gdzie chciała udać się od samego początku jej pobytu na lwiej ziemi.
zt.
- Nie mam ochoty na zadawanie się z takimi pomylonymi śmieciami jak ty. Przyjdź do mnie jak nabierzesz oleju w głowie, tchórzu.
Prychnęła zniesmaczona, po czym odwróciła się na dupie i poszła w stronę upendi, tam gdzie chciała udać się od samego początku jej pobytu na lwiej ziemi.
zt.
Daddy looking at me
Will I ever be free?
Have I crossed the line?
Mother looking at me
Tell me what do you see?
Yes, I've lost my mind
Od faleczki I Od ragirkowej I Od maerki
I Od ragirkowej I Od gunterkowej
I Encia
Will I ever be free?
Have I crossed the line?
Mother looking at me
Tell me what do you see?
Yes, I've lost my mind
Od faleczki I Od ragirkowej I Od maerki
I Od ragirkowej I Od gunterkowej
I Encia
- Jambo
- Posty: 52
- Gatunek: Dzikacz leśny
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 17 sty 2019
- Specjalizacja: Medyk poziom 1
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 20
- Zręczność: 40
- Percepcja: 70
- Kontakt:
Przyszedłem do lasów Kilimandżaro w poszukiwaniu dwóch roślin. Jedną z nich jest przepękla, a drugą bulbine. Z nosem w ziemi zacząłem poszukiwania chadzając po lesie.
Znalazłem oba zioła. Zerwałem pyskiem. Umieściłem je na odłamku kory, który złapałem w pysk i poszedłem stąd.
<zt>
► Pokaż Spoiler
Znalazłem oba zioła. Zerwałem pyskiem. Umieściłem je na odłamku kory, który złapałem w pysk i poszedłem stąd.
<zt>
- Mistrz Gry
- Posty: 2882
- Kontakt:
Tego dnia ciężko było znaleźć sobie coś ciekawego do zrobienia w szczególności iż, polowało się na Rzeźnika spod Kilimandżaro. Trójka zwierząt: a dokładnie lew o brązowej grzywie i sierści, całkiem dobrze zbudowany. Hiena o czarnym futrze z jaśniejszymi plamkami oraz gepard który, trząsł się jak galareta. Niezwykle wychudzony. Każdy z nich miał znak należący do H'run. Mieli oni jeden cel.
- Szefie? Musimy tu iść? - Zapytał łamiącym się głosem gepard.
- Oczywiście, że tak. Wiesz jaką nagrodę można otrzymać za złapanie Rzeźnika, Płomienia Śmierci, Mrocznej trucicielki i innych? Bóg nas hojnie obdarzy za dorwanie tego pierwszego, więc stul pysk i zrób wszystko, aby być użytecznym w tych łowach - Rzekł dumny lew, po czym ruszył przed siebie.
Obok nich szła hiena która nawet nie odezwała się słowem, a tylko kiwnęła głową na boki gepardowi i sama ruszyła za lwem. Cała trójka szła w miarę blisko siebie poszukując kogoś oraz nie zachowując się zbytnio ciszy i ostrożności. A to można było wykorzystać...
- Szefie? Musimy tu iść? - Zapytał łamiącym się głosem gepard.
- Oczywiście, że tak. Wiesz jaką nagrodę można otrzymać za złapanie Rzeźnika, Płomienia Śmierci, Mrocznej trucicielki i innych? Bóg nas hojnie obdarzy za dorwanie tego pierwszego, więc stul pysk i zrób wszystko, aby być użytecznym w tych łowach - Rzekł dumny lew, po czym ruszył przed siebie.
Obok nich szła hiena która nawet nie odezwała się słowem, a tylko kiwnęła głową na boki gepardowi i sama ruszyła za lwem. Cała trójka szła w miarę blisko siebie poszukując kogoś oraz nie zachowując się zbytnio ciszy i ostrożności. A to można było wykorzystać...
"Nie należy martwić się tym jak wolno idzie wątek, należy cieszyć się tym jak ciekawie rozwija się fabuła"
Lista NPC
Lista NPC
- Tib
- Posty: 1323
- Gatunek: lew
- Płeć: Samiec
- Data urodzenia: 24 paź 2014
- Specjalizacja:
- Zdrowie: 100
- Waleczność: 71
- Zręczność: 51
- Percepcja: 35
- Kontakt:
Schodząc z góry, Tib bez problemu dostrzegł trójkę intruzów. Aha, czyli mamy tutaj do czynienia z klasycznym wtargnięciem. Ze względu na zaistniałe okoliczności nie musiał bawić się ostrzeżenia i tą całą strażniczą gadkę. Pytaniem było, nasi, czy wrogowie? Ponieważ wszyscy Lwioziemcy siedzieli sobie bezpiecznie na Kilimandżaro, to nic się nie stanie, jak ci tutaj zginął. W końcu trwa wojna, co nie? Nawet jeżeli ci tutaj byli niewinnymi przechodniami, to Tib pamiętał, że zbrodnie wojenne się nie liczą, jeżeli dobrze się przy tym bawisz. Poza tym, poruszali się w sposób, jakby kogoś szukali, więc albo chodziło o zaginionego członka rodziny albo polowali na niego. Poruszając się w dół, brązowgrzywy zaczął powoli przyśpieszać.
Jeżeli chciał to wygrać, musiał szybko zredukować ich przewagę liczebną. Lwa ciężko będzie szybko powalić, za to z gepardem powinno pójść łatwiej. Z drugiej strony wyglądał na dość słabego, przez co mógł stwarzać dość nikłe zagrożenie, za to hiena ze swoimi szczękami...
Rozmyślając, Tib przeszedł do truchtu, jednocześnie wybierając dobre miejsce do ataku i poczuł jak na myśl o zbliżającej się walce ogarnia go euforia. Był myśliwym a oni jego ofiarami.
"Jestem światłem w ciemności, obrońcą Lwiej Ziemi i jej wspaniałych tradycji. Niosę strach i śmierć jej wrogom, odczuwam leku. Dopóki trwam, Królestwo nie upadnie- powiedział sobie w myślach, po czym przeszedł do biegu. Rozpędzając się do granic możliwości, Tib wbiegł na niewielką skałę, z której wybił się w kierunku napastników. Całą swoją masą zamierzał wylądować na hienie i całą swoją rozpędzoną masą wgnieść ją w ziemię. Przy odrobinie szczęścia pozwoli to na wyłączenie jej z walki. W trakcie lotu, z jego pyska dobył się obłąkańczy śmiech.
Jeżeli chciał to wygrać, musiał szybko zredukować ich przewagę liczebną. Lwa ciężko będzie szybko powalić, za to z gepardem powinno pójść łatwiej. Z drugiej strony wyglądał na dość słabego, przez co mógł stwarzać dość nikłe zagrożenie, za to hiena ze swoimi szczękami...
Rozmyślając, Tib przeszedł do truchtu, jednocześnie wybierając dobre miejsce do ataku i poczuł jak na myśl o zbliżającej się walce ogarnia go euforia. Był myśliwym a oni jego ofiarami.
"Jestem światłem w ciemności, obrońcą Lwiej Ziemi i jej wspaniałych tradycji. Niosę strach i śmierć jej wrogom, odczuwam leku. Dopóki trwam, Królestwo nie upadnie- powiedział sobie w myślach, po czym przeszedł do biegu. Rozpędzając się do granic możliwości, Tib wbiegł na niewielką skałę, z której wybił się w kierunku napastników. Całą swoją masą zamierzał wylądować na hienie i całą swoją rozpędzoną masą wgnieść ją w ziemię. Przy odrobinie szczęścia pozwoli to na wyłączenie jej z walki. W trakcie lotu, z jego pyska dobył się obłąkańczy śmiech.
Tib wyrzuca 1d6:
2
2
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości