Miejsce: Sawanna
Czas: Poranek
Kiedy nadszedł czas, Haki zjawił się w umówionym miejscu. Słońce właśnie wyłaniało się znad horyzontu i na sawannie panował przyjemny chłodek. W oczekiwaniu na pojawianie się lamparcicy, Haki ułożył się wygodnie w zaroślach, z których obserwował okoliczną sawannę.
Rzut na percepcję
56, 87, 82
@Bastet