x
Newsy
  • 07.04.2024
  • Nowa porcja questów czeka na śmiałków! -> Questy
  • 06.04.2024
  • Aktualizacja kwietniowa weszła w życie! Więcej szczegółów pod linkiem-> Aktualizacja kwietniowa
  • 07.03.2024
  • Wszystkie Panie zapraszamy do wzięcia udziału w Loterii z Okazji Dnia Kobiet! -> Loteria z okazji Dnia Kobiet
  • 04.02.2024
  • Postacią Miesiąca został Tauro
  • 31.01.2024
  • Dzienniki umiejętności zostały sprawdzone
Fabuła
  • Aktualności fabularne
  • > Świeża porcja nowości z Lwiej Krainy
  • Przewrót na Lwiej Ziemi
  • > Khalie przejęła władzę na Lwiej Ziemi po wypędzeniu dotychczasowych władców.
  • Gniew Przodków
  • > Po krainie przetoczyły się nieszczęścia i choroby. Mówi się, że to Przodkowie postanowili uprzykrzyć życie żyjącym, ale kto wie czy starzy szamani mają rację. Może po prostu przebywanie w niebezpiecznych terenach ma swoje konsekwencje.
  • Epidemia w dżungli
  • > Chodzą słuchy, że choroba w Dżungli przybiera na sile. Napotyka się tam wielu chorych, którzy wykazują agresję wobec nieznajomych.
  • Szkarłatne Grzywy
  • > Ragir odnowił dawne stado. Szkarłatni powrócili na zajmowane niegdyś ziemie.
Suwak
Lwia Skała
Wodopój Las Kanion Termitiery Jezioro ZZ Wulkan Góry LS Jaskinie Kilimandżaro Upendi Drzewo życia Wielki Wodospad Zakątek Przodków Oaza Ruiny Pustynia Ciernisko Cmentarz Pole bitwy Zarośla Bagno Słone jezioro Gejzery Góry ZZ Wielka woda Jezioro szmaragdowe Jezioro flamingów Kaskada Grobowiec Rzeka Wąwóz Dżungla Pustkowia Równina Rzeka 2 Sawanna 2 Rzeka 3 Las namorzynowy Dolina wichrów Nadrzecze Dolina LS Drzewo życia Sawanna LZ Skała Wolności Wschodnia Oaza Wydmy Las MB Jezioro MB Wybrzeże

Podnóże

Majestatyczna siedziba władców Lwiej Ziemi, z której sprawowali władzę nad całą krainą. Olbrzymia skała, kształtem przypominająca królewski tron, pełna jest jaskiń, w których można znaleźć bezpieczne schronienie. Z jej szczytu roztacza się zapierający dech w piersiach widok na otaczające tereny.

Regulamin forum
Teren stada jest strzeżony przez członków stada i stadne NPC. W związku z tym trudno dostać się na niego niepostrzeżenie i należy odczekać 24 h po wejściu żeby opuścić teren stada.
Awatar użytkownika
Piegus
Strażnik
Strażnik
Posty: 367
Gatunek: lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 12 cze 2019
Specjalizacja:
wpjownik 1
Wojownik 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 65
Zręczność: 55
Percepcja: 30
Kontakt:

Re: Podnóże

#1191

Post autor: Piegus » 03 gru 2023, 19:23

Skinął jej lekko głową słuchając.
-Ruszymy do razu, tylko złożę raport królowi i ruszamy- Nie chciał by ta pomyślała, ze ten zwleka, jednak chciał złożyć raport ze spotkania z białą lwicą i będzie mógł od razu ruszać w drogę aby pomoc tej lwicy. W między czasie również zajął się ranami po treningu z nosorożcem i ej wylizał.
Podszedł do @Tiba.
-Wybacz, ze przeszkadzam przed moją wyprawą. Chce złożyć raport. W czasie patrolu spotkałem białą lwicę z ranami, która kazał mówić na siebie En, twierdzi, że jakieś te okropne stado z gór odeszło. Spotkałem ją na naszych ziemiach tuż przy granicy jak odpoczywała.- Nie wiedział na ile to prawda ale wolał przetkać te informacje.

Awatar użytkownika
Nejlos
Posłaniec
Posłaniec
Posty: 201
Gatunek: Lew Afrykański
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 10 lis 2019
Specjalizacja:
rzemieślnik 1
Rzemieślnik 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 40
Zręczność: 70
Percepcja: 40
Kontakt:

#1192

Post autor: Nejlos » 03 gru 2023, 20:45

Na propozycję zastanawiał się tylko chwilkę. Jasne, że chciał dołączyć do stada. Bo jak rozumiał to właśnie to proponował mu dziadek, więc skinął powoli głową.
- Chętnie dołączę - powiedział.
Jak się okazało jego siostra została radcą. Co prawda nie wiedział jak wiele to znaczy, ale brzmiało dość poważnie, więc uśmiechnął się do Khalie i pogratulował jej krótko, choć szczerze. Nie był najlepszy w podobnych mowach. Odwzajemnił przytulańca. Siostra była zabiegana, poza tym był środek nocy, więc jej propozycja jak najbardziej mu odpowiadała.
- Jasne, obojgu nam przyda się choć chwila snu - powiedział, chociaż po słowach samicy wnioskował, że w jej przypadku o sen wcale nie będzie równie łatwo.
Wzdrygnął się kiedy Khalie wykreśliła podejrzenia wobec Królowej. Okaleczanie? Zagłodzenie? Może trochę za szybko wykazał chęć dołączenia, chociaż skoro w stadzie była jego siostra, to chyba mógł jej zawierzyć, że Lwia Ziemia nadal nie była gorsza od H'runów. Tamci może mordowali na potęgę, ale miał wrażenie, że przynajmniej krócej męczyli swoje ofiary, a przynajmniej te, których egzekucji był mimowolnie świadkiem.

@Khalie @Tib

tymczasem gdzieś w innym wymiarze (by Datura ♥)
W środku dżungli (autorka: Shanteeroth)
☻ NEJLOSAŁKĘ ☻ (autorzy: WolvesWoodGlenAdopts,Celestia25 | Gvalch'ca)

Awatar użytkownika
Baqiea
Posłaniec
Posłaniec
Posty: 133
Gatunek: Krokuta cętkowana
Płeć: Samica
Data urodzenia: 12 lip 2016
Specjalizacja:
medyk 1
Medyk 1
Waleczność: 20
Zręczność: 45
Percepcja: 60
Kontakt:

#1193

Post autor: Baqiea » 04 gru 2023, 3:35

3... 2... 1... nastąpiło odliczanie w myślach Bagiety
-Kancle...- No i przygryzła sobie język z zdenerwowania -...rżu-
Zrobiła dziwną minę patrząc prosto na Tiba coś między "cieszę się że cię widzę", a "mnie tu nie ma"
-Ja i roDZinAa WróciLIśmy- No tak tego mogła się spodziewać. Zbyt długo nie rozmawiała z tymi wielkokłymi drapieżnikami. Gdyby mogła to teraz pewnie schowała by się za własnym cieniem
-Jeśli potrzebujesz to możesz na mnie liczyć-
Powiedziała cichym i lekko spanikowanym głosem. Naprawdę liczyła że w ten sposób stary układ wróci do łask i rodzina będzie bezpieczna.
Raz grozi zebrze krokodyl. Pomyślała i podeszła parę kroków do lwa i gdy była pewna, że tylko sprawne ucho wyłapie słowa, a Tib na pewno usłyszy szepnęła
-Kto teraz rządzi?-

@Tib
Ważne uwagi wyglądu:

Jej sierść pokrywają namalowane białą gliną pasy. Na wzór umaszczenia zebr
► Pokaż Spoiler
Dziennik

Awatar użytkownika
Visenya
Posty: 133
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 24 sty 2020
Specjalizacja:
łowca 1
Łowca 1
ptak
Ptak
Zdrowie: 100
Waleczność: 35
Zręczność: 65
Percepcja: 51
Kontakt:

#1194

Post autor: Visenya » 04 gru 2023, 14:28

Pełna ekscytacji kroczyła u boku złocistej lwicy, nie do końca wiedząc co powinna powiedzieć jak już spotka poszukiwane przez siebie persony. Chciała bardzo wiele, ale już teraz czuła, że przez gardło tyle samo jej nie przejdzie.
Stres pojawił się, gdy dostrzegła spore zgrupowanie. Drżała, bo nie wiedziała jak zereagują na totalnie obcego osobnika w pobliżu. Mimo to szła i każdemu poświęciła czas na skinięcie głową w geście powitania.
- Cześć... - powiedziała jakby do ogółu, ale dość cicho niesiona stresem i niepewnością.
Dostrzegła aktualnego władcę, zapamiętała go dość dobrze, chociaż zdawał się nie być tknięty przez upływ czasu w znacznym stopniu. Podziwiała jego bujną grzywę i opanowanie jakim emanował na jej oko. Podeszła doń bliżej na tyle ile pozwolili pozostali i ukłoniła głowę do samej ziemi nie podnosząc wzroku do póty ten jej na to nie pozwoli.
- Witaj kanclerzu Tibie. - zapomniała.. to już nie ten tytuł, ale jeśli się poprawi wyjdzie na jakąś obłąkaną, wzięłą głęboki wdech wyraźnie zawstydzona - Chciałabym prosić o posłuchanie i możliwość wytłumaczenia się z mojej ucieczki kilka lat temu jeśli wasza wysokość jeszcze mnie w ogóle pamięta. Chciałabym też zobaczyć się z księciem Ushindim, to mój dobry przyyy...jaciel. - czy rzeczywiście nim był? No kiedyś młoda kotka mogła tak nazwać lwa, który jej pomógł, a którego ledwo poznała, teraz gdy to oboje byli dorośli. Cóż mogło być różnie z rangą znajomości, ale mimo to uznała iż tak go właśnie nazwie.


@Tib

Awatar użytkownika
Khalie
Królowa
Królowa
Posty: 217
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 10 lis 2019
Specjalizacja:
szaman 1
Szaman 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 45
Zręczność: 45
Percepcja: 60
Kontakt:

#1195

Post autor: Khalie » 04 gru 2023, 22:13

Niby środek nocy a tu coraz więcej zwierząt się pojawiało, może dlatego że to stworzenia nocne, bądź jakieś problemy ze snem, kto ich tam wie. Tak czy siak nie zapowiadało się, by za szybko udało się im udać do królowej i choć sprawa była pilna, nie zamierzała go ponaglać. Najwyżej spędzi nieco więcej czasu z braciszkiem, za którym to tęskniła tak długo. Do tego dołączył do nich również ich wujek. -Chyba nie będzie nam dane się zdrzemnąć.- westchnęła do Nejlosa, po czym przeniosła wzrok na Piegusa. -Wyprawa? Gdzie tym razem? Mam nadzieję że wrócisz bezpiecznie do domu.- rzuciła, nieco wtrącając się w ich rozmowę. Dbała o swoją rodzinę, o ile odwzajemniała jej uczucia, mowa tu oczywiście o jej ciężkiej sytuacji z rodzicami. Chociaż prawda była taka, że choć starała się zapomnieć o nich, tak czy siak wewnętrznie się martwiła, taka już po prostu była.
Nagle pojawiła się brązowa lwica, przyprowadzona przez Wawindaji. Raczej jej nie kojarzyła, a może po prostu zapomniała? Wyglądała na wystraszoną, czyżby coś zrobiła i teraz bała się powrotu? Cóż, Khalie nawet nie musiała pytać, bowiem lwica szybko sama wyjawiła powód, dlaczego jej nie kojarzyła. Szybko jednak ten temat spadł na boczny tor, wręcz momentalnie gdy usłyszała zestawienie dwóch słów, imienia jej ukochanego i przyjaciel. -Przyjaciel powiadasz? Przykro mi, książę a zarazem mój narzeczony jest aktualnie nieco zajęty.- odpowiedziała jej, przyglądając się uważnie, jakby czekając na jej reakcję. Czy była zazdrosna? Oczywiście że tak, nie było jej jakiś czas, nie z jej winy ale jednak, lwica do brzydkich nie należała poza tym... bardzo go kochała i nie zniosłaby znów kolejnego rozstania, szczególnie z takiego powodu.

@Visenya @Nejlos @Piegus @Tib

Awatar użytkownika
Tib
Posty: 1323
Gatunek: lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 24 paź 2014
Specjalizacja:
wojownik 2
Wojownik 2
Niezłomność Królów
Niezłomność Królów
Druga Skóra
Druga skóra
łowca 1
Łowca 1
krokodyl
Krokodyl
tropiciel
Tropiciel
Zdrowie: 100
Waleczność: 71
Zręczność: 51
Percepcja: 35
Kontakt:

#1196

Post autor: Tib » 05 gru 2023, 21:12

Tib na początku ucieszył się, że Khalie zaangażowała się się w rozwiązywanie problemów, jednak jego uśmiech zrzedł nieco, gdy napomknęła o budzeniu królowej. Na bank skończy się jakąś kłótnią a co gorsze jego wnuczka próbowała odkopać coś z czego sam Tib nie był dumny. Brązowogrzywy wysłuchał jej dalszych słów, po których energicznie kiwnął jej łbem.
-Chętnie ci pomogę i rozjaśnię nieco tę sprawę, ale pozwól, ze wpierw uporam się z tym małym zamieszaniem- powiedział przywołując na pysku delikatny uśmiech.
Tib zwrócił się w stronę Piegusa i wysłuchał jego raportu. Słysząc opis wspomnianej lwicy, pokręcił tylko łbem.
-En? Podejrzewam, że to właśnie ona stała na czele tej bandy. W przyszłości trzeba będzie sprawdzić okolice gór. Swoja drogą, miło z jej strony, że nas ostrzegła- powiedział uśmiechając się przy tym delikatnie. Przez jakiś czas Król miał nadzieję, że po tej inwazji, w pewnych aspektach ta kraina stała się chociaż odrobinę lepszym miejscem. Niestety pokonanie jednego złe stwarza miejsce następnemu. Najwyraźniej natura nie znosi pustki.
-W takim razie pozwól, że dam ci coś, co cie ochroni- powiedział, po czym wręczył Piegusowi jeden ze swoich kościanych pancerzy.
-Noś go z dumą i wróć do nas w jednym kawałku mój synu- powiedział, po czym po przyjacielsku klepną Piegusa w ramię.
-Cieszę się, że to słyszę mój chłopcze- powiedział wyraźnie zadowolony z takiego obrotu spraw, jednak po chwili odnotował jak Nejlos się wzdryga.
-Jest to jedna z czarnych kart naszej historii. Jeżeli chcesz możesz zostać ze mną i Khalie na podnóżu. Porozmawiamy o tym jak już się przerzedzi- powiedział, po czym skupił się na reszcie zebranych.
Następnie jego uwaga skupiła się na znajomej hienie. Jak mógłby jej nie poznać? W końcu mało która hiena maluje sobie na grzbiecie pasy na podobieństwo zebr.
-Dobrze cie znowu widzieć Baq- rzucił na powitanie, posyłając jej przy tym szeroki uśmiech.
-Cieszę się, że to słyszę, bo roboty u nas dostatek- odparł, a kiedy hiena zbliżyła się do niego, lew nadstawił ucha.
-Jak to kto? Nie jestem jeszcze na tyle stary, żeby iść na emeryturę- powiedział wesoło.
Tib zajmował się kolejnymi osobami, jednak nowi petenci zdążyli się przybywać w nieskończoność. Aż dziw, że Królowi jeszcze nie odbiło.
Krążąc po zbiorowisku wzrok Tiba natrafił na ptaszora, który postanowi sobie przycupnąć na pobliskiej skale. W końcu jakieś urozmaicenie, no może nie licząc pól zebry pół hieny.
-Mam nadzieję, że nie jesteś tutaj na przeszpiegi- zwrócił się Biashary luźnym tonem, który sugerował, że lew raczej próbuje do niej zagadać a nie zaprosić na przesłuchanie w jakiejś oddalonej od wzroku świadków grocie.
I jakby jeszcze było ich tutaj mało, do ich zacnego grona dołączyła Wiwandaji wraz z jakąś brązową lwicą. Tib posłał strażniczce skinienie, po czym skupił się na brązowej. Król był pewien, że już kiedyś już ją widział...
Widząc, że tamta jest najwyraźniej czymś zestresowana, pysk Tiba przybrał przyjazny wyraz.
-Cześć- odparł łagodnie, nic sobie nie robiąc z faktu, ze tamta pomieszała tytuły. Prawdę mówiąc sam już się czasem mylił. Trochę zdziwiło go, ze lwica od razu chce się z czegoś tłumaczyć.
-Nie ma o czym mówić moja droga. Nic się nie stało a poza tym to było bardzo dawno temu-
- odparł wesoło, jednocześnie chcąc dać do zrozumienia Vis, że nie ma do niej o nic pretensji. Teraz ją sobie przypomniał. Visenya, córka Berghi, która spotkali kiedyś na południu. Tib nie dziwił się, że sobie od nich poszła, w końcu z tego co pamiętał sam zachował się wtedy jak palant.
-Najważniejsze, że pomimo tego całego zła jakie miało miejsce w krainie, jesteś cała i zdrowa- dodał i nim zdążył powiedzieć coś o Ushindim, do rozmowy włączyła się Khalie. Słysząc jej słowa Król szybko domyślił się o co chodzi jego wnuczce i pokręcił łbem z dezaprobatą.
-Moja droga, cieszę się, że chcesz pomóc Viseni, ale nie uważasz, ze wpierw wypadało by się przedstawić?- zwrócił się do wnuczki. Może gdyby była zwykłym lwioziemcem to Tib podarował by sobie tę uwagę, jednak potencjalna dziedziczka tronu Lwiej Ziemi powinna umieć powściągnąć emocję w sytuacjach publicznych.

@Piegus
@Vulkana
@Khalie
@Nejlos
@Baqiea
@Biashara
@Visenya

Awatar użytkownika
Bluu
Posty: 61
Gatunek: Lew
Płeć: Samica
Data urodzenia: 06 maja 2017
Zdrowie: 0
Kontakt:

#1197

Post autor: Bluu » 05 gru 2023, 23:34

Była tak zaskoczona tym co działo się naokoło niej, że nawet nie słuchała rozmowy Khalie i tych wszystkich innych żywych.
Nikt się na nią nie spojrzał, nikt nic nie powiedział. Czyżby wszystko wróciło do normy?
- Um, hej? - Pomachała łapą przed pyskiem Visenyi, która nawet nie drgnęła mimo, że jej spojrzenie przenikało wprost przez Bluu.
Pierwsze co szara zjawa pomyślała, to było, że problem z głowy i już nie musi się użerać z tymi ziemskimi stworzeniami. Szybko potem jednak uderzył ją też... smutek? Którego się zdecydowanie nie spodziewała. Tak bardzo chciała stać się z powrotem niewidzialna, ale kiedy to się stało, zrozumiała jak wiele straciła, jak bardzo tego nie doceniała.
Czy jak wróci pod Baobab nikt jej nie ujrzy? Pierwszy w jej głowie ukazał się Assurbani, bo był ostatnim żywym lwem który się na nią spojrzał i to prawdopodobnie już na zawsze... nie licząc szamanów oczywiście, ale oni zwykle nie mieli tyle czasu, żeby faktycznie przejmować się losami ducha.
Czy to będzie głupie, jeśli powie Khalie, że jednak chce być widziana? Że chciałaby jakiś rytuał który przywróci ją do formy materialnej? Nie, to nie możliwe.
Można by było jednak spróbować zaklęcia które sprawi, że wszyscy będą ją widzieć!
Uniosła się gdzieś w powietrze i postanowiła obserwować sytuacje z góry, uważnie przyglądając się każdemu po kolei. Więc znowu z nikim nie pogada, tylko musi czekać, aż brązowa lwica będzie mieć dla niej czas...

Awatar użytkownika
Baqiea
Posłaniec
Posłaniec
Posty: 133
Gatunek: Krokuta cętkowana
Płeć: Samica
Data urodzenia: 12 lip 2016
Specjalizacja:
medyk 1
Medyk 1
Waleczność: 20
Zręczność: 45
Percepcja: 60
Kontakt:

#1198

Post autor: Baqiea » 06 gru 2023, 3:49

Dwa oddechy i spokój lekko wracający do jej ciała
-Raisa?- Zapytała dość nie pewnie -Pamiętam jej koronacje. W sumie miałeś racje że dość szybko pozwoli mówić do siebie po imieniu
Słysząc znajome imię w pysku Tiba powiedziała
-Khalie to ja znam. Miła z niej lwiczka-
Hiena zaczęła węszyć w powietrzu, a gdy wyłapała odpowiedni zapach to popatrzyła w tamtym kierunki mówiąc
-Jak się czujesz mał....a?-
CZEMU TAM STOI DOROSŁA LWICA? Parzyła ze zgrozą na dorosłą lwicę i cichutko powiedziała
-Przepraszam pomyliła pani zapach z pewną małą lwiczką-
Wzrokiem znów wróciła do Tiba
-Dobra to gdzie sie chowa Khelia? Czy dzieci w jej wieku nie powinny spać o tej porze?-
No w końcu dobrze pamiętała jak mała była ta lwiczka
-Zresztą zastanawiam się co z resztą. Na przykład.... Tak Haki, kilka razy o nim mówiłeś ale ostatecznie nie udało mi się go nigdy poznać. A z tych co znam to zastanawiam się co u Silver Huntera i Dotury. Silverem nawet dobrze się rozmawiała, a lwica wydawała się dość kompetentna dla stada, No i co z Nabo? Dalej te dziwne owoce szykuje?
Cicho zachichotała i jeszcze dodała
-Zaproszenie na wspólny posiłek dalej jest aktualne-

@Khalie
@Tib
Ważne uwagi wyglądu:

Jej sierść pokrywają namalowane białą gliną pasy. Na wzór umaszczenia zebr
► Pokaż Spoiler
Dziennik

Awatar użytkownika
Piegus
Strażnik
Strażnik
Posty: 367
Gatunek: lew
Płeć: Samiec
Data urodzenia: 12 cze 2019
Specjalizacja:
wpjownik 1
Wojownik 1
Zdrowie: 100
Waleczność: 65
Zręczność: 55
Percepcja: 30
Kontakt:

#1199

Post autor: Piegus » 07 gru 2023, 12:01

-Ruszam pomoc w sprawie mordercy we wulkanie- Bardzo streścił księżniczce sprawę.-Będę ostrożny- Rzekł i skłonił się jej aby zaraz potem skierować spojrzenie na króla.
-Ona?- Lekko się skrzywił. Mógł być bardziej wyczulony- Powinienem był to inaczej załatwić- Stwierdza, skoro była przywódczynią tamtej grupy, to powinien był ją zaprowadzić do króla. Chociaż z drugiej strony, jeśli nic nam nie zrobili to nie było ku temu żadnych podstaw...
Długo nad tym nie rozmyślał, słysząc słowa króla. No aż zaniemówił z wrażenia. To było na prawdę? Ciężko było mu ukryć zaskoczenie.
-Ja..- Wymamrotał i potrząsnął lekko głową. Posłał ojcu uśmiech. Przy wszystkich nie będzie zachowywać się jak mały lewek.
-Dziękuje- Skłonił się, a zaraz potem zabrał się za ubranie go. Co trochę mogło mu jednak zająć. Nigdy nie nosił żadnego pancerza, a zręczność nie miał jakoś dużą.
-Wrócę cały- rzekł stanowczo i wrócił do @Vulkana
-Prowadź- rzekł aby nie tracić więcej już czasu.

Awatar użytkownika
Biashara
Posłaniec
Posłaniec
Posty: 115
Gatunek: Sekretarz
Płeć: Samica
Data urodzenia: 08 kwie 2015
Specjalizacja:
medyk 1
Medyk 1
szaman 1
Szaman 1
Waleczność: 10
Zręczność: 35
Percepcja: 60
Kontakt:

#1200

Post autor: Biashara » 07 gru 2023, 18:20

Biashara w milczeniu przyglądała się i jednym i drugim, ostentacyjnie co jakiś czas przeglądając pióra i czyszcząc dziobem te, które tego wymagały. Dopiero jak poświęciła chwilę na rozpoznanie lwich pyszczków zauważyła, że maja tutaj nawet duchy. No, ciekawe zbiegowisko, chociaż osobiście wolałaby mieszkać bez duchów, ale może po prostu to taka lwia tradycja.
Też jeden z tych lwów, chyba najw(iekszy)ażniejszy z całej gromady zwrócił na nią uwagę. I pewnie odrobina uwagi by jej ego połechtała, gdyby ten nie powiedział bardzo przykrych słów.
- Proszę mnie tak nie obrażać. - Fuknęła obrażona.
Że ona? Szpiegowanie? Przepraszam bardzo, szpiegowaniem to się może zajmować jakiś szczur, a nie tak dostojny ptak jak ona.
Z tego wszystkiego nawet nie zwróciła uwagi na najbardziej gadający element w okolicy, jakąś hienę pomalowaną w paski? Cyrk normalnie, tylko pawianów brakuje.
- Hałasujecie tak okropnie, że całe jedzenie płoszycie.

Odpowiedz

Wróć do „Lwia Skała”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości