Poniżej zamieszczam przybliżony zarys tego stada. Reszta zostanie dopracowana/dopisana, jak już stadko faktycznie się uformuje.
► Pokaż Spoiler
BRACTWO WOJNY
(nazwa robocza, ze względu na to, że mam za dużo pomysłów nazw w głowie :c)
Dawien temu w krainie lwów pewien zbyt ambitny lew postanowił postawić na szali swoje życie i swoich hienich znajomych by móc zdobyć to czego pragnął. Oczywiście przypłacił to wszystko bardzo wysoką ceną, niemniej jednak pokazał wszystkim, że lwy potrafią mieć jaja i nawet w niesprzyjających okolicznościach był w stanie wymusić posłuszeństwo.
Historia pokazała, że śmierci tego niewinnego bohatera był winien tak zwany krąg życia. Ta sama magiczna siła sprawiła, że lwy na tej ziemi zamieniły się w rozleniwione kluchy, wierzące w tę cudowną siłę, która miała doprowadzać do szczęśliwego happy endu. Enasalin dostrzegła, słuchając opowieści, a także w trakcie swoich podróży, że w tej krainie nie ma wyzwania godnego jej osoby, że każdy lew na jakiego natrafiała okazywał się być konformistą czującym się dobrze jedynie wtedy, kiedy miał kolegów do pomocy. Że wszyscy dążyli jedynie do tego, by nakarmić swoje pełne brzuchy.
Enasalin dostrzegła, że lwy są tutaj po prostu słabe i nie zachowują się jak na lwy przystało. Dogadują się między sobą, zamiast walczyć. Ustępują. Zaniżają swoje geny do poziomu przestraszonej nadlatującym sokołem myszy. Widząc to postanowiła w swej wspaniałomyślności pokazać innym, co znaczy być lwem i zamierzała to zrobić, zmuszając każdą słabą jednostkę do poddaństwa. Słabi usługują silnym. A silni w swej wspaniałomyślności mogą dać żyć tym słabym.
Nadchodząca burza pokaże kto okaże się godnym przeżycia, a kto polegnie pod nawałem kłów i pazurów. Lew znów będzie królem zwierząt, panem ponad krąg życia.
CHARAKTER STADA
To nie jest zbieranina milusich, uroczych lewków bez malutkiej szramy na pysku czy witających na swoich terenach każdego kto się nawinie. Każdy ze stada to prawdziwy zabijaka, bandyta, szabrownik czy złodziej o wielu talentach. Każdy jest zdeterminowany by posiadać, obojętnie czy chodzi tutaj o wiedzę, władzę czy siłę.
Wszyscy zgodni co do jednego: tutejsze lwy to idealna okazja do tego by wykorzystać własne talenty do przejęcia tego co im się z pochodzenia należy. Są lwami i będą dążyć do tego by wszyscy, którzy są słabi im się podporządkowali, albo ginęli próbując się przeciwstawić. Lwami, dumnymi stworzeniami które nie są tak wygodne, by całe życie spędzać wylegując się na trawie. Lwami, które mają kły i pazury nie po to by ładnie wyglądały w słonecznym blasku. Lwami, które swojego mózgu nie używają tylko po to by prowadzić debaty, ale po to by ten atrybut przekuć w siłę mogącą powalić nawet słonia.
Lwami, które kiedyś były królami budzącymi respekt, nie uciekającymi przed innymi, a tym bardziej przed innymi lwami. Tymi, którym koronę zastąpiono dobrym słowem i obietnicą życia w zgodzie.
Głównym mottem jest: Ja jestem gniewem, cierniem w oku słabeuszy i powodzią która zmyje
zarazę z tej ziemi. Sprowadźcie na ziemię wszystkie demony, oddam krew moich wrogów w zamian za to co mi się słusznie należy.
Głównym prawem w stadzie jest prawo władzy. Siła jest jedynie następstwem bycia ponad innymi i z jej powodu silniejszym należy się posłuszeństwo. Słuchaj się innych, ulegnij, a jeśli okażesz się wystarczająco silny sam kiedyś będziesz tym przed którym inni ulegają. Plądruj, kradnij, zabijaj by to osiągnąć. Pamiętaj, że tylko silni wpiszą się na karty historii.
Każdy z członków stada nosi na łapie rzemieniową bransoletę będącą cechą charakterystyczną grupy. O ile sam charakter już nią nie jest. Bransoleta jest nasączona krwią pierwszej ofiary zaraz po dołączeniu.
'
Kary bezpośredniej za odejście nie ma, jednak należy pamiętać, że odejście równa się z porzuceniem wartości,w tym ambicji, a za to taka osoba staje się zwierzyną łowną dla członków stada, którzy od teraz mogą zapolować na taką osobę i zamienić ją w niewolnika bądź zabić. Jedynie niewolnicy nie mogą odejść ze stada dobrowolnie i karą za to jest śmierć.
WŁADZA W STADZIE
Mistrz:
Najbardziej istotnym lwem w całej tej mieszaninie jest Mistrz, który trzyma wszystkich za pyski. Nigdy nikomu nie ulega, nie ufa, a gdy zachodzi potrzeba, doprowadza do szeregu tych, który próbują zaszkodzić mu w pozycji. To jest jedyna ranga w stadzie, którą można zdobyć tylko i wyłącznie droga fabularną, pozbywając się obecnego mistrza. Nowy mistrz może zrobić ze starym co zechce, łącznie z uczynieniem z niego niewolnika, a stary nie może się temu sprzeciwić. Siła zwyciężyła.
Mistrz również jest często doradcą dla innych, którzy chcą tej rady i potrafią o nią poprosić. Jako najsilniejszy, Mistrz ma pełne prawo zwoływać stado i prowadzić go niczym generał swoją armię. Zwykle jednak nie musi tego robić, ponieważ stado jako lwy o tak zbieżnych poglądach żyje własnym życiem, a żaden lew nie jest rozliczany z samodzielnych prób wpłynięcia na krainę. Lwy jednak "posłuszne" są Mistrzowi z czystego szacunku i dlatego, że przypatrując się Mistrzowi, starając się postępować jak on, mogą czegoś się nauczyć co przyda im się, jeśli będą tak ambitne jak on sam.
Szary król:
Szary król jest tym dla stada, czym doradca dla swojego przywódcy. Dzięki swoim wpływom porusza pionkami zza szachownicy, a jego doskonałe zdolności prawie dorównują tym które powiada Mistrz. Szary król dobrowolnie przestał dochodzić władzy w stadzie, stając się wsparciem dla Mistrza i tworząc z nim wybuchową mieszankę. Szary król siedzi z tyłu i pilnuje rozwoju zdarzeń, podczas gdy zwykle to Mistrz jest na przodzie "dla tłumu".
Podobno, ale to tylko plotka, Szary Król posiada znacznie większą władzę niż Mistrz i tylko z sobie znanych powodów nie występuje przed szereg.
Berserk/Łotrzyk/Widzący:
Lwy, lub inne "gatunki" które są znane zarówno w krainie jak i w stadzie. Osoby o bogatej historii które niejednokrotnie pokazały na co ich stać, a ich umiejętności, czy charakter niejednokrotnie jest bardzo szczególny. Każdy wie, czego się spodziewać natrafiając na osobnika o takiej reputacji. Często osoba o tej randze była lub jest podopiecznym Mistrza w nauce, jeśli tego pragnie. Zazwyczaj każdy z nich jest zajęty swoimi sprawami, ale jakby wiedzeni intuicją, zawsze wiedzą kiedy Mistrz wzywa.
Nazwa rang jest przyznawana na podstawie najsilniejszej cechy jaką posiadają: Berserk od krzepy, Łotrzyk od zręczności, Widzący od percepcji.
Zbir:
Podstawowa ranga w stadzie nadawana każdemu, kto zdecyduje się wstąpić w szeregi stada i przetrwa starcie z "łowcą". Nie wyróżnia się niczym szczególnym, ot, taka szara masa posiadająca coś co każe im przeć wciąż przed siebie.
Niewolnik:
Najniższa i najgorsza ranga w stadzie. Tą szczególną nazwę przypisuje się tym, którzy zostają siłą wcieleni do stada i stają się na zawsze podległymi swojego pana. Szczególną rangą są niewolnicy samego Mistrza - Ci mogą szczycić się immunitetem, który chroni ich przed śmiertelnym zagrożeniem ze strony stada, w którym każda słabość jest piętnowana. By niewolnik mógł na równych prawach dołączyć do stada musi zabić własnoręcznie swojego pana, pokazując tym samym, że nie brakuje mu ambicji i sił też.
Łowca:
Specjalny tytuł przypisywany członkowi stada, który nie jest do końca rangą, a łowcą może zostać każdy, nawet zbir. Łowca ma za zadanie robić przesiew wśród aspirujących do zostania członkiem stada, bowiem każdy kto chce dołączyć, musi się zmierzyć z łowcą i wygrać. W jaki sposób to zrobi nie podlega dyskusji. Jeśli łowca zginie Mistrz lub Szary król wybierają następnego.
INNE
Całe stado opiera się na prostych i przejrzystych zasadach. Enasalin jako Mistrz indoktrynuje swoich podwładnych na podobieństwo własnego boga - Wojny. Tak samo jak ona, tak następni mistrzowie będą to czynić, tworząc z pozornie nieposkładanej grupy zabijaków, armię wiernych temu bóstwo, które będzie trzymało w ryzach całe stadko. Cały Bóg swoją inkarnację znajduje bezpośrednio w słońcu, swoistym oku na ten świat. Bóg ten nie jest miłym bożkiem, bo w jego imieniu się walczy, morduje i przejmuje władzę. Wieczna walka jest tym do czego będzie dążyć każdy członek stada, bowiem zawsze znajdą się Ci, którym nie będzie pasować śmierć słabeuszy. A słabi powinni ginąć, albo ulec całkowicie i zdać się na łaskę tych, którzy nie boją się sięgać po więcej.
Tylko Mistrz i Szary Król zdają sobie sprawę z tego, że Bóg jest idealnym pretekstem by zarówno trzymać motłoch w zwarciu, jak również idealnym powodem do szerzenia wiecznej rzezi. Tylko oni utrzymują możliwość jako takiego kontaktu z bogiem, ale zaznaczają, że każdy doświadcza jego mocy, bo zadowolony bóg obdarowuje zarówno szczęściem w walce jak i zadowoleniem po zwycięstwie.
(nazwa robocza, ze względu na to, że mam za dużo pomysłów nazw w głowie :c)
Dawien temu w krainie lwów pewien zbyt ambitny lew postanowił postawić na szali swoje życie i swoich hienich znajomych by móc zdobyć to czego pragnął. Oczywiście przypłacił to wszystko bardzo wysoką ceną, niemniej jednak pokazał wszystkim, że lwy potrafią mieć jaja i nawet w niesprzyjających okolicznościach był w stanie wymusić posłuszeństwo.
Historia pokazała, że śmierci tego niewinnego bohatera był winien tak zwany krąg życia. Ta sama magiczna siła sprawiła, że lwy na tej ziemi zamieniły się w rozleniwione kluchy, wierzące w tę cudowną siłę, która miała doprowadzać do szczęśliwego happy endu. Enasalin dostrzegła, słuchając opowieści, a także w trakcie swoich podróży, że w tej krainie nie ma wyzwania godnego jej osoby, że każdy lew na jakiego natrafiała okazywał się być konformistą czującym się dobrze jedynie wtedy, kiedy miał kolegów do pomocy. Że wszyscy dążyli jedynie do tego, by nakarmić swoje pełne brzuchy.
Enasalin dostrzegła, że lwy są tutaj po prostu słabe i nie zachowują się jak na lwy przystało. Dogadują się między sobą, zamiast walczyć. Ustępują. Zaniżają swoje geny do poziomu przestraszonej nadlatującym sokołem myszy. Widząc to postanowiła w swej wspaniałomyślności pokazać innym, co znaczy być lwem i zamierzała to zrobić, zmuszając każdą słabą jednostkę do poddaństwa. Słabi usługują silnym. A silni w swej wspaniałomyślności mogą dać żyć tym słabym.
Nadchodząca burza pokaże kto okaże się godnym przeżycia, a kto polegnie pod nawałem kłów i pazurów. Lew znów będzie królem zwierząt, panem ponad krąg życia.
CHARAKTER STADA
To nie jest zbieranina milusich, uroczych lewków bez malutkiej szramy na pysku czy witających na swoich terenach każdego kto się nawinie. Każdy ze stada to prawdziwy zabijaka, bandyta, szabrownik czy złodziej o wielu talentach. Każdy jest zdeterminowany by posiadać, obojętnie czy chodzi tutaj o wiedzę, władzę czy siłę.
Wszyscy zgodni co do jednego: tutejsze lwy to idealna okazja do tego by wykorzystać własne talenty do przejęcia tego co im się z pochodzenia należy. Są lwami i będą dążyć do tego by wszyscy, którzy są słabi im się podporządkowali, albo ginęli próbując się przeciwstawić. Lwami, dumnymi stworzeniami które nie są tak wygodne, by całe życie spędzać wylegując się na trawie. Lwami, które mają kły i pazury nie po to by ładnie wyglądały w słonecznym blasku. Lwami, które swojego mózgu nie używają tylko po to by prowadzić debaty, ale po to by ten atrybut przekuć w siłę mogącą powalić nawet słonia.
Lwami, które kiedyś były królami budzącymi respekt, nie uciekającymi przed innymi, a tym bardziej przed innymi lwami. Tymi, którym koronę zastąpiono dobrym słowem i obietnicą życia w zgodzie.
Głównym mottem jest: Ja jestem gniewem, cierniem w oku słabeuszy i powodzią która zmyje
zarazę z tej ziemi. Sprowadźcie na ziemię wszystkie demony, oddam krew moich wrogów w zamian za to co mi się słusznie należy.
Głównym prawem w stadzie jest prawo władzy. Siła jest jedynie następstwem bycia ponad innymi i z jej powodu silniejszym należy się posłuszeństwo. Słuchaj się innych, ulegnij, a jeśli okażesz się wystarczająco silny sam kiedyś będziesz tym przed którym inni ulegają. Plądruj, kradnij, zabijaj by to osiągnąć. Pamiętaj, że tylko silni wpiszą się na karty historii.
Każdy z członków stada nosi na łapie rzemieniową bransoletę będącą cechą charakterystyczną grupy. O ile sam charakter już nią nie jest. Bransoleta jest nasączona krwią pierwszej ofiary zaraz po dołączeniu.
'
Kary bezpośredniej za odejście nie ma, jednak należy pamiętać, że odejście równa się z porzuceniem wartości,w tym ambicji, a za to taka osoba staje się zwierzyną łowną dla członków stada, którzy od teraz mogą zapolować na taką osobę i zamienić ją w niewolnika bądź zabić. Jedynie niewolnicy nie mogą odejść ze stada dobrowolnie i karą za to jest śmierć.
WŁADZA W STADZIE
Mistrz:
Najbardziej istotnym lwem w całej tej mieszaninie jest Mistrz, który trzyma wszystkich za pyski. Nigdy nikomu nie ulega, nie ufa, a gdy zachodzi potrzeba, doprowadza do szeregu tych, który próbują zaszkodzić mu w pozycji. To jest jedyna ranga w stadzie, którą można zdobyć tylko i wyłącznie droga fabularną, pozbywając się obecnego mistrza. Nowy mistrz może zrobić ze starym co zechce, łącznie z uczynieniem z niego niewolnika, a stary nie może się temu sprzeciwić. Siła zwyciężyła.
Mistrz również jest często doradcą dla innych, którzy chcą tej rady i potrafią o nią poprosić. Jako najsilniejszy, Mistrz ma pełne prawo zwoływać stado i prowadzić go niczym generał swoją armię. Zwykle jednak nie musi tego robić, ponieważ stado jako lwy o tak zbieżnych poglądach żyje własnym życiem, a żaden lew nie jest rozliczany z samodzielnych prób wpłynięcia na krainę. Lwy jednak "posłuszne" są Mistrzowi z czystego szacunku i dlatego, że przypatrując się Mistrzowi, starając się postępować jak on, mogą czegoś się nauczyć co przyda im się, jeśli będą tak ambitne jak on sam.
Szary król:
Szary król jest tym dla stada, czym doradca dla swojego przywódcy. Dzięki swoim wpływom porusza pionkami zza szachownicy, a jego doskonałe zdolności prawie dorównują tym które powiada Mistrz. Szary król dobrowolnie przestał dochodzić władzy w stadzie, stając się wsparciem dla Mistrza i tworząc z nim wybuchową mieszankę. Szary król siedzi z tyłu i pilnuje rozwoju zdarzeń, podczas gdy zwykle to Mistrz jest na przodzie "dla tłumu".
Podobno, ale to tylko plotka, Szary Król posiada znacznie większą władzę niż Mistrz i tylko z sobie znanych powodów nie występuje przed szereg.
Berserk/Łotrzyk/Widzący:
Lwy, lub inne "gatunki" które są znane zarówno w krainie jak i w stadzie. Osoby o bogatej historii które niejednokrotnie pokazały na co ich stać, a ich umiejętności, czy charakter niejednokrotnie jest bardzo szczególny. Każdy wie, czego się spodziewać natrafiając na osobnika o takiej reputacji. Często osoba o tej randze była lub jest podopiecznym Mistrza w nauce, jeśli tego pragnie. Zazwyczaj każdy z nich jest zajęty swoimi sprawami, ale jakby wiedzeni intuicją, zawsze wiedzą kiedy Mistrz wzywa.
Nazwa rang jest przyznawana na podstawie najsilniejszej cechy jaką posiadają: Berserk od krzepy, Łotrzyk od zręczności, Widzący od percepcji.
Zbir:
Podstawowa ranga w stadzie nadawana każdemu, kto zdecyduje się wstąpić w szeregi stada i przetrwa starcie z "łowcą". Nie wyróżnia się niczym szczególnym, ot, taka szara masa posiadająca coś co każe im przeć wciąż przed siebie.
Niewolnik:
Najniższa i najgorsza ranga w stadzie. Tą szczególną nazwę przypisuje się tym, którzy zostają siłą wcieleni do stada i stają się na zawsze podległymi swojego pana. Szczególną rangą są niewolnicy samego Mistrza - Ci mogą szczycić się immunitetem, który chroni ich przed śmiertelnym zagrożeniem ze strony stada, w którym każda słabość jest piętnowana. By niewolnik mógł na równych prawach dołączyć do stada musi zabić własnoręcznie swojego pana, pokazując tym samym, że nie brakuje mu ambicji i sił też.
Łowca:
Specjalny tytuł przypisywany członkowi stada, który nie jest do końca rangą, a łowcą może zostać każdy, nawet zbir. Łowca ma za zadanie robić przesiew wśród aspirujących do zostania członkiem stada, bowiem każdy kto chce dołączyć, musi się zmierzyć z łowcą i wygrać. W jaki sposób to zrobi nie podlega dyskusji. Jeśli łowca zginie Mistrz lub Szary król wybierają następnego.
INNE
Całe stado opiera się na prostych i przejrzystych zasadach. Enasalin jako Mistrz indoktrynuje swoich podwładnych na podobieństwo własnego boga - Wojny. Tak samo jak ona, tak następni mistrzowie będą to czynić, tworząc z pozornie nieposkładanej grupy zabijaków, armię wiernych temu bóstwo, które będzie trzymało w ryzach całe stadko. Cały Bóg swoją inkarnację znajduje bezpośrednio w słońcu, swoistym oku na ten świat. Bóg ten nie jest miłym bożkiem, bo w jego imieniu się walczy, morduje i przejmuje władzę. Wieczna walka jest tym do czego będzie dążyć każdy członek stada, bowiem zawsze znajdą się Ci, którym nie będzie pasować śmierć słabeuszy. A słabi powinni ginąć, albo ulec całkowicie i zdać się na łaskę tych, którzy nie boją się sięgać po więcej.
Tylko Mistrz i Szary Król zdają sobie sprawę z tego, że Bóg jest idealnym pretekstem by zarówno trzymać motłoch w zwarciu, jak również idealnym powodem do szerzenia wiecznej rzezi. Tylko oni utrzymują możliwość jako takiego kontaktu z bogiem, ale zaznaczają, że każdy doświadcza jego mocy, bo zadowolony bóg obdarowuje zarówno szczęściem w walce jak i zadowoleniem po zwycięstwie.